PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724694}
7,8 159 630
ocen
7,8 10 1 159630
7,1 39
ocen krytyków
Wołyń
powrót do forum filmu Wołyń

Ponieważ podobnie jak Rosjanie mają na punkcie Polaków kompleks.
W ich oczach Polak to pan Ukrainiec to biedny uciskany chłop.
Natomiast prawda miała się następująco.
Kozacy (Ukraińcy) uciekali przed władzą królewską na dalekie stepy Dzikich Pół. Uważali, że należy im się wolność ponad wszystko a w głowie im były przede wszystkim napady i grabieże.
W tym miejscu pragnę przypomnieć, że Rzeczpospolita Obojga Narodów była najbardziej liberalnym, tolerancyjnym i łagodnym państwem na świecie a elekcyjni królowie nie mieli zbyt dużo do powiedzenia bo elita narodu - szlachta pilnowała swoich praw. W takich krajach jak Rosja, Francja czy Brandenburgia chłopi nie mieli ani trochę lepiej a pewnie nawet i ciężej. Takie są fakty.
Kozacy z nienawiścią i zazdrością patrzyli na szlacheckie swobody oraz bogactwa. Tę sytuację wykorzystał narodowy bohater Ukraińców - bandzior, zdrajca i rogacz (porwano mu babę) Bohdan Chmielnicki. Wyjaśnił swoim ukraińskim kolegom, że nadszedł czas rżnąć szablami polskich panów na co tamci ochoczo przystali,
Podczas ukraińskiego buntu dochodziło do takich bestialskich okrucieństw, że daruję sobie ich opisywanie. Fakt, że Polacy z czymś takim się wcześniej nie spotkali. Mało tego. W ramach swej deklarowanej miłości do Rzeczpospolitej nasz drogi Bohdan sprowadził do Naszej ojczyzny Mongołów dla których mordy i grabieże były chlebem powszednim.
Ukoronowaniem buntu była zdrada Rzeczpospolitej przez Ukraińców - Ugoda w Perejesławiu. Ukraińcy oddali się pod opiekę rosyjskiego cara.
Gdy Kozacy przybyli tłumnie do Perejesławia na zawarcie ugody nagle proszę szanownego Państwa ogarnęła ich zgroza i zdumienie, ponieważ Rosjanie kazali bezwzględnie podporządkować się carowi. Nagle poczuli czym pachnie rosyjski bat kochanego batiuszki. Kozacy, bowiem przesiąknęli złotą wolnością Rzeczpospolitej, którą tak chętnie mordowali a która im dawała tyle swobody. Nie w smak im było bezwzględne zginanie karku przed carem. Część Kozaków zaczęła się buntować ale na to już było za późno i zmuszono ich siłą do poddaństwa a dzielny Bohdan dostał swoje 30 srebrników.
Tak więc Ukraińcy się odwdzięczyli Rzeczpospolitej.
W czasie powstań polskich car chętnie używał Kozaków aby Ci mordowali niepokornych Polaków.
A po latach nadeszły wołyńskie mordy gdzie Polaków zarzynano dla zasady.
Najzabawniejsze dla mnie jest to, że odległym skutkiem Pejeresławia jest dzisiejsza wojna między Ukrainą a Rosją.
Chcieli wolności to mają.
Ani kacap ani ukrainiec nie jest dla mnie bratem.

ocenił(a) film na 10
kubamiszczzz

Kraj nie jest obrzydliwy proszę Pana, to ludzie są paskudni. Od takich ludzi jak Pan się separuję, na razie mentalnie. Owszem, zbieranie kompetencji na obcym - nowym terenie, jest trudniejsze, ponieważ poza nauką trzeba się skupiać na wielu innych rzeczach. Nie chodzi o koszta.

Wojt4s

bardzo wygodne wytlumaczenie:] a wg mnie to pan jest zwyklym pasozytem poki jest dobrze to "zbiera pan kompetencje" tylko po to zeby nie oddac nic w zamian

wg pana wizji zapewne nie jest pan jedynym niepaskudnym wiec skupcie sie i poprawcie cos

a z mojej strony rada ze (nikt tam sie do tego nei przyzna) na mitycznym zachodzie tez pan szczescia nie znajdzie, ale powodzenia i krzyzyk na droge im szybciej tym lepiej

kubamiszczzz


kubamiszczzz Jak sie slucha tych waszych madrosci to naprawde chce sie stąd uciec. Wy naprawde ludzie powinniscie przejsc jakas resocjalziacje jestescie chorzy z nienawisci. Pełna zgoda z Wojt4s paskudne macie poglady i kropka.

ocenił(a) film na 7

Brawo ! Dobrze napisane, celne wnioski. Niestety chyba ktoś nie nadążył.


Ja się rozpływam nad po 1) hajsami jakie się trzepie na produkowaniu t-shirtów, kubków, czapek z symbolami narodowymi. Kurczę, jakbym chciała się obnosić ze swoim patriotyzmem ruszylabym głową i sobie SAMA taki t-shirt namalowała. W życiu nie dałabym zarobić jakiemuś "przedsiębiorczemu" człowiekowi na tragedii i bohaterstwie innych
2) Ile z tych dzielnych chłopców, którzy odnaleźli swoją inklinację w Polsce i tak walecznie prawią na temat każdy wazny lub mniej zostałoby umierać za swoją ojczyznę jakby przyszedł taki czas.... Zgaduje, że KAŻDY !! Tak jak napisałeś, przypisywanie sobie czynów przodków jest bardzo nie halo. To jak wbijanie się w celebrycki półświatek na sławie mamusi-aktoreczki, albo kupowanie dyplomu naukowego na czarnym rynku. Słabe, wygodnickie, nawet momentami groteskowe w swojej zacietrzewionej formie.


Vanillia

A co to dokładnie znaczy"przypisywać SOBIE czyny przodków"?
W sensie dosłownym przypisywać sobie jakiś czyn, to twierdzić, że SAMEMU się go dokonało. No nie słyszałam, by ktokolwiek noszący koszulkę z napisem "Pamiętamy" twierdził, że był w Powstaniu.
Czy przypisywaniem sobie czynów, jest czerpanie z tego dumy i wzorowanie się na przodkach? No bez przesady.
Moim przodkiem (ojcem dokładnie) jest rektor wyższej uczelni. Ja sama nie zaszłam tak daleko w karierze naukowej. Ale, czy fakt, że staram się zachowywać w życiu tak, by nie przynosić wstydu nazwisku mojego ojca, oznacza że sobie przypisuję jego zasługi? No nie. Jego dokonania są dla mnie inspiracją i formą samokontroli. Co w tym złego?
Co w tym złego, że ci ludzie zapatrzeni w Powstańców wierzą, że w chwili "Próby" zachowaliby się równie dzielnie, jak ich idole? Cieszmy się, ze nie muszą tego robić i oby nie musieli. Ale nie ma niczego złego, w takim podbudowywaniu własnego morale. Bo w armii (nawet hipotetycznej) morale żołnierzy jest bardzo istotne.

ocenił(a) film na 7
descolada

Ostatnie zdanie - fakt. Rzeczywiście "przypisywanie sobie" jest hiperbolą ;)

Czy wierzą, że zachowaliby się tak samo? Twierdzą, że tak, ale czy wierzą? Spora część z nich nawet nie analizuje tego głębiej. Zdarzyło mi się odbyć niejedną żarliwą rozmowę z tego typu osobami. Nie łudź się, że taki gimnazjalista nawet kiedykolwiek postawił sobie takie pytanie ;) (oczywiście mówimy o całym zsypie i przekroju społeczeństwa nie tylko o 13 latkach). Po prostu jest to teraz modne, patriotyczne symbole są sprowadzane do brandmark. To jest chore. Na tym się zarabia. Mam znajomych patriotów, którzy nie obnoszą się z tym, ale mają to w sercu, zakodowane w głowie. Młodzi chłopcy szukając swojej tożsamości tak samo jak dziewczynki (rzadziej) wybierają różne drogi. Ta rodzi konotacje z siłą, honorem i walecznością - wszystko w cenie. Połowa z nich jakby zobaczyła lufę przy skroni posikała by się ze strachu - ja pewnie też. I ich "patriotyzm" byłby wystawiony na próbę. Po prostu moim zdaniem na pewnych rzeczach nie powinno się zarabiać i bardzo nie lubię ludzi-wydmuszek, którzy wykorzystują pewne "rzeczy" żeby na tym korzystać.

Twoje postępowanie jest jak najbardziej odpowiadające ojcu i rodzinie, mogłabyś być przecież heroinistką-punkową-basistką przynoszącą hańbę nazwisku. Jednak gdybyś na nazwisku ojca doszła do równie wysokiej pozycji na uczelni - a nie dzięki swojej wiedzy czy pracy - no właśnie. ;);)

Vanillia

Nie mam żadnych złudzeń co do gimnazjalistów, bo jestem matką dwóch takich istot. :)
Moim zdaniem rodzice powinni się cieszyć, że zapanowała moda na patriotyzm. Naprawdę są na tym świecie zdecydowanie gorsze punkty odniesienia dla dzieciaków. Ot choćby raperzy (nie wszyscy!), którzy chwalą się swoją przestępczą przeszłością, czy propagują gangsterkę.
Ktoś na tym zarabia? Lepiej gdy firma zarabia na symbolach patriotycznych, czy wizerunkach polskich królów, niż na propagowaniu symboli zbrodniczych = komunistycznych, czy wizerunku mordercy Che.
Tak, patriotyzm stał się elementem popkultury, ale moim zdaniem nic w tym zdrożnego. Pamiętaj, że natura nie znosi próżni. Na pustym polu w pierwszej kolejności rozsieją się chwasty. Zatem dobrze, że popkultura jest choć częściowo odbijana pustocie i prymitywizmowi. Może chociaż z kilku ziaren wyrośnie coś wartościowego. A zjawisko upraszczania sztuki schodzącej pod strzechy jest powszechne i nie do uniknięcia.

descolada


descolada
Jesli oni maja w imie tego patriotyzmu wypisywac
takie bzdury jak tutaj na tym forum to znaczy ze cały ten system zle dziala. Ci ludzie to jakas kompletna porazka i ciemogrod.

ocenił(a) film na 8

"Nikt nie rodzi się tak na prawdę człowiekiem. Człowiekiem się stajemy."
z kogo ten cytat, z Hitlera ?

użytkownik usunięty
Yaroslao

To podstawy socjologii.

ocenił(a) film na 8

A co z podstawami biologii?

użytkownik usunięty
ocenił(a) film na 8

No co się dziwi? O DNA słyszał ?

użytkownik usunięty
Yaroslao

Poglubiles sie.

ocenił(a) film na 8

To nie jest argument.

użytkownik usunięty
Yaroslao

Twoje poprzednie pytanie: "a co z podstawami biologii?" jest: A. nie na temat, wiec nie jest argumentem w naszej rozmowie, B. to pytanie retoryczne, wiec pozbawione sensu, bo dobrze wiesz, ze podstawy biologii - nie mowiac juz o DNA - zna praktycznie, kazdy wyksztalcony czlowiek. Dodatkowo, bylo to pytanie przesmiewcze, ktorego celem byla kpina sama w sobie. Po co? Nie wiem.

Jeszcze czesniej zadales pytanie: "z kogo ten cytat, z Hitlera ?", wiec odpowiedzialem, ze to podstawy socjologii, a ty wyskakujesz z biologia. Logiki na studiach nie miales?

ocenił(a) film na 8

Udowodnij, że człowiek nie rodzi się człowiekiem w świetle nauki jaką jest biologia.

Witcher 83 Zazdroszcze CI tej ucieczki bo zaprawde Polska to chory kraj.Jestem załamany poziomem tych ludzi ktorzy tu dyskutują i dzieki ze przynajmniej chciało Ci się zareagować. To jakas katastrofa intelektualna i moralna choc o zgrozo jest tu ich więcej.

Dobra, nie pie..ol. Zrobiłeś nam wszystkim przysługę, że cię tu nie ma.

No kolega popisał się swoją inteligencją. Zastanawiam się jaka jest historia Twojego życia, bo najwidoczniej historia naszego narodu jak i jego ludzi jest dla Ciebie czymś ciężkim do zaakceptowania. Naucz się rozmawiać z ludźmi a nie wynosić ponad nich, z pewnością masz wiele do powiedzenia, ale niekoniecznie Twój ton i kilka " mądrych " zdan przekonają rozmówców do obdarzenia Cię szacunkiem.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

Wiekszosc Rosjan, Ukraincow, Bialorusinow czy Polakow, to przeciez slowianie, wiec o jakiej spojnosci etnicznej mowisz?

ocenił(a) film na 9
Lisowczyk

Jedzie od twoich wypocin nacjonalizmem aż miło. Idź się człowieku lecz, bo stoisz po inej stronie barykady niż Bandera, ale światopogląd masz toższamy. Czytaj chory. Bez odbioru.

Jarooo


Jarooo Wez sobie poczytaj innych jest tu ich wiecej mamy naprawde w Polsce problem.

Lisowczyk

To zbyt duże uproszczenie. Zacznijmy od tego, że Ukrainy jako takiej wtedy nie było (mowa o XVII-XVIII wieku), a więc i Ukraińców. Kozacy nie byli Ukraińcami (choć Ci drudzy się z nimi dziś utożsamiają). Nie byli jednolitą grupą etniczną (byli to głównie Rusini, ale i Polacy, Litwini, Wołosi czy Ormianie), ani klasą społeczną (byli to zbiegli na Dzikie Pola zbuntowani chłopi, wyjęci spod prawa bandyci, a nawet szlachta). Słowem - wiele narodowości i klas społecznych, które łączyła niechęć do kresowych magnatów Rzeczpospolitej, bandytyzm i wyprawy łupieżcze (na Krym lub nawet przedmieścia Stambułu!). Dla Rzeczpospolitej mogli być użyteczni (jak w 1621 pod Chocimiem wojska hetmana Sahajdacznego - to powinien być bohater Ukraińców, a nie morderca Chmielnicki), ale byli zbyt nieobliczalni i powodowali kosztowne zatargi z Chanatem Krymskim i Imperium Osmańskim.

ocenił(a) film na 9
Pawuloniasty

Temat do dyskusji.
W swoim hymnie nawiązują do Kozaków.
Historię Zaporożców traktują jako część własnej historii. Zbrodniarzowi i Bandycie Chmielnickiemu postawili pomnik.
Kozacy mówili po rusku, byli prawosławni.
To byli w 90 procentach Rusini i nic tego nie zmieni.

Lisowczyk

Dlatego mówię, że się z nimi identyfikują i podpinają pod ich historię (po części słusznie), ale to nie znaczy, że można traktować Kozaków jako Ukraińców. Z tymi 90% to nie wiem skąd wziąłeś takie dane statystyczne, ale chyba się trochę zapędziłeś.

ocenił(a) film na 9
Pawuloniasty

To pokaz mi jakiegoś ważnego Kozaka prócz Chmielnickiego, który nie był Rusinem.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

w cywilizowanych krajach obowiązuje starorzymska zasada Ei incumbit probatio, qui dicit, non qui negat. Ty twierdzisz, że 90% Kozaków było Rusinami to masz obowiązek to udowodnić. Jak nie potrafisz to się zamknij.

ocenił(a) film na 9
jaroslaus

Proszę bardzo: mówili w języku rusińskim i wyznawali wiarę prawosławną. A tak było ponieważ przeważał żywioł rusiński. Mało tego: Ukraińcy uważają historię Kozaków za część swoich dziejów.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

to nie znaczy, że uważali się za "ukraińców", a wręcz przeciwnie - Chmielnicki jak szedł na Lwów to wyżynał ruskich unitów jako heretyków. Również dzisiejsi Kozacy nie uważają się za "ukraińców", co pokazało odzyskanie przez Rosję Krymu i banderowsko-żydowskie burdy w Noworosji, gdzie stanęli po stronie Rosji, i nie mówię tu o jakich neobanderowskich przebierańcach. Ukraina i uraińcy to wymysł Niemców austriackich, który musi żerować na czymś, by uzasadnić swoje istnienie. Ukraińcy to sztuczny twór, potomkowie bękartów ludów Wielskiego Stepu, Tatarów, Awarów, Pieczyngów, Chazarów i innego, nieciekawego towarzystwa, z niewielką domieszką krwi słowiańskiej, w tym niestety też polskiej.

Lisowczyk

Kozacy nie byli Rusinami a tym bardziej nie sa nimi Ukraincy. Slowianami tez nie sa. Mylisz duzo pojec kolego.

Pawuloniasty

Mam pytanie: czy jest uprawiona opinia, że Kozacy stanowili grupę wieloetniczną. Już pierwszy rejestr szacował, że w składzie Kozaczyzny Zap. znajdowało się 88% Rusinów (choć według rejestru byli tam nawet Szkoci i Niemcy). W standardach Europy 88% obywateli jednej narodowości to państwo niemal jednolicie etnicznie. Czy od początku XVII stulecia należałoby raczej mówić o oddzielnym stanie (obok szlachty, mieszczaństwa i chłopów) narodu Ruskiego?
Jakie były dwa kryteria przyjęcia do braci kozackiej? Wyznanie prawosławne i kategoria A:) czyli pełna zdolność do wypraw wojennych.
Co masz na myśli mówiąc, że Kozacy powodowali zatargi z Chanatem Krymskim? Co było pierwsze - powstanie Kozaczyzny na Zaporożu, czy też niszczycielskie najazdy tatarskie, niezależnie od istniejącej ówcześnie Ordy? Co stanowiło podstawę ekonomicznego istnienia Złotej Ordy a następnie Chanatu Krymskiego?
W końcu bez pytania a stwierdzenie faktu. Kozacy stanowili pierwszą linię oporu przeciwko Ordzie i przeciwko Osmanom. Biorąc pod uwagę wysokość żołdu dla rejestrowych, służyli RON za darmo. Oczekiwali tylko potwierdzenia kozackich wolności, równouprawnienia Prawosławia oraz ukrócenia samowoli magnackiej na Ukrainie. Pięknie Rzeczpospolita im podziękowała. Powstanie Chmielnickiego było ostatnią, ale paradoksalnie udaną próbą utworzenia własnej państwowości. Nie powstała samodzielna państwowość Ukrainy, ale samoświadomość mieszkającej tam ludności, pozwoliła na ocalenie i rozszerzenie świadomości narodowej. O ile na terenie Korony do polskości poczuwało się 8% populacji (szlachta), to na Ukrainie, zarówno szlachta, kozacy, chłopi i mieszczanie mieli poczucie odrębności. Ukształtowanie się ukraińskości w XX wieku to kłamliwy mit, podzielany razem przez polskie i rosyjskie elity. Polska świadomość chłopów w eks - Przywiślańskim Kraju to XX wiek - zgoda, ale nie ukraińska.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Bezprecedensowy przykład ignorancji - utożsamianie Kozaków z Ukraińcami...

Pewnie zdziwi Cię niezmiernie, ze w XIX i na początku XX wieku polscy arystokraci chętnie używali carskich kozaków do tego, aby ci bronili ich przed lokalnymi buntami ukraińskich chłopów. Nic tak nie gwarantowało spokoju polskiego arystokraty na Kresach jak kilka sotni Kozaków w okolicy. Kozacy byli w pacyfikacjach chłopów dużo skuteczniejsi niż rekrutowana przeważnie z chłopstwa piechota - zwłaszcza w ostatnich latach istnienia Cesarstwa Rosyjskiego. Chłopi z niechęcią pacyfikowali innych chłopów - Kozacy nie mieli nic przeciwko.

Kozactwo kojarzy się w Polsce z Ukrainą, podczas gdy to jedynie wycinek społeczeństwa zamieszkującego Ukrainę. Dodatkowo do kozackich tradycji jednakowe pretensje roszczą sobie zarówno Ukraińcy jak i Rosjanie - i zarówno jedni i drudzy mają do nich prawa.

Reszty komentować nie będę bo to jakiś fantazje umysłu, który ograniczył swoją edukację w tym względzie do podręcznika od historii, a ma się za jakiegoś eksperta.

ocenił(a) film na 9
Richtie

Bezprecedensowy przykład głupoty w wydaniu chłopczyka z mieczem.
Ignorancją też jest utożsamianie zomowca z Polską bo przecież pałowali opozycję a polak polaka na pewno nie mógłby uderzyć.
To, że Kozacy tłamsili Ukraińców to nie dowód bo byli najemnymi bandytami. Gdyby Tobie dano dosyć hajsu, wikt oraz opierunek to pewnie również byś własnych kolegów pałował z błogim uśmiechem na ustach :)
Kozacy byli w miażdżącej większości Rusinami co tłumaczy ich wiara oraz język.
Ponadto to nie chłopi ukraińscy ale Kozacy chcieli utworzenia Księstwa Rusińskiego ergo Ukrainy. Pewnie uznasz to tylko za przypadek.
Napisz jeszcze coś ciekawego. Chętnie się pośmieję.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Ludzie mają skłonność do przypisywania własnych motywacji napotykanym osobom. Np. pracownik, który donosi szefowi na innych pracowników, będzie podejrzewał wszystkich o to, że inni na niego doniosą w momencie gdy sam coś przeskrobie. Bo on myśli, że kierują się tymi samymi motywacjami co on.

Otóż nie. Nie pałowałbym nikogo z uśmiechem na ustach. Nie potrzebuje więcej pieniędzy, brzydzę się przemocą.

ocenił(a) film na 9
Richtie

Miło mi to czytać.
A tak na marginesie: przemoc jest czasem niezbędna.
Pozdrawiam.

Lisowczyk

egro: przemoc jest czasem niezbędna, czyli OUN miała prawo dokonać czystek etnicznych na Wołyniu, gdzie osadnictwo polskie jeszcze nie spolonizowało całego regionu? bardzo ciekawy pogląd.

Richtie

To Prowokator z ruskim rodowodem, czyli popularny w sieci ruski troll, jeszcze na filmwebie ich brakowało.

Lisowczyk

Duch artykułu generalnie OK, ale wiele rzeczy jest nieprawdziwych,
- nie Kozacy uciekali tylko generalnie chłopi, kozak to profesja bardziej niż narodowość są wyjątki, Kozacy to tez droban szlachat polska i litewska, ruska (to nie znaczy ukraińska) pierwsze powstanie kozackie wywołał zresztą polski szlachcic :)
- co do polityki w sprawie Kozaków, to przede wszystkim brak konsekwencji, albo ich traktować liberalnie i wciągać do społeczności, albo potraktować surowo jak Rosjanie, wyrżnąć atamanów i zastąpić ich uległymi i powiedzieć teraz jest Ok, nie macie swojego kraju, ale jesteście nasi, u nas było raz tak raz inaczej, a co do powstania Chmielnickiego nic nie miało wspólnego z niepodległościowymi dążeniami kozaków na początku, tylko chęcią rabunku. Jan Kazimierz wysyłał listy zaciężne do Kozaków bez zgody Sejmu na planowaną wojnę z Turcją, Sejm się nie zgodził a zgrupowani kozacy chcieli łupów i rzucili się na majątki dworskie od tego się zaczęło powstanie Chmielnickiego, stąd też taka ich siła od początku, byli zgrupowani na wojnę z Turcją przez Jana Kazimierza.
- Kozacy z obecnym etnosem Ukraińskim nie mieli nic wspólnego z wyjątkiem częściowo obszaru geograficznego i by się mocno obrazili na takie porównanie, zawsze odróżniali się od tzw czerni chłopskiej

Lisowczyk

Oczywiście Unia Brzeska, próba zniszczenia tożsamości religijnej i kulturowej, wręcz kradzieży Rusinom ich Kościoła była również aktem tolerancji i dobrodziejstw ze strony Przesławnej Rzeczypospolitej? Pewnie również brak jakichkolwiek kroków pojednawczych i aktów wdzięczności za pomoc Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego stanowiła również o wielkości i wspaniałości Państwa? O działaniach Podolaków i administracji polskiej w czasach zaborów w Galicji nie ma pewnie już co wspominać, tym bardziej, że Stańczycy dostrzegali i ostrzegali przed skutkami dyskryminowania i prześladowania Rusinów, próbując na wszelkie sposoby doprowadzić do jakiegoś konsensusu i pojednania na RÓWNORZĘDNYCH warunkach...
Kontrast działań Józewskiego w 20 leciu międzywojennym, i ciągłe podkopywanie jego działań wszędzie indziej oczywiście również ma świadczyć o Polakach jak najlepiej... Nie, oczywiście tradycyjnie nie mamy sobie nic do zarzucenia. Przecież 500 lat nieudolnej, żałosnej akcji de facto kolonizacyjnej, której efektem jest nienawiść większa niż w niejednym faktycznie kolonialnym kraju wobec kolonizatora to również przecież na pewno efekt jakiś problemów Rusinów, a nie nasza wina. Tradycyjnie wielka i wspaniała Polska kontra opatrzność. Żadnej refleksji, rachunku win i zaniedbań, żadnego podsumowania - nie ma oczywiście usprawiedliwienia dla przerażającej zbrodni - tak co do formy jak i rozmiaru tego co wydarzyło się na Wołyniu, ale przecież samiśmy Rusinów do tego doprowadzili. A Niemcy zagrali na tej nucie i zrealizowali koncertowo to co na szczęście u Nas w przypadku Jedwabnego i podobnych udało im się zrealizować tylko w mikroskali i nie udało się upowszechnić.
Ale przecież myśmy są Chrystus Narodów, źrenica oka, sumienie świata, sprawiedliwi i najbardziej pokrzywdzeni. Jakżebyśmy mogli być oprawcami? Prześladowcami. Problem polega na tym, że Kochana Rzeczpospolita Obojga Narodów nie była w ogóle tolerancyjna wobec chłopów, a Rusini zwłaszcza po Unii Brzeskiej, tracąc swój Kościół, będąc chłopami nie doświadczali cienia żadnej tolerancji, będąc prześladowani przez i zniewalani przez uroczych Panów Magnatów i ich samowolę.
Proponuję więcej Krakowskiej Szkoły Historycznej, więcej Michała Bobrzyńskiego i jego idei, prób porozumienia z Rusinami, także Józewskiego czy Piłsudskiego (wczesnego), a nic Dmowskiego czy Berezy Kartuskiej.

Lisowczyk

Czyli jak rozumiem - Unia Brzeska była przejawem łagodności, tolerancji i łagodności liberalizmu państwowego? Podobnie jak niedotrzymywanie jakiejkolwiek ugody z Kozaczyzną (może wspomnisz przynajmniej o jednej ugodzie, zrealizowanej przynajmniej w połowie, no może w 1/3?). Co rozumiesz przez "szlachta elitą narodu"? Czyli chłopi pańszczyźniani też byli częścią narodu? W zasadzie twoje badania dokonują przewrotu kopernikańskiego w historii RON. Może wspomnisz skąd pochodziło to szlacheckie bogactwo na Ukrainie?
Zdrada w Perejasławiu, a co z Hadziaczem, (oczywiście unia nie została przez sejm potwierdzona a więc była nieważna). Pytanie: kiedy została zlikwidowana Sicz Zaporoska na Lewobrzeżu (czyli przyjęta data upadku Kozaczyzny Zaporoskiej) a kiedy zlikwidowano Kozaczyznę na Prawobrzeżu czyli w RON? Kolejne pytanie: co by się stało z Kozaczyzną, gdyby nie Powstanie Chmielnickiego? Właśnie tak:) Powstanie Chmielnickiego było ostatnim (i w ostatniej chwili) sposobem na ocalenie tożsamości i fizycznego istnienia Kozaczyzny Zaporoskiej. Właśnie tak podziękowała RON Kozakom za Chocim i obronę południowo-wschodniej flanki kraju przed Tatarami. I tak (razem z dziełem Unii Brzeskiej) rozpoczął się krótki zresztą proces upadku RON, bo przecież RON przestała być krajem suwerennym w roku 1717 (a może masz inne zdanie, chętnie usłyszę, biorąc pod uwagę pasjonujące wyniki twoich badań_).

ocenił(a) film na 9
Irry

Szlachta była elitą, ponieważ posiadała władzę polityczną oraz mniejsze lub większe majątki. Nie wiem co w tym trudnego do zrozumienia.
Chłopi byli traktowani jako część wspólnoty tak na poważnie od 19 wieku próbując ich edukować.
Co mam wspominać? Litwę i Ukrainę kolonizowano. To były polskie ziemie.
Co by się stało? Mam gdybać? Na pewno by przetrwało wiele istnień ludzkich. Kozacy i Ukraińcy to takie same bestie jak Rosjanie. Wystarczy, że poczują krew a dokonują najgorszych zbrodni. To jest potwierdzone historycznie - powstanie Chmielnickiego i rzezie na Wołyniu. Pytanie bez sensu.
O jakiej tożsamości piszesz? Zaczynasz irytować. To była w większości zgraja ruskich chłopów i bandytów uzbrojonych w szable.
Odbiję piłeczkę.
Napisz mi w którym kraju na przestrzeni 16 - 18 wieku obsypywano przywilejami chłopów i bandytów uciekających przed władzą królewską. Chętnie poczytam.
I nie bądź bezczelny. Powstanie Chmielnickiego było nieuzasadnioną niczym zbrodnią. I nic tego nie zmieni.

Lisowczyk

Historyku-amatorze
W zasadzie każdy twój post i niemal każda uwaga jest świadectwem skrajnej ignorancji (żeby nie użyć bardziej dosadnego stwierdzenia). W zasadzie zastanawiałem się, czy odpowiedzieć na oczywiste pytania, ale nie ma głupich pytań, są tylko głupi słuchacze. Twoja wizja historii byłaby nawet śmieszna, gdyby nie to, co dzieje się obecnie. Może wkrótce "Jarosław zawsze dziewica" i jego ograniczeni intelektualnie akolici będą pisać historię, ale jak na razie historią zajmują się historycy a nie politycy. Jeszcze...
"Szlachta była elitą narodu". Otóż szlachta BYŁA narodem. Innego narodu jak "naród polityczny" ziemie obecnej Polski nie znały. Narodem, obywatelem RON był szlachcic. Chłop był quasi-niewolnikiem. Nie miał wolności osobistej, sądził go Pan, wychodźstwo ze wsi ograniczone do ściany. Przecież nawet szlachta odżegnywała się od wspólnoty krwi z chłopem. Myślenie o chłopie jako o członku "narodu polskiego" (cokolwiek by to znaczyło) w do lat 80 XIX wieku, było niebezpieczną herezją.
Kto edukował chłopów do okresu popowstaniowego w XIX wieku? Nikt. Nawet zwykła edukacja nie działała, bo w KP i Galicji ponad 80% populacji było analfabetami, a ty, zapewne, sugerujesz o edukacji narodowej? Pięknie ta edukacja się sprawdziła podczas Powstania Styczniowego.
Ukraina nie była ziemią polską, tak samo jak Algieria nie była ziemią francuską. Była nie tylko obszarem podlegającym kolonizacji (prowadzonej w sposób tak absurdalny, że aż trudno w pewne fakty uwierzyć), ale wręcz zawłaszczonym. Przecież województwa ukrainne zostały "inkorporowane" przez Koronę w 1569 roku. Wcześniej było to WKL. Uwagę o "kolonizacji Litwy" w kontekście nawet tej rozmowy pominę, "historyku-amatorze"...
"W jakim kraju obsypywano przywilejami chłopów".
Jak rozumiem jest to pytanie o stan chłopski w Europie. W ramach niezbędnego wstępu. Do zakończenia wojny 30-letniej na zachód od Łaby ukształtowała się gospodarka towarowo-pieniężna. Na wschód gospodarka naturalna. W ramach gospodarki towarowo-pieniężnej utrzymanie zaszłości feudalnych była wręcz szkodliwe. Utrudniało rozwój gospodarczy. Nie dlatego, że zachód kochał chłopa. Feudalizm zwyczajnie jest mało wydajny. A teraz przykłady konkretne. Anglia - nigdy nie zaistniało (przynajmniej w okresie omawianym) poddaństwo osobiste chłopa. Obowiązkiem czynsz dzierżawny. Francja - chłop miał prawo własności do ziemi. Bogaty chłop z Ile de France miał większy majątek niż np. szlachetka z Gaskonii lub z jakiś terenów górzystych. Szwajcaria - wolni chłopi i własność indywidualna lub kolektywna. Państewka Niemieckie (ŚCRNN) wolność osobista, renta. Starczy?
Pozostałe uwagi nie mają natury dyskursu historycznego, tylko endeckiego poszczekiwania. Gdybyś trochę więcej wiedział, co armia koronna na Ukrainie wyczyniała, może byś zmienił ton swojej wypowiedzi. Ale do tego trzeba nieco wiedzy.

ocenił(a) film na 9
Irry

Po 1 wypowiem się w imieniu Jarosława, którego określiłeś takimi słowami bo sam też jestem warszawiakiem.
Nie byłbyś godzien nawet sprzątać kuwety po jego kocie. Nie wiem z jakiego Wypierdowa pochodzisz. Nie dociekam. My w Warszawie mamy niezły ubaw z chamów którzy kwiczą na naszą elitę. Zapraszam do stolicy. Zobaczysz Łazienki, Ogród Saski, Starówkę. Może się nieco odchamisz. Tylko zamiast gumiaków załóż coś fajnego.
Po 2 Ukraina była polską ziemią po inkorporacji bo podlegała władzy króla. Polecam wrócić do podstawówki, żeby to zrozumieć. Tylko idiota porównuje Ukrainę do odległej Algierii, która cywilizacji europejskiej jest totalnie obca kulturowo. Masa Rusinów się spolonizowała.
Inkorporacja to naturalne poczynanie. Prawo silniejszego. Jeżeli tego nie rozumiesz to jesteś widocznie ograniczony w co już nie śmiem wątpić :)

Po 3 rozumiem, że według Ciebie nie istniało coś takiego jak kolonizacja Litwy. Fragment Wikipedii:

"Element etnicznie polski zaczął napływać na Litwę od czasów średniowiecza, i procentowo stanowił mniejszość wśród żywiołu litewskiego i białoruskiego. Większość polskich osadników pochodziła z Mazowsza. W XVI wieku była to najgęściej zaludniona kraina na ziemiach polskich, z której pochodził główny żywioł zasiedlający Mazury, Podlasie, Litwę, Ruś Czerwoną[3], a także Prusy.

Język polski został przyjęty na Litwie przez warstwy polityczne i kulturowo czynne w połowie XVI wieku, chociaż stopniowa polonizacja miejscowej szlachty sięgała początkami wieku XV. Polonizacja Litwy była rezultatem procesów historycznych, tj. unii polsko-litewskiej, ale przede wszystkim unii lubelskiej 1569, chrystianizacji Litwy (właściwej) (w 1387 r. Auksztoty, i w 1413 r. – Żmudzi). W dziedzinie sztuki i architektury przejawy polonizacji poprzez napływ zachodnich idei jest jednak najstarszy i sięga XIV w. Świadectwami wczesnego gotyku na Litwie są m.in. kościół św. Jana, podziemia katedry, kościół Franciszkanów i św. Mikołaja w Wilnie, zamek w Trokach, a nawet mury cerkwi Przeczystej Bogurodzicy w Wilnie. Głównym czynnikiem polonizującym stał się podobnie jak i na innych obszarach Rzeczypospolitej Kościół, dwór i miasto, gdzie na zasadzie przejmowania wzorów kulturowych warstwy społecznie niższe przejmowały wzory kulturowe warstw wyższych. W roku 1697 na Litwie, na wniosek miejscowej szlachty (tzw. zrównanie praw) wprowadzono język polski jako urzędowy, w miejsce dotychczas obowiązującego języka starobiałoruskiego. W wieku XVIII polonizacja ziem objętych granicami Rzeczypospolitej Obojga Narodów była procesem zakończonym, a polonizacja Wilna stanem dokonanym."

Po 4 odnośnie chłopstwa.
Mieli w Europie tak dobrze że w czasach że w 1525 roku w Niemczech wybuchła wojna chłopska, w Anglii powstanie Watta Tylera a we Francji zbuntowała się Żakeria.

Lisowczyk

Tak. Świetnie poznałem warszawską kulturę i zwykłą przyzwoitość. Prawie na moich oczach, ktoś na warszawskich numerach, potrącił na drodze przy nadbiebrzańskich mokradłach lisa. To zwierze znali wszyscy, którzy podpatrują nadbiebrzańską przyrodę. Ten kulturtreger nawet się nie zatrzymał, pewnie śpieszył się kontemplować Starówkę albo Ogród Saski. Trudno to wam uwierzyć, ale dla reszty kraju, niezależnie od poglądów estetyczno-politycznych jesteście nadętymi, pustymi doopkami.
Zacznijmy od perełki. Perełeczki.
"Ukraina była polską ziemią po inkorporacji bo podlegała władzy KRÓLA". Króla??? NAPRAWDĘ? Sam to wymyśliłeś, czy ktoś inny ci pomógł? Chyba jednak pomerdały ci się różne systemy polityczne.
Teraz poważnie. Wielka prośba. Proszę link do wiki odnośnie po3. Mówię poważnie. Co prawda robienie beki z wiki już nikogo nie śmieszy, ale myślałem, że teoria osadnictwa, podobnie jak teoria tzw. osadnictwa jenieckiego umarła razem z Gomółką. Ale no cóż, Wiesław wiecznie żywy. Osobiście już nie znam nikogo, kto podtrzymywał by teorię osadniczą. Polonizacja TAK. Jak najbardziej, choć w przypadku najpierw dwóch oddzielnych państw (Korony Królestwa Polskiego i WKL) mówienie o polonizacji jest mocno na wyrost. Mówiący po polsku szlachcic katolik postrzegał siebie jako członka narodu szlacheckiego a nie polskiego. Jego panem-bratem był prawosławny szlachcic Rusin lub szlachcic luteranin, ale przecież nie chłop - katolik. Poza tym szlachta pochodzenia ruskiego polonizując się, np. nie przechodziła na katolicyzm. Przynajmniej nie na początku. Popularniejsza w XVI wieku była konwersja na różne odłamy protestantyzmu. Czy może masz inne zdanie? Katolicyzacja to druga poł. XVII i XVIII. I to mocno upraszczając. Ale nie jesteśmy na wykładzie.
Następnie. Jak pewnie wiesz religia chrześcijańska była obecna na Litwie od początku jej ekspansji na ziemie ruskie. Połowa rodziny Jagiełły funkcjonowała oficjalnie jako prawosławni. Jagiełło też był ochrzczony w cerkwi (chyba że twoim zdaniem matka nie ochrzciła nowo narodzonego syna). Już o Witoldzie nie mówię. Ten to w ilości przyjętych obrządków był pewnie rekordzistą epoki.
Warstwy niższe przejmowały wzorce (jak sugerujesz też religię) warstw wyższych. To dlaczego do upadku RON na tych terenach (południowa część WKL i zagrabione województwa ukrainne) 80% pozostało przy prawosławiu i to mimo brutalnego, sponsorowanego przez państwo, uniatyzmu. A po kasacie obrządku unickiego (bo nie ma czegoś takiego jak kościół unicki - jest obrządek - masz może odmienną opinię?). Coś słabe były to wzorce. A przy okazji, jak oceniasz dokonania polskiego renesansu w architekturze (tak to jest podpucha - może wiki coś ci podpowie).
Ostatnie. jeżeli cytujesz czyjś tekst z bloga to warto to napisać. Jak przeczytasz cały, to się przekonasz, że dotyczy Wileńszczyzny. Geograficznej Wileńszczyzny a nie tego co w polskiej świadomości nazywane jest Wileńszczyzną. Ale Wileńszczyzna to nie jest cały obszar dawnego WKL. Nawet nie jego połowa czy 1/4.
Chłopstwo.
napisałem że kształtowanie się systemu towarowo-pieniężnego trwało do zakończenia wojny 30-letniej. Zaczęło się już na początku XVI w. To skąd nagle powstanie WT i Żakeria? To było ciutkę wcześniej.
Dziękuję za wspomnienie Wielkiej Wojny Chłopskiej w 1525. Zgadzam się z opiniami, że było zjawisko, które przyśpieszyło przemiany społeczno-gospodarcze na zachód od Łaby. Tak. Sytuacja trzeciego stanu w systemie towarowo-pieniężnym było dużo lepsza. Ty uważasz inaczej. Nie martw się. Komuniści podzielali twoje sądy.
I na koniec. twoje poglądy co do inkorporacji jako prawa silniejszego podzielili Katarzyna II, Franciszek II i Fryderyk Wilhelm II. I dokonali rozbiorów. Czyżby mieli rację?




Irry

Jako warszawiak jestem trochę oburzony, ponieważ zwykle jest tak, że chamstwo i buractwo, które chce zabłysnąć, przyjeżdża do stolicy. Ludzie nienawidziliby Krakowa tak samo jak teraz nienawidzą Warszawy, gdyby to Kraków był stolicą. Tak myślę.

ocenił(a) film na 10
Micman1995

Mi sie niestety tez oberwalo, bo sie jeden dziwny czlek odezwal tak, ze mi oczy wyszly na wierzch!
Problem w tym, ze Warszawa przyciaga duzo wiejskiego ludu. Warszawska rejestracja nie jest dowodem, ze to byl Warszawiak.
Poza tym... to raczej nie chodzi o to, ze to stolica, a nadymanie sie, szpan i patrzenie na reszte z gory. Samo miasto tego nie czyni, jedynie braki w ogladzie, edukacji i kulturze osobistej.

ragged13

No tak, to jest w sumie w pewnym sensie problem. I rejestracja warszawska faktycznie nie jest dowodem. W przypadku innych miast też nie musi być dowodem, ale bardzo dobrze to sprawdza się w wypadku Warszawy. No tak, patrzenie na resztę z góry i takie wywyższanie się, ale związane z tym, że jest się w stolicy, hoho - a to przecież jakiś prestiż - i jeśli połączymy to ze wspomnianymi przez Cb cechami (brak kultury), to wyjdzie taka niezbyt ciekawa sytuacja.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

Ukraińcy mord maja we krwi, już we wczesnym sredniowieczu ich kniaźiowie zabrali się za ludność słowiańską, każąc swoim wojom wypędzić i wymordować plemiona słowiańskie, które brutalnie wypędzono za Bug. Kazimierz Wielki uspokoił trochę sytuację, bijąc niepokornych sąsiadów. Później były powstania kozackie i brutalne mordy na polskiej szlachcie w XVII w. W roku 1768 doszło do tzw rzezi humańskiej (o której zapomniałeś ?). To był taki mniejszy Wołyń, ale nie mniej brutalny. NIe zapominaj też jak ludność ukraińska bestialsko obchodziła się z polskimi żołnierzami w czasach I wojny światowej i tuż po. Wyłapywano Polaków wracających z frontu i torturowano przy pomocy wideł, siekier i innego badziewia. Na koniec przyszły lata 1943-47 oprócz Wołynia, Polesia, Podola masz Małopolskę Wsch i Bieszczady. Jeśli ktoś twierdzi że te wszystkie mordy mają jakiekolwiek uzasadnienie w polityce Rzeczpospolitej, to chyba nie do końca zrozumiał ten trudny temat.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones