PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=640699}

Czarne lustro

Black Mirror
8,3 172 830
ocen
8,3 10 1 172830
7,5 30
ocen krytyków
Czarne lustro
powrót do forum serialu Czarne lustro

oceniamy główną bohaterkę, rozpisujemy się o słusznym pomyśle na karę za współuczestnictwo w mordzie, a może...
może ona w żadnym mordzie nie brała nigdy udziału?
może została wybrana na ofiarę żądnego rozrywki społeczeństwa, ograbiona z życia i siłą wzięta do ludzkiego cyrku, do takiego skrajnego truman show?
twórcy odpłatnych przedstawień wymyslili cała historię, którą wmawiają nie tylko "morderczyni" (której przecież non stop robili pranie mózgu, więc prócz czyszczenia pamieci, spokojnie mogli pojedyncze, nieprawdziwe obrazy wpoić, by nie próbowała kwestionować zarzutów), ale całemu światu, zarabiając na ludzkiej głupocie i zamiłowania do obserwacji cierpienia innych, która mogą uzasadnić sobie zmysloną bajeczką?
może to obraz zdeprawowanego do szpiku kości społeczeństwa (na widowni siedziały małe dzieci - to nie jest normalne, żeby przedszkolaki chodziły na takiego typu "pokazy" wymierzania sprawiedliwości, gdzie katuje się w tak bestaliski sposób osobę odchodzaca od zmysłów)?
mnie jakoś strasznie nie chciał przekonać finał tego całego pościgu przed psycholami w maskach, tak jakby na siłę chcieli usprawiedliwic zdegenerowany tłum z ich chorych upodobań, to wszystko było tak nienaturalne i obrzydliwe, że cały czas wierzę w niewinność tej dziewczyny...

ocenił(a) serial na 9
katkanna

Trafny komentarz. Powinniśmy być cywilizowani.

katkanna

Poza resocjalizacja jest jeszcze: izolacja jednostki aspołecznej od społeczeństwa, odstraszanie potencjalnych naśladowców i odpłata za krzywdę

ocenił(a) serial na 9
Gracjanus

Te cele doskonale spełnia więzienie.
Aranżowanie parku rozrywki polegającej na torturowaniu człowieka naprawdę nie jest konieczne, aby odizolować jednostkę.

ocenił(a) serial na 10
katkanna

Nieprawda. Więzienie nie spełni takiej roli jak publiczny lincz, nagrany i rozpowszechniony później w mediach , np. w Internecie. Ważniejsze od zadania kary sprawcy, jest jej efekt psychologiczny mający podziałać na innych potencjalnych sprawców. Kara zadana jednostce ma przede wszystkim spełnić działania wychowawcze na społeczeństwie.
Skoro ja nie zobaczę jak ktoś naprawdę cierpi za swoje czyny to mogę zdecydować się na popełnienie podobnej zbrodni. Ale jak w internecie zobaczę filmiki z "Parku Sprawiedliwości" to może mnie "zmrozić", może zmusić mnie do wielu przemyśleń i pomimo wielkiej chęci skrzywdzenia kogoś, ostatecznie nie zdecyduję się na to. Dlaczego ? Ze strachu przed taką okrutną karą. Strachu, czyli jednego z podstawowych cech pierwotnych człowieka...

poszusz

A mi ten odcinek przypomina życie wielu z nas. Tzw. "targeted individuals" gang stalking i kontrolę umysłu. Nie wiem czy to zemsta za aktywność internetową, bo przecież oni chyba praktycznie każdego mają na celowniku, czy po prostu wybieranie słabszych osobników do tzw. pokazówki - tzw. kozła ofiarnego, żeby napoić ludzi nienawiścią do tej osoby. Mam wrażenie, że to sens życia większości populacji w dzisiejszym świecie., takie niby wymierzanie sprawiedliwości. Szkoda, bo kiedyś każdy pilnował swojego nosa, a nie skupiał się na prześladowaniu innych.

ocenił(a) serial na 7
poszusz

Powiem szczerze, że ja też przez moment myślałam, że może Bohaterka jest niewinna i została wplątana w chorą grę grupy ludzi. Aczkolwiek jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Te przebłyski pamięci wyglądały bardzo wiarygodnie. Poza tym to byłoby za bardzo chore i czysto sadystyczne.
Moim zdaniem grupie ludzi, którzy robią całe to show chodzi o to, żeby ona coś zrozumiała, poczuła, ale ciągle im nie wychodzi. Trzeba zauważyć, że Myśliwy pyta się jej co czuje pod koniec odcinka, gdy ona siedzi na scenie. A ona nic nie odpowiada. Milczy i płacze. Nie mówi czegoś w stylu "Czuję ogromny wstyd i niemoc" "Tak mi przykro" "Przepraszam" "Nie wiem jak mogę zadośćuczynić za to, co zrobiłam". Nawet jej ostatnie słowa w odcinku czyli "Po prostu mnie zabijcie" nie są okazaniem skruchy i, jak mówi Myśliwy, powtarza to ciągle. Czyli wniosek jest prosty - nadal się niczego nie nauczyła, więc każe w tym momencie zabrać ją skąd przyszła, czyli powtórzyć cały proces od początku. Można tutaj dywagować, czy ona nie czuje skruchy i jest aż tak zdegenerowana, czy po prostu nie ma siły nic mówić uświadamiając sobie że jest marionetką w rękach aktorów.

ocenił(a) serial na 8
Encrier

Jak można czuć skruchę i przepraszać za coś, czego się nie pamięta?
Poza tym obserwując zachowanie oprawców możemy w ciemno założyć, że nawet gdyby przepraszała, to i tak by podważono jej szczerość i intencje, bo show mógł trwać dalej. To jak w programach Tomasza Lisa i Moniki Olejnik - nie ważne, jaki argument gość przytoczy, to wnioski i puenta będą zawsze takie same.
A co do przebłysków pamięci, to jestem przekonany, że dysponując technologią jej czyszczenia, dysponują również techniką jej zaszczepiania lub zniekształcania (choćby najdrobniejszych fragmentów, a resztę mózg sam dopowie by nadać temu jakiś sens). Jak się grzebie w czyjejś pamięci, to wszystko jest możliwe.
No i ostatnia sprawa: nie ma znaczenia jej wina bądź niewinność czy też skrucha lub jej brak. Bo nie ją sądzimy, tylko motłoch i jego "sprawiedliwość".

ocenił(a) serial na 9
Encrier

Proces trawienia własnych błędów, w tym zbrodni, jest długotrwały i nie można go uzyskać w trybie instant. Poza tym pamiętajmy, że bohaterka nic nie pamięta. Jak ma poczuć autentyczną skruchę? Jak ma się czegoś uczyć, skoro pod koniec dnia wszystko jest kasowane?

ocenił(a) serial na 10
katkanna

oj, czuje. Jak jej pokazali o co chodzi, a potem ją wiozą, zakuwają i inicjują ponowny reset, to wszystko świadomie przeżywa, czuje, mocno czuje i żałuje swojego czynu.
PS: ale w sumie w karze nie jest ważne co akurat czuje sprawca.

ocenił(a) serial na 9
poszusz

Moim zdaniem ona była winna co w dość dosadny sposób, bez zostawiania pola do zastanawiania się nad opcją jej niewinności wyjaśniają po każdym dniu.
Zabieranie jej pamięci po każdym spektaklu jest nie fair, ale z drugiej strony to chore przedstawienie ma jeden scenariusz i raczej jej zranienie nie grozi, to ma być kara psychiczna. Każdego dnia ten sam koszmar.
Też się zastanawiam jak ona tak długo ciągnie.

ocenił(a) serial na 9
dzikudzina

Problem w tym, że jeśli karany nie rozumie, za co dostaje karę, to nie pełni ona żadnej roli poza rozrywką tłumu. Ta kobieta prędzej padnie z wyczerpania lub dostanie zawału niż "coś zrozumie". Nawet nie wie, że jest karana.

ocenił(a) serial na 10
katkanna

Nieprawda. Zadaje sobie sprawę jak i za co jest karana. Pokazali to od momentu ujawnienia teatrzyku i przewożenia więźnia do domku "startowego".

OmniModo

Czyli przez 90% kary nie wie o co chodzi a przez 10% już tak - trochę marnie. I to jeszcze dowiaduje się prawdy na końcu, gdy jest już na granicy wytrzymałości psychicznej. Może i zdaje sobie spraw ale ma to w dupie. Taka prawda - przy takim wycieńczeniu jedyne co czuje to lęk o samą siebie, a po odkrciiu prawdy - jedynie większy lęk o siebie bo widzi że za coś takiego - jej oprawcy nie będą mieli dla niej litości. Nie ma momentu żalu za winę, bo ludzka psychika temu przeczy - nie w takich warunkach. Kiedy jesteś bardzo chory albo w stanie zagrożenia życia tak przeżywasz swój stan że nie myślisz np. że te leki były testowane na zwierzętach i nie martwisz się o te zwierzaki tylko bierzesz lek - bo martwisz się o własne życia, zwierzaki masz w dupie - tak samo jak skazana swoją ofiarę.

ocenił(a) serial na 10
kacha19

Ale ja też miałbym gdzieś czy morderczyni zdaje sobie sprawę o co chodzi czy też nie. Miałbym głęboko w dupie czy czuje skruchę albo żal po tym co zrobiła. Ma się męczyć i tyle. Obecnie wsadzamy ludzi do więzienia, niech tam gniją i nie obchodzi nas za bardzo czy odczuwają żale, skruchy i inne duperele. Dobrze wiemy jak niewielka jest szansa na resocjalizację , ale i tak zamykamy ludzi w klatkach bo chodzi o wymierzenie kary troszkę bardziej humanitarnej niż kara śmierci , zakuwanie w dyby albo chłosta, obcinanie kończyn czy inne tortury. Nieprzyjemne przeżycia sprawcy brutalnego mordu mają dawać satysfakcję ofiarom i tym żyjącym uczciwie, mogą na własne oczy zobaczyć, że dla zwyrodnialców jest odpowiednia kara. Mogą nawet w wymierzaniu tej kary uczestniczyć. No i oczywiście działa też prewencyjne, dobrze odstrasza innych potencjalnych morderców jak zobaczą jakie męczarnie ich mogą spotkać.

dzikudzina

Nic jej nie zostało wyjaśnione, to co podali jest tak samo zręcznie zakręcone jak całe show. Gdyby była winna ten gość nie musiałby jej codziennie robić prania mózgu przez to dziwne urządzenie na głowie - przecież to jest logiczne!

ocenił(a) serial na 9
poszusz

Ja nie dopatrzyłem się tam usprawiedliwiania tłumu. Po prostu chora rozrywka, a to tłum sam siebie usprawiedliwia, bo to przecież morderczyni. Takie polowanie na czarownice tylko ze smartfonami.

Ford_Transit_Coppola

"morderczyni" według show

użytkownik usunięty
poszusz

A teraz wyobraź sobie, że nagle ktoś Ci mówi że wczoraj kogoś zabiłaś i idziesz do więzienia na resztę życia, a Ty nic nie pamiętasz co czujesz? Przepraszasz za to? czujesz się winna? Czy czujesz złość i oskarżasz o kłamstwo osoby które twierdzą że to zrobiłaś?

ocenił(a) serial na 8
poszusz

To skąd się wzięły te przebłyski z przeszłości gdzie widać tę dziewczynkę? Skąd pamiętała las? Cały proces sądowy i jej przyznanie się do winy gdzie było pełno dziennikarzy zostało sfabrykowane? No i jaki byłby sens takiego ryzykownego oszustwa skoro z więzienia można by wziąć co drugiego psychola i wstawić do tego parku?

Lukasz_Broda

Najpierw zadajmy sobie pytanie. Jaki jest sens robienia rozrywki z przestępców? Nic nie pamiętała, tylko ty miałeś satysfakcję ty sadystyczna szujo.

ocenił(a) serial na 8
Lukasz_Broda

Na końcu odcinka miała włączany film, na którym wyświetlane były te same filmy, które były jej przebłyskami. A to, że pamiętała las i że coś jedli, raczej jest tylko mglistym wspomnieniem. Nawet nie wiedziała skąd panięta Myśliwego, mimo że go pamiętała.

ocenił(a) serial na 9
poszusz

Ten odcinek utwierdził mnie jednak w zasadności kary śmierci:
1) Sam ten spektakl jest niczym innym jak średniowieczna egzekucja- ku uciesze gawiedzi i przestrodze tłumu (patrzcie co czeka kogoś, kto dopuści się takiej zbrodni): problem w tym, że wydaje mi się, że uderza on właśnie raczej w nasze najgorsze cechy- czyli ukryty w nas sadyzm, za który przecież karzemy zbrodniarza. Utrzymujemy za to zbrodniarza przy życiu- pytanie: po co? No raczej nie po to by zrozumiała swoją winę i poruszyć jej sumienie.
2) Z drugiej strony- niemoralne według mnie jest również utrzymywanie takiej osoby przy życiu-
-> po pierwsze dlatego, że normalni obywatele składają się (poprzez podatki) na utrzymanie takiej osoby przez praktycznie całą resztę jej życia (w naszym systemie karnym byłoby dożywocie z jakąś tam perspektywą wyjścia ewentualnie po 25 latach): nie spełnia to ani funkcji prewencyjnej, ani resocjalizacyjnej (wychowawczej) kary
-> po drugie, ponieważ sama perspektywa więzienia przez tak długi okres czasu, jest czymś gorszym niż śmierć- jest to moim skromnym zdaniem bardziej niehumanitarne niż samo zadanie bezboleśnie śmierci
-> po trzecie: prewencja- instynkt samozachowawczy zablokowałby chociaż niewielką część takich morderstw z jednego tylko powodu- strachu przed realnym zagrożeniem śmiercią- i teraz pytanie: czy wolimy mniejsze zło w postaci śmierci tych największych zbrodniarzy za cenę uratowanie choćby części ich potencjalnych ofiar
Reasumując: kara śmierci wykonywana humanitarnie, bez udziału publiczności, wykonywana w odpowiednim czasie po uprawomocnieniu się wyroku (by zminimalizować ryzyko pomyłki) iza największe zbrodnie powinna funkcjonować w naszym systemie prawnym- za to zniósłbym dożywocie i 25 lat jako kary bezcelowe i nie pełniące żadnej funkcji poza ochronną, będące za to mniej ludzkimi karami niż taka śmierć przez podanie trucizny

ocenił(a) serial na 9
poszusz

Ja myślę, że głównym celem odcinka było pokazanie zła ukrytego w każdym człowieku. Podkreslenie jak ludzie czerpią przyjemność z bycia świadkiem cierpienia innych. Tak naprawdę publiczności nie chodzi o wymierzenie kary, ich cieszy patrzenie na torturowanie tej kobiety (słuszne, czy nie-nie ma to znaczenia). Kara to jedynie przykrywka. Pokazuje to, że wystarczy tylko dobry pretekst aby odrzucić wszelkie zasady moralności i etyki. Prosta metafora: to zło jest w każdym z nas. Wystarczą tylko odpowiednie okoliczności abyśmy dali mu głos. Coś jak "Jądro ciemności" Jospeha Conrada.

ocenił(a) serial na 10
Lukrecja_94

Ależ oczywiście. Wiele osób lubi czerpać satysfakcję z torturowania innych , szczególnie jak ma to uzasadniony cel (a jest nim prymitywna zemsta). Dla pedofilów albo morderców dzieci nie muszę odrzucać jakichkolwiek zasad moralności i etyki, sam pierwszy polecę podpalić stos. I to ze 100% satysfakcją.
Są takie momenty w życiu człowieka , że wychodzi z niego bestia. Zabicie dziecka albo ukochaną osobę czy kogoś najbliższego, są takimi przełomowymi chwilami, że jesteśmy gotowi rzucić się na sprawcę i rozszarpać sprawcę gołymi rękami. To naturalne i tkwi w każdym z nas, a zaprzeczanie temu jest głupie i po prostu sprzeczne z naturą człowieka.

poszusz

Moim zdaniem tutaj nie ma żadnej kary tylko zadośćuczynienie. Winna czy nie - była, co też pokazują jej każdego dnia przedstawienia. Z narzeczonym uprowadzili dziecko, po czym je zabili..a ona zamiast wezwać pomoc tylko stała i to nagrywała. Patrząc na to wszystko z perspektywy rodziców tego dziecka co byście powiedzieli? Wydaje mi się, że coś w stylu "chcielibyśmy, żeby spotkało ich to samo co zrobili mojemu dziecko" - to też sama bohaterka tego odcinka otrzymała. Jest to forma zadośćuczynienia dla rodziców, patrzą/mogą być świadomi, że cierpi tak samo jak ich dziecko, każdego dnia aż wykończą ją tak, że umrze z wycieńczenia zapewne.

ocenił(a) serial na 10
Vienra

Racja. Do tego wyraźne przesłanie dla innych poyebów. Groźba dla innych osób, mających zamiar porywać i mordować dzieci. Jak zobaczą w internecie filmiki z "odbywania kary" w Parku Sprawiedliwości to zapewne sobie uświadomią co im grozi i (w wielu przypadkach) odstąpią od planowanej zbrodni.

OmniModo

Nie, nie odstępują bo każdy jest przeświadczony że jego nie złapią.
Taka kara ma mankamenty:
1. Wielokrotnie na najcięższe kary były skazywane osoby niewinne - przy takiej karze byłoby to bestialstwo.
2. Są osoby, u których dopiero po długim czasie odkryto choroby psychiczne, przez które popełniały zbrodnie - w takich warunkach jak codziennie jest spektakl nie byłoby możliwości nawet zauważyć że ktoś ma np. rozdwojenie jaźni.
3. Moje ulubione - osoby, które zostały wrobione. Trzeba być naiwnym żeby wierzyć że takie rzeczy się nie dzieją. Ktoś naraził się jakiejś wpływowej grupie ludzi "na świeczniku" i tamci chcą się go pozbyć. Wtedy pyk - sfałszowane dowody w laboratorium, przekupiony sędzia i prokurator, opłaceni świadkowie - w świetle prawa niepodważalna wina czyli wg. was można już tą osobę torturować. Winy brak - ale kogo to obchodzi? I tak oto można stworzyć świat gdzie nikt nie może wyjść przed szereg bo albo narazić się grubym rybom bo skończy w koszmarze. Więc wszyscy siedzą cicho - genialny scenariusz.
4. Profity finansowe - powiedźmy że jakiś spektakl przynosi mega dużo kasy i jakaś grupa ludzi na tym zarabia i nagle ukazują się nowe dowody na niewinność. Ale ta grupa straciłaby wtedy źródło bogactwa więc chachmęcą tak żeby dowody zniknęły albo nigdy nie ujrzały światłą dziennego - i interes kręci się dalej.
5. Można wmawiać że spektakl jest ku przestrodze, jednak po obejrzeniu przemocy która nas nasyca - dochodzi do desensytyzacji, czyli żeby znowu odczuć taką samą przyjemność po paru razach bodziec musi być wyższy wyższy i wyższy. Czyli żeby zwiedzającym się podobało tak samo skazanego trzeba by katować coraz bardziej, no i jest jeszcze marketing - czyli park sprawiedliwości musiałby ciągle wymyślać nowe "atrakcje" żeby przyciągnąć zwiedzających. I tak oto np. kobieta która zabiła męża w afekcie po paru latach będzie na spektaklach - gwałcona przez 20 facetów (zadowolonych z siebie bo przecież wymierzają sprawiedliwość), rażona prądem i
naga ciągnięta za samochodem. Bo turystów trzeba przyciągnąć a zwykła kara już się tak nie sprzedawała, a kobiecie najwyżej wmówi się że zrobiła coś dużo gorszego niż w rzeczywistości.
6. Nie powinno się w społeczeństwie rozwijać uczucia radości na widok czyjegoś cierpienia bo to jest demoralizujące - mówię o efekcie globalnym. I możliwe że po kilku spektaklach normalna osoba staje się agresywna albo zapragnie praktyki jakie widziała w trakcie show wypróbować na kimś kogo nie lubi. I tworzymy nowych przestępców a nawet jeśli nie to znieczulicę społeczną na pewno.

Dlatego taki plan by się nie udał, to jak z komunizmem 0 teoria piękna ale w rzeczywistość na 100% coś by się spierniczyło. Już wolę żeby zbrodniarze siedzieli w celi niż żeby chociaż jedna niewinna albo wrobiona osoba musiała przechodzić przez ten koszmar. Czyjaś zbrodnia nie daje mi prawa żebym zatraciła własne człowieczeństwo w imię sprawiedliwości i stała się tak samo zła.

ocenił(a) serial na 10
kacha19

Jakbyś znalazła się w celi to też wiedziałabyś jaki to koszmar. Zamykanie ludzi w klatkach to największa głupota, ale jakoś należy wymierzać karę i nie mamy innego sposobu. Zero efektu resocjalizującego, wręcz odwrotnie, hodujemy przyszłych szaleńców, co w dodatku kosztuje społeczeństwo niemałe pieniądze.
Film pokazał ukaranie osoby winnej , przecież wielokrotnie zdarzają się sprawy udowodnione na 100 procent. Taka kara ma dotyczyć tylko pewniaków, a ty zaraz przypuszczasz , że trafi na osobę chorą psychicznie czy całkiem niewinną albo dojdzie do przekupstwa czy innych patologi wymiaru sprawiedliwości. To są dywagacje , a mamy omówić ten jeden konkretny przypadek pokazany w filmie gdzie sprawczyni morderstwa jest na pewno winna. Elementy układanki w Parku przypominają jej o tym co zrobiła aż do wielkiego finału gdzie "cała zasłona opada".
Z tego co piszesz, to powinniśmy całkowicie odstąpić od wymierzania komukolwiek kary, bo przecież dochodzi do pomyłek, przekupstwa czy innych wypaczeń wymiaru sprawiedliwości. Obecnie każdy z nas może trafić na dziesiątki lat do klatki , gdzie cię potną, zgwałcą albo oszalejesz. Jest jak jest, system nie jest dokonały , podobnież jak demokracja gdzie władze wybiera większość , która (nie oszukujmy się) nie jest zbyt rozsądna i świadoma politycznie. Niestety jak na razie nic lepszego nie mamy.
Kiedyś były dyby, chłosty, itp. Karano ludzi publicznie ku uciesze publiczności. Potem kary co raz bardziej łagodniały. Obecnie kary są coraz bardziej humanitarne, a liczba groźnych przestępstw coraz bardziej rośnie (np. w Polsce w 2016 r. było 469 zabójstw, a w 2017 r. 519). Przypadek ? Jak tak dalej pójdzie to niedługo wieczorem będziemy się bać wychodzić z domu.

użytkownik usunięty
poszusz

Moim zdaniem jeśli nawet zrobiła to co zrobiła to nie powinna dostać aż takiej kary, bo to kompletnie bez sensu skoro i tak wymazywali jej pamięć i wszystko zaczynało się na nowo (czyli mamy tu błędne koło, Urobonosa)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones