Dno. I tylko tyle. Nie ma to nic wspólnego z historią Ani. Gdzie właściciele praw autorskich do książek, że zgodzili się na takie badziewie?

A nawet, jak ktoś proponował na forum, jakby film opisywałby historie innej dziewczynki też byłby słabym filmem.
Nie polecam.

Co to ma być!
Czytałam i oglądałam "Anię z Zielonego Wzgórza", ten film nie ma z tym nic wspólnego, widziałam kilka scen i nie mam zamiaru dalej tego oglądać.
Nieudana podróba :/

nikt nie zastąpi Megan w roli Ani!

Jak można tak spaprac dosłownie każdy szczegół opowiesci, postaci, obrazu

Z filmem nie ma za wiele wspólnego, a nie mówiąc juz o ksiażce.Tragedia .

Nie wiem czemu wszyscy piszą że ten film jest taki beznadziejny.
Jest trochę inny ale ma w sobie coś ładnego ,ciepłego.
Postać Luizy Tomas wzbudziła moją sympatię i za tydzień zobaczę drugą cześć.

Ten film popsuł tylko sens wcześniejszych części, to juz nie ci sami aktorzy, to juź po prostu nie to...

Zastanawia mnie, jak można aż do tak perfidnie kopiować całe niemal epizody z innych filmów. Nie obejrzałam całości, bo zwyczajnie się nie dało. Ten film, poza tytułem, nie ma nic wspólnego z Anią z Zielonego Wzgórza.

Chyba chcieli skorzystać z książki Budge Wilson, ale im nie wyszło xD

Przecież jak wynika z książki oboje rodzice Ani zginęli (nie tylko matka). Poza tym po co Gilbert przeżył we wcześniejszej części skoro w tej go uśmiercili i do tego też na na wojnie. Wolałabym gdyby Ania to jemu opowiadała o swoich przeżyciach. Nie uznaję tego filmu za kontynuacje wcześniejszych filmów. Dla mnie...

To już nie to samo co dawna Ania..

Mogli zrobić osobny film, bo jako kontynuacja Anki ten film jest do niczego... Gdyby nie to ocenka była by wyższa.

Usiłowałam dziś po raz drugi obejrzeć ten film, pierwszy raz dotrwałam do informacji o rodzicach Ani niezgodnych z książką, dziś do scen w przytułku, które zostały żywcem ściągnięte z " Dziwnych losów Jane Eyre" - fanatyzm religijny prowadzących przytułek, scena z obcięciem włosów - nawet tłumaczenie przyczyny...

wczoraj ogladalam...wiele,to to z Ania wspolnego nie mialo...Ale byl moment, gdy pokazano Maryle i Gilberta-urywki z innych filmow o Ance (tej popularnej serii).Mam mieszane uczucia-nie podobalo mi sie,tylko dlatego,ze tytul odnosil sie do Ani z Zielonego Wzgorza,gdyby dali inny tytul.bohaterow-spoko-fajny familijny...

znalazł moze ktoś napisy do tego filmu ?

Film nie tylko jest sprzeczny z ksiażką , ale także z poprzednimi częściami. Aktorka , która gra małą Anię nie utożsami się z Anią graną przez Megan Follows.W filmie jest także wiele sytuacji , które nie zgadzają się z wcześniejszymi częściami np. w pierwszej części Ania(M.Follows)w rozmowie z Marylą mówi że w szybie...

Po pierwsze w książce było, że dwójka dzieci Ani poszła na wojne. Po drugie nie na drugą tylko pierwszą. Po trzecie w 1914 Ania prawdopodobnie miała już około 50 lat, czyli, że w filmie powinna mieć z 80 lat a nie wyglądało. Fabuła nie podobam i się- najbardziej przeraziło mnie to, że rodzice jej jeszcze żyli! Szkoda,...

Oglądam go właśnie i mam wrażenie że to nie jest Ania z zielonego wgórza. Jakiś dziwny ten fim. Czy w książce było tak to opisane, ksiązke czytałam dobrych kilka lat temu i moze nie pamiętam tego dobrze.

była częścią ostatnia ? czy za tydzien tez będzie leciała ? wkurza mnie że uśmiercili Gilberta, przecież nic takiego się w książce nie wydarzyło. zmieniać jakieś szczegóły, no dobrze, ale mąż Ani? to już przesada

Bo nie do końca rozumiem, co to, do jasnej ciasnej, ma być?!