no specjalnie tak nazwali zeby nie pokazac swiatu ze to NIEMCY odpowiedzialni sa za 2 wojne swiatowa...

A to masz IQ na poziomie słupka parkingowego, że o tym nie wiesz?

W czasach II wojny państwo niemieckie nosiło nazwę III Rzeszy, ale jakoś hymn brzmiał "Deutschland, Deutschland über alles", więc mętne te twoje tłumaczenie. Termin naziści odnosił się do wyznawanej ideologii politycznej, a nie narodowości. Obywatele III Rzeszy byli Niemcami i tyle. W serialu można to jeszcze tłumaczyć tym, że akcja rozgrywa się w dawnych Stanach Zjednoczonych i miejscowa, nazistowska administracja składa się z Amerykanów.

0_0 że co ?
"III Rzesza (niem. Drittes Reich) – nieoficjalna nazwa państwa niemieckiego pod rządami Adolfa Hitlera i NSDAP w latach 1933–1945. Oficjalnie państwo nosiło nazwę Rzesza Niemiecka (Deutsches Reich),"
https://pl.wikipedia.org/wiki/III_Rzesza
Przecież hitler był nacjonalistą NIEMIECKIM

nawet jak by serio się przemianowali z niemców na mitycznych nazistów, to przynajmniej japończycy cz róch oporu raz na jakiś czas powinien ich nazwać: niemcami szfabami, frycami itp.

Jesteś przygłupia gimbiara

A Niemcy przestali być Niemcami... nie sądzę żeby Wielka Rzesza Niemiecka miałaby przeistoczyć się w WR Nazistowską, to tylko możliwe dla potrzeb poprawności politycznej.

Mylisz się. Pojawia się wielokrotnie przymiotnik "niemiecki". Również ambasada w San Francisco nazwana jest przynajmniej raz ambasadą niemiecką. To jest polski mit, że na świecie ludzie nie powiązują nazistów z Niemcami. To jest polski mit, że na świecie ludzie nie wiedzą w jakim kraju leży Berlin, albo jakiego państwa kanclerzem a potem fuhrerem był Hitler.
Polacy powoli przekraczają granice absurdu, może dlatego, że w samej Polsce wiedza tzw. ogólna o świecie jest bardzo niska.

W serialu np. japońscy urzędnicy wyraźnie nazywają swoich partnerów "Niemcami", mowa jest też o administracji niemieckiej i władzach niemieckich.

Uwierzyłbym Ci gdybym nie zobaczył, że FOX podaje iż Mike Pence odwiedził obóz koncentracyjny Dachau ... w Polsce (sic!) (bo jak cały świat wie obozy mogą być tylko Polskie.) Nawet jeśli, na razie, świat jeszcze cokolwiek kojarzy z tego co się działo 80 lat temu, to za dwadzieścia lat może się to zupełnie zmienić... A fuhrer okaże się być Polakiem.

Nigdy fuehrer nie okaże się być Polakiem. Zawsze to będzie Austriak czyli Niemiec, bo takie są fakty historyczne. Nikt nigdy Napoleona Bonaparte nie nazwie Hiszpanem czy Holendrem, tak jak nikt nigdy Henryka VIII nie nazwie Szkotem czy Irlandczykiem, niezależnie od zamówienia politycznego. Nikt nigdy Stalina nie nazwie Szwedem, ni Bułgarem, zawsze to będzie zrusyfikowany Gruzin, człowiek sowiecki. Lenin zawsze będzie Rosjaninem, synem chłopa pańszczyźnianego. Nigdy nie zostanie mianowany Finem czy nawet Szwedem, choć szwedzkie korzenie posiadał.
Tworzysz więc kolejne mity, a nie fakty.

Nie w tym rzecz. Przedstawiony przeze mnie fakt miał na celu unaocznienie Ci jak bardzo się mylisz jeśli idzie o świadomość reszty świata co do tematu 2 wojny światowej... Przerysowana przeze mnie przyszłość miała tylko podkreślić ten fakt - skoro już dziś Dachau leży w Polsce co za tym idzie mityczna staje się twoja wiara w jakąkolwiek świadomość historyczną obcokrajowców...

Ale nadal nie potrafisz mi udowodnić, że wydarzenia i postaci z przeszłości urosły aż do takich mitów, że owa przeszłość jest wobec kwestii fundamentalnych zafałszowana. O Dachau nie każdy musi wiedzieć, bo to, z całym szacunkiem dla ofiar, promil problematyki obozów śmierci i koncentracyjnych. Ale nikt nigdy nie stwierdzi, że Hitler był kanclerzem Polski zaś Napoleon Bonaparte cesarzem Turcji. Pozostają Ci więc tylko te Twoje przerysowania, nic ponadto. Ostatecznie pozostanie z grubsza świadomość, że Ferdynand I był królem Neapolu a Karol XI królem Szwecji. Za sto czy dwieście lat wiedza o historii IIWŚ nie będzie nazbyt powszechna w szczegółach, ale w zarysach i dla pasjonatów historii jasne będzie po wsze czasy, że Adolf Hitler był przywódcą Niemiec. Gdy patrzę na historię sprzed 100 lat, to nie widzę większych fałszerstw.

Czego ty bronisz? Swojego twierdzenia "Polskie Mity", gdy udowadniam Ci i rzucam Ci w twarz, że Ci których bronisz, notabene wykształceni ludzie zachodu, mają w głowach na tyle mocno utarty slogan "Polish Death Camps" że nawet stricte niemiecki, leżący po dziś dzień w niemieckich granicach obóz koncentracyjny nazywają polskim? Nie, mylisz się to nie są "Polskie mity" to fakty. Ludzie na świecie są kompletnymi ignorantami! I wiesz co. Może i wiedzą gdzie leży Berlin, za to uważają, że Dachau leży w Polsce.
Skończ waść wstydu oszczędź.

Zabawne jest to, że po wojnie Polacy sami przyznawali, że tworzą obozy koncentracyjne dla Niemców/Ślązaków/Łemków etc.

Ale oczywiście ty nie o tym.

Rozmówca wytknął ci tworzenie mitu. Mit odrywa się od rzeczywistości i żyje własnym życiem. Na poparcie dla mitu dałeś jedną wzmiankę, a nie żadne systematyczne badania odnośnie tego, ilu ludzi na świecie uważa, że obozy zagłady były polskie.

Natomiast wiele z nich leży na terytorium dzisiejszej Polski, stąd sformułowania (także błędne), że odwiedzając obozy odwiedza się terytorium Polski.

I powiem więcej, takim ignorantom łatwo wmówić, że w sumie to Polacy pilnowali tych obozów. Dziennikarze FOXa nie wiedzieli i nawet nie chciało się im sprawdzić gdzie ich prezydent składa wieniec, to co ma w głowie taki przeciętny John Doe? Polskie mity, pffff

wiceprezydent*

Odnośnie "nie chciało się" mogę napisać tylko, że w rozmowie ze mną wielokrotnie pisałeś, że nie chce ci się nawet przeczytać.

Zatem nie wątpię, że innych ludzi mierzysz swoją miarą, ich inteligencję - własną, ich wiedzę - zasobem swoich wiadomości.

--

Dodam może coś o micie. Mit łatwo rozpoznać na tle faktów, bo angażuje retorykę religijną, wartościowanie, typowe mitologiczne schematy. Ty zapuszczasz tu jakieś wróżenie katastrofy, że świat jest zwrócony przeciw Polsce i za jakiś czas będzie jeszcze bardziej zwrócony przeciw Polsce. Jest to jakiś straszny antypolski sens dziejowy, motyw jawnie mitologiczny.

Odmitologizowując te same zdarzenia powiedzielibyśmy, że faktycznie autor materiału dla FOX nie sprawdził położenia obozu. Mówimy na to pomyłka. Dziennikarskie lenistwo, niechlujność. Natomiast brak jest podstaw do stwierdzenia, że pomyłka ta będzie prowadzić (błąd argumentu z równi pochyłej) do większej i większej niewiedzy ludzkiej. A tym bardziej, że niewiedza ma jakąś magiczną moc obracania się przeciw Polsce. Osoba, która nie będzie miała zupełnie wiedzy o obozach, może zgadywać ich położenie na Borneo, we Włoszech czy Australii. Przekonanie, że brak wiedzy powoduje, iż ludzie z niewiadomych przyczyn do zgadywania wybiorą Polskę, jest katastroficzną wizją angażującą myślenie paranaukowe, gdzie są jakieś wrogie metafizyczne siły wykluczające przypadek. :)

Błąd logiczny polegający na niepoprawnym uogólnieniu z jednego przypadku na "cały świat". Od razu cały świat! Błąd logiczny to już by był, gdyby ktoś powiedział, że ma jeden palec krzywy, więc pewnie ma wszystkie krzywe. To przy 20 palcach. Zrobić ten błąd przy miliardach ludzi to jest fascynujący rozmach.

Serialu jeszcze nie oglądałem, więc nie będę się wypowiadał na temat statystyki występowania słów: Niemcu, naziści itp., ale mogę się wypowiedzieć na temat powieści Dicka. Tam dominują wyrażenia Niemcy, niemiecki. Jest ich kilka razy więcej niż wyrażenia naziści. Jeśli jest tak jak pisze @PanSowa, to niestety jest to kolejny sposób wybielania Niemców ze zbrodni.

Mnóstwo bogatych Niemców zapłaciło za to wybielenie narodu, nie oszukujmy się. Sporo firm było umoczonych w produkcję dla Hitlera. One by upadły, gdyby nie ten swoisty "restart". Fakt, sowietów też nazywamy sowietami, a nie zawsze Rosjanami. Ale to trochę co innego, prawda? Było ZSRR, był ich internacjonalizm. A Niemcy, te hitlerowskie, były bardzo dumne ze swojej niemieckości. A później, cóż, później nastały dość mroczne i niezrozumiałe dla mnie czasy, gdy Niemcy, kraj co przegrał wojnę, tak naprawdę ją wygrał.

Ktoś tam dobrze rozgrywa pewne karty... i obawiam się, że współczesna sytuacja naszego umęczonego kontynentu, to jest jej ciąg dalszy, niestety :(

PS. serial 8/10, bardzo przyjemnie mi się ogląda mimo wszystko, czekam na sezon 2.

Sowieci to obywatele panstwa które nazywało sie ZSRR, 50% armii czerwonej to nie bylo Rosjani, było tam sporo Ukrainców itd. wśród dowódzców było sporo Żydów itd. Nie było to panstwo Rosyjskie, wrecz przeciwnie, zrywało z Rosyjskim nacjonalizmem i patriotyzmem, dlatego nazywa sie ich Sowietami. Natomiast panstwo które zaatakowało nas w 1939 r. nazywało sie "Rzesza Niemiecka", panstwo narodowe, Niemieckie.

Racja. SIEMENS, BASF, BAYER, Volkswagen, wiele znanych koncernów napędzało tę nazistowską machinę i albo ma krew na rękach albo obłowiło się na niewolniczej pracy. Najgorsze, że wielu za to nie odpowiedziało.

Czekałem, czekałem i się nie doczekałem. Serialu nie oglądałem, trochę się bojeę. Czytałem książkę wielokrotnie(baaaardzo luuubię) i po prostu owy amerykański 'serialik' mógł by mi popsuć oczekiwania. ;/ Szczególnie po tym co tu przeczytałem.

Chciałem napisać że się zgadzam z Tobą, Antykonformisto.
"...A później, cóż, później nastały dość mroczne i niezrozumiałe dla mnie czasy, gdy Niemcy, kraj co przegrał wojnę, tak naprawdę ją wygrał.

Ktoś tam dobrze rozgrywa pewne karty... i obawiam się, że współczesna sytuacja naszego umęczonego kontynentu, to jest jej ciąg dalszy, niestety :("

Wy tu kłótnie historyczne które wyszły od tematu serialu s-f(Groteska.) a świat ktoś prowadzi po marginesie zła! Mnie się wydaje(mam nadzieje że nie tylko mnie!) że za powstaniami, wojnami, tą wszech-przenikliwą chemią w produktach spożywczych(i nie tylko...), tą obłudą medialną i tymi klakierami w polityce(Np. D. Tusk) i konfliktami na wszystkich ważniejszych tłach, stoi jakaś tajna organizacja ludzi. Którzy zacierają ręce gdy widzą że my zagubieni w tym niezrozumiałym świecie, ludzie, nie zajmujemy się, nie myślimy i nie dyskutujemy o tym co naprawdę ważne. Ostatnio się np. dowiedziałem zę mój telewizor się aktualizuje co jakiś czas. Po jaką cholerę to nie wiem. Może zbiera info na temat tego jakie kanały najczęściej oglądam? Archiwizuje dane jak google czy fb? Ech, tyle można pisać a i tak pewnie zaraz mnie ktoś tu zdisuje. "Kto pyta, nie błądzi" - Tak się mówi. Kur*a! Ja pytam czemu tak jest?! Ale niestety dalej błądzę...

Że tak zacznę od najbardziej luźnego tematu... telewizor... brat ma jakieś wielkie coś Samsunga. Co 4 czy tam 5 godzin się wyłącza. Czemu? Żeby tego nie wieszać w galeriach handlowych/ albo innych salonach, bo to mają być dużo droższe rzeczy niż zwykły telewizor. Tak się dziś biznesy robi, jak widać niestety na całym świecie, Korea i Japonia też się temu poddały... :(

co do złych ludzi rozgrywających życie miliardów współczesnych obywateli, to wierzcie lub nie, ja to sam wymyśliłem dawno temu, z 10 lat może. wychodziłem z założenia "były te bogate rody Borgiów i innego gówna w XVI wieku, a później co, nic? nic nigdzie na świecie?" i patrzyłem na granice Szwajcarii co bodajże od 1600 roki NIE ZMIENIŁA GRANIC. pomimo Niemców, Francuzów, Włochów bitnych (bardziej lub mniej, hehe) naokoło. I co? obmyśliłem sobie teorię i przedstawiłem ją znajomemu. A on na to "ej, sam na to wpadłeś, przecież o tym jest głośno...". I tak się dowiedziałem o tych wszystkich Bilderbergach że już nie będę wymieniał poszczególnych rodów, bo po co?

więc jeśli gdzieś bronię tej "teorii spiskowej" to nie dlatego że ją wchłonąłem, tylko dlatego że sam ją wymyśliłem, a może raczej przewidziałem, a okazało się że ona już istnieje od lat. taka rzecz robi na mnie wrażenie. bo to moje jest. a że i innych? cóż. nie wnikam :)

Hmmm... faktycznie ciut durne. Prościej było pozostawić nazistów i utworzyć quasi-państwo kolaboracyjne (w którym władze sprawowaliby amerykańscy skrajni nacjonaliści)..

Grubo przesadzasz. Pamiętaj, że serial kręcony jest dla Amerykanów. Z Trzeciej Rzeszy scenarzyści zrobili międzynarodową rzeszę nazistowską, w której amerykańscy naziści grają pierwsze skrzypce, a jeśli nie pierwsze to są przynajmniej na równi z Niemcami. Mają swoje jakby odrębne państwo na swoim kontynencie ze swoją odrębną symboliką - flaga i szarfy na ramionach w paski (amerykanie inaczej postrzegają państwo dla nich państwo to przede wszystkim "state" ich własny stan), co powoduje, że serial jest tak naprawdę o nazistach Amerykanach i nazistowskim państwie w Ameryce. Zauważ że pierwszy Niemiec (pomijając tego udającego Szweda) jaki się pojawia to bodaj Heydrich w 7 odcinku i wbrew temu co piszesz od razu gadka rozpoczyna się od pytania o znajomość Niemieckiego przez jego rozmówcę - Smitha. Poza tym jakby chcieli wybielić Niemców to nie wspominaliby, że stolica imperium jest w Berlinie. Krótko mówiąc wymyślenie narodu amerykańskich nazistów służyło raczej zadowoleniu amerykańskiego widza, którego nie interesują seriale o Europejczykach.

Każdy kto choć trochę myśli wie, że "Niemcy" i "naziści" w kontekście II WŚ to synonim. W "Człowieku z Wysokiego Zamku" mamy jednak przedstawioną alternatywną wizję świata po II WŚ, w którym nazistą nie jest już tylko Niemiec, czy Austriak, ale także np. Amerykanin. Dlatego nie używa się w nim określenia "Niemiec" w stosunku do nazistów, gdyż dziwnie by to brzmiało.
Mnie bardziej zastanawia, że Ci, którzy sztucznie tworzą problem rzekomego przerzucania z Niemców na innych (czyli wiadomo- Polaków) odpowiedzialności za II WŚ sami twierdzą, że w Jedwabnem Żydów nie zabili Polacy z inspiracji Niemców, a "antysemici". Tak stwierdziła Minister Edukacji Narodowej (!) w rządzie PiS.

Ale to co się wydarzyło w Jedwabnem jest znane z relacji żyjących po wojnie świadków. Przy pierwszej próbie ekshumacji znaleziono łuski z niemieckich karabinów i... żydostwo z krzykiem kazało przerwać ekshumacje :) Zniszczyłoby to ich idealny "młotek", którym biją w Polaków. W Kielcach to NKWD zrzucało żydów z dachów ... ale oczywiście żydzi cały czas jadą po Polakach za to wydarzenie. Co najciekawsze masa oficerów w NKWD była ... żydami :) Oni uwielbiają mordować się nawzajem i zrzucać winę na innych. Cała II WŚ właśnie była po to. Jak ktoś myśli, że Hitler bez wsparcia "starszych braci w wierze" i ich pieniędzy, byłby zdolny do tego wszystkiego to jest geopolitycznym ignorantem.

I widzisz, powtarzasz coś, ale nie sprawdzisz do końca. Tak, znaleziono łuski z niemieckiego karabinu, konkretne StG 44, który był produkowany w latach 1943-1945, a więc po pogromie w Jedwabnem. Tak, Żydzi (nie "żydowstwo", to jakbyś o Polakach mówił "polactwo") chcieli przerwania ekshumacji ze względów religijnych. Gdyby o coś podobnego poprosili polscy katolicy, to uznałbyś to za naturalne.
Żydów w polskich strukturach NKWD był promil, trochę więcej na kierowniczych stanowiskach. O wiele więcej było Polaków i jakoś nie piejesz z oburzenia. I co ciekawe, jeszcze większa masa oficerów polskich struktur NKWD była... Polakami. Podobnie jak w innych państwach, w których działały te służby, większość kadry stanowili obywatele tych państw. Oczywista oczywistość.
Także idąc Twoim tokiem rozumowania, to "oni", czyli Polacy, "uwielbiają mordować się nawzajem i zrzucać winę na innych. Cała IIWŚ była tylko po to blablabla". Powiesz, że to antypolonizm? Racja! Analogicznie to co tu uprawiasz to tępy antysemityzm.

Serio, pytasz mnie o źródło? To zajrzyj do badań IPN, które tak krytykujesz. Z jakich? Sorry, ale pytasz mnie znów o podstawy. Zainteresuj się. Ja nie będę pytał dlaczego w Kościele Katolickim spożywa się opłatek, po prostu wyszukam w encyklopedii czy gdzieś tam.
Ok, jesteś polactwem.

Bo to byli Amerykanie a nie Niemcy. Tak jakby mowic o obywatelach ZSRR Rosjanie. Z tym ze Amerykanie mieli tutaj wieksza autonomie niz republiki ZSRR. Cos jak Polska po wojnie. Poza tym to nie prawda, ze nie mowia nic o Nimcach bo prawie w kazdym odcinku mozna o nich uslyszec.

SPOILER......................................................................... ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ .........................Co tam naziści. W tym serialu Heinrich Himmler szef SS okazuje się mężem opatrznościowym ratującym świat przed hekatombą wojny atomowej. To jest dopiero wybielanie :)

Odnośnie powyższego spojleru - haha dobre z Heinrichem było, kto by pomyślał?:) A tak się wtrącę - ogarnąłem cały 2 sezon w chwilę i w jednym z odcinków ów "Niemcy" padło - w kontekście obywateli Vaterlandu, więc wszystko w porządku moim zdaniem - trzeba czasem odpocząć od szukania spisków wszędzie, bo można oszaleć. A sam drugi sezon, to coś pięknego, wspaniały serial, polecam każdemu!

Jakie wybielanie? Przecież to historia alternatywna, a w filmie pokazane było że w różnych scenariuszach postacie miały inną osobowość, charakter i stawały po różnych stronach. W tej Himmler był dobry :)

Chyba już się tu wypowiadałem.... niestety, nie dalej jak wczoraj, miałem (wątpliwą) przyjemność oglądania starych gazet z czasów wojny. Na necie co prawda, ale to oryginały. Cóż, już wtedy to było, u Amerykanów "NAZIS". więc to nie jest jakaś akcja niemiecka obecna, czy choćby z lat 70-tych. Po prostu amerykańska mentalność i pewna nieporadność w niuansach Europy. Wystarczyło że się pod Niemców podpięli... kto? bo nie pamiętam już. Włosi, Turcy czy tam Rumuni.... no i Austriacy.... no i było Nazis, a nie Germans. Z Japonią tego problemu nie mieli. Mieli za to inne ;/

Tak zakłamuje się historię, niedługo Niemcy oficjalnie ujawnią że nie byli winni a winę zrzucą na Polskę

Ogladam serie po Niemiecku i czesto pada slowo Niemcy, tak samo jak mowia o "Niemieckiej strefie" , to nie mowia o Nazistowskiej wielkiej Rezszy, tylko o "Groß-Deutsches-Reich". Wiec nie doszukuj sie zalkamywania historii. Niemcy tez uzywaja nazw takich jak: Nazi Deutschland lub Hitler Deutschland. pozdrawiam Marek

Mówienie Niemcy a nie naziści byłoby niepoprawne politycznie. Powaga, całe lewackie Hollywood by się oburzyło.

Bo to amerykańscy naziści byli...

Stary temat ale.. Poczekaj jeszcze z 50 lat i wyjdzie na to, że to Polska wywołała II wojnę światową, a Niemcy się tylko broniły.

A tak nie było ? Przecież to Polacy zaatakowali niemiecką radiostację w Gliwicach A swoją drogą to ciekawe czemu Eskimosi tak plują na Polaków i nasz "antysemityzm" a jakoś nie słychać podobnych głosów rzucanych w stronę Węgrów którzy zupełnie jawnie i czynnie uczestniczyli w Holocauście ...

W filmie wystepuja nazisci, ktorzy nie sa Niemcami. To wlasciwie konczy temat.

Zobacz plakat niemiecki do tego serialu. https://lovingseries.files.wordpress.com/2015/12/151125_pv_amazon-originals_the- man-in-the-high-castle_s1_key-art-1_c2a9-2015-amazon-com-inc-or-its-affiliates.j pg?w=1200

Farmazon gadasz. Pierwszy odcinek pierwszego sezonu i już jest o przyjaźni japonsko niemieckiej.29:09.

Może dlatego, że większość Niemców była mimo wszystko przeciwko NSDAP, które wygrało wojny, a sami Niemcy tego nie chcieli. To tak jakbyś nazwał dzisiaj wszystkich Polaków PISowcami, bo wygrali wybory...

NSDAP wygrała wybory w 1933 r. z 44% przy frekwencji 88% do tego dochodziło pare procent innego oszołomstwa. Na partie systemowe (które nie miały w głoszonych ideach likwidacji demokracji) głosowało zaledwie 30%. Tak, że argument o niepopieraniu Hitlera przez większość (czy inaczej patrzeć o racjonalności większości społeczeństwa) jest mitem. Należy dodać, że nastroje rewizjonistyczne i wrogie wobec państw sąsiednich były popularne nie tylko wśród wyborców NSDAP. W początku lat trzydziestych w Niemczech decydowało się raczej między komunizmem a nazizmem niż nazizmem a demokracją. Politycznie Hitler się utrzymał dla tego, że centrum sceny politycznej, które miało moc decydującą nie miało siły i woli się przeciwstawić.