Cały serial to solidnie zrobione dzieło. Niezależnie od stopnia sympatyzowania z rodziną królewską, ogląda się to z wypiekami. Mamy tu przekrój najnowszej historii, z fragmentami której każdy, w mniejszym lub większym stopniu ma jakieś wspomnienia.
Mi jednak na sam koniec serialu przyszła refleksja, że królowa...
Czy tylko ja wciąż widzę tam Dolores Umbridge i Wielkiego Wróbla? Nie mogę wyzbyć się tego wrażenia. Poprzednie sezony były niesamowite, natomiast ten narazie trochę zawiódł.
Po nieznośnie irytującym sezonie 5 i początku "szóstki", nareszcie duch serialu powraca! Odcinki 5 i kolejne - bomba! Znowu nie mogę się oderwać. Jednak to kawał dobrej roboty! Szkoda, że to już koniec...
Z jednej strony mam nieodparte wrażenie, że serial ma ocieplić wizerunek królowej, wytłumaczyć jej decyzje i chłód to z drugiej strony pada tam kilka stwierdzeń, z którymi nie sposób się nie zgodzić. Elżbieta pokazana jako ciepła, kochająca rodzinę kobieta, która w chwili w objęcia tronu musi stać się twarda,...
Czegoś nie rozumiem. 3 sezon zaczyna się gdy Elżbieta ma niecałe 40 lat. A na ekranie jest jakaś stara raszpla co najmniej 10 -15 lat starsza. Wyglada na 55+. Czy tak wygląda 40 letnia kobieta? - nawet zakładając że to były lata 60te więc ludzie ogólnie wyglądali na starszych. To samo dotyczy reszty postaci. Z...
Nie jestem serialowym wyjadaczem, pewnie niewiele widziałem, jednak pokuszę się o stwierdzenie, że The Crown jest serialem który zaliczył spektakularny zjazd. Zaczęło się bardzo dobrze, pierwszy sezon, może jeszcze drugi, ale później ten niewydarzony casting, te przeciągnięte odcinki o niczym. Chyba w czwartym sezonie...
więcejWczoraj od rana do wieczora oglądałam czwarty sezon The Crown. Rok niecierpliwego czekania, ale było warto! Według mnie to najlepszy sezon tego serialu. Wszystko za sprawą Gilian Anderson - która jest fenomenalna!!! Każda scena z jej udziałem to MAJSTERSZTYK! Nie można oderwać od niej wzroku. Jako Margaret Thatcher...
Po śmierci królowej powtórzyłem cztery ostatnie sezony i mogę śmiało powiedzieć, że 5 sezon był drugim najlepszym sezonem do tej pory. Do czwartego trochę brakowało (tam poziom podniosła rola Gillian Anderson). Lecz równie w tym sezonie aktorstwo było świetne. Chyba jestem w nielicznej grupie, która jest zadowolona ze...
więcejCiekaw jestem czy serial zafunduje nam wreszcie porządną historię Diana vs Queen. Co najważniejsze, czy może w końcu Netflix pokaże wpadek samochodowy.
Coś poszło nie tak. Księżną Dianę przedstawili, delikatnie mówiąc, bardzo niekorzystnie. Kreacja tej postaci jest naprawdę... osobliwa. Imelda niestety trochę zawiodła - zabrakło tej iskry, charyzmy. Choć nie tylko ona jest tu winna, a scenariusz. Kreacja postaci - nie tylko tej. Co więcej, jest tu problem z pomysłem...
więcejDlaczego w obsadzie pominięto tę aktorkę, która gra bliską przyjaciółkę rodziny królewskiej, Penelope Knatchbull, Lady Romsey. Nie jest to mała rólka. Jest praktycznie bohaterką prawie całego 2 odcinka 5 serii.
Wedlug mnie Thacher jest tutaj sportretowana bardzo karykaturalnie. Jej gesty, mimika i glos bardziej pasuja do alkoholiczki. Robienie z niej kobiety, ktora kompletnie nie rozumie protokolu i ubiera sie niestosownie do sytulaci jest zenujace. Ktos moze potwierdzic to, co zostalo pokazane miedzy innymi w drugim odcinku...
więcej