PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662242}

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

The Hobbit: The Battle of the Five Armies
7,2 245 623
oceny
7,2 10 1 245623
5,4 26
ocen krytyków
Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
powrót do forum filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

Jestem już po obejrzeniu tej długo wyczekiwanej wersji, która to miała poprawić odbiór słabo zmontowanej kinówki. Niestety spotkało mnie wielkie rozczarowanie, bo jest gorzej niż źle. Wiadomo, że do wersji rozszerzonych dodaje się sceny mało istotne dla fabuły, które ze względu na ramy czasowe, nie zmieściły się wcześniej. Tylko, że Peter Jakson po Pustkowiu nauczył nas, że w wersji reżyserskiej możemy spodziewać się sporo klimatycznych scen pożądanych przez co inteligentniejszych fanów Tolkiena. Tym bardziej jeśli nie uraczył nas wieloma ważnymi momentami w kinówce, mieliśmy prawo ich teraz oczekiwać. Nic bardziej mylnego. Większość dodanych scen jest nic NIE warta i w zasadzie tylko 3 nadają się do obejrzenia. Reszta jest, albo nieistotna, albo dodatkowo głupia.

Nie będę opisywać całego filmu. Skupię się tylko na nowych scenach. Jak ktoś jeszcze nie zna mojego zdania o wersji kinowej a byłby ciekaw, to zapraszam tutaj: http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Bitwa+Pi%C4%99ciu+Armii-2014-662242/discuss ion/Mia%C5%82+by%C4%87+HIT%2C+wyszed%C5%82+KIT.,2574841

Do rzeczy. Film do czasu bitwy jest w porządku i spokojnie za tą część można byłoby mu wystawić ocenę 7 a nawet w porywach 8. Niestety. Wraz z tytułową bitwą nadciągają jakieś czarne chmury nad tą produkcję. Na nieszczęście dla nas, suną nad filmem a nie w filmie, bo w filmie mamy cały czas piękny zimowy dzionek, z jasnym a momentami różowiutkim niebem. Jak uroczo.

* Pierwsza zapadająca w pamięć scena to Dol Guldur. (Nie będę skupiać się na sekundowych rozszerzeniach jak Bard skaczący po dachach, bo to jest bez sensu). O ile sam wątek Dol Guldur zaliczam do plusów o tyle dodatkowe sceny już nie. Nie podoba mi się Galadriela z miną terminatora, rozwalająca orków jakby co najmniej celowała do nich z bazuki. Nie na tym polegała magia elfów. Pojawia się też pytanie skąd Sauron wie o pierścieniu Gandalfa. Te trzy pierścienie były solidnie strzeżone przed nim. Inne pytanie skąd orc wie, którą rękę uciąć Gandalfowi? Dobra wiem, miał w końcu 50% szans by trafić, farciarz... do czasu spotkania Galminatora. Sceny walki uważam za niepotrzebnie rozszerzone. W końcu w tym filmie i tak przez większość czasu nic nie robią tylko się biją, to po co jeszcze to dodatkowo poszerzać? Ja się za to pytam, gdzie do jasnej anielki jest scena z Elrondem wrzucającym gdzieś ten osławiony miecz? Gdzie jest dalsza część starcia Saurona z Sarumanem? Przecież miało coś jeszcze być po „Leave Sauron to me”. To aż niemożliwe żeby uciąć wątek w najmocniejszym jego punkcie. A nie chwila, mówimy o kolesiu, któremu 3 filmy nie wystarczyły, by zakończyć główne wątki. Więc to jednak możliwe.

Ciekawostka :). Wiecie, że Dol Guldur pierwotnie nosiło nazwę Amon Lanc, „Nagie Wzgórze” i było pierwszym miejscem siedziby króla Orofera, ojca Thranduila, który zginął podczas Ostatniego Sojuszu? Orofer po opuszczeniu Amon Lanc przeniósł się bardziej na północ, by uwolnić się od sąsiedztwa agresywnych krasnoludów z Morii oraz Galadrieli i Celeborna do których miał żal, że osiedlili się w Lorien bez jego zgody. (Po zniszczeniu pierścienia Thranduil i Galadriela z Celebornem ustalili nową granicę dzielącą ich królestwa.) Amon Lanc nazwano Dol Guldur po tym, gdy stanęła tam pierwsza warownia Saurona. Koniec ciekawostki :).

* Drugą scenę przekazania laski Gandalfowi przez Radagasta uważam za plus poza jednym „ale”. Niepotrzebnie jest dorzucona kwestia o ewentualnym jej popsuciu się, tym bardziej, że dało to początek innej żenującej scenie a mianowicie śmierci Alfrida. Nie dość, że Gandalf tak wspaniały czarodziej, jeden z najmądrzejszych istarii, ten który tak dzielnie walczył z Nazgulami i ten, który pewnie jako jedyny w Środziemiu mógłby stanąć face to face z Sauronem, nie może sobie poradzić z jednym trolkiem. Super, czemu nie. Jak iść to na całość, jak psuć to już wszystko, prawda panie Peter? A Alfrid (bo nie mam zamiaru poświęcać mu ani jednego zdania więcej) to zwykła karykatura samego siebie, czyli mendowatych postaci i nic ponad to.

* Na plus zaliczam także rozmowę Bilba z Bofurem. I w zasadzie tyle z mojego komentarza, bo co można więcej dodać do udanych scen? Chyba tylko, że jest ich za mało!

Potem zaś zaczyna się koszmar.

* Wejście Daina to ciekawe rozwiązanie tylko co z tego? Osobiście na te wszystkie kozły, świnie i jelenie patrzeć nie mogę. Nie wiem co krasnoludy wypuściły od siebie (to obracające się „coś”), ale zmyślne to i dla mnie głupie. Podobnie jak te karabiny maszynowe z kołkami. Jakby tego było mało nadciągają robale, których obecności w filmie i w tej bitwie nadal nie rozumiem. Takie wielkie badziewie dla większej dramaturgii nic nie wnoszące od strony treści. A najzabawniejsze w tej całej walce pomiędzy elfami i krasnoludami jest to, że jeszcze bardziej człowiek się zastanawia, jak to możliwe, że tyle ludu nie zauważyło bojowych wieżo-latawców orków? Ha, ha, ha, to mnie naprawdę rozbawiło :D. W kinowej wersji uciekło to mojej uwadze.

Inna kwestia przy okazji tych scen kłuje mnie w oczy (na którą zazwyczaj nie zwracam uwagi), a mianowicie to cholerne CGI. Wszystko takie sztuczne. Nienaturalny wygląd, poruszanie się elfów a nawet krasnoludów niczym jak maszyny. Jakbym grę oglądała. Pamiętacie pana Guillermo del Toro? Scenarzystę Niezwykłej, który zrezygnował z pracy przy Hobbicie? Otóż też pan ma teraz film w kinach „Crimson Peak”. I tam są duchy, o których wszyscy myśleli, że to właśnie CGI. Otóż okazało się, że to tak genialnie ucharakteryzowani aktorzy (na dowód musiał zamieścić zdjęcia z planu) a CGI było tylko dodatkiem. Żałujecie, że ten pan zrezygnował? Jest nad czym płakać przy Azogu czy Bolgu. Rany, nawet przy Dainie!

* Scen z rydwanem obawiałam się już od drugiego trailera rok temu. I widzę moje obawy były uzasadnione. Nie ma się nad czym rozwodzić - dramat. Jednego nie rozumiem (tzn. tylko w tej scenie, bo przy filmie to nie rozumiem non stop czegoś, co jest dziwne, bo obszerny z różnymi dziwnościami świat Tolkiena czaję) kiedy wargi atakują kozice, te zamiast wywrócić rydwan, samoistnie się odczepiają. Pomyślałam, że to może taka technika, w końcu mnie już zaskoczyli swoim arsenałem. Ale nie, bo za chwilę Balin mówi, by pozostali skoczyli na kozice i odcięli uprzęże. Co do jasnej ciasnej? Ja rozumiem, że to Śródziemie ma zaburzone prawa fizyki i logiki, ale żeby w ciągu jednej minuty żonglować sobie tym samym prawem jak się chce? W zależności od tego jak pasuje reżyserowi, tak sobie „dopasowuje”. Litości.

* A skoro jesteśmy przy rydwanie, to chyba nikomu nie uszedł uwadze troll sterowany przez Bofura za pomocą łańcuchów przyczepionych do powiek. Aż mnie zabolało jak, to zobaczyłam. W ogóle o co chodzi z tym ogólnym sadyzmem? Ucinane kończyny, ścinane głowy, masakrowane ciała przez jakieś wielkie kule z nożami, co to jest? Dla kogo to jest? Dla tych dzieci co się bawią na scenach z Alfridem lub trollem z kamieniem na głowie? Już od pierwszej części istniała rozbieżność wiekowa, ale nigdy nie była pomiędzy nimi taka przepaść. W jednej chwili przechodzimy od Smerfów do Teksańskiej Masakry. Tylko chory człowiek mógł coś takiego zmontować :/.

* Zostały mi już chyba tylko dwie sceny. Pogrzeb i wypowiedź Bifura. Pogrzeb oczywiście na plus. Szkoda, że wycięto z niego przemowę Gandalfa, bo tylko by ta scena zyskała. Bifura nie skomentuję. Zaczyna mi już brakować synonimów do słowa „żenujący”.

Ogólnie bitwa wydaje się być mniej poszatkowana i bardziej uporządkowana, ale co z tego jak jest tragiczna. I tak się tego oglądać nie da. Przykre jest kiedy patrzy się na film z takim potencjałem, możliwościami, środkami pieniężnymi i tak potwornie spaprany. To jest tak jakby mieć piękny półmisek i zaserwować na nim wątpliwej świeżości danie tylko ładnie przyozdobione. I to nie jest kwestia tego, że coś tu nie wyszło bądź nie zagrało. Film jest spaprany już od samego scenariusza.

Oczywiście nadal nie wiemy jaki los spotkał Barda, jak podzielono złoto, wciąż zabrakło czasu dla Rivendell, nie wiadomo co z zakopanym złotem trolli itd. itp...

A najzabawniejsze z tego wszystkiego jest to, że nadal nie wiemy kto jest tą tytułową piątą armią :)

To tyle. Moja przygoda z filmowym Śródziemiem skończyła się. Myślałam, że po tej wersji będę mogła wystawić ocenę 7 a teraz zastanawiam się pomiędzy 3 a 4. Przykre :(

Jeśli ktoś będzie chciał podyskutować to zapraszam, ale tylko kulturalne osoby. Wy macie swoje zdanie, ja swoje.

P.S. Dlaczego wargowie nie biegają tylko galopują? Chodzi o słyszalny dźwięk kopyt. Wargowie to inteligentne wilki, czy ktoś z Was słyszał, by wilk/pies biegnąc stukał kopytami? Niedorzeczne.

użytkownik usunięty
Belief

zgadzam się, nawet wątkiem Dol Guldur jestem rozczarowany. 2 minuty nic nie wnoszących scen...

ocenił(a) film na 4

Ale masz przynajmniej Galadrielę. A ja Elronda nie. Niestety nie wiem czy wolałabym więcej Elronda nawet w głupiej scenie, czy lepiej zostać przy mniejszej ilości i nie popsuć sobie obrazu postaci.

użytkownik usunięty
Belief

no niby tak ale ta scena z Galadrielą to ten nie jest powód do radości... a myślałem że chociaż ten wątek Jackson rozszerzy ciekawie... najgorsze jest to że rozszerzył legolasa alfrida... mam wrażenie że Jack$$on zapomniał o prawdziwych fanach Śródziemia... a zrobił film dla piszczących nastolatek i zrobił ten film właśnie dla tych co oczekiwali legosia czy alfridów masakra...

ocenił(a) film na 4

Leoś to taka hybryda i dla dziewczynek i chłopców. Dziewczynkom się podoba, bo ładny chłopaczek, chłopcom, bo fajnie się bije :].

użytkownik usunięty
Belief

no cóż :D też tak wnioskuję, zaś Tauriel dla takich chłoptasiów... którzy polecą nawet na szkaradną
piękność :p

ocenił(a) film na 4
Belief

Przeca masz więcej Elronda wymachującego mieczem. Obczaj te kocie ruchy!

ocenił(a) film na 4
Anthrax91

Może gdybym miała z jego udziałem ze dwie minuty więcej, to byłoby czym oko zadowolić. A tu dodali ze 4 sekundy i to jeszcze tak szybkie, że ciężko coś dokładniej dojrzeć :]. Ale rusza się nieziemsko :D. Tzn. to co miałam na ekranie w jego kolorach, ruszało się nieziemsko :P

Ale wiesz ja to mam takiego pecha, że moje postacie to zawsze są poszkodowane. Mi to nawet wycinają je nie tylko z filmów, ale i ze scen wyciętych. Paranoja.

ocenił(a) film na 3
Belief

To co powiesz na to, że Beorn - moja ulubiona postać - praktycznie w tej części nie istnieje.

ocenił(a) film na 4
JBridges

Powiem, że to przykre i że rozumiem ból. Co lepsze Elronda to akurat w książce jest mało i raczej pełnił funkcję gościa niż jednego z czołowych bohaterów, więc i nie odegrał zbyt znaczącej roli. Ale Beorn to kluczowa postać, bez którego zwycięstwo nie byłoby możliwe. Jak zatem można było sprowadzić jego występ do 23 sekund?

ocenił(a) film na 3
Belief

No właśnie nie wiem jak. Jackson i świta z pewnością wiedzieli, że Pustkowie EE było niepomiernie lepszym filmem z racji rozszrzenia Beorna i Puszczy. Dodano sporo wątków iscen z samej książki. Tu był wielki potencjał. Gandalf i Reaagast namawiają Beorna do walki. W tym momencie retrospekcja jak był więziony. Więcej jego walki w bitwie. Wyniesienie Thorina martwego z placu boju. Ehhhh
p.s. Jakie wątki były nagrane z Elrondem ale nie weszły?
p.s. Sceny które nie weszły to Beorn, mowa Gandalfa na pogrzebie, Dwalin biegnący na pomoc Thorinowi, wizja Gandalfa, Bilbo i scena z zasadzeniem żołędzia nawet Gandalf upominający Thranduila, że za bardzo o świecidełkach myśli zamiast o synu. Dlaczego to ku&^^&&^a nie weszło do filmu? Banda idiotów.

użytkownik usunięty
JBridges

no właśnie, całe rozszerzenie Beorna straciło sens przez bitwę, to jest smutne :(

ps. odpowiedz! ponoć Elrond wrzucający ostrze Morgulu do grobowca :(

ocenił(a) film na 4
JBridges

"Jakie wątki były nagrane z Elrondem ale nie weszły?"
Miał być wątek z mieczem. Elrond miał gdzieś wrzucać ten miecz z Niezwykłej Podróży. Ale w ogóle miała być też ukazana moc trzech pierścieni. A jedyne co z tego dostaliśmy to Galadrielę rozwalającą orca. Scena dla mnie komiczna.

Nie wiem, naprawdę nie wiem co trzeba mieć w głowie, by zamiast dobrych scen, pododawać takiego Legolasa (o tym idiocie Alfridzie i innych głupotach nie wspominając). Być może kierują się oni opiniami jakiś głupców oraz tandeciarzy i wedle ich gustu podpasowali EE.

ocenił(a) film na 3
Belief

W wielu miejscach popieram. Jackson zniszczył aurę Śródziemia.

ocenił(a) film na 4
JBridges

Zniszczył. To jest taka profanacja Tolkiena, że nawet brak mi słów. Można to przyrównać chyba tylko do wandali niszczących groby, choć to i tak mniejsza szkoda niż to co zrobił Jackson Tolkienowi.

A gdzie się nie zgadzasz jeśli można spytać?

ocenił(a) film na 3
Belief

Z tym się nie zgadzam, że oprócz pogrzebu, przekazanią laski czarodziejskiej i rozmowy Bilbas z Bofurem pozostałe wprowadzone sceny to istna tragedia. Nie sądziłem, że aż tak słabe rzeczy zrobią. Przecież to tandetne kino klasy C.

ocenił(a) film na 4
JBridges

Tzn. że wszystkie sceny są dla Ciebie złe? Dobrze zrozumiałam?

ocenił(a) film na 3
Belief

Nie. Rozmowa Bilba z Bofurem duży plus. Pogrzeb plus. I tyle.

ocenił(a) film na 4
JBridges

Ok, spoko :)

ocenił(a) film na 4
JBridges

Plus salwa elfów ;) Bo to dość słabe, że zamiast najpierw zasypać orków strzałami, to lecą na nich ;)

ocenił(a) film na 3
Joecrou

Agreed my friend :)

ocenił(a) film na 6
Belief

W mojej opinii nie jest rozczarowująca, ale też nic nie poprawia. Po prostu jest bez zmian, bo w zasadzie nie dodaje nic co mogłoby poprawić jakoś ten film. Właściwie to wiedziałem, że tak będzie, a jedyne co mnie dość wkurzyło to kolejna głupkowata scena z Legolasem.

ocenił(a) film na 4
LordWieslaw55

Tak, jego to mogli sobie już darować. Ale on ma chyba kilka rozszerzonych scen, albo ja już wyparłam to co było w kinówce.

Belief

Epicki post Belief :) a teraz na temat ...w większości się zgadzam poza jeleniem może mi to nie przeszkadza ponieważ w innych działach fantasy je widziałem no sam nie wiem ..

ocenił(a) film na 4
wort801

Dzięki :). Ten jeleń może gdyby był lepiej zrobiony, ale on tak samo sztucznie wygląda i porusza się jak te wojska, a Thranduil spokojnie mógł jechać na koniu. O dziwo te króliki Radagasta mniej mnie denerwują niż ten jeleń.

Belief

Nie ma za co :) no tak mógł lepiej wyglądać poza tym jemu bym dodał jeszcze jakąś lekko zbroje czy jak to śie nazywa ( zwierze w zbroi) konie też coś takiego miały...

ocenił(a) film na 4
wort801

Ochraniacze? Nie wiem jak to się fachowo nazywa. I on jakiś taki wielki (ten jeleń).

Belief

No tak ....żeby wyglądał tak jak na bitwie a nie jak na spacerze po lesie...

ocenił(a) film na 4
wort801

Może to byłoby i rozwiązanie, bo on mi też takiego spacerowicza leśnego bardziej przypominał, a nie bojowego wierzchowca. :)

Belief

Dobre :) jak czytam twoje komentarze to widzę że dużo wiesz o świecie Tolkiena nie chciałbym być twoim przeciwnikiem w jakiś turnieju o wiedzy o Tolkienie :)

ocenił(a) film na 4
wort801

Bez przesady :). Wiem co nieco, może więcej niż przeciętny pasjonat filmów, ale wiem też, ile rzeczy jeszcze nie wiem i ile zdążyło mi pouciekać. :) Tego nie lubię, gdy wiem, że coś wiedziałam a teraz nie pamiętam :P

Belief

To nie przesada tylko fakty :) zbyt skromna jesteś :)

ocenił(a) film na 4
wort801

Raczej świadoma swojej niewiedzy :). "Wiem, że nic nie wiem" jak mawiał Socrates :)

Belief

:);)

ocenił(a) film na 4
Belief

Kropierz - tak się nazywa "zbroja konia".

ocenił(a) film na 4
Anthrax91

O, dzięki :). Mam nadzieję, że zapamiętam. Nie znałam tej nazwy.

ocenił(a) film na 4
Belief

Jak się ma w awatarze konika to watro zapamiętać ;)

ocenił(a) film na 4
Anthrax91

Prawda, ale już mi wyleciało :)

ocenił(a) film na 7
Belief

Zapewne wzorowano się na prehistorycznym jeleniu olbrzymim, (Megaloceros giganteus) sprzed ok 400 000 lat, który żył w plejstocenie.
Ten imponujących rozmiarów ssak mierzył ok. 2 m wysokości w kłębie i mógł osiągać ciężar 540-600 kg (największe znane osobniki mogły ważyć nawet 700 kg i więcej). Charakterystyczną cechą tego stworzenia było ogromne poroże, osiągające maksymalną rozpiętość 3,65 m.
Tutaj link do zdjęcia jego szkieletu z muzeum, byłam, widziałam, potwierdzam, jest olbrzymi, a poroże! Rozłożyste,długości ok. 3 m.
http://dinoanimals.pl/zwierzeta/jelen-olbrzymi-los-irlandzki-megaloceros-gigante us/

Belief

A mi się właśnie jeleń podobał ;) Za to kozice i świnia Daina mnie irytowały.

Belief

Gandalf wydawał mi się nie potrzebny w tej części..a przynajmniej twórcy dali mi takie odczucie a szkoda ponieważ bardzo lubie tą postać.

ocenił(a) film na 4
wort801

Gandalf w rzeczywistości powstrzymał starcie krasnoludów z elfami. Jak wiemy w filmie mu się to nie udaje, czary mu nie wychodzą, z Dol Guldur nie umie uciec i dręczy go jakiś pierwszy lepszy orc. Nieudacznik pełną gębą. Po prawdzie to on faktycznie nic w tej części nie zrobił. A to taka fantastyczna postać.

Belief

Z przykrością na to wszystko patrzyłem ....:( nie tak wyobrażałem sobie koniec z Hobbitem :(

ocenił(a) film na 4
wort801

Wiesz mi, że ja też nie. Jeszcze miałam nadzieję po kinowce, że Jackson doda takie super jakości sceny do EE. A tu mamy raptem trzy.

Belief

Ja najbrzydziej żałuje że je obejrzałem ....

Belief

A sama tytułowa bitwa wydaje się że nie było na nią pomysłu jak ją pokazać w filmie ..jedne ujęcia wyglądają głupio a inne są słabo zmontowane i chaotyczne i dzięki temu nie czuć tej epickiej bitwy ale tylko złość na twórców jak mogli zniszczyć najważniejszy moment w filmie.

ocenił(a) film na 4
wort801

"jak mogli zniszczyć najważniejszy moment w filmie"
Moment? To jest prawie 3/4 filmu :)

Belief

No dobra najważniejsza rzecz w filmie :)

ocenił(a) film na 4
Belief

Fajnie napisane, mimo ściany tekstu czyta się lekko i przyjemnie.

"Galadriela z miną terminatora "
Podejrzewam że gimbaza właśnie lubi taką Galadriele, scena z Niezwykłej Podróży kiedy Galadriela pyta Gandalfa "Dlaczego Niziołek?" uważam za jedną z lepszych, ale kto by chciał oglądać kolejne smętne pogaduchy Elfki z Czarodziejami. Lepiej dać akcje i orka którego można rozerwać na strzępy.

"Pojawia się też pytanie skąd Sauron wie o pierścieniu Gandalfa"
Już przy Pustkowiu Smauga pojawiało się pytanie dlaczego Sauron nie każę przeszukać Gandalfa, wtedy znalazł by Pierścień. Może to jakaś koślawa próba załatania tej dziury, w końcu Sauron ma pod butem swojego największego wroga jakiego może spotkać w Śródziemiu.
Po za tym co niektórzy będą się podniecać że jest jakieś odniesienie do Pierścienia.

"Gdzie jest dalsza część starcia Saurona z Sarumanem?"
Wygląda na to że chodziło o śledzenie poczynań Saurona przez Palantir, co ostatecznie skończyło się zniewoleniem Sarumana.

"Gandalf tak wspaniały czarodziej, jeden z najmądrzejszych istarii(...)"
To nie jest Gandalf którego znamy z Władcy Pierścieni, nie dość że trzeba go ratować to jeszcze nikt go nie słucha. Wersja EE tylko podkreśla jego nieudolność zepsutą laską...co zresztą Radagast mu mówi, ale Gandalf bierze ją jakby dostawał prezent pod choinkę i odwraca się plecami nie słuchając tłumaczenia że laska jest zepsuta.

"W ogóle o co chodzi z tym ogólnym sadyzmem?"
Jacksonowi przypomniały się czasy Martwicy Mózgu. Wyszła z tego egzotyczna mieszanka, film od 7lat ze scenami od 18stu. Nasz ukochany reżyser chciał być prekursorem w tej dziedzinie.

Jeżeli tak ma wyglądać przyszłość filmów fantasy: zarzyganie wszystkiego w promieniu kilku kilometrów warstwą CGI i nadmiarem akcji od której można dostać epilepsji, to ja wracam do książek.

użytkownik usunięty
Anthrax91

"Galadriela z miną terminatora "
Podejrzewam że gimbaza właśnie lubi taką
Galadriele, scena z Niezwykłej Podróży kiedy
Galadriela pyta Gandalfa "Dlaczego Niziołek?"
uważam za jedną z lepszych, ale kto by chciał
oglądać kolejne smętne pogaduchy Elfki z Czarodziejami. Lepiej dać akcje i orka którego
można rozerwać na strzępy."

w pełni popieram ta scena z NP jest magiczna i piękna. Hah Galadriela z miną terminatora wygląda sztucznie ;(

Ona mi przypomina tą mała dziewczynkę z horroru ale zapomniałem tytułu :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones