Ten film jest naprawdę specyficzny. Humor jest tak inteligentnie wpleciony, iż można mieć
wrażenie, że w ogóle go nie ma. Gra aktorska wyśmienita, genialny klimat Carpentera i lat 70tych,
proszę nie zrażać się opiniami innych. Dla fanów sci. fi. i Johna Carpentera pozycja obowiązkowa.
Ode mnie mocne 8/10 i do...
nie znam sie na filmach s-f, ale ten był bardzo przyjemny i intrygujący. Carpenter dokładnie wiedział co zrobić z niskim budżetem: nakręcił film z ciekawa fabula, który humorem i absurdalnymi sytuacjami odwraca uwagę od słabych efektów. polecam jak najbardziej sie z tym czymś zapoznać.
Podchodziłem do tego filmu z rezerwą. Ale teraz po obejrzeniu go myślę że to co Carpenter zrobił z takim małym budżetem i tą obsadą to nic innego jak przebłysk jego geniuszu.
Na pewno można by zrobić z tego lepszy horror niż komedie, bo przestrzeń kosmiczna to jedno z najlepszych miejsc na osadzenie akcji filmu grozy, a do tego Carpenterowska muzyka, czyli charakterystyczne syntezatory.
Jest to jednak komedia sci-fi z niewieloma zabawnymi scenami np. rozmowy z bombą i lekko mnie wynudził....
Fabuła może niezbyt porywająca, ale luźnie ukazana akcja powoduje, że z przyjemnością śledzimy losy bohaterów. Ciekawe efekty specjalne (chyba robione ze zdjęć :P) i fajny klimat sf lat 70. Do tego zaskakujące i bardzo ironiczne zakończenie.
Wady filmu to: za mało dowcipnych wątków, chwilami nużące dłużyzny, za krótki...
Pełnometrażowy debiut Carpentera. Nakręcony za psie pieniądze pastisz kina sci-fi. Przyznam, że jak na skromne środki, jakimi tutaj dysponował przyszły twórca "Halloween" rzecz prezentuje się nadspodziewanie dobrze. Widać tu wyraźne inspiracje kubrickowską "Odyseją kosmiczną". Humor jest, powiedzmy, dosyć specyficzny,...
więcejJuż dawno się tak nie ubawiłem jak przy projekcji "Dark Star".I pomyśleć, że tak wspaniale zaczynał późniejszy reżyser takich gniotów jak "Łowcy wampirów" czy "Ucieczka z Los Angeles".Niestety, jak to powiedział jeden klasyk - "Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna ale po tym jak kończy".A pan...
dobra, kalesony na bok, żarty też, gdzie prawdziwy john carpenter? albo leslie nielsen? prawdziwy john carpenter jeszcze się nie narodził, z kolei dan o'bannon przeciwnie, jakby od razu wyskoczył z zawilgłego wnętrza boskiego, mchem okolonego źródełka - mówiąc słowami poety ma się rozumieć - w pełni już ukształtowany....
więcej...to jednak nie znaczy to, że film jest świetny. Przez cały czas trzyma raczej średni poziom. Pomysł z niszczeniem planet cokolwiek dziwny i w ogóle cały czas jakoś tak śmieszy. Ten piłkowaty kosmita niemal kiszki skręca - wygląda śmiesznie i żałośnie zarazem. Pomyśleć, że o mało nie zabił człowieka...a ta ostania...
Fajny klimat. Do tego trochę klaustrofobii. Poczucie humoru trochę ciężkie ale takie lubię :)
Jak ktoś liczy na efekty specjalne wartką akcję i inne fajerwerki to odradzam.
Mi się ten film bardzo podobał
Nawet nie potrafię tego czegoś skomentować. Najgorszy film sf jaki w życiu widziałem. piłka plażowa jako obcy, infantylne i idiotyczne zachowania bohaterów do potęgi entej, aż się zdenerwowałem poziomem idiotyzmów jaki nam zaserwowano w wykonaniu bohaterów, bomba negocjująca ze statkiem i załogą, wysadzanie planet, od...
więcejDowiedziałem się ostatnio, że na podstawie tego filmu powstal pmysł na Obcego ,ALIEN'. Historia statku
Blask Star to szkielet na bazie którego zbudowano historię statku Nostromo. Film jest szkolym produktem,
który z 30 minut 16 m taśmy przerobiono na pełnometrażową, kinową historię. Warto zobaczyć , polecam
fanom...