Powiedzieć,że "Hotell" jest filmem dziwacznym,to powiedzieć o wiele za mało.Już dawno nie widziałem tak bzdurnego i pretensjonalbego filmu.Gdyby nie Alicia Vikander przerwałbym oglądanie tego gniota po 30 minutach.Właściwie cały film to zlepek kilkunastu scen,z których nic nie wynika,a które w zamierzeniu miały mówić o...
więcejGdy ostatnio obejrzałem znakomitą "Euphorię" (2017), zapamiętałem nazwisko szwedzkiej reżyserki (Lisa Langseth) i postanowiłem obejrzeć któryś z jej wcześniejszych filmów. Tak natrafiłem na "Hotel" (2013). Niemal równie dobry jak "Euphoria", choć tematycznie i stylistycznie dość odmienny. Jest jednak wspólny mianownik...
więcejKażda terapia grupowa uświadamia nam, że nie jesteśmy osobni w swoich dramatach i możemy sobie nawzajem pomóc. Chyba żadna nie zezwala na kontakty uczestników poza zajęciami, dopóki się one nie zakończą i serwowanie sobie prywatnych sesji. Dlatego duży minus za naciąganie historii o pewnych oczywistościach. Początek...
więcejinnego, szczególnie po 20 minutach dobrego kina myślałem ,że będzie utrzymany ten sam poziom. Jednak im dalej tym gorzej, pomimo, że czasem zdarzaja sie przebłyski. Obrazu nie zdołała uratować irytująca i nieco nużąca Erika (Alicia Vikander) . Mocna końcówka w hotelu.
Nie bardzo rozumiem skad sie tu wzielo ze ten film to 'gorzka komedia'?? Ani razu sie nie zasmialam ogladajac go. Jest bardzo smutny, co prawda poniekad z happy endem jesli w ogole mozna tak nazwac ta sytuacje.
ogolnie ciezki film, w zasadzie czego innego mozna sie spodziewac po Szwedach? ;)
zastanawiałem się po co go nakręcono? co chciano pokazać?
bo to co ważne tego tam nie ma. poza tym do "bulu" przewidywalny i wyjątkowo nudny. cała akcja to jakiś performance nie wiadomo czemu służący, płytki intelektualnie, że aż zgrzyta w zębach. stracone półtorej godziny.
omijajcie ten film szerokim łukiem.