PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775970}

Kształt wody

The Shape of Water
6,4 129 417
ocen
6,4 10 1 129417
6,4 46
ocen krytyków
Kształt wody
powrót do forum filmu Kształt wody

Czy ja właśnie obejrzałem film o stosunku kobiety z rybą?

ocenił(a) film na 1
piter279

Dodam jeszcze że udowodniono naukowo iż 75% osób utalentowanych artystycznie tzn. literacko, muzycznie w moim przypadku plastycznie mają problemy z ortografią bo nie przywiązują wagi do rzeczy tak mało istotnych. (poczytaj sobie o tym) Niedawno oglądałam dokument o pisarzu gnębionym przez swoją polonistkę, bo własnie robił błędy, babka oceniała jego prace na podstawie nazwiska, a może gdyby wczytała sie w treść. Facet napisał bestsseller przetłumaczony na kilkadziesiąt języków i może tej pani teraz pokazać, że takie rzeczy nie sa istotne. Więc rozmowy o ortografii mnie śmieszą. Bo ja owszem zasady pisowni znam ale są mi obojętne czy jak napiszę"ż" a nie "rz" to niedoczytasz sie.


ale nie o tym ten temat, skąd ja wiedziałam że taka nuta tu się pojawi. NIe mam do powiedzenia nic na temat filmu to sie przyczepię do ortofrafii.

ocenił(a) film na 7
kamarza

Proponuję zaprzyjaźnić się ze słownikiem ortograficznym, żeby się nie kompromitować, a nie wmawiać sobie (bo inni i tak nie uwierzą), że Twoja nieznajomość zasad ortografii to przejaw geniuszu. Ahahahahah Ty tak serio?!

ocenił(a) film na 1
konkret_filmweb

Tak ja serio i nic sobie nie wmawiam poczytaj o tym, może w ogóle poczytaj. Koniec kropka. A ze słownikiem zapoznałam sie dawno.

kamarza

BUAHAHAHahahahahahahahahahahahahahaha .. HAaaaaaaaaaaaaaaaa hahahahahahahahaha

użytkownik usunięty
kamarza

Typowy przerost ego i do tego klasyczna ersytyka w tym wypadku argumentum ad verecundiam.

Prawdziwa mądrośc idzie w parze z umiejętnościmi praktycznymi, mało elitarnymi z tymi bardziej wysublimowanymi, wiedza specjalistyczna. Wielki autorytet astorfizyki, który np nie umie wkręcic żarówki, albo sobie ugotować jajek to d wołowa.

Wielu ludzi o wysokim iq, popełnia typowy błąd i z pogardą zwraca sie do wielu niby bardziej przyziemnych dziedzin. Tak samo zwróciłem uwage na nastwienie takich ludzi wobec co do najbardziej istotnych sfer życia, gdzie żałośnie prytmitywnie je upraszczają np seks, kpiąc sobie, że to wyłącznie rozrywka dla plebsu, ruchy fryjkcyjne. Przy czym prostacko wymijają kwestię sfery psychicznej, zdrowia etc, no ale cóż sami sobie robia na zlość. W końcu zawsze zamiast czasu z bliską osobą można spędzić czas na chorym snobizimie i zgrywaniu bufona ;)


Wysokie iq nie oznacza z automatu geniuszu. Polecam wyggolowąc film "Brzydka prawda o IQ"

ocenił(a) film na 1

Dużo treści i mądrych słów nie czyni tej wypowiedzi wyjątkową. Przepraszam, ale ja też mogę użyć słow "wysublimowany", "typowy przerost ego i do tego klasyczna ersytyka w tym wypadku argumentum ad verecundiam" itp, ukażę jaka jestem madra bo znam dużo słów, sam zaprzeczas sobie w swojej wypowiedzi, bo właśnie ja widze tu twoje przerośniete ego a nie moje.

I powiem coś jeszcze wiesz są tacy ludzie na świecie którzy cenia sobie samotnosć nie każdy musi lubić spędzać czas z bliska osobą, nie każdy musi chcieć mieć bliską osobę, co nie czyni z niego bufona. Mi do szczęscia wystarcza kartka papieru i ołówek. Nie mam kompletnie potrzeby kontaktu ze społeczeństwem poza pracą, co nie znaczy, że jestem wyeliminowana ze społeczeństwa i nie umiem porozumieć sie z ludźmi. Nie uważam żebym zwracała sie do kogos z pogardą.

Dużo mądrych słów szkoda że nic nie wnoszą ja też potrafie otworzyć słownik. A nazywanie mnie bufonem nie znając mnie w ogóle uważam za właśnie "patrzenie na ludzi z góry" jak to okreslileś.
co do seksu jest mi obojętny, każdy, zyje sobie jak chce i mi nic do tego. Ja mam inne priorytety w życiu, co nie znaczy, że uważam czyjeś za gorsze, przyziemne czy jakietam chcesz. Powinniśmy sobie wokół siebie tworzyć swiat jaki nam pasuje, tyle, Ja nie krytykuje mojej koleżanki za to, ze jej marzeniem jest biała suknia i gromadka dzieci, moim nie jest i nigdy nie była co nie czyni ze mnie złego człowieka bo niestosuję sie do ogólnie ustalonych norm społecznych.


Pozdrawiam, nawet nie wiem czy to było do mnie skierowane bo już straszny bałagan sie na tym forum zrobił.

ocenił(a) film na 1
kamarza

Iak szczerze to znudziła juz mnie ta dysputa, ja swoje wy swoje ok jestem głupsza bo robie błędy nie jestem nic warta, bo przecież jak robię błędy i nie jestem literatem to mnie skreśla, wyrzutek społeczeństwa, szczerze wcale mi to nie przeszkadza, zwinąć sie z tego świata mam ochotęod dawien dawna.
Dodatkowo wolę mój infantylizm wtórny niż wasze mądrości zakończę słowami piosenki "W tym świecie pełnym złud, Bajecznie pięknych kłamstw Nie wstydzę się prostych prawd"

kamarza

To ja z innego konta.

Jesteś próżna. Rozdrapujesz uwagę o normalną rzecz, zwykłą prośbę to już jest wystarczający dowód, że coś nie tak z twoim ego. Za bardzo przeżywasz.

Chczesz wywołać sztuczny żal do swojej osoby. Nikt ci nie pisze, że jesteś bezwartościowa bo nie umiesz pisac. Typowa manipulantka.

Stosujesz jakieś dziecinne rozóżnienie na "wy zli cyniczni- ja niewinna, czysty geniusz w szlachetnej powłoce" Daruj sobie swoją obelżywą interpretację świata, bo nie każdy jest takim tępym bydlęciem za jakiego go bierzesz by na to sie nabrać.

Do tego fakt, że jesteś kobietą ci nie pomaga, bo wiele z was akurat często wpada w stany histerii kiedy musi się zmierzyć z krytyką na swój temat, ale to po części nie wasza wina, bo to cywilzacja przez wieki stworzyła klosz dla kobiet, traktując jak aniołki a nie ludzi z krwi i kosci.

Zdrowej psychicznie osobie seks obojętny być nie może, chyba, że jesteś askeuslana to zwracam honor, ale w innym przypadku cos z tobą nie tak.

ocenił(a) film na 1
xxxxxxxswew

wiesz mierzyć z krytyką muszę śię wielokrotnie ze względu na zawód jaki wykonuje
Nie próbuje wywołać żadnego zalu do swojej osoby, nawet mi to raz na myśl nie przyszło więc nie wiem w ogóle skad ten pomysł.

Dziekuję, ze oceniłeś tak przenikliwie moje zdrowie psychiczne...............
Klosz dla kobiet sory żadna dla ze mnie feministka i nie traktuję tego że akurt jestem kobietą jako coś co uprawnia mnie do wpadania w jakto nazwałeś histrie.

Jak juz gdzieś wczesniej napisałam niech to będzie moja odpowiedz, to znaczy przestań "mówić"(pisać) szkoda tylko ze nie narysowałam zapiętej agrafki, gdzieś miałam taki z zaszytymi ustami ale teraz nie chce mi sie szukać..https://pre00.deviantart.net/3e7f/th/pre/f/2016/246/5/b/safety_pin_by_ka marza-dagapki.jpg

kamarza

Ładnie rysujesz, chociaż nie jest to estetyka w jakiej bym na co dzień gustował. No ale obiektywnie trzeba stwierdzić, że w kwestii rysunku to ja przy tobie jestem debilem ;)

Widzisz, nikt ci nie ujmuje tego- a przynajmniej już ja- że, możesz być dobra w różnych rzeczach, ja krytkuje tylko za to co napisałaś. Talent w jakiejś dziedzinie jako usprawiedliwie dla dyletanctwa w jakiejkolwiek innej. Nie chodzi o geniusz, ale znajomość podstaw, a w tym przypadku błędów ortograficznych.



Nie chciałem oceniać twojego zdrowia psychicznego. Po prostu nie jest to w moim odczuciu normalne i jednak ludzie w zatrważajacej większości dziwaczeją bez seksu i bliskosci drugiej osoby. Człowiek to mimo wszystko zwierze społeczne.

ocenił(a) film na 1
xxxxxxxswew

no więc ja takim zwierzęciem nie jestem, choć fakt uważam ze człowiek to najgorsze zwierze na swiecie, poczytaj nie jestem jedyną osobą która tak ma


Niee usprawiedliwiałam się talentem w jednej dziedzinie który uprawnia mnie do robienia błęów podałam tylko przykład jaki przedstawił mój profesor od historii sztuki dawno temu. Podlinkowałam też książke na ten temat więc nie jest to mój żałosny wymysł.

Nie mam sie za geniusza a wręcz przeciwnie mam bardzo niską samoocenę, ale to juz moja sprawa.

Podstawy ortofrafii znam wierz mi po prostu sa mi obojętne "ż" czy "rz" skoro i tak wiadomo co napisałam. Znajomość zasad nie znaczy że nie będę popełniać błędów ortograficznych, ale na ten trmat też są ksiażki wiec polecam wybrać się do biblioteki.

zresztą to forum o filmie a nie zasadach ortografii.


Tak wiec zakończę naszą rozmowę tym, ze fim mi się nie podobał, zasługuje moim zdaniem (tylko moim) co najwyżej na nominacje za zdjecia.

Po filmie odczułam niesmak choć pruderyjna nie jestem i z tego co poczytałam na forach nie tylko ja miałam takie wrażenie. Różni są ludzie, różne będą opinie. Podoba sie czy nie podoba to pojęcia względne, bo jeden zachwyci sie jeleniam na rykowisku i takiż obraz powiesi sobie w salonie inny uzna to za totalny kicz i będzie uważał że jest znawcą sztuki bo wiesza tylko abstrakcję. Pojęcie kiczu więc tym sposobem także nie istnieje gdyż dla mnie owa abstrakcja moze być kiczem. tyle . Kółko sie zamyka.

kamarza

Film faktycznie jest obrzydliwy, zajeżdza o zoofilie, więc jego krytyka nie ma absolutnie nic do pruderii, raczej wyczucia tego jak ktos chce zatrzeć pewne granice. Do tego Del Toro to plagiator bo wszystko na czym bazuje to jego własna interpetacja twórczosci Lovecrafta.

Ocena ortografii, interpunkcji to często temat drażliwy, bo ludzie czasem idą w przesadę tzw "grammar nazi" albo zbytnie dyletanctwo.

Co do oceny ludzi, zajechało mizantropią, ale oceniać nie będe bo sam tak czasem i rozumiem zasadnosc takiego stanowiska.

Nad poczuciem własnej wartości można popracować. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
xxxxxxxswew

Zoofillia...to we wszystkich starych bajkach i baśniach są podobne wątki - romans z syrenami, "Piękna i Bestia". A sex z kosmitami w "dystrykcie 9"? Puknijcie się ludzie w łeb lepiej (muszę tak ostro napisać, gdyż głupota tego narodu i brak luzu, już przekracza granice).
Kolejny, co oskarża o plagiat - to raczej własna wizja twórcy pewnych rzeczy i powieści, ukrywa skryte adaptacje Lovecrafta, gdyż żadne studio nie sfinansowałoby tych ekranizacji - przykład "W górach szaleństwa".

Twoja obrona tego filmu jest komiczna.

Film ociera się o kontrowersje, wprost woła "hej patrzcie jaki odważny jestem". Co innego, że merytorycznie jest w istocie młdą bajką o złym człowieku, który nie rozumie tego co inne i bezrefkelsyjnie przemyca obraz pięknej miłosci.


To pusta historia, bez krzyty autorefkelsji. Lovecraft nie przedstawiał człowieka jako największego zła, wiec jeżeli to ma to cos z lovecrafta to bardzo spaczona intepretacja, gdzie ten rybi bóg prędzej odryzłby łeb tej niemowie, zahpinotzowałby tego doktorka, który go bronił i doprowadziłby do obłędu wszystkich ludzi z tego ośrodka.

Twoje prywatne zdanie o jakimś wizerunku społeczeństwa Polskiego jako bandzie smutasów mało mnie interesuje i zdaja sie byc równie bajkowe jak ten film- nie mówiąc o czysto ersytycznym zwrocie takiego pojęcia, co każe je traktować mało poważnie. Znam masę ludzi prywatnie, w pracy, dawnych znajomych sprzed wielu lat z jeszcze czasów licealnych i śmiechu między ludzmi może być co nie miara.

Zoofilia sprzedawna jako piękne uczucie nie jest z luzem, a co najwyżej żałosna i w sumie karyaturująca relacje międzyludzkie.

Niestety widze, że ten trend istnieje i sie poglębia, a żeby uczynić go bardziej strawnym każe sie widzom współczuć postaciom przez co, często w ludzkich rolach mamy kaleków jak np inwalida w Avatarze.

W sumie pogłębia to jeszcze obraz jakiegoś głębokiego schorzenai w tych filmowych relacjach. Kalecy czujacy sie odrzuceni przez świat, szukają oparcia w tym co skrajnie obce. Tymczasem bywa roznie wystarczy poczytac o historii Nicka Vujicia, ale warto ludziom mieszac w glowach z tego widze.

użytkownik usunięty
xxxxxxxswew

Twój komentarz jest komiczny - skoro Del Toro tylko trochę czerpie z Lovecrafta, to czemu jak Idiota pisze4sz, ze go plagiatuje?
Sex ze Stworem = sex z kosmitą z "Dystryktu9"

"skończyłem" - jak rzekł Daniel Planview w "Aż poleje się krew", gadkę z tobą i twoją pseudomądrością.

użytkownik usunięty
xxxxxxxswew

Jaki bajkowy obraz bandy smutasów? - to rzeczywistość Ślepy Ignorancie, poczytaj te setki wpisów "sex z rybą", a nie.

Del Toro plagiatuje cała mitologię i estetykę, zmienia tylko jej merytorykę. To niewiele.

Pseudomądrośc to również rzucanie z tyłka cytatami filmowymi żeby zabrzmieć intelektualnie.

No i spytam, od kiedy zdrowa reakcja na miłosc miedzygatunkowa jest synonimem smutku?

To ja wolę podług twojej definicji zostać smutnym człowiekiem, a "wesołym ludziom" życzę całej serii takich filmów np "Kolce jeżozwierza" gdzie niewidomy zakochuje sie w kobiecie jeżozwierzu
"Miłosć w odcieniu centek" gdzie mamy romans jednej osby z całym stadem ludzi zebr zwnieczoną wspaniałym ganbangiem etc.

Jestem ślepym ingorantem bo nie lubię tego co ty. Typowe. Zalecam ci jeszcze więcej erystyki, bo nadaje to twoim wypowiedziom specyficznego uroku.


użytkownik usunięty
xxxxxxxswew

I am back.(znów cytat).
Jak wspomniałem, film jest oryginalny (nietuzinkowy) przez to, że Nieoryginalne już pomysły, zaczerpnięte jako Hołd z innych produkcji ("Diabeł", "Amelia", "Piękna i Bestia", "Potwór z czarnej..." - Del Toro się nimi inspiruje, niektóre widział w dzieciństwie ale Nie Plagiatuje, tylko tworzy własne wersje, według dziecięcych wyobrażeń) ukazuje w Nowy Oryginalny sposób - łączy niepasujące do siebie gatunki, ukazuje coś w inny sposób - musicalowy taniec z potworem, sławna już scena seksu (czegoś takiego w innych dziełach się nie spotyka), poprzez ciekawą, oryginalną warstwę techniczną (malownicze zdjęcia, klimatyczną muzykę Olka, scenografię) utrzymaną w Deltorowskim (nie zwracaj mi uwagi, gdyż w inny temacie jest już słowo" głiterorowaty") stylu opowiada tą historię. Schematyczną owszem, ale występuje kilka "nieschematycznych" pomysłów - np. podczas ucieczki, gdy Giles uderza przypadkiem w cadillaca, co wywołuje trochę komiczny efekt. Albo zakończenie nietuzinkowe, gdyż bohaterka - Spoiler - zmienia się w Stwora (zazwyczaj to potwór staje się w bajkach człowiekiem).
Z mitologii ostatnio czerpał Lanthimos - proszę skierować się na forum "Zabicia świętego jelenia" i tam też pisać swe żale.

Film jest nakręcony uniwersalnie i ponadczasowy - gdyż to baśń, a baśnie są uniwersalne, stąd prezentuje typowe baśniowe mądrości i przesłania (porównaj sobie z opinią Panów Komiksomaniak i Ichabod na YouTube).

Co do słowotwórstwa - zwróć też uwagę Prezesowi, by używał polskich liter "ą, ę", bo.tak to już jest zwyczajne czepialstow (chyba, że jesteś polonistą stąd takie "zboczenie zawodowe"). Cytat z filmu czy powieści to nie przemądrzanie się, a nadanie wypowiedzi pewnego elementu "teatralności", "coolowości" (Patrz: Pulp Fiction, Ezekiel).


Smutne jest i to prawda - to, że każdy widzi to jako rzeczywiste propagowanie zoofili, a nie patrzy na to przez fakt, że to Film Fantasy- to jak przyczepiać się, że syrena z bajki ma romans z człowiekiem.
Tą scenę jak i scenę seksu z kosmitami z "Dystryktu 9" trzeba traktować Metaforycznie! Ta scena to bardziej ironia, żart od Del Toro i naprawdę oryginalny pomysł (stanowi dobry argument w kwestii zarzutów o małą oryginalność filmu). Smutne jest, że Polacy nie traktują tego jako twórczej fikcji, metafory, a biorą na poważnie. To niech zarzucają, że seks Orków i ludzi z gier komputerowych jest szkodliwy.

Twoja obrona tego śmiesznego filmu przypomina jakaś krucjatę.

Dla mnie to wysryw i pogódz się z tym.

Retoryka na temat seksu ze zwierzętami jako metforze to już jakiś umysłowy trolling. No faktycznie wykwitna metafora, gdzie cały film to wprost baśń, nie jakaś szczególnie surrealistyczna opowieść ala Lynch, ale bardziej przetworzona "Piękna i bestia" właśnie.

Do tego film jest przesycony skrajnie lewicową ideologią, gloryfikacja skrajnej inności czego symbolem jest człowiek-ryba, gej jako jeden z bohaterów etc.

Przecież ta zoofila to w sumie przez takie obrzydliwe twory moze być przyszly postulat do legalizacji dla skrajnej lewicy.


Film jest o seksie z rybą dla większości ludzi - i mają rację i co zrobisz tym faktem? Nic nie zrobisz.

Del Toro już krytykowała cześc ludzi za obronę środowisk skrajnie lewicowych, komunsitycznych w "labirynicie fauna" wiec coś tam jest na rzeczy.


Ichabod i komiksomaniak są spoko za wpasowanie sie w tworzenie contentu, który był wielką nieobecną na polskim yt.

Materiały o popkulturze komiksowej na plus, ale obydwoje jegomoscie słynną z typowo lewicowego podejscia do kultury, polityki i społeczeństwa- nie musza mówic tego wprost, to czuć między słowami.

Zresztą ichabod popełnił nawet tekst na blogu "dlaczego jestem lewakiem" Brak im krytycyzmu, wyważenia wobec filmów, które promuja coś takiego co "kształt" i wpadaja w jednnostronną i montonnę litanie zachwytów.


Także ich zdanie w kwestii tego obrazu naprawdę mało mnie obchodzi.

Smutne to jest to, że niektórzy łykaja bezrefleksyjnie takie szkodliwe głupoty jak ten film.

Zero autorefkelsji i jakiejś powagi tego filmu. To br 2049 jest dużo dojrzalszy pod kątem podobnego zagadnienia, bo nie wpada w ślepy zachwyt nad relacją człowieka z inna istotą, a podsuwa dekonstrukcję dwóch takich historii miłosnych z nieludzkimi istotami... ale równocześnie daje tropy, że te milości mogły byc paradkoslanie prawdziwe. No i to jest w nim piękne, ta ambiwalencja. Tymczasem "kształt" to mdła i banalna laurka, którą będa wystawiać pewnie na jakis festiwalach lgbt i pochwał lewicowej różnorodności.

Płaski, polityczny film.

użytkownik usunięty
xxxxxxxswew

Nie używaj określenia "wysryw" gdyż to obraża tych, którym film się podobał (czyli większość, gdyż tylko ty nie masz natury romantyka, więc nie potrafisz odczuć piękna szczerych emocji). Gdybym ja nazwał twój ulubiony film g... to też czułbyś oburzenie.
Możesz mieć kiepską opinię o filmie, ale nie okazuj publicznie swej pogardy, zachowaj takie epitety dla siebie, gdyż okazujesz się aroganckim prostakiem, gdy piszesz wprost.

Ps. Skoro Perfekcyjnego BR2049 uznajesz tylko za średniego, to....bez komentarza. A Del Toro stworzył Dzieło, które większość docenia. Pogodź się z tym.

ocenił(a) film na 1

Patrzyłam na ten film jako film fantazy, dlatego go obejrzałam, wydawało mi się, że to coś w moim typie, niestety film jest obrzydliwy, a nie szokujący. Uwarzasz że zszokowałam się oglądając to, nie po prostu doznałam nieprzyjemnego uczucia które mogłoby doprowadzic do późniejszych wymiotów.

Jestem prawie pewna że ten cudowny twór dostanie Oscar nominowany w większości kategor, choć całyczas mam nikłą nadzieję że sie mylę.

ocenił(a) film na 1
xxxxxxxswew

Popatrz zgadzam sie z twoją wypowiedzią w 100 procentach.

A głupota narodu mnie nie interesuje bo nie oglądam telewizji nie wiiem jakie tematy są na czasie.

Wybacz ale baśnie dla dzieci to troszkę co innego niż film w którym niemowa wypełnia całą łazienkę woda zeby pływać w niej z jakimś fantazy stworem z którym nawiązała porozumienie, Bo tylko on nie odbiera jej jako kaleki. Moim zdanie niektóre sceny w filmie są na siłę.

Pozza tym co do baśni syrenka została zamieniona w kobietę znim miałoby do czegoś dojść, w oryginalnej baśni Andersena nie mamy tak wesołego zakończenia. Zresztą odnalezione zostały szkice Disneja z lat 30 które pokazują właśnie że chciał on uchwycić się tego mrocznego wątku.
Bestja nie była zwierzęciem tylko zaklętym w zwierze człowiekiem.
Obedrzyj Kształt Wody z tej całej otoczki a zobaczysz pustkę.

Wiekszość tej odpowiedzi do Elit Novum ale napisałam pod twoja bo chciałam zaznaczyć że tu się z tobą zgadzam.

ocenił(a) film na 7
kamarza

Kobietę, która się masturbuje nazwać niewyżytą seksualnie. To jest dopiero spłycenie, proszę Pani.

ocenił(a) film na 1
szw4nkier

A ja coś takiego napisałam, hmm musiałabym przejżeć bo to juz dawno było. Jeśli tak napisałam przepraszam jeżeli kogoś uraziłam. Nie chodziło mi o żadne spłycenie, choć w tym filmi akurat tę scenę odebrałam w ten sposób, a to z tych powodów o których już pisałam nie będę sie powtarzać. Natomiast osobiście nie mam z takimi rzeczami problemu. To moje ocenianie,jeśli takie sie pojawiło, bo jak pisze nie chce mi sie czytać wszystkiego, a nie przypominam sobie żebym użyła takiego określenia, może zrobił to ktoś inny w ramach długiej i do niczego nie prowadzacej dyskusji. Nikogo nie oceniam, odczucie podczas oglądania akurat tego filmowego tworu, który jak już wielokrotnie bisałam, był dla mnie niesmaczny wręcz chwilami obrzydliwy. A po obejrzeniu, ostatniej mojej niewiadomej z puli oskarowej czyli filmu "Nić widmo" utwierdziłam się w tym, że film może być nudny ciężki, nużący chwilami przeciagający się i być może nie chciałabym go obejrzeć po raz drugi ale oceniam go wysoko, ponieważ, był to film który zmusił mnie to refleksji nad kilkoma sprawami. "Kształt Wody" nadal pozostaje dla mnie najsłabszym kandydatem do oskara. Dużo chałasiu o nic tyle. Ogrom treści przekazany w sposób który do mnie nie przemawia. Jeden wielki bałagan, ale widocznie tak odkrywczy, ze ja zwykły śmiertelnik nie jestem w stanie go pojąć.

ocenił(a) film na 5
kamarza

Niesmaczny, dokładnie!

ocenił(a) film na 8
homo34

Trzeba być na prawdę bardzo mało bystrym, żeby na krytykę filmu odpowiadać tekstem "Może jak byś był odrobinę inteligentniejszy...". To jest klasyczny przykład intelektualnej masturbacji ludzi głupich, którzy chcą chociaż na chwilę poczuć intelektualną wyższość nad innymi.

homo34

Powinni Cie wychlostac za to, ze nie oznaczasz postow jako spojler. Dziekuje Ci bardzo.

homo34

No fakt o stosunku człowieka ryby z pół rybą...

Dudson

Nie znoszę takich hejterów. Rozumiem, że film może Ci się nie podobać, ale wystawianie oceny 3/10 to już zwykłe chamstwo i celowe zaniżenie średniej. Czy ty w ogóle wiesz, jak beznadziejny musi być film, żeby zasługiwał na taką ocenę?

rafalspuka

nie wie.

ocenił(a) film na 3
rafalspuka

Ocena 3 w słownym wyrazie to "słaby" a dokładnie taki był ten film.

ocenił(a) film na 3
Dudson

Zgadzam się. Widziałam wiele filmów i ten zasługuje najwyżej na 3 :/

ocenił(a) film na 1
rafalspuka

Ja dalem 1 i nie uwazam, ze jest to ocena zawyzona. Lepiej bawilem sie na Gulczas a jak myslisz. Bez zartow.

ocenił(a) film na 3
ocenił(a) film na 4
rafalspuka

myślę, że 3 to jest właściwa ocena dla tego filmu a nie chamstwo.

Wymień mi chociaż 3 zalety tego filmu. I proszę, nie pisz mi że muzyka ponieważ ta była porażką, i szkoda mi że takie padło jest nominowane do Oscara w muzyce oryginalnej kosztem BR 2049. I w ogóle tyloma nominacjami.

użytkownik usunięty
emqbro


28 Zalet (więcej niż trzy):
Muzyka - i nie pisz złośliwego, trolowego komentarza, gdyż każdy się zachwyca, nawet malkontenci ze strony filmmusic.pl (uwaga! skrytopromocja) wymieniają ją często na pierwszym miejscu scorów 2017 roku. Dla mnie lepsza była jedynie muzyka Jonny'ego Greenwooda z "Phantom Thread". Hans przecież ma nominacje za lepszą (od BR) muzykę do Dunkierki - jeśli Łowca Androidów miałby zdobyć jeszcze jakąś nominację to za Film i Reżyserię, a nie muzykę
Zdjęcia
Reżyseria - prosta, magiczna jak z Georga Meliesa, ekstra narracja
Główna bohaterka - dobra jako postać i aktorsko Sally Hawkins ekstra
Michaela Shannon - plus filmy wspominany przez większość użytkowników tego portalu
Richard Jenkins - dla jego fanów plus, ja wcześniej nie znałem tego aktora, zawsze był on jedynie w tle historii, a po tym filmie zyskał moje zainteresowanie
Emocje - od śmiechu po wzruszenie Hołd i styl dawnego kina
Dobre aktorstwo pozostałych
Klimat
Różnorodność gatunków, zachwyca swą abstrakcyjnością
Przyjemna historia
Piosenki z epoki
Scenografia - malownicza i mroczna niczym z obrazów Goi.
Humor
Charakteryzacja
Ciekawe koncepcje - czarno-biała scena musicalowa
Poruszanie kwestii wielu problemów społecznych
Dużo symboliki, metafor (znaczenie barw- zieleni i czerwieni)
Kino baśniwe, jakiego poza Del Toro nikt nie tworzy
Ukryte treści Iluminackie - Tak, niektórzy dostrzegają, że jak w przypadku "Labiryntu Fauna", Del Toro znów skrywa satanistyczne, szkodliwe treści. To argument raczej poświadczający, że ten film może być czymś więcej, skrywać bardziej poważniejsze treści
Efekty specjalne
Teatralność
Świadomy film B-klasowy - inni unikają takiego kina, a Del Toro ukazał, że można uczynić nawet kino z założenia artystyczne, specjalnie wyglądającym na kino "tandety",
Montaż (dobry, momentami magiczny - scena z kroplami deszczu na szybie)
Oda miłosna do sztuki - do filmu (sam film cytuje inne dzieła jak "Potwór z czarnej laguny", "Amelia"), do malarstwa, muzyki.
Piękno sentymentu - argument tłumaczący sukces filmu na festiwalach i ilość zdobytych nagród - to Piękna i Energiczna historia, z minionej epoki, jak zeszłoroczny "La La Land"
"Zakamuflowana" adaptacja opowiadania Lovecrafta o Dagonie
Odwaga - scena sexu (choć i tak nie ukazali go w szczegółach, jak myślałem przed obejrzeniem - Cronenberg ze swą "szokującą obrzydliwością" na pewno by ukazał), wszyscy o tym mówią, czyli jest zainteresowanie widzów, a to ważne.

użytkownik usunięty

Tutaj trochę więcej o reżyserii w kontekście innych wybitnych reżyserii zeszłorocznych:
Villeneuve w Blade Runnerze stworzył, prawda, film niemożliwy do nakręcenia współcześnie - stąd jest nr.1 w moim rankingu. Jednak taki sam sposób kręcenia jak on - inscenizacja, teatralna reżyseria, stare techniki kręcenia, wplecenie w fabułę mnóstwa metafor, symboli, dylematów moralnych, społecznych, filozoficznych, dbałość o stronę techniczną, klimat i wizualność, zaprezentował też Del Toro. Nolan ma szacun za realizm i techniczną maestrię, trudność kręcenia "Dunkierki", jednak Del Toro również z gracją i maestrią zaaranżował wiele scen (scena porwania Stwora z instytutu), lepiej od Nolana zadbał o wyważenie emocji. McDonagh stworzył film-grę z widzem, perfekcyjnie bawi się schematami, stylami, elementami (zdjęcia, soundtrack) opowiadania historii i gatunkami filmowymi - podobnie jak Del Toro oferujący karuzelę styli i gatunków. Gerwig stworzyła film zwyczajny, prosty, lekki - i takie proste sceny też ma film Del Toro. Guadagnino zmysłowo, subtelnie, szczerze opowiadał historię w "Call me...", stworzył film, który ogląda się i czuje jakby czytało się tą powieść. Del Toro stworzył równie subtelną, szczerą w uczuciach, piękną, zmysłową opowieść, tylko jego film jest bardziej "malarski". Podsumowując Del Toro to taki tegoroczny Chazelle - tamten młody, zdolny twórca stworzył film w stylu "dawnego magicznego kina" - prosty, zachwycający, z "orkiestrową" reżyserią. Obecnie jest ten sam przypadek, choć może reżyseria Del Toro nie można przyrównać do "drygowania orkiestrą" i jest trochę skromniejsza ("Kształt..." nie ma rozmachu scen "La La Land", ale to różne rodzaje filmu) jednak można ją nazwać "teatralnym wyczarowaniem magii na ekranie". Takie kino tworzył George Melies - takie tworzy Del Toro.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
lieft_filmweb

Nie karmcie trolla, uważającego się za oazę intelektu, jedynego demaskatora, który obnaża miałkość i cwaniactwo reżysera: "która wydbywa esencję tego filmu po odarciu jej z całej miernej otoczki fabularnej, która jest pożywką dla miernot.". Widać jesteśmy miernotami wg. tego pana. O boski wybacz.

ocenił(a) film na 10
użytkownik usunięty
WhiteDemon

teraz jarasz się filmem, który powstał po to by na jego licencji produkowano obleśne seks zabawki pokroju pochowy kosmitów z avatara albo ksenomorfa o czym jest news na głównej?

Cóż, myślałem, że nawet ty nie dojdzie do tego poziomu histerii....

ocenił(a) film na 1

dailystormer . name/sales-of-amphibian-dildos-skyrocket-after-the-shape-of-water-sweeps-the-osc ars/

ocenił(a) film na 5
Dudson

słaba bajka bez morału dobrze zrobiona i tyle. daję 5 gwiazdek i tak trochę na wyrost

krzys81

Morał jest marksistowski i do tego podprogowy. Biali chrześcijanie hetero są be.Dobry jest bezrobotny gej rysownik podkochujący się w nietolerancyjnym białym barmanie chrześcijaninie. Ogólnie film jest o braku tolerancji dla odmienności a reszta to tylko tło.

użytkownik usunięty
lolekk

Del Toro też jest białym chrześcijaninem - ależ Pana starczy umysł jest stępiony, że tylko wszędzie pan lata i wypisuje "propaguje komunizm", a nie widzi, że film propaguje miłość , szacunek dla odmienności, miłość do sztuki.

ocenił(a) film na 1

wpisz sobie na youtube Paul Joseph Watson Modern Art

ocenił(a) film na 1
LordOfTravel

Ja dzisiaj nasralem na chodniku i prosze nie mowic mi, ze nie jest to sztuka bo sie obraze i to by bylo nietolerancyjne!

ocenił(a) film na 3
LordOfTravel

hehe, w punkt, koleś idealnie pokazuje to co się obecnie w sztuce dzieje i jak świat schodzi na psy...
Wróciłabym do czasów kiedy były takie filmy jak Pi... :<

użytkownik usunięty
niemalogina

Birdman to też sztuka nowoczesna - też ktoś ten film uzna za upadek sztuki. Arronofsky przepadł z błotem, a i tak ten jego film, który wspominasz nie jest wybitnie oceniany (ocena 7,4 na Imdb)

użytkownik usunięty
lolekk

"Morał jest marksistowski"

Usuń konto.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones