Na początku myślałem, że zapowiada się mniej aktorsko renomowana namiastka "Rzezi", ale na szczęście okazało się, że to nie to. Od dobrej czołówki wszystko idzie w górę, niestety ostatnie pół godziny powoli wszystko opada. Końcówkę trochę ratuje Cross, ale cała reszta rozmywa finał. 10 za pomysł, 7 za poprowadzenie...

Dobra, przez ponad godzinę czekałem na zakończenie. Może i film warty uwagi, ale zakończenie ssie... Nie wnosi nic... Ani zakończenia historii, ani zasiania ziarnka niepewności...
Aktorzy spoko, ale absolutnie nijakie zakończenie sprawia, że u mnie tylko 3.

ale potem epika :)

Ciekawe czy ktoś dzisiaj oglądał ten film w Zupełnie innej rzeczywistości niż wtedy i teraz się zupełnie inaczej Ogląda ten film oni mieli bardziej przesrane niż my Siedźcie w domu ludzie obejrzyjcie wszystkie filmy a jak to się wszystko przewali to idźcie cieszcie się i żejcie dalej

Czegoś zabrakło tej produkcji...może znanych twarzy, może więcej dynamiki. Wszystkie postaci są na swój sposób irytujące i trzeba przebrnąć z nimi 1,5 h razem. Mimo wszystko film ma fajne dialogi i ciekawy pomysł zmuszający do zastanowienia się co samemu zrobiłoby się w tej sytuacji.

Jest to jeden z tych filmów, który cały swój potencjalny sukces lub porażkę opiera na scenariuszu. I o ile fabuła jest bardzo ciekawie nakreślona, to dialogi nie przypadły mi do gustu. A film w stylu sztuki teatralnej na to powinien najbardziej zwracać uwagę. Przypomniał mi się podczas oglądania film Romana Polańskiego...

to rzeczywiście katastrofa typowo plotkarski jak w tytule wszystko się zgadza:P

Dzisiaj w kinie Luna odbył się pokaz przedpremierowy, może by tak odblokować możliwość
oceniania?;)

Trzeba tylko przetrwać pierwsze 20 minut.

Szczerze nie polecam tego filmu. To miała być komedia a wyszedł dramat - dramat widza który zdecydował się na obejrzenie tego filmu. Ani razu się nie uśmiałem i nawet nie było powodu aby na siłę się z czegoś pośmiać, fabuła jest płytka a cały film monotonny - ale prawdziwa tytułowa katastrofa następuję na koniec -...

Film to prawdziwa katastrofa. Nie jest to ani komedia, ani dramat, nie jest to również komedio-
dramat. Autor starał się chyba wprowadzić jakieś aspekty psychologiczne, ale były one kompletnie
pozbawione sensu i bezmyślnie wrzucane bez żadnego kontekstu. Jest to niewątpliwie
nowatorski gatunek filmowy - katastrofa...