Czy mi się wydaje czy Disney znowu wplótł wątki homo? Hiena płci męskiej ewidentnie ciągnie do innej hieny płci męskiej. Czy naprawdę nie można sobie odpuścić takich rzeczy, szczególnie w projektach skierowanych do dzieci? Ech w jakich czasach przychodzi nam żyć... Poza tym sam film uważam za dobry, ale tylko dobry....
więcejFilm jest niepotrzebny. W porównaniu z oryginałem ta wersja jest zbyt poważna. Nawet Zazu nie jest śmieszny, o hienach nie wspominając. Sama animacja to potęguje. Jak dla mnie film jest co najwyżej na 7 punktów. Dodatkowy punkt mniej jest za polski dubbing - głównie chodzi Skaze oraz Timona i Pumbe, bardzo nie...
Dla mnie Król Lew to jedna z pierwszych bajek którą widziałem w dzieciństwie, jeszcze na przegrywanej, zjechanej kasecie VHS. Wywarła na mnie duże wrażenie i mam do niej duży sentyment, ale chętnie zobaczę też nową wersję. Nie wiem po co te napinki i biadolenie że "po co", "bez sensu", "to profanacja" itp. Po...
... to raczej trzeba chcieć być znienawidzonym.
Od dziś o 500 bardziej nienawidzę Sztura.
A tego gościa Michała Pielę właśnie zacząłem nienawidzić na 500.
A za doszczętnie zniszczoną piosnkę "Hanuka Matata" powinien odbyć się publiczny sąd na obu powyższych panach oraz osobie która zniszczyła tekst.
Kto jeszcze...
Mimo kilku zalet, całość ma tyle wad, że odarła z magii animację z 1994. W mojej opinii nie warto iść na to do kina i lepiej sobie odpalić sobie oryginał. Mając świetnie zrealizowaną "Księgę dżungli", liczyłem tutaj na coś podobnego, a otrzymałem, kij wie co.
Moja pełna...
Śmiać mi się chce czytając komentarze ludzi,którzy nie widząc tego co zostało stworzone narzekają i wypowiadają się negatywnie o filmie.
Ale cóż w PL „taki mamy klimat”
Jestem wychowany na tej bajce i czekałem na nią z niecierpliwością.
Sam seans Cudo,ciarki przeszywały mnie po całym ciele.
Sceny odtworzone w 100%...
Tu już nie chodzi o sam film z 2019 a o idee przetwarzania "Króla Lwa" wpierw naturalnie był sam film i marketing z nim związany. Po czterech latach gdy szaleństwo zdawało się wygasac Disney zrealizował sequel na VHS i ogień podsycil znów. Później przyszedł czas na serial Timon i Pumbaa a dalej na nośniki dvd i Disney...
więcejTylko co zrobimy z polskim dubbingiem skoro w Polsce murzynów tyle co Simba w wąwozie napłakał? Na zachodzie nie mają z tym problemów, bo np. tacy Niemcy zrobią łapankę w ośrodku dla uchodźców, Francuzi wybiorą się na casting do Calais a Włosi przesłuchania będą robić na plaży przybyszy ledwo co z pontonów...
Niestety zawód po całości. Obraz zachwyca niestety gorzej z dźwiękiem. I mimika postaci pozbawiona komizmu oryginalnej animacji. Dużo gorszy dubbing. Nie da się tego oglądać po obejrzeniu oryginału. Potencjał wszystkich śmiesznych scen zmarnowany. Wynudziłem się i nie polecam. Brak płaczu podczas śmierci Mufasy. Zero...
więcej