Kiedy dowiedziałem się że reżyser gwałcił wielokrotnie i bił odtwórce głównej roli, czternastoletniego wtedy Nathana Forresta Wintera to już nie mogę wracać do tego filmu. Victor Salva odsiedział za to 15 miesięcy więzienia. Aż dziwne że po wyjściu na wolność wrócił do reżyserowania, między innymi dla Disneya. A to Mel...
więcejOglądając go kilkanaście lat temu każda scena była straszna i mordercze klowny śniły się po nocach. Teraz oczywiście już taki straszny nie jest, ale nadal uważam, że klimat ma naprawdę wspaniały. Aktorstwo stoi również na wysokim poziomie.
"Clownhouse"nie straszy, nie ma tu brutalności ani krwi. Jest natomiast niezła atmosfera i trójka braci, na których grę i interakcje patrzyłem z przyjemnością (jednak nie tak nabrzmiałą jak u Salvy).
oglądałem dawno temu i cholera od tamtej pory troszQ boje się Klownów, Dla mnie te postacie zmieniły swój wizerunek na zawsze po tym filmie brRrRrRrRrRr....
to ten film nie wywarł na mnie żadnego wrażenia. A trzeba wziąć pod uwagę, że kiedy go oglądałam byłam jakimś małym kurduplem cierpiącym na lęk przed clownami :P Jeśli ktoś chce się pobać patrząc na tych wymalowanych panów to polecam "TO", na podstawie King'a :)
Lata 80-te to bardzo dobry okres dla gatunków horror/thriller,ale ten film w żadnym wypadku nie
przyczynił się do tego.
Pozytywnymi stronami tego filmu jest aktorstwo (zwłaszcza dziecięce) oraz muzyka. Ze zdjęciami jest gorzej. Jeszcze w pierwszej połowie (tj pod koniec pierwszej połowy) kamera robi się rozedrgana, co mocno irytuje. O klimacie też raczej nie może być mowy, zaś same klauny nie budzą strachu, a zabijają tylko gołymi...
Co ciekawe, nigdy tego filmu nie widziałem na video, dvd, czy innych nośnikach - zawsze TV. Pamiętam taką stację - TMT, na której ten film leciał kilka razy. Wiadomo, stacja nie za kozacka, to i głównie powtórkami nas raczyła. Nie wiem czy jeszcze ona istnieje (nie posiadam kablówki, a telewizję rzadko oglądam), więc...
więcejmoże dlatego, że oglądałam go bedąc jeszcze dzieckiem, a może dlatego, ze to było dawno i pora była późna... ale to jedyny film, na którym się bałam... ;)
teraz nic nie wywiera na mnie takiego wrażenia jak CLOWNHOUSE [pomijając moje ukochane seriale kryminalne, które dostarczają mi dreszczyku emocji] :D
dla mnie moze byc nawet. ci psychopaci-klowni byli niezli, krwi jest tutaj dosłownie kilka kropelek, a zabijanie jest przeważnie "ręczne" bez nożów i innych zbędnych przedmiotów. poza tym film trwa tylko 80 min., nie nudzimy sie podczas niego, jest filmem typu kaset z wypozyczalni w latach 80. czy 90. ogolnie...
To co mnie najbardziej irytuje w filmach młodzieżowych i właśnie w "Domu Clownów" to te ciągłe kłótnie. Wiem że niby dzieciaki tak się zachowują, ale mogli by to ograniczyć do minimum bo zwrot "zamknij się" pada tu tak samo często jak "fuck" w filmach Tarantino. Poza tym przyzwoity horror, typowa opowieść o dzieciaku...
więcejStraszna kupa. Lubię filmy z klaunami w rolach negatywnych, bo zawsze się ich bałem, ale klauny w ww filmie to żenada. Są komiczni zamiast straszni czy mroczni.
Dzieciaki są takie sobie, były mi obojętne. I tak najlepsze były pojedynki między małymi chłopcami, a uciekinierami z psychiatryka! przecież w "Gęsiej...