robione w kuźni czyli działały by , ale nie każdy wie gdzie je robiono i jak tam trafić

To w kuźni to tylko forma na rękawicę.

To w kuźni to nie jest rękawica tylko "forma" potrzebna do zrobieniu rękawicy.

też tak myślałem, ale forma wyglądała identycznie jak rękawica. W przypadku odlewu przynajmniej zewnętrzna część powinna zostać zniszczona (jak topór). Tutaj natomiast forma jest cała

Kur.wa, po to robisz formę, żeby stworzyć coś wg tej właśnie formy, żeby wyglądało identycznie. Serio?! Trzeba coś takiego tłumaczyć?

Pamiętajcie, że rękawica była zrobiona w takim sam sposób co młot Thora, który został zniszczony przez Helę. Więc rękawica mogła po prostu zostać uszkodzona mocą kamieni. Same kamienie pewnie mają się dobrze :)

Bardziej wolałabym wersję, że kamienie zostały zniszczone bo nie chciałabym aby A4 kręciło się znów wokół Kamieni Nieskończoności, Rękawicy i Thanosa. Thanos był już gwiazdą i zajął cały film, to że powróci w A4 nie znaczy że tam też będzie główną postacią i oby był tylko poboczną! Ważną, ale poboczną. Mam nadzieję, że znajdą inny sposób aby rozsypane osoby powróciły i zapewne duża w tym zasługa będzie Strange'a.

Wanda nie umarła, ona rozsypała się tak jak wszyscy = żyje :)

Nie żyją Loki, Haimdall, Gamora i Vision. Poza tym po śmierci Lokiego Thanos wyraźnie zaznaczył, że to ostatnia jego śmierć. Nie zacytuję dokładnie ale powiedział coś w tym stylu.
Chociaż Gamora może wrócić bo skoro Kamień Duszy został zniszczony to mógł uwolnić jej duszę ale przywrócić ją chyba tylko może Ghost Rider xD Więc za bardzo popłynęłam :)

Osoby, które się rozsypały żyją, te które umarły normalnie to normalnie nie żyją, no nie wiem jak to jeszcze prościej nie którym wytłumaczyć XD

Zabili go i uciekł to to nie jest XD

Ja w śmierć Gamory nie mogę uwierzyć. To był totalny szok. Mimo wszystko kompletnie nie wyobrażam sobie bez niej kolejnych filmów... Myślę na 99% że ona powróci. Widziałem już nawet teorie że sam Thanos będzie miał wyrzuty sumienia i sprawi że ona ożyje :D

P.S. Ja także wszystkim naokoło tłumaczę że 3/4 Avengersów nie umarło tylko "znikło" na chwilkę i wrócą (może nie całą ekipą) ale wrócą w Avengers 4 :) bo niektórzy chyba myślą że oni na dobre pozbyli się takich ważnych postaci jak Spider Man, Czarna Pantera czy Doktor Strange którzy nie dość że są dość nowi to jeszcze będą mieć swoje filmy jeszcze :D Jak i ekipa Strażników musi wrócić bo sam Świstak z Nebulą - nie wyobrażam sobie tego :D Ze Strażników na pewno wróci Star Lord. Pewnie pozbędą się Draxa, Groota albo Mantis.

Myśle że jakoś wróci bo przecież mają być Strażnicy vol. 3

No właśnie, właśnie! Nie ma opcji, żeby Strażnicy jakoś nie usypali się od nowa. Niemożliwe, żeby nie było SG3.

No dobra, ale Stark z Nebula został na Tytanie. Bez zbroji i dość dobrze ranny, ciekawe jak on wróci na ziemię :/

Przecież Nebula przyleciała swoim statkiem ;)

Mają również Milano Quilla. W końcu Strażnicy też czymś musieli przylecieć.

Wydawało mi się że uderzyła w nim w Thanosa i go zniszczyła, ale sam ten moment w filmie wydawał się przerażający, bardziej niż to co stało się w Wakandzie, tam chociaż mieli Siebie nawzajem a Stark pożegnał swojego ucznia :( Aż ciary przechodziły

Strak weźmie części od nebuli i zbuduje sobie nową zbroję:)

Znając Starka to całkiem możliwe, może jeszcze pozbiera to co zostało z jego i będzie, po reaktor był cały :P

Stark ma zbroję wykonaną w nanotechnologii, nanity mogą się replikować. Także zbroja sama z czasem się zregeneruje.

Jak mnie denerwuje takie podejście ludzi oni nie umarli wrócą wow ale super nie ? A to mnie zaskoczyli. Może trzeba mieć jaja i wkoncu kogoś zabić definitywnie a nie ktoś ginie ciul tam zara go ożywia. Gdzie tu w ogóle emocje po co te walki skoro wiadomo że nikt i tak nie zginie. Liczę na to że tych co zginęli już nie będzie i ogólnie w A4 nie będzie haapy endy jak w każdej części

Taaa z pewnością pozbyli się większości avengerów, którzy będą jeszcze mieli swoje filmy i mają jeszcze parę filmów w kontrakcie. Zresztą jeden aktor w wywiadzie zdradził że w Avengers 4 będzie taka scena w której będą wszyscy (to było dla niego piękne i trwało kręcenie tej sceny sporo czasu) + obok niego będą Peter i Drax którzy się rozpłynęli. W obsadzie Avengers 4 są też aktorzy którzy się rozpłynęli. Myślisz że nie będą chcieli odkręcić tego czyny Thanosa? To oczywiste że to zrobią. Pewnie spory wkład w to będzie miała Capitan Marvel. Mieli jaja i zabili Lokiego, Visiona i Gamorę. W Avengers 4 na bank uśmiercą kogoś z ważnej trójki - Iron Man, Thor albo Ameryka. Albo i wszystkich trzech tak na zakończenie pewnej fazy.

a pomyślałeś że zawsze dla każdego avengera można zrobić film który mieści się w czasie przed wydarzeniami z infinity war ? i kontrakt wypełniony cos w stylu trylogii mroczne widmo atak klonów i zemsta sithów w star wars. przecież po takim przeciwniku jak thanos - każdy nastepny wróg w filmach wzbudzałby jedynie śmiech i politowanie :) porównaj sobie np jakiegoś skorpiona od spidermana do thanosa itd itd

"...zawsze dla każdego avengera można zrobić film który mieści się w czasie przed wydarzeniami z infinity war..."- Jakbym była reżyserem tak bym zrobiła ;)

Thora chyba trudno uśmiercić, stawiałabym na Amerykę lub Starka.

oglądałam jakiś wywiad z Hiddlestonem, że widzowie nie mają się martwić losem Lokiego, czyli co? jednak nie umarł? w śmierć Gamory też trudno mi uwierzyć cały czas i liczę na moc Kamienia Czasu i Kamienia Dusz.
P.S. Co do Lokiego, to cały czas nie mogę uwierzyć, że go zabili na samym początku filmu. Miałam nadzieję, że ta pierwsza scena to jest jakby końcówka filmu, a potem akcja się cofnie do tyłu i Loki będzie pokazywany jeszcze, a tu takie coś... Jeśli mieliby definitywnie pożegnać się z tą postacią po tylu latach, to trochę słabe to pożegnanie

A komiksy czytasz? Wiesz ile razy tam umierali i wracali do życia w najróżniejszych okolicznościach... Jedyne postaci które nie wracają do żywych to wujek Ben i Gwen.

Ci co zamienili się w pył to wrucą i to jest oczywiste, ale wydaje mi się że Ci co zgineli to zgineli na dobre, typu Gomora, Loki, Heimdail z Visionem to nie wiem, bo to maszyna więc może w jakiejś innej formie, może z nowu jako Jarvis, uważam ze Russo nie cofną tego, to byłby bał a te łagodne wymazanie, będzie

Vision akurat wróci, bo przecież rozpięła jego powiązanie z kamieniem prawie w całości. Będzie po prostu bez kamienia. Ciekawe tylko czy naprawią go w Wakandzie czy zrobi to Stark?
A kto zginie? Pomyślmy na szybko:

Iron-Man ma za potężny strój z nanobotów - wg mnie to trochę za dużo mocy, więc mógłby odpaść. Do tego Thanos o nim dużo mówił, a Kapitan wspomniał, że jest on największym obrońcą ziemi.

Thor - nie ma już ludzi, ani rodziny o której rozmawiał ze Star-Lordem, więc po co ma dalej żyć?

Kapitan Ameryka - najbardziej prawy, to on ma wielką moc, ale nie ma już tarczy. A co to za kapitan bez tarczy?

Wg mnie w A4 pożegnamy się ze Starkiem i Kapitanem. Tych dwóch już nie potrzebna w tym uniwersum, a bardzo dużo miejsca zajmują (np. każdy film z Kapitanem to takie małe Avengers).

Ja za bardzo nie jestem za tym całym likwidowaniem, postaci trochę mi szkoda. Na przykład Stark, po co on ma ginąć, nie może po prostu odejść na emeryturę, ożenić z Peper itd.
Poza tym kto będzie portfelem Avengers :)
Jeśli chodzi o Thora, to furteczka jest otwarta, teraz gdy z tego plastykiowego herosa zrobił się fajny bohater, rocket mówił wyraźnie że Thanos wybił połowę jego ludu, myślę że druga połowa gdzieś uciekła z Valkiri. NIe było widać jej ciała, a to chyba za silna postać, by tak łatwo poległa bez większej walki

Najbardziej jednak zagrożony jest Kapitan, ma dwóch następców, wyjęty z pod prawa, bez tej swojej tarczy tu naprawdę niemam pomysłów co on ma dalej robić, do życia normalnego nie da się bo jest poszukiwany, poza tym sam Evans twierdzi że jest zmęczony już tą rolą bo ciągle musi biegać na siłkę podobnie zresztą jak Hemersowth

szczerze to to Kapitana mogli by zabic jakos nie podchodzi mi ta postac. Co innego Iron Man. Moj ulubiony Avenger z dziecinstwa :)

Królik , szop, piesek czy w końcu Rocket ;D
Cóż uważam że jednak śmierć Gomory była tak emocjonująca że nie powinny jej wskrzeszać, aczkolwiek mogę się mylić, kto wie. W momencie gdy Stark dostał kosę na wylot, też już miałem niezłe ciary ale przeżył więc odrazu emocje opadły, i wiem że da Sobie radę, natomiast tu tak mi było przykro z powodu Gomory i nagle wraca nie wiem czy to są dobre zabiegi, poza tym sama jej smierć była obuchem w łeb, czyli niezłym zaskoczeniem a takie lubię w filmach :)

Mi się wydaje ze ci co umarli naprawde to juz nie wroca a Gamore w Straznikach vol.3 zastapi Nebula

Dokladnie tak samo mysle Kasiu ze Loki, Haimdall, Gamora i Vision juz napewno nie wroca bo oni zgineli wczesniej przed "znikaniem"...

Loki i Haimdall na 99% umarli na prawdę. Co do Gamory to dziwne by było gdyby 3 część Strażników była bez niej...
Ale Vision... Może Zuri udało się skopiować jego świadomość tak, żeby mógł funkcjonować bez kamienia i w ten sposób da się go odtworzyć?

No jest to opcja calkiem mozliwa...;) Zobaczymy

Moim zdaniem postaci które zginęły nadal żyją...
- Gamora (ulubiona córka Thanosa): patrząc na inne jego dzieci, taką Nebulę, na pewno miała jakieś wzmocnienia, które złagodziły by upadek z wysokości, nawet takiej bardzo dużej. Nie bierzmy stwierdzenia "Dusza z Duszę" zbyt dosłownie... Samo zrzucenie z klifu miało być aktem wyrzeczenia się części swojej duszy tej odpowiadającejvza jakiekolwiek uczucia do innej osoby.
- Loki (bóg kłamstw i oszustw): możliwe, że zmienił kogoś w siebie lub stworzył coś na kształt kopii za pomocą swojej magii. O czym Thor mógł nie wiedzieć. Podobnie może być w przypadku Heimdala, ale nie sądzę.

Jeśli chodzi o wizję Thanosa po pstryknięciu palcem sądzę, że kryształ pokazał mu to co mógł chcieć zobaczyć ostatni raz... Swoją córeczkę.

Kamienie nieskończoności i ta rękawica... Sprawa jest prosta rękawica mogła ulec poważnemu uszkodzeniu, ale kamienie nie... Są starsze od wszechświata... Mogą mieć podobny wiek co Celestian (np. Ego, innym jest Knowhere).

Jeśli chodzi o postacie, które tak jakby się "rozpadły". Tak naprawdę nadal żyją. Tutaj należy spojrzeć ścisłym okiem fizyka i chemika, bo pojawia się tu słowo dezintegracja nie oznacza unicestwienia, ale rozdzielenia na czynniki podstawowe. Rozpad
doprowadził do zatrzymania się układów, dlatego też formalnie nie żyją...

Zgadzam się co do Gamory. To twarda laska i ten upadek nie musiał być dla niej śmiertelny, a Thanos miał po prostu dokonać wyboru.

Co do kamieni to też uważam, że to oczywiste - tylko rękawica się popsuła więc dopóki Thanos jej nie naprawi lub nie zdobędzie nowej to nie użyje jej kolejny raz. Pytanie mi się teraz nasunęło: czy może w takim razie użyć mocy jakiegokolwiek kamienia dopóki rękawica jest uszkodzona? Byłoby ciekawie gdyby przez jakiś czas był łatwiejszym celem.

Ale Loki...? Na prawdę chciałabym, żeby Twoja (lub jakakolwiek inna) teoria okazała się prawdziwa, bo lubię tą postać (i aktora). Ale trzeba przyznać, że fingował już swoją śmierć i kolejny raz byłby trochę naciągany (bo ile można powtarzać ten sam trik). Tym bardziej, że zginął zacnie. To było dobre zakończenie wątku tej postaci :(

Nie jestem znawcą Komiksów, ale słyszałem że skład Strażników często się zmieniał

O widzisz... w to się nie zagłębiałam. Nie mniej poza Gamorą raczej wszyscy wrócą. I też się zgadzam, że jeśli faktycznie nie żyje to jej powrót byłby lekko kiczowaty. W końcu jakieś ofiary muszą być.

Gomora została wymieniona na kamień więc może gdy kamień wruci na planetę kto wie ?:

Nie bierz zbyt dosłownie słów "Dusza za Duszę"

Ale uważam że nie powinna wracać, to trochę banal by był gdyby nagle wracali jak w Dragon Ballu, myślę że dzięki tej śmierci Quill stanie się bardziej poważny

Co do Visiona to zobaczcie, że Shuri pod koniec próby wyjęcia kamienia "coś" schowała, jakiś pendrive czy inny nośnik. Tak jakby mimo wszystko COŚ zdążyła zrobić. Sądzę, że skopiowała Visiona i on wróci :)

Ta babka co miała "przerobić" kamień mówiła coś o jakieś kopi zapasowej(?) Więc....

Kamienie były w dobrym stanie, jedynie rękawica ucierpiała wskutek użycia pełni mocy kamieni, ale, co do zasady, nadal działała, zatem na pewno odegrają one ważną rolę w przywróceniu osób które obróciły się w proch.

No wlasnie niby rekawica zniszczona ale po pstryknieciu palcami jeszcze zadzialala przenoszac Thanosa w inne miejsce. Troche to dziwne

użyłbym raczej sformułowania, że uległa częściowej degradacji, bo mimo widocznych uszkodzeń zachowała swoją strukturę...

Inna sprawa, że do teleportacji wystarczyłby jedynie tesseract (space stone), zatem nie potrzebował do tego funkcjonalnej rękawicy, bo ta była potrzebna do używania połączonych mocy kamieni.

Z tym, że użył rękawicy również do wyleczenia rany zadanej mu przez Thora, i tu możliwe, że użył mocy kilku kamieni, ale zapewne nie wszystkich kamieni, oraz moc potrzebna do tego nie była nawet bliska do tej potrzebnej do wymazania połowy istot żywych.

I tak jak pisałem rękawica uległa degradacji, możliwe, że znaczącej, ale zachowała strukturę, i prawdopodobnie swoje właściwości, przynajmniej częściowo.

Jak dla mnie to w A4 powinni właśnie zamknąć wątek z thanosem (kręcić wokół niego i kamieni), bo to jak dotąd najlepszy antagonista, a i sam temat wydaje się być otwarty i niedopowiedziany. Ba dziwne byłoby jakby nagle to porzucili na rzecz kontynuacji w stylu "no thanos wybił połowę wszechświata, gdzieś tam się przewija coś se robi ale chvj nas to boli, bo oczywiście szybciutko to naprawiliśmy i "przywróciliśmy ich do życia" i dawajcie nam tu kolejnego złola, bo nam mało po tym jak nam poprzedni złoił dupy". A tak wgl to od biedy wszystkich dało by się ożywić, ale pewnie byłoby za słodko. W każdym razie wierzę, że spełnią moje oczekiwania.

Kamienie dalej działają, bo Thanos by nie zdołał się teleportować sprzed oblicza Thora.

Wg. komiksu, Thanos pokonuje Cptn Marvel (plus Thora). Później ona go przekonuje, że rękawica straciła moc. Ten pozbywa się rękawicy. Captain zdobywa rękawicę i przywraca cały wszechświat do normy.

Jak Thor rozmawiał z tym karłem ci wykół mu topór to w tym miejscu była druga rękawica