PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775970}

Kształt wody

The Shape of Water
6,4 129 421
ocen
6,4 10 1 129421
6,4 46
ocen krytyków
Kształt wody
powrót do forum filmu Kształt wody

Jestem bardzo, BARDZO zaskoczona tak dużą ilością negatywnych komentarzy o tym filmie.
A czytam oskarżenia o "lewackość", o seksualność głównej bohaterki, tyrady o "złych białych facetach" i "uciśnionych mniejszościach" itp.!!!

TO JEST BAŚŃ. TO JEST FANTASY!
Inne są zasady oceniania fantastyki i wyobraźni ludzkiej.
A przecież ta baśń nie jest wcale tak oczywista - bo jest podszyta smutkiem, niejednoznaczna - i w zależności od naszego nastawienia - możemy uznać, że wszystko zakończyło się albo dobrze, albo w sposób najstraszniejszy z możliwych.

Ta baśń hipnotyzuje i pochłania - bo opowiada o dobru i złu w człowieku. Tylko tyle - i aż tyle.
Żadna z postaci nie jest idealna - choć jasne jest, że Eliza - jako główna bohaterka baśni - jest i Kopciuszkiem, i Belle, i ma w sobie najwięcej cech pozytywnych - ale w baśniach każdy protagonista jest DOBRY.

Jej przeciwnikiem jest Potwór - i chyba każdy od razu rozumie, że tym Potworem jest Strickland!!! Strickland to typowy, baśniowy zły charakter. Ale w tym filmie i on jest wspaniale określony - bo ma swoje motywacje, ma własne problemy, był na wojnie - ogólnie jego okrucieństwo, ma odpowiednie uzasadnienie.

Zresztą największym zdrajcą tego filmu - nie jest wcale Strockland, czy ten generał - ale Brewster!!! - czarnoskóry:) mąż Zeldy - tchórz, oportunista - który bez wahania wydaje przyjaciółkę żony!!
Nawet Giles - choć ogólnie uroczy - pomógł swojej przyjaciółce - dopiero wówczas gdy został odtrącony przez chłopaka z kafejki i gdy nie dostał pracy.

To BAŚŃ o MIŁOŚCI! Prosta historia o zauroczeniu, fascynacji, pożądaniu itp. Każdy zachwyca się "Piękną i Bestią" - a przecież Belle wyznawała miłość nie jasnowłosemu księciu - ALE ROGATEJ BESTII. Podobnie Fiona zakochała się w OGRZE. Dlaczego tak wielu ma problemy akurat ze stworzeniem wyjątkowo humanoidalnym, czującym jak ludzie itp. - bo ma inną skórę, łuski, płetwy???

Dlaczego tak wielu jest urażonych seksualnością tego filmu??? Bo Eliza się masturbuje w wannie?? Bo pożądała akurat człowieka-ryby?? To uprawiała z nim seks?? Wolność seksualna - to chyba dla niektórych oksymoron. Ale co jest złego w namiętności dwóch stworzeń - które nikogo nie krzywdzą - a sprawiają sobie nawzajem dużo radości. Przecież scena w łazience zalanej wodą - aż po sufit - to coś wspaniałego!!! Albo kiedy Eliza wyobraża sobie - jak wyznaje uczucia swojemu księciu - że śpiewa i z nim tańczy!!!

To baśń o SAMOTNOŚCI - bo każdy z bohaterów - od Elizy po Stricklanda jest samotny i każdy cierpi z tego powodu i robi co w jego mocy - aby przełamać samotność.

To baśń o PRZYJAŹNI - a relacje Zeldy i Gilesa z Elizą - są urocze!!!

To baśń, która jest hołdem dla sztuki oryginalnej - dla kina, teatru, malarstwa - to czasami gorzkie zrozumienie, że jedna sztuka wypiera drugą, że tak łatwo jest lekceważyć obraz, taniec, stepowanie. Że zapominamy twórcach i ich dziełach.

Film jest dopieszczony - bo idealnie współdziała ze sobą reżyseria, zdjęcia, montaż, muzyka, scenografia.

JAKIE SĄ INNE KRYTERIA OCENY BAŚNI - niż odwołanie do ludzkiej wyobraźni, do uczuć, do wartości uniwersalnych i ponadczasowych???
Ta baśń to arcydzieło.

użytkownik usunięty
sentia

Czyli tamten użytkownik z którym toczę dyskusje.


Życzę miłego masturbowania się w samozachwycie nad tym pretensjonalnym gniotem przy wokalu jęków zachwytu takiej White Deamon.

użytkownik usunięty
xxxxxxxswew

Za taki obraźliwy wpis, to są kary, wiesz? Jak nie w tym życiu, to w następnym.

Sam obraziłeś moje iq, hipokryto.

Nie strasz, nie strasz bo sie zesrasz.

użytkownik usunięty
PanNikt_fw

Sam wystawiłeś sobie komentarz. Naprawdę ten portal to całkowity upadek kultury.

Poza tym co w tym filmie ma być " poznawaniem wyższym"
Niemowa która symbolizuje samotność i inność w otaczającym ją świecie?
Dyrektor laboratorium - który jest symbolem zła i tego że prawdziwym potworem jest człowiek.
Człowiek amfibia - symbol inności, strachu przed innością, problemu aparhaitu i emigracji " piękna obcych" i "ubogacenia kulturowego"
Miłość niemowy i amfibi - jako przesłanie że każdy zasługuje na miłość bez względu na to czy jest człowiekiem czy zwierzęciem.
Stary homoseksualista, który jest uciemiężony bo żaden kolezka go nie chce bo jest " tabu"

użytkownik usunięty
sentia

To było sformułowanie użyte w celach sarkastycznych. Dałaś się nabrać. Pisałem parodiując karykaturalnych fanatyków, jak z powieści Kinga - "...otwórz swój umysł, gdyż światło nadchodzi".

"Sarkazm jest ucieczką dla przegranych. Sarkazmem przegrani próbują sprowadzić zwycięzców do swojego poziomu"

I tym oto cytatem z " Małej Miss" zakończmy
PS. Sarkazm i ironia są dobre jeśli ludzie je zrozumieją. Ten żart jak widać rozumiesz tylko ty.

użytkownik usunięty
sentia

Sarkazm jest cechą ludzi inteligentnych - i stąd wyjaśnienie czemu nie zrozumiałaś.

Według psychologów z Uniwersytetu Hajfy rozumienie sarkazmu łączy się ze zrozumieniem uczuć i emocji innego człowieka. Łatwiej jest więc przejrzeć drugą osobę na wylot, jeśli potrafimy wyłapać sarkastyczne uwagi.

Tylko, że zapominasz o jednym bardzo ważnym aspekcie sarkazmu i ironii. A mianowicie o tym w jaki sposób przedstawiamy sarkazm, a żeby sarkazm i ironię przedstawić w sposób prawidłowy konieczna jest również odpowiednia intonacja i obserwowanie drugiego człowieka. Ponieważ uznajesz się za człowieka oczytanego powinieneś wiedzieć, że przekazywanie sarkazmu i ironii w sieci jest mocno ograniczone, ponieważ pozbawia drugiego człowieka możliwości oceny intonacji i wyłapania szczegółów związanych z zachowaniem drugiej osoby. Więc jeśli już się próbuje ironizować powinno się to robić albo prawidłowo albo wcale. W twoim przypadku doradzałabym jednak "wcale" ponieważ nie wychodzi ci to.

użytkownik usunięty
sentia

Ament.

użytkownik usunięty
xxxxxxxswew

Poczytaj trochę o szczepionkach a potem się wypowiadaj, nie jestem za kompletnym nieszczepieniem ale trzeba mieć świadomość co w nich jest i co mogą one spowodować. Nikt mi nie powie że szczepionki są w 100% bezpieczne i niegroźne. Tyle w temacie.

To że ktoś sobie wymyśli mistyczną otoczkę i ubzdura sobie, że coś jest symbolem nie oznacza że " film" będzie czymś więcej.

I ja nie mówię o filmach ogólnie tylko o tym konkretnym filmie.

użytkownik usunięty
sentia

Ale jak wspominałem, Mad Max też nie jest czymś więcej i zachwyca widzów. Ten film, też zachwyca -7,8 imdb, 7,8 rotten, 7,1 metacritic,, 8,1 letterbox - nawet filmy uznawane za klasyki i inne dzieła maja zbieżne oceny.

Mnie Mad Max nie zachwyca... Mad Max świetny technicznie i tyle. Skoro " zachwyca" to u ciebie okolice 7/8 no to spoko. Tylko, że to się wszystko zmienia i stabilizuje... "Czarna Pantera" ma teraz oceny 9,7 XD

użytkownik usunięty
sentia

Na imdb przy ponad 70 tys mieć taką ocenę, to już coś znaczy. Nawet nowe dzieło Andersona ma tam raptem 8.0, a krytycy wszędzie przecież oceniają minimum 9.

Ty chyba nie do końca rozumiesz o co chodzi. Dla przykładu " Czarna Pantera" która weszła do kin 2 tygodnie temu ma obecnie 50 tys głosów i ocene 7,7 a Kształt wody który taką faktyczną premierę miał dwa miesiące temu ma obecnie 75 tys głosów i ocenę 7,8. Tylko co to jest 50 czy 75 tys głosów skoro imdb to serwis nastawiony na USA gdzie filmy mają standardowo po ok 600 tys czy milion ocen. A powiem więcej ta ocena 7,7 przy tak małej liczbie ocen jest śmiesznie niska i nadal będzie spadać.

I kurna... jak można porównywać Wyspę psów która ma dopiero swoją premierę na Berlinale więc jest dostępny dla garstki osób, do filmu który pokazy premierowe ma już dawno za sobą..

użytkownik usunięty
sentia

Ale za kilka lat shape of water będzie miał te 300 tys głosów i ocena będzie zapewne 7,6 - taka tendencja się utrzymuje.
Chodzi mi o to, że teraz 'Trzy billboardy" nazywane są (słusznie) arcydziełem , a i tak samo mówi się np. o filmach Inarittu. Jest tu i teraz, a nie jakieś kilka lat do przodu.

A ja idę o zakład, że za pół roku ocena tego filmu będzie na poziomie 7,2. A w tym co właśnie napisałeś jest problem współczesnych twórców. Oni chcą tu i teraz...i nie zależy im na stworzeniu czegoś o czym będę mówić przez lata. Bo dla nich liczy się brzydko mówiąc "wys*rywanie" kolejnych filmików pod Oscary i nagrody. Zgarnąć i zapomnieć. Tak jak większość filmów na podstawie komiksów itp. I bardzo słusznie że świat o nich zapomni, że znikną gdzieś między 7/8. Bo arcydziełem staje się film o którym pamięta się po latach a nie przez pierwsze 2 tygodnie. Ale w sumie czym, że jest nawet to twoje 300 / 600 tys i ocena 7,6. Skoro taki Whiplash ma 8,5. a "Matrix" 8,7 przy 1,3 mln głosów... O innych filmach nie wspominając

użytkownik usunięty
sentia

Tak niska nie będzie, gdyż to kino specyficzne ,mało kto obejrzy ,dojdzie do oceny 7,6 przy 130 tys głosów - kto miał obejrzeć, już obejrzał.

Jesteś kompletnym ignorantem... I pokazujesz to po raz kolejny nie biorąc pod uwagę tego jaką siłę mają moim wszystko " Oscary" i to jaką robią reklamę.

użytkownik usunięty
sentia

Master Andersona ma ocenę 7.1 - też wielu ( w tym ja) wymienia go jako Arcydzieło.
Del Tor nie kręcił dla Oscara tylko dla fanów i by spełnić swe dziecięce marzenie.

Jakby kręcił dla fanów to nie byłabym taka zawiedziona po seansie.

użytkownik usunięty
sentia

Holy motors ma 7,1 i też jest dla wielu arcydziełem - ocena o tym nie świadczy.

Czyli teraz zaprzeczasz sam sobie. Zdecyduj się. Bo przed chwilą pisałeś że oceny na portalach o czymś świadczą... A teraz nagle, że nie... bo to zależy od człowieka.
A ja ci mówię o wielkości filmu świadczy pamięć o nim, a nie to ile zarobił ile miał nominacji i czy był chwilowo na topie.

użytkownik usunięty
sentia

Ten film akurat każdy zapamięta. Ze względu na sex z rybą. Del Toro - geniusz.

Nie wiem czym się różni człowiek ryba od wampira... niczym. To żaden argument. Kształt wody nie pokazał niczego nowego czy kontrowersyjnego. To nie Ludzka stonoga, Nekromantic , Canniball Holocaust, czy Srpski film. To nawet nie jest Zmierzch... Bo w sumie nawet Zmierzch był bardziej rozbudowany i ciekawszy.

ocenił(a) film na 10
sentia

Omg xD

WhiteDemon

Wiedziałam, że przylecisz jak tylko wspomnę o "Zmierzchu". Zawsze przylatujecie jak muchy do gnoju. A teraz niespodzianka cukiereczku to że coś jest "bardziej" nie oznacza że jest dobre. Bo to tak jakbyś miała do wyboru gnój w złotku a gnój w sreberku... Kupa zawsze pozostanie kupą

ocenił(a) film na 10
sentia

Bo wiesz, wszystko wszystkim ale to już zakrawa na absurd. ;)

użytkownik usunięty
sentia

Kupa zawsze pozostanie kupą - to samo niektórzy pisali o ostatnim dziele Caraxa. A jednak był to film, który można zwać Sztuką. Nikomu nie dogodzisz każdy żyje zamknięty w swych własnych wyobrażeniach ,swoim Matrixie - dla jednych sztuka dla innych nie. Wiec nawet Twoja opinia, ze coś jest "fe" tego nie zmieni, gdyż dla innych takie to nie będzie.

WhiteDemon

Ty potrafiłas blade runnera porównać do zmierzchu, protagonistę jednego filmu do Belli ze zmierzchu.

Tak jak pisałem, porównywanie jazzu do disco polo. Tak wiec na pohybel twojej opinii i temu co uważasz za absurd, bo sama nie masz odpowiedniej wrazliwosci ani wyczucia , żeby innych punktowac.

ocenił(a) film na 10
PanNikt_fw

Tak, porównałam tego drewniaka K do Belli, ze względu na fatalną grę aktorską zarówno Goslinga jak i Stewart. :P

WhiteDemon

Gosling jest świetny w tej roli, bo hej to replikant, a nie człowiek, więc czasem przerysowanie pewnych rekacji, jest logiczne, bo replikanci uczą sie byc ludzkimi...


Prawdziwy dowód na świetność filmu, że specyficzna maniera aktorska może zostać przertworzona przez film za w pełni uświetnioną i zasłużoną. Tymczasem Hayden jest drętwy jak kij w d, bo mu chyba Wattoo wchodził do wanny, a tak powaznie to film nie podaje żadnych przesłanek po temu.

Znów cię zaorałem.

ocenił(a) film na 10
PanNikt_fw

Nie, nie jest świetny, Gosling wszędzie gra tak samo, z niesamowicie ubogą mimiką. Nadawał by się do odegrania roli "Pinokio", nie wiesz czy może dostał angaż? :P

WhiteDemon

Nie wiem, ale wiem, że dostał angaż do roli Amstronga od gościa, który zrobił Whiplash i La La Land, więc akurat ma do cv kolejny świetny tytuł zapewniony.

O ludziach mówą czyny. Tymczasem Hayden gra w filmach, od nonameów z przebrzmiałymi aktorami, którzy przestali się roziwjać- vide Willis.

Dużo filmów z Goslingiem, ma w sobie to coś. Zdjęcia,scenariusz, estetykę, zagadnienie. Nie wiem czy on sie tak wbił w dobry content przez odpowiednie plecy, to, że sypiał z bogatymi ekscenrtycznymi gejami, czy to, że po prostu ma faktycznie w sobie to coś.

Grywa w świetnych filmach i tylko to mnie obchodzi.

Maniera aktorska goslinga jest po prostu strzałem w dziesiątke do konwencji kameralnego, cyberpunkowego dramatu. Facet jest jak Arnie, bez wybitnych zdolności, ale wykorzystywany do świetnych koncepcji.

Za to propsy, na pewno osiągnał wiecej jako aktor od Haydena.

WhiteDemon

No i nie dziwi mnie, że jarasz sie tak zwyrodniałym filmem jak "Shape of water". Idea propagowania miłosci międzygatunkowej jest plugawa u podstaw, zaciera granicę miedzy tym co ludzie a co nie.

Teraz każda laska, która puszcza sie z psem i kręci z tego filmy na strony porno będzie jak niemowa z tego obelżywego tworu.

Pffu..

W końcu Vadera, największego skurvola w star wars potrafiłaś wybraniacia i doszukiwać sie romantycznych interpretacji- tak największego, bo wszystko co robił, robił z myśla tylko o sobie, nie kurva Padme, wystarczy wiedzieć, że potraktował ją jak kurve w finale. Sidious miał chociaż w sobie ideeowe poświecenie, dla pomysłu zniszczenia jedi i trymufu sithów, które wykraczało daleko poza jego ego, bo dla trymufu sithów własne życie by oddał jak to sith.

Ciebie po prostu jarają rzeczy chore, zwyrodniałe i z gruntu spaczone.


ocenił(a) film na 10
PanNikt_fw

To prawda że Anakin/Vader jest zaburzony, można rzec "spaczony". Sęk w tym, że on tak został stworzony, nie miał na to wpływu ani prawa wyboru. Jest "niewolnikiem" Mocy, Tej która go stworzyła na swoje podobieñstwo. Jeśli uważnie wsluchasz się o czym jest mowa w prequelach, to o tym że w kosmosie zapanowała nierównowaga Mocy. To Anakin/Vader, jej "wybrane", przeklęte dziecko jest symbolem tej nierównowagi. On nie odpowiada za swą niestabilność i chwiejność, cechuje go niemożność zmiany; stałej zmiany. On dopiero w chwili śmierci osiąga równowagę psychiczną, a nawet fizyczną - czego dowodem jest jego "młode" nowe ciało, jego Duchowa manifestacja.

WhiteDemon

Nie chcę uczestniczyc w tej mentalnej masturbacji.

Cuckiem nie jestem.

Po prostu wiadomo. Łobuz kocha bardziej, wywołuje taki koleś najwiecej emocji etc. Co innego, że ważne by ten łobuz miał chociaż jeszcze jaja. Nie wiem jak ktos kto myśli dekadę o jednej lasce, i robi z siebie pi**** na każdym kroku- "nie mogę bez ciebie żyć" może w ogóle podobać sie kobiecie.

Cóż fetyszy tylu ile ludzi.

WhiteDemon

Nadinterpretację, żeby nie rzecz nawet głupoty.

Anakin to nie jest jakis starwarsowy galactus, dr manhatan, byt abstrakcyjny, który cokolwiek uosabia.

To w najlepszym razie człowiek, o wyjatkowych zdolnościach, ale wciąż człowiek, nie istota o boskich własciwościach.

Twoja retoryka to obelżywa próba wyciagniecia twojego ukochanego bohatera spod stanardów ludzkiej moralności, by móc go wybielic.

Wyjątkowe dziecko aka typek zabujany w pewnej królewnie co to podpiął pod plan tego, który był mądrzejszy i przyszedł na gotowe.

Normalnie pinky i mózg. Nie musze mówić wprost, który jest którym bo to aż nadto jasne.

No ale pociesze cię. Dużo karyn postrzega takich swoich sebastianów jako panów życia i smierci, bogów. Oczywisćie do momentu aż nie dostana wp**** od większego od nich.

BTW Zablkowali ci ten temat z forum br 2049 i zresztą bardzo dobrze, bo był zwyczajnie obrzydliwy i aż nadto prowokacyjny, żeby nie powiedzieć perfidnie nastawiony na autorytarne poszukiwanie potwierdzenia twojej opinni i zamkniecie na jakąkolwiek dyskusje- klasyka w twoim wypadku.

WhiteDemon


Nie jesteś w stanie zakończyć porządnie jednej dyskusji a zaczynasz rownolegle 10 innych

Wiem, że podwiniesz ogon i nawet nie odpowiesz jak wcześniej wiec spadaj i nie zaczynaj nawet.

użytkownik usunięty
sentia

I znów piszesz herezje - ten film to hold dla kina (stąd założenie odtwórczości, ale oryginalnie ukazanej), a porównanie do zmierzchu czy ohydnej ludzkiej stonogi, to już obraza i mogę cie teraz uznać za osobę pozującą na mądrą, obleśną, psychicznie skrzywioną i niepoczytalną. Kończę rozmowę.

Hołd dla kina bo jest mieszanką gatunków i tylko tyle.
Znowu zacząłeś ironizować o seksie z rybą to ci pokazałam, że kinematografia zna o wiele bardziej szokujące i zapadające w pamięci filmy od tego. A ty się oburzasz i zaczynasz jeszcze mnie obrażać. Nie wiem co jest takiego obleśnego i niepoczytalnego w znajomości filmów gore. Jak widać osoby które ograniczają się do kilku gatunków filmowych nie są w stanie tego zrozumieć.

użytkownik usunięty
sentia

Oglądam od marvela przez Andersonów (wszystkich) po Caraxa i Gaspara Noe - dzie tu ograniczenie.

No jak widać jest ograniczenie skoro filmy gore są dla ciebie tematem niewygodnym. A osoby, które zagłębiają się w bardziej mroczne miejsca kinematografii nazywasz psychicznymi i obleśnymi.

użytkownik usunięty
sentia

Oryginalność - to ukryty spinoff Hellboya.

A powiedz mi w czym się objawia ta " Oryginalność" -" Kształtu wody", jestem bardzo ciekawa. Tylko trochę bardziej jakbyś mógł rozbudować swoją wypowiedź. Co jest takiego oryginalnego.

użytkownik usunięty
sentia

Gdzieś już to opisałem na forum, dużo tego i nie chce mi sie teraz pisać, gdyż wole posłuchać sobie muzyki Joego Hisaisho'ego, niż objaśniać takie coś niedowiarkom. Wiec tylko skrótowo:
- scena czarno-biała -styl ironii, połączenia kina klasy B, artystycznego ,musicalowego, i Nie, to nie jest kopia z "Pieknej i Bestii" - tam t obyła bajka, a tu jakby realna historia w realnym świecie, Potwor inny i ten taniec - czegoś takiego nie spotkałem,
- po prostu styl Del Toro - nadał wszystkiemu swego specyficznego stylu, wiec nawet jeśli to kopie z "potwora z czarnej..", czy "pięknej i Bestii" to w szalonym, dziwnym, unikalnym wydaniu.
- sex z Potworem
- ukryta adaptacja Lovecrafta
- ukryty spinoff Hellboya
- niespotykany mix gatunkowy - teatr, kino klasy B i melodramat w jednym
- postać złoczyńcy -niby zły, ale bardziej to postać tragiczna, zły który stał się taki wskutek otoczenia, a sam jest przekonany, że czyni słusznie
- baśń, a zarazem jej dekonstrukcja - czyli pożar w tle, a właściciel kina gada o przyjemnym filmie. W tle ważne problemy, a bohaterowie żyją w "bajkowym" świecie.
- dwójka głównych bohaterów filmu niema - rzadko spotykany motyw
- miłość w innym wymiarze - bardzo jednostronna, cały związek tworzy jedynie bohaterka, a stwór stanowi jedynie Obiekt jej uczucia
- "taniec" kropli wody
- sam początek i scena w wodzie
- zakończenie (spoiler) - bohaterka staje się kreaturą (wcześniej jest to sugerowane), a nie Potwor staje człowiekiem jak to zazwyczaj bywa.
- nietypowa narracja na początku nie jak w tradycyjnych baśniach

Oraz wklejam, coś co już kiedyś pisałem
28 zalet filmu
Muzyka - też oryginalna, nie "francuska" - uczucie bycia pod wodą tworzy
Zdjęcia - malarskie, jak z obrazów Goi.
Reżyseria - prosta, magiczna jak z Georga Meliesa, ekstra narracja
Główna bohaterka - dobra jako postać i aktorsko Sally Hawkins ekstra
Michaela Shannon - plus filmy wspominany przez większość użytkowników tego portalu
Richard Jenkins - dla jego fanów plus, ja wcześniej nie znałem tego aktora, zawsze był on jedynie w tle historii, a po tym filmie zyskał moje zainteresowanie
Emocje - od śmiechu po wzruszenie Hołd i styl dawnego kina
Dobre aktorstwo pozostałych
Klimat
Różnorodność gatunków, zachwyca swą abstrakcyjnością
Przyjemna historia
Piosenki z epoki
Scenografia - malownicza i mroczna niczym z obrazów Goi.
Humor
Charakteryzacja
Ciekawe koncepcje - czarno-biała scena musicalowa
Poruszanie kwestii wielu problemów społecznych
Dużo symboliki, metafor (znaczenie barw- zieleni i czerwieni)
Kino baśniwe, jakiego poza Del Toro nikt nie tworzy
Ukryte treści Iluminackie - Tak, niektórzy dostrzegają, że jak w przypadku "Labiryntu Fauna", Del Toro znów skrywa satanistyczne, szkodliwe treści. To argument raczej poświadczający, że ten film może być czymś więcej, skrywać bardziej poważniejsze treści
Efekty specjalne
Teatralność
Świadomy film B-klasowy - inni unikają takiego kina, a Del Toro ukazał, że można uczynić nawet kino z założenia artystyczne, specjalnie wyglądającym na kino "tandety",
Montaż (dobry, momentami magiczny - scena z kroplami deszczu na szybie)
Oda miłosna do sztuki - do filmu (sam film cytuje inne dzieła jak "Potwór z czarnej laguny", "Amelia"), do malarstwa, muzyki.
Piękno sentymentu - argument tłumaczący sukces filmu na festiwalach i ilość zdobytych nagród - to Piękna i Energiczna historia, z minionej epoki, jak zeszłoroczny "La La Land"
"Zakamuflowana" adaptacja opowiadania Lovecrafta o Dagonie
Odwaga - scena sexu (choć i tak nie ukazali go w szczegółach, jak myślałem przed obejrzeniem - Cronenberg ze swą "szokującą obrzydliwością" na pewno by ukazał), wszyscy o tym mówią, czyli jest zainteresowanie widzów, a to ważne.

Inarritu o filmie: Like some of the literature from Haruki Murakami, Guillermo del Toro’s “Shape of Water” is a delight of fantasy and a miracle it exists in our reality.”

ocenił(a) film na 10

Jak zwykle, jestem pod wrażeniem wiedzy i zdolności interpretatorskich; oraz odnajdywania inspiracji twórcy:)

WhiteDemon

Tylko wtedy kiedy dyskutant wbija się idealnie w twój własny gust, jeżeli analizuje, rozbija na części pierwsze cos czego nie lubisz, to już tak ładnie nie piszesz. No chyba, że masz jakis respekt do rozmówcy, jeżeli ktos wcześniej odpowiednio cię nie "wychował" to dostajesz małpiego rozumu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones