miałam szczęście oglądać go wczoraj w Ale kino. Najbardziej prawdziwy z prawdziwych. Wrażenie, że oglądam czyjeś prawdziwe życie, nie film. Śpiewająca dziewczynka wzruszyła mnie do łez. Taka szczerość, to niezwykłe. Reżyser musi być geniuszem.

w swojej ignorancji i mnogości bzdur śmiało przekracza kolejne granice. Wśród postaci obsady wymieniona jest "Matka Tulpana". To, że Tulpan to dziewczyna, jak widać twórców strony mało obchodzi.

fabularny debiut to jednocześnie powrót do debiutu dokumentalnego, te same scenerie, cuda, ludzie i zwierzęta oraz coś, co na wskroś przez wszystko to przenika: niczym, żadną zmarszczką przeciwności, których jest naprawdę wiele, niezmącone podglebie - poczucie wszechogarniającego szczęścia

Oglądałam ten film na marnej kopii,płytka w połowie filmu siadła zupełnie i teraz dręczy mnie jak
się ten film skończył,czy Tulpan została żoną Asasy,Jak się ta historia zakończyła.?W żadnej
recenzji nie znalazłam końca choć szukałąm w googlach .Proszę ,podpowiedzcie...

Oglądałam ten film na marnej kopii,płytka w połowie filmu siadła zupełnie i teraz dręczy mnie jak
się ten film skończył,czy Tulpan została żoną Asasy,Jak się ta historia zakończyła.?W żadnej
recenzji nie znalazłam końca choć szukałąm w googlach .Proszę ,podpowiedzcie...

Bardziej nawet dokument. Ale nic specjalnego.
5/10

jw.

Kto pamięta Urgę Nikity Michałkowa ma tutaj Urgę bez tłumika. Step by step... rośnie sobie w poradzieckiej Azji pokolenie reżyserów rzekłbym bardziej dosadnych... ale i tak mnie się podobało.

Bardzo ciepły, bardzo sympatyczny film:) O życiu, o życiu w trudnych warunkach, w zgodzie z
przyrodą, o poszukiwaniu własnego miejsca na Ziemi :) Bardzo mi się podobał:) 8/10

http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=22665&sekcja=6

film na DVD już 12 lutego - ZAPRASZAMY do salonów EMPIK

Ze względu na reklamę filmu jako fabularnego, a to bardziej paradokument. Z początku nieco zabawny, ale główny wątek zalotów ginie gdzieś w tym stepie. Kamera skupia się często na sielskich obrazach i zawisa na nich. To na dłuższą metę męczy. Jedynie portret rodzinnych relacji wypada tu jako tako. I nic poza tym. Z...

cyt. "Czy proste życie, codzienne troski dotykające każdego człowieka, niezależnie od szerokości geograficznej, nie są zachwycające? W prostocie tkwi prawdziwa siła, pewna tajemnicza moc uwodząca wartościami, takimi jak miłość czy rodzina... Warto przyjrzeć się im z bliska. Wystarczy zatrzymać się choćby na chwilę."

Spodziewałem się kolejnego przestawiciela mojego ulubionego nurtu w kinie,
czyli filmu kontemplacyjnego. Tulpan jednak, choć utrzymany w konwencji
dokumentu, kipi emocjami i humorem. To, co najsilniej na mnie oddziałało,
to wyeksponowanie uniwersalności uczuć i zachowań. Wydaje nam się, że
ludzie, którzy...

Film laczacy konwencje dokumentu z fabula. Wspaniale opowiedziana historia okraszona humorem w ktorej zawarta jest przypowiesc o ludzkiej naturze walczacej z osobistymi mirazami, jakimi dla glownego bohatera jest iluzoryczny wizerunek wybranki serca, warunkujacej pozornie dalsze zycie w stepie. Surowe zdjecia oddaja...

Każdy pisze że film słaby,poniżej oczekiwań i nikt się nim nie zachwyca.Dziwne jest jednak to ze film ma bardzo wysoką notę i już 7 tydzień trzyma się w top 10.
Wniosek jest tylko jeden.Te zaledwie 200 głosów które posiada otrzymał od baranów których filmu w ogóle nie widzieli.
Ps.Pozdrawiam tych właśnie baranów i na...

Mam prośbę aby ktoś mógł po krótce streścić ten film ,zwłaszcza koniec czy szczęśliwie się to skończyło?

zupełna egzotyka, a mimo to okazuje się, że emocje i uczucia, tęsknoty i marzenia są wszędzie takie same. Twórcom filmu udała się wielka sztuka: człowiek żyjący w dostatku w dużym europejskim mieście, może zidentyfikować się z chłopakiem żyjącym na kazachskich stepach. Nie sądziłem, że coś takiego jest w ogóle możliwe....

Według mnie film bardzo słaby. Zamknięcie nim festiwalu w Warszawie było nieporozumieniem.... Film dokumentalny, który chce być fabularnym. Bardzo złe udźwiękowienie i ani trochę oryginalny... To wszystko już było...? Dziwne.

Momentami zbyt dosłowny (czasem obrzydliwy), momentami za głośny. Jedyny plus to realistyczne odtworzenie warunków życia na stepie, ale czasem było to nie do wytrzymania (zdecydowanie za dużo dźwięków - śpiew dziewczynki w pomieszaniu z odgłosami zwierząt powodował ból głowy). Ogólnie - niestety rozczarowanie.