Matthew McConaughey

http://www.youtube.com/watch?v=Abgtm5P5x-Y

Moim zdaniem najlepsze na całej Gali. Po ciągłych podziękowaniach ekipie, Cuaronowi, matkom i Cuaronowi, naprawdę fajnie było go posłuchać. Mam nadzieję, że naprawdę kieruje się tą zasadą, że jego bohater to on za 10 lat. Może nie spocznie na laurach. I obowiązkowe "alright, alright, alright".

On w końcu zwolnił swojego agenta, który załatwiał mu role w gniotach, czy po prostu facet ma zły
gust i totalny brak instynktu samozachowawczego? :D Oby mu się nie odwidziało i nie zawrócił z
właściwej ścieżki :D

P.S. Mogło być tak, że potrzebował kasy i było mu obojętne, w czym gra (to ulubione tłumaczenie...

i nie zrobił czegoś w stylu, hmm, powiedzmy, "Surfer 2" :D Jak dla mnie największa przemiana, którą
miałem okazję zobaczyć na własne oczy.

ale ma wykończoną twarz jak po ucieczce z Oświęcimia!

Fenomenalna gra aktorska, wyżyny aktorstwa! Matthew zagrał nieprawdopodobnie. Po obejrzeniu filmu, wiedziałem, że musi dostać Oscara. Jego kariera się rozkręcać zaczęła, świetnie. Polecam go także w najnowszym serialu z 2014 roku - "True Detective" (w duecie z Harrelsonem).
Cieszę się też bardzo, że zobaczymy właśnie...

Jest Oscar zasłużony dla Matthew i jeśli jego kariera będzie rozwijać się w tym kierunku co teraz to mogą być kolejne.

Bardzo dobry aktor i przynajmniej w mojej ocenie zawsze zawyża atrakcyjność filmu. Czy się oskar należał - nie wiem jeszcze nie widziałem. Po obejrzeniu Witaj w klubie i Wilka z Wallst wyrobie sobie zdanie na ten temat.

>Modlił się do Boga, żeby wygrał z DiCaprio, bo nie miał z nim realnych szans


>Wygrał

Znakomicie, że wygrał z przeciętnym Ejioforem, bo zasłużył.

Szczególnie za to jego "Mhm", jego przyćpane spojrzenie i to jak się denerwował pod koniec 4
odcinka jak miał szeroko otwarte oczy i usta i wydawał to charakterystyczne "aaAAA!"

Czy rzeczywiście się postarzał czy to tylko charakteryzacja?

Zawsze jakoś mi przemykał w tych filmach i nie wywoływał większych emocji. Był - ok, ale w moim
mniemaniu nie wnosił większego wkładu do filmów, które z jego udziałem oglądałem. Całkowicie
jednak mnie zaskoczył w serialu True Detective - szacunek za tę rolę.

Kojarzyłem go z cukierkowatymi mdłymi rolami pantoflarza z wielu filmów, ale po obejrzeniu Wilka z Wall Street i Witaj w
klubie zacząłem podchodzić do niego z większym szacunkiem, rola Rusta w True Detective całkowicie zachwiała mój
pogląd. Kosmiczny poziom aktorstwa jaki zaprezentował w serialu powala widza od...

Występował jako on sam w "Seksie w wielkim mieście" - sezon 3 odcinek 13. To dość popularny serial,
więc chyba można dopisać:)

W Wilku i Dallas Buyers dał popis jak nigdy. Mam nadzieję że już zawsze będzie tak dobrze dobierał role.
Recenzja Dallas Buyers, jeżeli reflektujecie: > :
http://zaliczone.blogspot.com/2014/02/szybki-cykl-oskarowy-dallas-buyers-club.ht ml

Do zeszłego roku miał na swoim koncie zaledwie kilka dobrych ról, które można było policzyć na palcach jednej ręki (czas zabijania, kontakt i to chyba tyle?), grał głównie umięśnionych maczo w komediach romantycznych, co nie pozwoliło mu się wybić ponad przeciętność.

Tymczasem w 2013 zanotował 2 świetne role, w...

w Wilku wygląda okropnie, jakby był chory na AIDS, wychudły, wymalowany, okropnie się starzeje, albo choruje na coś podłego, nie uważacie??

Po latach kiepskich komedii romantycznych chwycił coś ambitnego.
Na przestrzeni 3 ostatnich lat miał kilka super ról takich jak Killer Joe, czy DBC. Potrafi grać i udowodnił to ostatnimi czasy, a perełka w True Detective jest świetna.

oby tylko szanowna Akademia nie okazała litości "weteranowi" DiCaprio ;)

Dwa tygodnie temu oglądałem z nim "Uciekiniera" i generalnie dość lubię tego aktora. Właśnie skończyłem oglądać "witaj w klubie" i dopiero z napisów końcowych się dowiedziałem ,że to on grał Rona.

miałem go za takiego miękkiego fleta który gra w komedyjkach dla bab,ale z biegiem lat wyrobił jak się jak krok w gaciach,jego ostatnio zagrane role są naprawdę dobre

aż mnie szokuje on ostatnio :D co za super metamorfoza :D

mnie zaskakuje, Dallas Buyers Club - coś pięknego, a po pierwszym odcinku True Detective jestem jeszcze bardziej głodna..

postawił reszcie aktorów bardzo wysoką poprzeczkę ;)

Mały epizodzik w Wilku, W dużej mierze improwizowany, a to jedna z najlepszych scen w filmie.
Ależ mnie Pan zaskoczył!
Kojarzyl mi się (bardzo mylnie być może) tylko z jakimiś romansidłami komediowymi, a tu taki aktor!
rewwelacja. Zabieram sie zaraz za film, którym zebrał nominację.

Patrząc na razie na 2 odcinki "Detektywa" to wydaje mi się już bardzo prawdopodobne, że za rok
znów zobaczymy McConaugheya ze statuetką Złotego Globu - tym razem za najlepszego aktora w serialu
dramatycznym (chyba, że zaszkodzi mu Spacey za drugi sezon "House of cards"). Jak na razie
kradnie show Harrelsonowi, który...

czy ktos sie orientuje czy jego wyglad to wynik przygotowan do rol filmowych czy jakas choroba. Wyglada po prostu strasznie.

dostał juz Zlotego globa, nagrode Critic choice i nagrodę gildii aktorów

Jest nominacja , która według mnie zamieni się na statuetka. Zdecydowanie zasługuję na tę nagrodę , ponieważ ostatnie jego role są na najwyższym poziomie , lecz szkoda tylko Leonardo DiCaprio , że znowu ominie go wygrana. A wy jak sądzicie kto powinien wygrać ?