Nie lubię filmów, które nic w zasadzie swoją obecnością na ekranach nie wnoszą. Skusiło mnie nazwisko Redforda, którego od dawna na ekranie nie widziałem. Mimo iż sam Redford zrobił na mnie dosyć dobre wrażenie - jednak pamiętać trzeba że jednak oglądałem film, a nie zdjęcia Redforda. Sam film zaś był bardzo...

Ta konfrontacja zaciśniętych szczęk wywołuje mnóstwo spektakularnych iskier, ale mało ognia. Zdegradowany i skazany za niesubordynację generał Irwin (Robert Redford) trafia w wojskowym więzieniu na komendanta Wintera (James Gandolfini), który zlekceważony postanawia złamać jego wolę. Irwin przyjmuje wyzwanie,...

Niech mi ktoś z łaski swojej powie szczerze, czy warto iść na ten film do kina czy lepiej poczekać i za mniejsze pieniądze obejrzeć na video albo DVD?

kompilacja jakiś dwóch filmów, ale nawet już nie pamiętam ich tytułów. Zasadniczo chyba nie jestem wielbicielką tego rodzaju produkcji, ale ten film już jest wyjątkowo średni. Na tyle, że mogę sobie darować wszelkie powtórki, czy to w TV, czy na VHS, jak już będzie mordowany na małym ekranie.

Warto iść na ten film, jednakże jest on gorszy niż "Skazani na Shawshank".

...który pomimo wbudowanej w swój fundament ekstremalnej durnoty, ogląda się fenomenalnie.

Mamy tu nadmiar gwiazdek na niebieskim tle, dymu, krwi na twarzach spoconych bohaterów, dymu, spoconych bohaterów, gwiazdek na niebieskim tle, salutujących spoconych bohaterów, salutujących nie spoconych męczenników, dymu,...

Zdecydowalam sie na "The Last Castle" wlasciwie tylko z sympatii do Roberta Redforda, ktorego ostatnio dlugo nie bylo na ekranie (ostatnio chyba byl nudnawy "Zaklinacz koni") i Jamesa Gandolfini, ktorego uwielbiam za serial "Rodzina Soprano" i chcialam go zobaczyc w innej roli.

Scenariusz jest paskudnie schamatyczny i...

Gra aktorów, fabua, realizacja - wszystko dno totalne, czyli kwintesencja amerykańskiego chłamu filmowego z powiewającym gwieździstym sztandarem. Szkoda czasu na to coś.

Historia taka jakaś miałka. Bez pomysłu. Aktorzy przerysowani. Wszystko jakieś takie naciągane. Można oglądnąć dla zabicia czasu i odmóżdżenia. Ale poza tym film nie wnosi żadnej wartości. No chyba, że ktoś za wartość uznaje sztuczny patos. Albo jak ktoś chce sztucznych wzruszeń bo aktor umiera, bez sensu zupełnie, w...

Moznaby godzinami tłumaczyć wszytskie błędy w scenariuszu i w ogólnej logice tego filmu leczy chyba każdy kto go widział wie o co chodzi. Drugi raz na pewno nie sięgne po to dzieło

walczacym za ojczyzne. Czarno-biale westernowe postacie. Patos, sztampa I to tyle. Braku logiki w tym ze walczy o te sama flage ktora tworzy I kieruje systemem w ktorym tkwi, nikt nie dostrzega
Bo system jaki by nie byl zawsze jest OK, tylko czasem siedza w nim degeneraci ale ogolnie to jest super. Co za...

Jak komuś się podobało to niech sobie obejrzy "ghost dog". To film o takim samym poziomie i też wysokiej nocie. Zero jakiegokolwiek kontaktu z realnym światem. Wiezniowie w dwie minuty zrobili sobie bazooke, koktajle mołotowa, harpun na helikoptery, i wieżę oblężniczą z katapultą zrobioną z ławeczki do cwiczeń. Dwóch...

Zgadzam sie z opiniami, ze fabula jest dosc naciagana i chwlami nierealistyczna. Moja ocena opiera sie przede wszystkim na dobrze zbudowanym pojedynku osobowosci. Zarowno Gandolfini jaki i Redford dobrze wcielili sie w swoje role i ich bohaterowie rozegrali swietna "partie szachow". Na plus jest tez muzyka i scena z...

już mam dość tych filmów wychwalających króciutką historie tego kraju która nawet się nie
umywa historii naszego kraju. w każdym filmie USA ratuje świat od kataklizmów, Kosmitów i
ogólnej zakłady. Dobrze się stało że takie małe żółte narody jak Wietnam i Korea PN
potrafiły im dokopać równo, gdyby nie bomby...

parsknąć śmiechem :) Nie ma chyba na świecie państwa, w którym by wybitni generałowie szli do więzienia! Szczególnie za taką "błahostkę", za jaką wsadzili Redforda :) I już to całkowicie ustawiło mi odbiór tego filmu. Bo autorzy robią z siebie idiotów i przy okazji chcą idiotów zrobić z widzów! Redford musi być bowiem...

czy zna ktoś tytuły filmów , których akcja toczy sie w więzieniu?

czy bardziej irytuje. Chyba po trochę tego i tego. To zaniża moją ocenę.
Za to Gandolfini... ehh - niekwestionowanie najlepszy występ w tym filmie. Jak dla mnie przyćmił megahonorowego Redforda. Kolejny dowód na to że kino poniosło olbrzymią stratę.

Jeden z lepszych obrazów filmowych z Redfordem. Polecam.

Gdzyby nie obsada to bym pomyslal ze to jakiś żart,parodia . Nie polecam. Dawka głupot i patosu do kwadratu.