Na temat tego filmu ciekawie napisała Anna Taszycka w Kwartalniku filmowym nr 70. Otóż proszę sobie wyobrazić (nawet sam Themerson o tym wspominał) film można oglądać wspak (!) od końca do początku.
Polecam każdemu. Jest teraz wyświetlany na wystawie o dwudziestoleciu w Muzeum Narodowym w Warszawie, która trwa do 31 marca.
Świetny koncept, surrealizm pełną gębą, miło się ogląda i natłok myśli kłębi się w głowie, mnóstwo skojarzeń - taki mały automatyzm psychologiczny. Świetny pomysł z lustrem. Gorąco polecam...
Pomysł dobry, wykonani i przekaz średnie. Metafora, a czkolwiek bardzo prosta w odbiorze, czegoś zabrakło, ale jako krótkometrażówka warta zapoznania.
Jeśli ktoś posiada ten film i może sie nim podzielić proszę o kontakt na maila akraszka@o2.pl. Dzięki
Dobre bo polskie i surrealistyczne! No i mój ukochany motyw szafy (ciekawe, czy Polański widział tę historyjkę).
(...) Themersonowie mówią „nie” ślepemu posłuszeństwu, a nonkonformizmowi przyklaskują. Sugerują, że nie należy podporządkowywać się tłumowi, a inność i bunt mają cechy warte celebrowania. Swoim filmem wspierają sztukę i ruch artystyczny; dowodzą, że kultura i otwarty umysł budują w nas jakże potrzebne poczucie...