Tak, no właśnie chyba nic nie będzie takie samo ;) żałuje tylko że wcześniej nie angażowałem sie w dyskusje, raczej wolałem czytać posty :) a właśnie w gronie znajomych ciężko było znaleść kogoś kto ogladał mentaliste, raczej wszyscy podniecali sie grą o tron albo walking dead, a jak dla mnie bije z tego serialu coś niespotykanego czego nigdzie indziej nie da sie spotkać ale z tego co widzę nie byłem jedynym który tak pokochał ten serial ;p

Ja przechodziłam zafascynowanie Grą o Tron, ale zostało skutecznie zabite wraz ze śmiercią Robba Starka. Dwa tygodnie przeżywałam, że ubili mi głównego bohatera w pierwszym sezonie, a potem kolejny tydzień, że zabiją kolejnego (koleżanka mi zespoilerowała). Ostatni sezon oglądałam od niechcenia, bez większych emocji, ale cieszę się, ze już niedługo wychodzi następny.
Walking Dead było niezłe na początku, teraz to już nuda, ale też od czasu do czasu sobie włączę. Mam znajomego, który jest w tym serialu zakochany po uszy, ja nie rozumiem tej fascynacji, tak samo jak on nie rozumie mojej odnośnie Mentalisty (ogląda go tak, jak ja zombiaków).

Jedynie Sherlock wciągnął mnie od samego początku, każdy z odcinków widziałam spokojnie po 4-5 razy i z osób, które znam większość jednak daje się złapać w sidła Cumberbatcha i Freemana, a nie Bakera i Tunney.

Nie przejmuj się przecinkami, na pewnym etapie rozwoju zawodowego można zatrudnić sekretarkę/sekretarza co będą skrupulatnie je wstawiać ;)
Rzeczywiście żal Mentalisty, już mnie zaczyna dopadać nostalgia, a co to będzie w czwartek:(

Zazdroszczę Wam, bo ja nie daje rady znaleźć sobie czegoś interesującego, pomimo natłoku seriali. Byc może problem polega na specyficznym guście i starodactwu, któremu ulegam z ochotą. Moi bohaterowie muszą używać pięknego języka, pięknie się ubierać i pasować do wszystkiego co się dzieje, tak jak Poirot, Marple, postacie Austen, Downton Abbey, Inspektor Barnaby ... (co do używania języka, to dlatego większość rzeczy oglądam po francusku po to, żeby uniknąć wszechobecnego "tykania" się postaci i zachować elegancje zwrotów .
Dałam się wciągnąć przez Broadchurch, chociaż główny aktor jest zbyt szpiczasty jak na mój gust i trudno mi się go lubi. A ja lubię lubić postać na której opiera sie akcja. Dałam się ponieść magiiTrue Detektyw i żałuje ze sezon drugi jest daleko w produkcji. Zainteresował mnie House of Cards. Gra o Tron - tak jak i dla Ciebie Phony zachwycała mnie do śmierci Robba Starka a potem z odcinka na odcinek zaczynałam odczuwać przesyt krwią i okrucieństwem. Castle wyłączyłam po połowie odcinka i nie mam zamiaru do tego nigdy wracać a Sherlocka nie jestem w stanie zaakceptować. Na szczęście ja nie jestem zależna od seriali wiec nie muszę niczego szukać na sile. Nie ma seriali, to włączę audiobooka i jest git albo wracam klasyki, czyli do Poirota czy Barnabiego z Morderstw w Midsomer...

Poirot wymiata, na wszystkich frontach! Nikt mu nie dorówna. No ale to już klasyka :). Co do Castle mam podobne odczucia. Widziałam aż dwa odcinki i więcej już do tego nie wrócę. Grę o Tron śledzę ale nie jakoś tak regularnie. Dla mnie jest za ostro. Sherlocka lubię ale nie aż tak jak te starsze, klasyczne wersje pełnometrażowe z Ronaldem Howardem z lat 50 tych ubiegłego wieku. Jak już wspominałam, całkiem przyjemnie ogląda mi się Elementary.

Nie wiem jak mogłam zapomnieć, ale śledzę też "The Bridge: Na granicy" z Diane Kruger. Tak, ten serial też lubię.

ja tez zapomniałam o kanadyjskim /starym już/ Durham County -baaaaaaaaaardzo mrocznym i bardzo klimatycznym..

A tu mi wbiłaś tzw. ćwieka... Muszę się temu przyjrzeć :)

Ja też, serial wygląda intrygująco. Ze swojej strony mogę polecić jeszcze Les Revenants i Elementary.

Gra o Tron jest bardzo dobra, ale nie bardzo się jest do kogo przywiązać, taka rotacja ;)

No dokładnie. Co kogoś polubisz, to zaraz znika przez ścięcie, zaszlachtowanie, powieszenie, lub otrucie. I tak można by wymieniać w nieskończoność.

Po tym jak w GoT zabili mi dwóch bohaterów, do których pałałam sympatią przestałam się przywiązywać nawet do bohaterów w innych serialach. Teraz uzależniłam się od Mentalisty i Jisbona, więc jeśli mi zabiją Lisbon albo Jane'a to kończę z serialami :p

Ja mam kilka seriali z którymi zakończeniem do dziś sobie nie radze i oglądam je w kółko :P Mentalista to jeden z nich. Będę ogromnie za nim tęsknić, lubię seriale w których wymagane jest cokolwiek od widza, jakieś zaangażowanie :)

Czy ktoś mógłby mi podać gdzie będę mogła oglądać finałowy odcinek? Nigdy nie oglądałam "live" ale zrobię wyjątek dla tego ostatniego :)

Ja ostatnio oglądałam tu:

tvtoss.com/pages/player.php?ch_id=1322786309&ctd=2&t =U.S.A%20TV%20Channels

ale jakby nie działało to wystarczy wpisać w google "CBS live stream" i próbować po kolei :p

chociaż niepokoi mnie to, że ten stream nie działa póki co..

super, dziękuję :) jeśli byłaby możliwość to jak znajdziesz działający stream to wstaw tutaj linka, będę ogromnie wdzięczna! :) ja nie umiem szukać takich rzeczy .. :P

Szukam cały czas jakiegoś działającego i klapa :| może zaskoczą po północy, bo jak nie to będę bardziej niż zła :P

http://www.stream2watch.me/tv/us/cbs-live-stream

STREAM 6 działa, przynajmniej u mnie

Wiesz o której dokładnie mentalista się zaczyna? Bo mi niby działa to co wstawiłaś ale ciągle są reklamy i wyskakuje że brakuje mi wtyczki :P Więc może sprawdzę to wtedy gdy już będzie leciał serial :)

o 2 w nocy :) ja tę rzekomą wtyczkę olałam, działa bez niej :p

http://livetvcafe.net/video/8uuhuyr3hnx5/cbs

Stream 5 :)
Mi działa, mam nadzieje, że to to :D

a też leci póki co amerykańska sędzia Anna Maria Wesołowska?

Teraz leci mi koło fortuny czy coś w tym stylu na tym o którym mówiłaś. Znalazłam inny i na nim mam wiadomości :/

Mam włączony i ten z kołem fortuny i ten z wiadomościami, oby to był któryś z nich

Okej, działa :) Dziękuję!

Co za emocje! :D

Niesamowicie się zapowiada :D

Jest niesamowicie :DDD jak z filmu akcji

Denerwuję się strasznie :D Jak narazie jestem pod wielkim wrażeniem :D

Ja tak samo! Jezu czemu od pierwszego odcinka nowego sezonu nie poszli w tą stronę!

Ewidentnie to nie jest aż tak rozwinięta sprawa żeby ją przeciągać, podoba mi się sposób w jaki przeprowadzili ten sezon :D jestem pod wielkim wrażeniem Jane'a, boję się tylko w jakie problemy się wkopie swoim zachowaniem :D

Masz rację, w sumie to Lazarus od razu wali z grubej rury, a nie się czai jak Red John :D

Dokładnie :D Jane pięknie go ograł, nie mogę się otrząsnąć z wrażenia :D tylko te reklamy mnie dobijają!

Żeby nikt na nas nie był zły za spojlerowanie!

Padły tutaj prośby o wielki spoiler finału, ale to w osobny temat wrzucimy, jak już będzie po!
Póki co sziping pełną parą <3

Jeśli wcześniej mnie te reklamy nie zabiją to oczywiście zaspojleruje wszystko razem z Tobą :D

Do spania, a nie Mentalista : D

Jak tu spać jak takie rzeczy się dzieją! :D

Oglądam z Wami! Kurczę, trochę smutno :)

Strasznie często mają reklamy! Już ostatnim razem na to zwróciłam uwagę :| na szczęście nie trwają za długo...
Ale mi się podobała scena ze złapaniem za krzesło Lisbon i ta u jubilera, cieszę się jak idiotka do monitora :D

Jak tu się nie cieszyć! Jak na razie, wymarzony finał!

Brak słów, wymarzony to mało powiedziane!

No! I wreszcie Lisbon i Jane zachowują się jak (typowa) para. No to czas na odwiedziny Lazarusa!

Matka Cho zrobiła z niego fashioniste, ale nie jest dobrze ten Lazarus może namieszać :(

Nie pasuje mi fakt, że Lazarus przeżył ten wybuch, czy ktoś może mi wyjaśnić jakim cudem tak się stało? :D

Ja podziwiam, że facet daje radę jeszcze zabijać ludzi i biegać po mieście ze spaloną połową twarzy i uchem w strzępkach :D ja jak sobie naprawdę poważnie poparzyłam przedramię to przez 2 tygodnie myślałam, że umrę :p

W spoilerach biorą ślub nad tym bajorem na działce Jane'a, więc pewnie teraz nie wypali, bo Lazarus coś zrobi, a w 13 odcinku skończy się dobrze. tak sobie wmawiam :P

I po wszystkim! Teraz czas na czysty fluff!!! Jisbon all the way :D

HURRA, ale ekstra zamianka guna na bukiet u Lisbon, to jest to!

Wszystko w tym odcinku jest idealne... Jeszcze brakuje tego żebym się popłakała jak będą brać ślub :D

O JAAAAA <3