Też właśnie obejrzałeś? Ja jeszcze się telepię.

Po wczorajszym meczu spać nie mogłem, więc na pobudkę o 3 nie mogłem sobie pozwolić bo padłbym w pracy na pysk :D A więc tak, post puściłem zaraz po napisach końcowych. Aż ciężko coś składnego było mi napisać :D

wow dotrwałeś do końca? ja po trzeciej bramie wyłączyłem z przytupem. lol.

Po 1. Podaj swoje źródło przecieków scenariusza bo znów po 2 czy 3 odcinku zgadłeś najważniejszą rzecz - że Mib był hostem, w tamtym sezonie były to dwie linie czasu i William = Mib
po 2. cieszę się, że nie odrzuciłem jednak tej opcji haha tak bardzo czekałem na scenę po napisach bo dziwne by było, że urwało się gdy był w windzie a potem nagle w namiocie..
po 3. w życiu bym nie pomyślał, że to prawdziwa Emily go testuje i próbuje odzyskać..chociaż jeśli robią to X lat to jakim cudem jest taka młoda ? Też jest hostem i trenuje go jak Dolores trenowała Bernarda ?
po 4. Wyczułem, że będzie twist z kimś o kim w ogóle nie pomyśleliśmy - ten okrzyk radości gdy zobaczyłem gołą czekoladową dupę Charlotty ! Trza przyznać, że ucieczki Dolores w ten sposób, NIKT z nas nie przewidział. BRAWO twórcy filmu :)
po 5. Pamiętasz moją teorię o antenie? w prawdzie najpierw myślałem, że to jakaś wyrzutnia rakiet ziemia powietrze...ale suma sumarum to antenka optyczna przez którą puściła Eden z hostami wciul na orbitę gdzieś do satelit i kto wie gdzie dalej. Najs! Możemy sobie rozpisać kto na pewno poleciał do Edenu, żeby jakoś utrwalić to info aby potem nie było zonków logicznych przy rozkminach..
po 6. Kurka.. dlaczego Elsie. Taka durna rola Judasza...ona cię zdradzi..no i poległa.
po 7. Po wielu rozkminach Forda-zjawy jednak udalo się też trafić w sendo, że to wewnętrzny głos Bernarda niczym Dolores w S01 :D
po 8. Mamy chyba cliffhanger w postaci kulek szczęścia w torebce charlotty. Kim jest te 5 perełek ? Na pewno Bernardem bo go odtworzyła. Teddy odpada bo puściła go do Edenu, cała reszta, która tam poszła też. Wzięła kopię prawdziwej Charlotty i wsadziła ją do jej ciała by pomogła jej w opanowywaniu firmy? Raczej tak. Kto inny mógł sterować ciałem Charlotty ale raczej to faktycznie jej kopia. Więc mamy jeszcze trzy hosty. Peter został w głowie ciała Dolki bo użyli go jako klucza. Jakieś pomysły?
po 9. Piękna śmierć Siezemora, to będzie ich bohater na zawsze. Oddał życie za hosty, coś wspaniałego! Kto uronił za niego łezkę?
po 10. Brygada Chińczyk i Rudy Zbok do boju, jakże się ucieszyłem widząc tych dwóch skubańców nad ciałem Meave. Muszą odzyskać naszą Czarownicę ! Ta scena jak weszła z bykami ! Normalnie widzę tu narodziny nowego nurtu filmowego - jakieś Techno-Fantasy , czarownica robot sterująca innymi w trybie superadmina, genialne! More !
po 11. hmm zaraz mi się pewnie przypomni , tymczasem piszcie ;)

ad1) w tym sezonie to William był jednak raczej człowiekiem. Oprócz tej ostatniej sceny.
ad3) Emily nie żyje, została zabita przez ojca. Scena po napisach dzieje się w dalekiej przyszłości.
ad5) Ja pamiętałem, od razu ją sobie przypomniałem jak zaczęli transfer :) Do Edenu trafili Ake, Teddy, córka Maeve i chyba nikt więcej znany.
ad7) No nie do końca bo ten wewnętrzny głos pojawił się dopiero po wykasowaniu Forda.
ad8) Ale skąd miałaby mieć perłę Charlotty? Nie za bardzo kiedy miałaby ją wydrukować. Czytałem podejrzenia, że w ostatniej scenie Dolores z Charlotte w ciele Charlotte jest Maeve. Ale mi to nie pasuje, Maeve raczej uratują Sylwester z Felixem no i nie zrezygnują chyba z Thandie Newton.

Gdyby w ciele Charlotte była Maeve, to w domu Bernarda nie wydrukowałaby się Dolores i nie zaznaczyła,że tak jakby są kwita i będą sobie nawzajem przeszkadzać.

A, i w sumie drugim argumentem mogło być to, ze Maeve nie wiedziała gdzie mieszkał wcześniej Arnold, bo jedynym hostem jaki tam zawitał była Dolores :). Ja obstawiam, podobnie jak Ty, że Maeve zajmą się Sylwek z Felixem. To była dość wymowna scena.

to przecież o nich pisałem w punkcie 10, nie zajarzyliście ?

Komentowałem punkty na biezaco po kolei

Pominąłeś Stubbsa :)

ze co? ze puscil Dolke po skanie? no to chyba kazdy widział i zajarzyl;) mlody thor ogarnal sobie miejsce w trojce na bank

Ale są sugestie, że jest hostem. Słowa o pierwotnej motywacji, o roli którą przypisał mu Ford...

które wypowiedzial w taki sposób jakby chcial ulatwic zrozumienie Hale swoich motywacji
jak sie zasdtanowicie to wiele razy w ciagu roku tlumacząc coś komuś uzywacie porównań by ulatwic zrozumienie ;)
taka analogia
i gosciu tego wcale nie krył
jest to kolejna dwuznaczna scena jak dla mnie
slowa i mowa ciała pasują tu do ukladu stubbs-czlowiek myslacy że hale to czlowiek i stubbs host wiedzący ze hale to host, przestawcie sobie tylko założenia w glowie podczas ogladania tej sceny to zobaczycie

I to by się kupy trzymało, bo Ford nie ufał ludziom i wątpliwe, aby ochronę hostów powierzył człowiekowi. To samo można powiedzieć o głównym programiście, czyli Bernardzie.

Prawie, że odkopię, ale jestem świeżo po finale i... przyznam szczerze, że wątek i motywy działania Sylwka z Felixem są tak absurdalne, jak to tylko możliwe. Jedyne co przychodzi mi na myśl sensownego (aby ich wytłumaczyć), to wrodzona mizantropia, lub nabyta poprzez odrzucenie w młodym wieku, a w konsekwencji - alienację i postępującą depresję/fobię społeczną. Inaczej nie sposób wyjaśnić ich "przywiązania" do Maeve.

Natomiast wątek MiB - genialny. REWELACJA. Takie historie uwielbiam. Kilka analogii do faceta w czerni z King`owskiej DT.

ad 1) Z początku też tak pomyślałem, ale jednak w tych okolicznościach obiekt 002 daje do myślenia.

To jest dobry argument. Zapomniałem o tym. Czyli już wcześniej mogli zacząć go testować (rok przed głównymi wydarzeniami z sezonu 1).

Nie, ostatnia scena dzieje w przyszłości w świecie po wojnie jaką ludziom wydała Dolores. Powtórze - w świecie tych sezonów nie było jeszcze technicznej możliwości stworzenia stabilnej hybrydy.

W takim razie do czego mogło się to odnosić? Że bym po prostu drugim obserwowanym przez Forda obiektem? Jest jakaś słuszna teoria co do tego?

"W takim razie do czego mogło się to odnosić? Że bym po prostu drugim obserwowanym przez Forda obiektem?" - tam każdy gość był obserwowany i miał taką właśnie kartę. Każdy gość był obiektem xxx. Przy czym obiektem nr 0001 był Delos co powiedział system wyglądający jak Logan. Wprawdzie nie dosłownie ale powiedział, że Delos był pierwszą osobą testującą park w taki sposób, by można było zbudować na podstawie obserwacji jego hybrydę. A i mówił to też Bernard do Dolores jak weszli do holo parku - powiedział, że zostało to stworzone dla niego, Dolores pyta się kogo ma na myśli i wtedy weszli do saloonu a Bernard wskazał na Delosa. Resztę dopowiedział system Logan.

Ale my, a przynajmniej ja nie podważam, że ostatnia scena miała miejsce po wydarzeniach z Kuźni. Chodzi konkretnie o Williama i przepychaną przez nikifora92 i mnie teorię, że ostatnia scena była kontynuacją niektórych scen z wędrówki MiBa hosta do kuźni. Za tą teorią przemawia m.in.: obiekt 002; grzebanie w ręku Williama i słowa Dolores "wreszcie zacząłeś podważać naturę rzeczywistości"; oddanie przez Dolores MiBowi rewolweru; przewidzenie, że MiB ostatnim strzał odda w głowę; cudowne odnalezienie MiBa (dwukrotnie) przez jego córkę; pewnie by się coś jeszcze znalazło.

Ja w drugim wątku pisałem, że nie wiem czy to co oglądaliśmy w tym sezonie w większej lub mniejsze części to nie jest odtwarzanie wspomnień Williama. Które mogą, ale nie muszą być prawdziwe. Tylko cały czas zakładam, że hybryda/host Williama powstała jednak w przyszłości od tych wydarzeń.

Ja bym powiedziała, że całość tych 2 sezonów jest odtwarzana ze wspomnień każdego z bohaterów. Nawet pracowników bo jasno powiedziano, że oni też mieli swoje "kartoteki". Także praktycznie każdy kto był w parku wystarczająco dużo czasu może być odtworzony w jakikolwiek sposób.

A jeszcze sobie przypomniałem, jedne z najważniejszych elementów tej łamigłówki: kto się boi słoni? Czyli pomylenie córki z żoną; wyjątkowa żywotność MiBa (ileś tam postrzałów, wygrzebana na pół palca dziura w ręce i urwane paluchy). Akurat bardzo wymowna była scena, w której Dolores też dostaje kilka kulek i nic wielkiego się nie dzieje.

mozna by potraktowac takie mini wskazowki za markery scen w ktorych byl hostem a ich brak za oryginalna trase...hmm, moze jego chore teksty do Forda i jego gry byly markerami trasy oryginalnej? az mnie ciary przelazly..trzeba obejrzec caly sezon od poczatku..znow.

W sumie to są dwa rodzaje scen. Do pewnego momentu to rozmawia z Fordem za pośrednictwem hostów, a potem bierze za Froda wszystkie znajome hosty które spotka.

Co do tych słoni to nie tak, że on testował córkę gdyż myślał, że ona jest maszyną? Czy gdyby był hostem to podczas konfrontacji z Dolores albo Maeve, panie władczynie nie odktyłyby mają doczynienia ze swoim? Czy nawet Akecheta który już wcześniej wiedizał z którymi przeciwnikami się nie konfrontować aby przeżyć? Gdy dłubał sobie w ręce Dolores pyta się go czy przestał wątpić w prawdziwość żeczywistości. Wydaje mi się, że jednak nie jest maszyną. Gdyby był to nie potrzebne byłyby te testy które widzimy w ostatniej scenie.

Zaś żywotność można wytłumaczyć medycyną przszłości. W pierszym sezonie włąśnie nawet chyba stary William mówił, do Lawrence że kiedyś byli piękniejsi, ale mechaniczne części były droższe od tych cielistych, ktgóre są łatwiejsze do naprawy. Wszędzie po parku były poukładane jakieś apteczki czy inne pnkty lecznicze. Był leczony przecież. Zaś Dolores inaczej przyjmuje kulki. Bez najmniejszego bulu, nie robią na niej żadnego wrażenia. Nawet nie krwawi dużo.

Tu niestety każda opcja jest możliwa, gdyż twórcy pozostawili zbyt wiele miejsca na interpretacje. Cały ten temat, jak i do kilku poprzednich odcinków przesączony jest różnymi teoriami, na dodatek popartymi mniej lub bardziej przekonującymi argumentami :D

Co do bólu odczuwanego przez androidy, to o ile pamięć mnie nie myli, konieczne było jego wyłączenie.
A jeśli chodzi o krwotoki, to wydaje mi się, że wyglądało to tak jak u ludzi i ilość utraty krwi (oraz utraty życia) zależna była od miejsca trafienia.
Dwa nieświadome androidy mogły się leczyć i nic nie zauważyć, bo miały blokady, które nie pozwalały im dostrzec faktów (jak np. Bernard i drzwi do laboratorium). Córka Williama mogła być też świadomym androidem i udawać przed ojcem, albo też oboje mogli być ludźmi. Moim zdaniem nie ma dostatecznych dowodów, aby odrzucić którekolwiek rozwiązanie.

Medycyna rzecz jasna była bardzo zaawansowana. Przecież Maeve uratowała w ten sposób technika, któremu chwilę wcześniej podcięła gardło(I sezon).

obiekt 002 ?

W poprzednim odcinku Juliet znalazła ukrytą kartę z profilem Williama, którą otrzymał od Forda. Jak go odtworzyła to na ekranie pojawiły się sekwencje jak William 'bawi się' w parku i obok było napisane 'object 002'.

ups :)

Też myślałem o Meave ale właśnie, Felix z Rudym się ją zajmą. Kto wie jakie opcje miała Doika w Kuźni, może były tam puste kulki,w które mogła sobie wgrać kogo chciała, a kto nie był jeszcze skasowany. Wczytanie Hale miałoby sens jeśli Hale-host miałby być realistyczny podczas przejmowania świata. Z drugiej strony, kto wg Ciebie sterował Hale hostem w końcowej scenie ? Dolka zrobiła sobie już truchełko.

Z tą Emily bym się nie zgodził gdyby ktoś nienaspojlerował ( chyba nawet Ty ) odnośnie tego co twórcy potwierdzli, że to faktycznie była ona.
Tak czy siak skądś się w przyszłości wzięła ( jako host ). Skąd miałaby być jej kulka ? No chyba, że tak jak Hale, wgrana w Kuźni na czystą kulkę przed wyjściem...eh
Kogo jeszcze wgrała Dolka ? Stawiam na Sizemora i może nawet Forda :) Moglibyśmy jeszcze raz zobaczyć tego cudotwórcę.. tylko nie wiem czy Dolka chciałby go ratować. Meave na bank nie wzięła bo przecież wcale jej nie lubiła. Trzeba pomyśleć o hostach które : A. lubiła Dolores ,B. były postaciami ważnymi dla serialu, lubianymi przez widzów itd.

A co do williama to napisałem niżej poprawkę ;) Ah to pisanie z rozpędu.

Z Kuźni to mogła wziąć tylko dane ludzi, danych hostów tam nie było. Znaczy były tylko te które trafiły do Edenu, a te odpadają. Nie za bardzo mi się widzi, żeby Dolores miałaby zabierać ludzi, skoro ona planuje ich powybijać. Nie mam pomysłów co do tych kulek. Nawet nie wiem, co był wśród nich Bernard, bo końcowe sceny sugerują, że on był odtwarzany znowu z pamięci Dolores.

Emily mogła być odtworzona z pamięci Williama.

Znaczy tak, myślałem właśnie o danych ludzi, prawdziwej Charlotte, z której stworzono hosta. Ja wiem, że ludzie byli w formach książek ale dlaczego nie można by ich było zapisać też na kulce ? łatwiej ją wywieźć..

A jeśli wyniosła hosty to kto w nich jest w takim razie? I kto sterował ciałem Charlotty w koncowej scenie z DOlką i Bernim ?

No ok, Emily z pamięci Williama, z tym ,że jeśli końcowa scena jest sceną PO wojnie, to ludzie już dawno nie żyją. Po co Dolka miałaby wyciągać z żywego Wiliama dane do odtworzenia Emily..by ta mogła odtworzyć znów Williama? Coś mi tu nie gra.

W formie książek to byli tylko w VR. Tam to nie ma znaczenia w jakiej formie byli, równie dobrzy mogłyby być dyskietki, ale łatwiej było pokazaniem, że Dolores czyta książkę.

Po przemyśleniu to wydrukowanie kulek ludzi z Kuźni byłoby chyba nawet łatwiejsze niż grzebanie w głowach hostów przy ekipie Delos. Wyniesienie Emily by nawet pasowało, ale co z resztą? Forda nie biorę pod uwagę, nie pasuje mi, żeby dał się skopiować do bazy danych nad którą nie miał pełnej kontroli.

Abernathy, kazdy go kocha, Dolka też, a przeciez po uzyciu klucza przez flokiego dolka w formie charlotty mogla go zwinac do torebki, potem wstawila tam tylko kulke Tediego by ten dostal sie do raju.

A więc Berni, Abernathy - z hostów
Charlotta, Emily - z ludzi jeśli da się to zrobić, kto jeszcze? Mam nadzieję, że albo Elsie albo Sizemore.

Odtworzą Emily z pliku, ta jako robot będzie studiować jeszcze żywego Williama i jego zapiski z karty, które widzieliśmy na laptopie aż przyjdzie czas ,gdy trafią na jakiś problem podczas przejmowania świata, do którego będzie potrzebny William i wtedy przyda się Emily do jego odtworzenia.

Dane Williama czy Charlotty i jeszcze kilku innych członków zarządu byłyby przydatne, by uzyskać władzę nad korporacją Delos. Dałoby to niemal nieograniczone możliwości pozyskiwania zasobów, by kontynuować podbój świata.

No właśnie to była moja pierwsza myśl - kogo wyciągnałbym w kulkach będąc Dolką ( jakkolwiek dziwnie to brzmi ).
1. Osoby dające władzę bo Dolka nauczyła się ludzkiego myślenia i cwaniactwa czytając kilka książek..
2. Osoby nadające sensu jej istnienia ( przy okazji takie, które dodają dramy i widzowie ich kochają ;) )

Ale w sumie skoro ludzie to takie mało skomplikowane urządzenia o krótkim kodzie to czy Dolores nie mogła ich wynieść we własnej pamięci? Bo chyba właśnie tak mogła udawać Hale, bo zapamiętała jej ksiązkę.

11 tysięcy linijek to raczej nie cała wiedza o czlowieku a pewne algorytmy zachowań, szkielet który jesli zbudujesz i wrzucisz w realny swiat zacznie dopiero zbierać wiedzę i doswiadczenie, watpie ze w formie ksiazki jest mozliwy do uzytkowania od razu ;)

W rzeczy samej. Nawet Dolores w 'systemie' powiedziała w pewnym momencie po przejrzeniu paru książeczek, że 'mam już wszystko, co chciałam'.

Abernathy to nudziarz był. Nie widzę potencjału na ciekawą postać.

Co, Szekspira nie lubisz?

Chociaż najlepszą teorię walnął kto inny..gdzie indziej ;)
Dolka wsadziła swoją kulkę do torebki a w łeb Charlotty wstawiła sobie ojca ... i tak wyszła z parku :D

Ale przecież były tam dane hostów np. tych, z którymi zabawiał się sam Delos.

pytanie co to były za dane ? niby jedyne kopie zapasowe hostów istnialy w kolebce, czyż nie ?
może te "hosty" z VR były bardziej czymś jak uproszczone wersje hostów, takie ot boty z CS'a tylko ciut bardziej ogarniete.

Z tym, ze to były chyba fragmenty wspomnień samych ludzi w różnych okolicznościach a nie pełnoprawne modele hostów jak w kolebce. Tak myślę.

No chyba nie, bo ludzie chyba nie grali w burdelu prostytutek :D
Jak na moje oko, nie mogły to być jakieś okrojone wersje botów, bo symulacja wymagała jak największej dokładności w odwzorowywaniu zachowań. Tak myślę :)

Tzn. nie, nie zrozumiałeś mnie. Oczywiście, że ludzie nie mogli być prostytutkami w burdelu ;). Źle użyłem słowa 'sami'. Miałem na myśli, że to wspomnienia gości i fragmenty wspomnień, w których były okrojone wersje hostów z pamięci ludzi. Słowo 'boty' też tu pasuje.