Rejewski, Różycki, Zygalski. 29 grudnia 1932 (!!!). Tyle w temacie. Aż się dziwię, że Polska na ten film nie zareagowała.
To Ty chyba filmu dziewczyno nie oglądałas , ani słowem nie wspomniano o naszych kryptologach którzy jako pierwsi złamali enigmę w 1932 roku i po raz kolejny w 1938 roku za pomocą bomby kryptologicznej któa turing wykorzystał do złamania enigmy w latach 40stych. W roku 1939 r po raz trzeci została udoskonalona metoda kodowania enigmy powiększone o ilośc wirników co spowodowało jeszce większe mozliwosći szyfrowania w tym celu stworzono płachty zygalskiego jednakże z braku środków i zbliżającą się wojną zaprzestano prowadzenia badań, jednak Polacy byli o krok od odkodowania po raz 3 udoskonalonej enigmy w tym celu przesłano wszystkie urządzenia i tysiące maszynopisów z metodami kombinatoryki anglikom dzieki temu Alan Turing skopiował urządzenia Polskich kryptologów powiększając je o ilość bomb kryptologicznych w zestawie i mógł złamać kod enigmy
niestety w filmie jest może przez ułamek sekundy wzmianka o Polakach.... przykre ale prawdziwe...
Bo nie potrafimy się promować. Jak Czaja namawiał, żeby robić film o Dywizjonie 303, Kłuszynie, Kircholmie czy innych polskich zwycięstwach, to go hejtowano za Kac Wawę, chociaż to nie jego film był, a jego scenariusza nikt nie widział, za to państwowa kasa idzie na Pokłosia czy Idy, które jakoś za bardzo pozytywnie nas nie pokazują. smutne to
W którym momencie?Gdzie mówi się tam o dokonaniach Polaków?Ty w tym Augustowie masz powietrze jakieś nie teges chyba.Twój ojciec Darek chyba co.
Wspomniano w chwili przekazywania Turingowi akt na ten temat. Tyle wystarczyło. Wypowiedzi na temat Augustowa i ojca Darka nie rozumiem i raczej nie chce zrozumieć, biorąc pod uwagę formę twojej wypowiedzi, to nic sensownego.
Błąd. Jestem z okolic Gniezna. Rodzinka w komplecie, tata Jarek, mama Krysia. Nie pozdrawiam.
za co niby? Stwierdzam oczywistość, masz problemy z opanowywaniem złości, to zdarza się najlepszym, ale bez pomocy nic się z tym nie zrobi.
Robię różne ciekawe sprawy,załatwiamy problem by ich nie było.Prawie wszystko można załatwić w dzisiejszej Polsce.Cel to kwota,a ją się negocjuje.
Jak pewni ludzie porwą kogoś dla okupu to w takim miejscu nie ma klamek jak się wisi na linie to fakt.
Dokłądnie wspomniano o polakach jako o złodziejach niemieckiej enigmy to zewykly skandal, całę prace naszych matematyków dzieki którym uratowano miliony istnien zostały przemilczane. A ty nieinteligentna, nieoczytana, niemyśląca kobieto zamilcz i zacznij czytać i poznawać historie swojego kraju a nie cale życie na mtv przesiadywać z tą swoja facjatą nieuka
Czy kradzież enigmy w czasach wojny i to w dodatku na terenie wroga nie jest czynem (zajebiście) chwalebnym? To jest wojna nie rozmowa dyplomatyczna. By przetrwać i pokonać wroga dopuścisz się kradzieży i podstępu.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem moją wypowiedz, choć wątpię że ją zrozumiesz, ale każdy człowiek ponoć ma raz w życiu przebłysk geniuszu, a po twojej nieinteligentnej odpowiedzi wnioskuje że szczytem twojego geniuszu zapewne byłoby zrozumienie i przeczytanie ze zrozumieniem mojej wypowiedzi i może wtedy zrozumiesz moją puentę do czego odnosi się moja obiekcja względem filmu.
Na forum (i w zasadzie chyba wszędzie) są już informacje o tym, więc skrótowo - schematy Enigmy i bodajże działający model otrzymaliśmy od wywiadu francuskiego, który nabył je od niemieckiego szpiega.
Proszę zapoznać się z najbardziej podstawowymi danymi historycznymi a potem coś pisać na forum. Polacy sami skonstruowali Enigmę mając do dyspozycji tylko niemieckie nierozkodowane depesze . Polskim kryptologom nie przekazywano żadnych danych od szpiegów, żeby uniknąć fałszywych tropów jak sądzę. W filmie jest podane wierutne kłamstwo, inaczej tego nazwać nie można. Maszyna, którą mieli w Anglii była maszyną skonstruowaną przez Palaków, nie przemyconą przez wywiad.
To może proszę mi podać te podstawowe dane historyczne, a nie pisać niemerytoryczne posty?
Ja opieram się na wielu źródłach, między innymi na informacjach zawartych "W Kręgu Enigmy" W. Kozaczuka (choć nie traktuję jej jako niepodważalne źródło ale jest całkiem spójna) i tam jak najbardziej można przytaczane przeze mnie informacje poznać.
A teraz Twoja kolej.
Trochę się zagalopowałeś na koleżankę. Przecież napisała, że nie dostaliśmy działającego MODELU od wywiadu francuskiego. Napisałeś "i bodajże działający model".
Co do pierwszej części z kolei Ty miałeś rację ;)
Jak już się szanowny pan dokopie do swoich źródeł, to niech je tu poda. Na chwilę obecną uważam post i zawarte w nim zarzuty za bezpodstawne.
Podstawowym źródłem jest dla mnie Wielka Encyklopedia PWN. Jest opracowana przez hystoryków i na pewno przy uzyciu naukowych metod. Później można sobie czytać książki i informacje w internecie. Traktować je jako ciekawoski lub wariacje na temat. Albo można samemu iść do archiwum polskiego i europejskiego wywiadu. W encyklopedii jest napisane , że Polacy złamali kod i skonstruowali replikę maszyny, której kopie przekazali doFrancji i W. Brytanii. Dodatkowym źródłem informacji sa dla mnie np. nagrody , które otrzymali niedawno 3 matematycy za łamanie Enigmy, chyba najbardziej znacząca - "Trzej Polacy, którzy złamali kod maszyny szyfrującej Enigma, zostali uhonorowani Kamieniem Milowym IEEE. To prestiżowa nagroda największej na świecie międzynarodowej organizacji zrzeszającej techników, inżynierów i naukowców. Zdaniem historyków polski wynalazek skrócił II wojnę o ok. 2-3 lata.
Wyróżnienie przyznano trzem matematykom: Marianowi Rejewskiemu, Jerzemu Różyckiemu i Henryki Zygalskiemu. – To był kamień milowy o ogromnym znaczeniu, właściwie jeden z niewielu, który uratował ludzkie życie – podkreślił prezes The Institute of Electrical and Electronics Engineers (IEEE) prof. Roberto de Marca podczas wtorkowych uroczystości na Politechnice Warszawskiej. W ramach uroczystości na warszawskiej uczelni odbyło się seminarium naukowe, ich zwieńczeniem było odsłonięcie tablicy pamiątkowej na obelisku przed Instytutem Matematycznym PAN w Warszawie. "
Chyba nie dostali nagrody za przeszmuglowanie maszyny? Czy Turing też dostał tę nagrodę? Za skrócenie wojny? Nie wiem, ma Pan okazję sprawdzić.
Innym źródłem jest książka ( książki , przyznaję , są źródłem niekoniecznie najbardziej wiarygodnym jak pisałam wcześniej) "11 dzielnych ludzi", którą radzę odszukać w bibliotece i przeczytać od deski do deski kilka razy.
Czyli Twoja wiedza na temat przebiegu prac nad rozszyfrowywaniem Enigmy jest śladowa, wręcz zerowa (hasło PWN!?!), a aroganckie wypowiedzi opierają się na zupełnym niezrozumieniu tematu. Przyznam, że tak typ internetowych nieuków, którzy zamiast podziękować innym za uzyskane informacje usiłują bronić swojej głupoty działa mi na nerwy.
Ośmieszyłeś się totalnie i na własne życzenie. W Kozaczuk, autor przytoczonego przeze mnie tytułu "W Kręgu Enigmy" był jednym z pierwszych, którzy ujawnili informacje o tym, że Polacy pracowali nad złamaniem Enigmy na długo zanim zajął się tym wywiad brytyjski, i dzięki niemu tacy goście jak Ty i PWN mogą w ogóle pisać na ten temat. Ucz się historii niewdzięczny nieuku. Przeczytaj co wklejam poniżej i spal się ze wstydu, a na przyszłość zapamiętaj, żeby tego błędu nie powtarzać.
http://en.wikipedia.org/wiki/Władysław_Kozaczuk
Kozaczuk was the first to reveal (in his book, Bitwa o tajemnice, Battle for Secrets, 1967) that the German Enigma-machine cipher had been broken before World War II by Polish cryptologists. After France's Gustave Bertrand gave further details of prewar and wartime Franco-Polish collaboration on Enigma, and after the cipher's momentous wartime breaking achieved worldwide notoriety with F.W. Winterbotham's The Ultra Secret, Kozaczuk participated in international conferences devoted to World War II military intelligence and Enigma decryption. After the publication of his 1984 English-language book, Enigma, he visited the United States on a publicity tour.
!!!!!!!!!!!!!!!
Jako uzupełnienie nie zapomnij poznać inną postać, która również opublikowała istotną pozycję w powojennych losach historii o Enigmie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gustave_Bertrand
Z samych książek Kozaczuka dowiedziałbyś się o tej postaci i przebiegu przedwojennej współpracy wywiadów polskiego i francuskiego.
Dodatkowo postać o której pewnie nawet nie słyszałeś
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hans-Thilo_Schmidt
Jedyne co pozostaje Ci teraz to przeprosić za rozsiewanie dezinformacji o polskich kryptologach i trudzie ich pracy. Bo swoją niewiedzą zwyczajnie ich pracę hańbisz.
Wstyd.
ps: a za teksty "( książki , przyznaję , są źródłem niekoniecznie najbardziej wiarygodnym jak pisałam wcześniej)" powinni Ci rodzice wyłączyć Internet na co najmniej miesiąc.
Książki warto czytać dla poznania różnych opinii , dlatego jeszcze raz odsyłam na koniec mojego postu - " 11 dzielnych ludzi" - polecam i kończę tę wymianę zdań, ponieważ nie odpowiada mi styl , łatwo być tak aroganckim incognito, prawda?
Nie ucz dziecko o arogancji, bo Twoje pierwsze zdanie tutaj było już aroganckie i to przed nim trzeba było skończyć. swój "występ". W tej chwili jedyne co pozostaje to odkłamywać napisane przez Ciebie brednie, coby ktoś przypadkiem czytający nie pomyślał, że mają cokolwiek wspólnego z faktycznym przebiegiem zdarzeń.
Dość tych zarozumiałych ignorantów w sieci.
Z całym szacunkiem ale powoływanie się na encyklopedię jakakolwiek by to była, nawet Britannica, z historycznego punktu widzenia jest żałosne. Encyklopedia to nie jest jakaś święta księga gdzie jest napisane "wszystko i poprawnie" tylko suchy papier zawierający podstawowe informacje bez podawania nawet pełnych źródeł, oczywiście nie mówię, że jest tam błąd, tylko informacje szczątkowe. I nie walcz ale choć znam się nieźle na historii ale nie tym specjalizuję się w tym okresie to z obiektywnego punktu widzenia zostałeś przez zooo_2 właśnie zjedzony.
Może dodam pewną przewrotną obserwację, która nieco mówi o naszym własnym podejściu do takich tematów. Otóż wspomniany przeze mnie Władysław Kozaczuk, postać nieobojętna w propagowaniu wiedzy o udziale polskich matematyków w rozszyfrowaniu Enigmy, posiada anglojęzyczną stronę na Wikipedii. A polskiej nie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Władysław_Kozaczuk
http://pl.wikipedia.org/wiki/Władysław_Kozaczuk
:/
Jednak odpowiem, choć to nic nie da, ale nie tylko o encyklopedii pisałam ( r.ż), nie widze komentarza do reszty. Nie mam zamiaru nikogo "zjadać", dziwię się , ze ktoś ma takie podejście do rozmowy...
Ale nie napisałaś ani słowa o tym skąd wzięłaś np. "Polskim kryptologom nie przekazywano żadnych danych od szpiegów, żeby uniknąć fałszywych tropów jak sądzę." co wykazałem wyżej jest nieprawdą. Przeproś i nie będziemy się gniewali.
Z książki "11 dzielnych ludzi". Polski wywiad dostawał dane od szpiegów, ale nie kryptolodzy - według artykułu w tej książce.
No ręce opadają... to może tak na logikę - weź się zastanów - PO CO polskiemu wywiadowi dane o Enigmie, których by nie wykorzystali? Do muzeum?
Właśnie próbowałam to zrozumieć - po to, żeby uniknąć fałszywych tropów, może nie ufali do końca szpiegom, może chcieli być przygotowani na sytuację, gdy nie będzie żadnych przecieków. W każdym razie jeśli sądzisz, ze jestes mądrzejszy niz przedwojenny polski wywiad to gratuluję tupetu.