PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477417}

Mentalista

The Mentalist
7,8 62 846
ocen
7,8 10 1 62846
5,7 3
oceny krytyków
Mentalista
powrót do forum serialu Mentalista

7 lat mentalisty

ocenił(a) serial na 10

Chciałem sie zapytać innych fanów serialu jak sie czują na myśl o końcu naszego ulubionego serialu. Nie oglądam zbyt wielu seriali a już napewno w żaden nie wciągnąłem sie tak jak w mentaliste. Obejrzałem każdy odcinek, jak nie miałem pomysłu na nick gdzies tam to zawsze waliłem cos z redjohnem hehe ;) pamietam początki na canal+ jak sie było jeszcze o wiele młodszym i czekało sie na każdy czwartek zeby obejrzeć nowy odcinek, albo te chwile ciszy i rozmyślania co sie wydarzy dalej gdy Patrick zastrzelił "pierwszego redjohna", czekanie następne pół roku na nowy sezon, wszystkie te lata a serial dalej tak samo wciąga jak na początku, ehh szkoda ze to juz koniec ciężko bedzie polubić coś tak bardzo jak ten serial ;((

PS. sory za interpunkcję

ocenił(a) serial na 10
Phony

Bo na początku też się nie mogłam przekonać, zdawał mi się taki drewniany, ale potem albo przywykłam, albo rzeczywiście się wyrobił, co rozstrzygnę jak zobaczę nowy odcinek :)

jagamiga1

Bardzo ładnie powiedziane :) Również życzę szczęścia! :)

ocenił(a) serial na 10
Jaden_Korr

Tak właśnie myślałam, że jest nas o wiele więcej, sympatyków Mentalisty, niż udziela się na forum. No to dzielimy nostalgię po Mentaliście, niezwykłym serialu :)

Cairns

Kochani Mentaliści i Mentalistki - trzymajcie się ciepło! Ja również już tęsknię. Nawet nie chcę myśleć, jak bardzo będzie mi ściskało serducho przez kolejne tygodnie, gdy będą pojawiały się coraz to nowe odcinki seriali, ale Mentalisty próżno będzie pośród nich szukać... Ale wiem jedno, najlepsza część śledzenia i zżywania się z serialem to inni ludzie, którzy przeżywają to samo i z którymi można dzielić emocje. I chociaż na forum Filmwebu nie bywałam (śledziłam anonimowo), to również Wam za to wszystko dziękuję. Za to, że byliście (i jesteście!) częścią tego wspaniałego fandomu :) Trzymajcie się!

Jaden_Korr

Anonimowo, cwaniaro? A produkować się dla innych, to się nie chciało? ;)

Cairns

Haha :D Konto tutaj mam już od wielu, wielu lat, jednak nie pamiętałam hasła. W trakcie finału Mentalisty tak mnie emocje poniosły, że aż udało mi się przypomnieć :) Anonimowo działałam także na tumblrach i tym podobnych :D

ocenił(a) serial na 9
Jaden_Korr

A ja rzeczywiście jestem nowy, i na FW i w stażu oglądanie Mentalisty, czy to znaczy, że mam się czuć gorszy i nie mieć prawa do swojego zdania i polemiki z ludźmi, którzy są tu od dawna?

eccentric1

Ja w ogóle nie uznaję tego typu podziałów, każdy fan Mentalisty to rodzina fandomowa i to jest najważniejsze :)

ocenił(a) serial na 9
Jaden_Korr

Żadnego serialu nie oglądałem na bieżąco, teraz dopiero zrobię eksperyment i pooglądam tak Gotham, zobaczę czy to aż taka różnica, zobaczyć ciągiem, a na raty i z uczestnictwem w forum. Coś mi jednak mówi, że jak dobry serial to nim pozostanie, bez względu na tryb oglądania, a jak kiepski to u mnie nie ma szans nawet przy długim stażu :)

redjohn8

Smutno. Gdy ogląda się jakiś serial regularnie przez kilka lat, postacie stają się trochę jak tacy znajomi, o których wiesz prawie wszystko i z którymi spotykasz się raz w tygodniu. Brzmi głupio, ale chyba na tym właśnie polega wciągnięcie się w jakąś historię - na takim niepisanym pakcie między nami i twórcami, w wyniku którego przyjmujemy postacie jako potencjalnie realne. Choć może to tylko moje naiwne marzycielstwo, za które czasem mi poniekąd wstyd :)

A tak poza tym, to cieszę się, że skończyło się, jak się skończyło. Krew, łzy i kolejne dramaty nie są jedynymi wyznacznikami jakości serialu. Fajnie zobaczyć w końcu trochę zwyczajności. Ja w każdym razie żałuję, że całego "Mentalistę" mam już za sobą i nie będzie mi więcej dane obejrzeć go pierwszy raz. Czas na inne seriale.

eoste

Bardziej zwyczajnie byłoby gdyby Jane został na wyspie i poznał tam jakąś gorącą Kim, a Lisbon mieszkała na zadupiu i karmiła koty;) Zakończenie było bajkowe, szczęśliwe i mi się też podobało:)

Cairns

Właściwie masz rację - było raczej bajkowo niż zwyczajnie. I dobrze :) A Jane na wyspie i Lisbon w paskudnym mundurze szeryfa? To by była katastrofa! :)

eoste

I jeszcze wpadłaby w alkoholizm przeglądając stare listy. Proza życia:)

ocenił(a) serial na 10
Cairns

Niesamowite, pisałam w tym samym czasie w tym duchu co Ty :)

ocenił(a) serial na 10
eoste

Kompletna klęska, wyobraźcie sobie Patricka jako zdziwaczałego faceta przy barze, jak ten Roger z wyspy, (tak chyba miał na imię). Jane przestaje pisać listy do Lisbon i zaczyna pić, a ciągotki ma co było widać kilkukrotnie. Teresa wyciągająca od czasu do czasu wyblakłe listy i spędzająca samotne wieczory z lampką wina, a w końcu przyjmująca oświadczyny jakiegoś innego Pike podobnego, który ją zanudzi w parę lat ;)
A tak, Patrick jej na pewno nie pozwoli na nudę, ona mu da sens życia i mają szansę na prawdziwe szczęście. Mnie to ciekawiło co miał Patrick na myśli mówiąc o obrączce, że nie oczekuje od Teresy żeby ją nosiła, ale że to ma być symbol przyszłości, i co on zrobił z nią, bo nie zauważyłam, może wiecie?

jagamiga1

Co zrobił z obrączką? Lisbon nosi ją na łańcuszku razem z krzyżem (tym od matki?).

A co do opisywanego wyżej zakończenia....byłoby zdecydowanie najbardziej życiowe :|

ocenił(a) serial na 10
Phony

O, to muszę zobaczyć finał drugi raz, bo nie zauważyłam jej u Lisbon, ostatni raz ją widziałam w rękach Patricka. Jestem z reguły spostrzegawcza, nawet książkę ZEN wypatrzyłam na "wyspiarskiej" szafce, tu mi emocje musiały przesłonić obraz :)

jagamiga1

Ja bym nie zwróciła uwagi, gdybym nie śledziła tumblr :P a tam już po sneak peekach pojawiły się zdjęcia

jagamiga1

Chodziło mu chyba o to, że to dzięki obrączce (tzn. temu co się stało i co ona symbolizuje), oni się w ogóle poznali, ale jaka z tego faktu miałaby płynąć pozytywna wróżba dla ich przyszłości, to mnie nie pytaj:)

ocenił(a) serial na 10
Cairns

No właśnie do momentu jak mówił o tym, ze dzięki temu symbolowi się poznali to jest jasne, ale co z tą przyszłością, może czegoś po angielsku nie zrozumiałam, a może miał na myśli, że ta przyszłość będzie tak szczęśliwa jak przeszłość przed tragedią.

ocenił(a) serial na 10
redjohn8

witam, miło było poczytać wpisy, szczególnie osób które były z serialem od bardzo, bardzo dawna :) . Nie mogę nie dodać kilku słów od siebie. Ostatni odcinek obejrzałam dziś w nocy i zrobiłam sobie z tego pewną celebrację tj. cisza, spokój, tylko ja, odcinek i oczywiście smaczna herbata. Zakończenie mi się podobało, choć tak jak już wcześniej napisała creep dużo aspektów było w domyśle to jednak zakończenie się moim zdaniem wybroniło. O ile nie umiałam sobie poradzić z odcinkiem z zabiciem RJ tak teraz po obejrzeniu poszłam ze spokojem serca spać. Miłe było, że na ślubie byli Państwo Rigsby , myk z pierścionkiem kiedy to PJ jest nadal sobą choć jak było widać wiele się w nim zmieniło od pierwszego odcinka.
Nic dodać , nic ująć
wszystko ma swój początek i koniec, ktoś wyliczył ile czasu spedziło się oglądając serial to chociaż różnie z poziomem odcinków było, niektóre wątki zostały zepsute, niektóre były jak przysłowiowe perełki to dla mnie nie była to ani jedna zmarnowana minuta. pozdrawiam wszystkich z forum, z którymi dawniej udawało mi się wymieniać "wpisami", ostatnio na forum nie było mnie wogóle jakoś tak wypaliłam się w tym względzie to serialowi byłam wierna do ostatniej minuty.

ocenił(a) serial na 7
sun_luna

To prawda, że odcinek przynajmniej nie irytował, można się było trochę pouśmiechać do ekranu (nawet do drętwych i nienaturalnych Rigspeltów), choć może nie aż tak 'szczerze' jak Sajmon/Dżejn pod koniec. Odcinek był bogaty w mimowolne fleszbaki (kiecka Lisbon, Dżejn w tv...), przez co zrobiło się sentymentalnie (czyli tak jak być powinno). Także Mentalista może spocząć w (s)pokoju.

Czasu z Mentalistą policzyć nie sposób bo niektóre odcinki oglądało się przecież wielokrotnie. Innych czasem żal było oglądać raz. Przetraciliśmy też cenne minuty życia na forum na - jak to ktoś z x-miesięcznym serialowym stażem (kocham tych nowych użytkowników, czujących silną potrzebę obrony serialu m.in. przede mną) podsumował: "rozpamiętywanie" odcinków. Starych użytkowników z forum chyba nigdy nie zapomnę, choćbym nawet chciała :P. Z większością się zżyłam, bo zgadzaliśmy się bądź nie - kulturalnie. Znajomy avator od razu przykuwa wzrok i robi się jakoś zwyczajnie sympatyczniej ;]. Także oczywiście czuję się pozdrowiona, za co dziękuję i także pozdrawiam!

creep_

Ale Ci nowi (dla Mentalisty zalogowałam się specjalnie po raz pierwszy od ponad 6 lat) też nie są zawsze tacy źli, mam nadzieję, że przynajmniej ja niczym Cię nie uraziłam :) Nadal przeżywam, że po tylu latach spędzonych z Mentalistą tydzień po tygodniu muszę się z nim rozstać. W ogóle - dzięki za polecenie Forever, właśnie kończę sezon; bardzo dobra odskocznia po finale Mentalisty :)

ocenił(a) serial na 7
Jaden_Korr

Ale bynajmniej, to forum to też nie jest mój wyłączny padół. Chociaż miewam epizody, gdy bywam tu często, mam wrażenie, że za często. Aczkolwiek od paru miesięcy z dużym zdziwieniem stwierdzałam, że Ci nowi dobrze prawią, piszą to, co sama bym napisała. Ostatnio np. chyba Phony zauważyła ten wstępniak żywcem wzięty z Zodiaka (któregokolwiek, nawet z Tunney), ale to tylko taki przykład ad hoc, były tu zupełnie cudne konwersacje, w których nikt szczególnie mi znajomy nie brał udziału. Uczucie trochę jak z piosenki 'Killing me softly' (Sinatry!), albo "jeśli oni (My) zginą - przyjdą lepsi" Republiki. To nawet deprymujące, bo można dojść do wniosku, że żadnej szczególnej wartości się tu nie wnosi. Przynajmniej nie w odniesieniu do treści, od której jednak czasem ciekawsza bywa forma.

Całego sezonu Forever jeszcze nie na pewno nie obejrzałaś bo on trwa ;]. Gorzej, że może nie być drugiego. A bardzo przyjemny serial, więc szkoda. Może zatem zafundowałam Ci jedynie kolejne pożegnanie, eh...? Zaraz mnie będziesz przeklinać (wraz z innymi).

creep_

Ja zawsze uważam, że fandom jest takim trochę hive mind, ale przede wszystkim jedną, wielką rodziną. Każdy coś wnosi i to w sumie jest cudowne ;)
A z Forever jestem na 11 odcinku, mam nadzieję, że uda mi się już dzisiaj obejrzeć wszystkie dostępne odcinki. Niestety już dowiedziałam się, że raczej kontynuacji nie będzie, ale pożegnanie nie będzie tak bolesne jak po kilkuletniej podróży z Mentalistą ;) Niemniej jednak, mocno trzymam kciuki za sezon 2! Jeszcze raz dzięki za polecenie, masz może jeszcze jakieś asy w rękawie?

ocenił(a) serial na 7
Jaden_Korr

Fandom też potrafi żreć się między sobą jak mało kto. Bywało tu czasem nieprzyjemnie, dlatego wielu forumowiczów poodchodziło.

Co do pytania to... Yyyy, Bosch może, ale to zupełnie inna bajka. Za to od razu cały sezon jest dostępny. Robiono go dla Amazona, więc aktorzy mogli sobie poprzeklinać (normalnie telewizje nie pozwalają), co od razu tworzy fajny, autentyczny policyjny klimat ;]. Obsadowo też na plus.

sun_luna

Hej. Szkoda, że ostatnio nie pisałaś. Wszystko się kiedyś kończy, to i Mentalista musiał się zakończyć. Wprowadzał trochę kultury w serialowy świat, bo mam wrażenie że seriale są coraz prostsze, bardziej dosadne i hołdujące zezwierzęceniu, które ma imitować rzeczywistość. Boję się, że to idzie w stronę ogłupienia ludzi i ze świecą przyjdzie szukać czegoś wartościowego do obejrzenia.

ocenił(a) serial na 10
Cairns

Taaak, mnie jeszcze przeraża rozwiązłość większości głównych bohaterów w obecnie tworzonych serialach. Brak zasad moralnych. Kompletny brak etyki. Jeśli ktoś dzień w dzień coś takiego ogląda, to pewnie i sam po części akomoduję się do tak przedstawianego świata.

korka1

No właśnie też się tego obawiam. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć rozluźnioną moralność, obojętność, nawet okrucieństwo (do pewnego stopnia), jeśli ma to jakąś przyczynę - bohater nie radzi sobie z czymś albo ktoś mu wyrobił taką skazę, ale wtedy mogliby chociaż pokazać, że z tym walczy, chce być lepszy. Natomiast wiele seriali mnie przeraża właśnie tym, że nie ma w nich ani słowa o byciu lepszym.

ocenił(a) serial na 10
sun_luna

Ja pamiętam nasze rozmowy na forum The Guardiana (Obrońcy), właściwie napisałyśmy tam większość postów :) Też bardzo dobry, choć całkiem inny niż Mentalista serial, dobrze że finał z happy endem związku Jane'a i Lisbon Cię nie rozczarował.

Pozdrawiam

redjohn8

piękny koniec, nie mogło być inaczej :)

ocenił(a) serial na 10
redjohn8

Po obejrzeniu wszystkich odcinków i po poświęceniu temu serialowi wielu chwil z 7 lat życia:) - uważam, że był o wielki serial o zemście, o życiu z poczuciem winy i o odkupieniu. I o tym, że należy szukać swojego szczęścia wbrew wszystkiemu.

Cieszę się, że to jeden z tych seriali, które dokończono, zamknięto, zakończono w taki właśnie sposób - po prostu z nadzieją.

Będzie mi brakowało tego serialu.

ocenił(a) serial na 10
nan_s

Dzisiaj jest środa a Mentalisty nie ma, już mi go brakuje :(

ocenił(a) serial na 10
jagamiga1

Wczoraj obejrzałam do końca 7 sezon i dwa ostatnie odcinki. Łezka zakręciła mi się w oku przy scenie rozmowy Teresy i Jane'a nad jeziorem, na końcu:). To było takie piękne w swojej prostocie:). Pewnie niedługo - zacznę oglądać "Mentalistę" od początku:)

Co teraz oglądasz?? Ja trochę wciągnęłam się w serial "Blacklist" - choć oczywiście nie ma żadnego porównania z "Mentalistą":). Szukam serialu lekkiego, ale z pomysłem:) i z wyrazistym głównym bohaterem:).

ocenił(a) serial na 10
nan_s

Teraz głównie filmy oglądałam, z seriali bardzo mi się The Affair podoba, czekam na 2 sezon. Wikingowie ruszyli z trzecim sezonem, a ja lubię seriale historyczne. Oglądam też od dawna Justified , miało załamanie w 4, a szczególnie 5 sezonie, teraz jest 6 i jest lepiej. Timothy Olyphant gra też postać charyzmatyczną i naginającą prawo dla dobra innych, jak Jane, ale zdecydowanie robi to w mniej ciekawy i intrygujący sposób, no i tło serialu to brutalny świat, nie jeden RJ, ale cała gromada zbirów różnej maści :)
Niestety nic lekkiego, a jednocześnie tak mądrego i wartościowego jak Mentalista nie ma, albo ja nie umiem znaleźć. Blacklist oglądałam, ale coś mnie denerwowało w grze aktorskiej tej agentki i zarzuciłam.

ocenił(a) serial na 10
jagamiga1

Myślę, że takiego serialu jak "Mentalista" z tak wspaniałym bohaterem jak Jane, o takiej tematyce i wartości - nie znajdziemy tak łatwo!

The Affair było świetne - ale to serial, który ja zaliczam do gatunku "ciężkich", a nie "lekkich":)
Justifield miało świetny pierwszy sezon - oglądałam z zapartym tchem, ale później jakoś przestał mi się podobać - chyba przez Winonę - strasznie mnie denerwowała.

Co do Blacklist - to obecnie oglądam, bo to serial lekki:), trochę o szpiegach, trochę o agentach FBI i ma dość fajnego głównego bohatera - przestępcę, ale z tajemnicami. A główna bohaterka - po niemrawym początku, trochę się rozkręca.

A i mam jeszcze Castle'a - no, ale to także inna półka:).

ocenił(a) serial na 10
nan_s

Affair faktycznie lekki nie jest, źle to wkomponowałam w wypowiedź, ale nie jest też depresyjny, bo pokazuje dążenie jednej postaci do uwolnienia się od ech tragedii, a drugą postać stawia w niezwykle dwuznacznym świetle, tym niemniej progres jest, a to optymistyczne, jak w Mentaliście :)
Winona, że Ci lekko zaspojleruję musiała wkurzać większość widzów, bo ją skutecznie wyautowali, jest, ale jakby jej nie było.
Co do Castle'a, nie mogę się przekonać, jakoś mnie denerwuje główny aktor i to jak leci na autopilocie, sam serial też, obejrzałam kilkanaście odcinków po kolei, a później od przypadku do przypadku, i mam wrażenie, że patrzę w kółko na to samo :)
Jeszcze oglądam Good Wife.

nan_s

Jak słyszę "coś lekkiego", to od razu kojarzą mi się "Partnerki". W tym serialu nie można się zdenerwować, bo nie ma czym. Natomiast z pomysłem jest gorzej. Według mnie powinni więcej czerpać z książek, ale wtedy nie byłoby tak lekko;)

jagamiga1

Mam tak samo! :( nie wiem co ze sobą zrobić, niby mam w zanadrzu kilka seriali, ale jakoś zero motywacji, żeby zacząć je oglądać....jednocześnie nie chce mi się włączać starych odcinków Mentalisty...i co tu zrobić?!

ocenił(a) serial na 10
Phony

A widziałaś Obrońcę z Bakerem w roli głównej?

jagamiga1

Nie widziałam. A to nie jest typowo prawniczy serial? Bo tacy Suits, The Good wife itp mi nie podpasowali, ogólnie nie lubię seriali o prawnikach :p
Lubię za to seriale o detektywach, policjantach, służbach specjalnych, coś z morderstwami w tle.

ocenił(a) serial na 10
Phony

Nie jest ani trochę podobny do Suits, ani do Good Wife. To jest serial skupiony na osobie głównego bohatera, Nicka - granego przez Simona, miał on trudną przeszłość i wraca do kancelarii ojca, są pokazane jego układy z ojcem. Większość akcji toczy się tam, gdzie Nick odpracowuje zasądzone godziny prac społecznych. Polegają one na darmowej pomocy prawnej dzieciom i dorosłym objętym pomocą społeczną. Takie miejsce daje niesamowite pole do interesujących wątków i ciekawych związków Nicka, szczególnie z Luizą, a także do rozwoju przyjaźni z Alwinem. Jest w serialu doskonałe aktorstwo, wartościowe tematy, a Simon był nominowany za serial do Złotego Globa. Bardzo dobry serial.

jagamiga1

Zabiorę się w takim razie za niego :)))

ocenił(a) serial na 10
Phony

Jak zobaczysz podziel się wrażeniami, ciekawa jestem czy Ci się spodoba :)

Phony

Mam w sumie tak samo, samej maratonu Mentalisty robić mi się nie che (jakoś tak smutno...), ale przekonałam jedną osobą, która z Mentalistą nie miała styczności, żeby rozpocząć z nią maraton. Może obejrzyj ponownie z kimś? Zawsze raźniej :)

Jaden_Korr

Niestety, ale nie da rady :P chłopa nie namówię, kumpele widziały, nie zostaje nic innego jak czasami sobie z sentymentu puścić kompilację scen z Mentalisty na youtube :) od finału trochę już minęło, a ja nie włączyłam ani jednego odcinka, to chyba jakaś dziwna żałoba :D

redjohn8

Ja się w ten serial wkręciłem, jak leciał bodajże drugi sezon... chociaż już nie pamiętam za bardzo. Na pewno na długo przed 3 sezonem byłem na bieżąco. Ciężko będzie wypełnić pustkę po takim serialu. Są inne, fajne, które bardziej mnie wciągnęły np. Arrow, ale niestety on był wykwintny w 1 sezonie. Dwa kolejne są ekstra, ale to już inny tor jazdy, a więc i inna bajka także ciężko to porównywać. Mam tylko nadzieję, że powstanie jeszcze jakiś serial podobny do Mentalisty, bowiem to jest duży, nadal nie wyeksploatowany potencjał.

ocenił(a) serial na 9
heavygunner

Wiesz, użyłeś celnego słowa, WYKWINTNY, taki właśnie jest serial Mentalista, ale żeby powstał podobny to chyba są małe szanse, musi się zgrać wiele rzeczy, kreator, scenarzyści, kompozytor muzyki, no i przede wszystkim aktorzy coby utrzymali uwagę widzów.

sprzataczkaaa

To prawda, aczkolwiek miałem tutaj bardziej na myśli bohatera, który też jest taki niecodzienny i widzi więcej niż reszta. Za samo to chciałby oglądać taki serial.

sprzataczkaaa

Chciałbym*

Pomijam tutaj Sherlocka, bo jakoś sam klimat mi nie pasuje. Jeżeli już to coś właśnie w stylu Mentalisty/Suits :).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones