O matko ale żenada. Seagal to już chyba tak gruby, że nawet nie ma sił się ruszać. To statyczne strzelanie z nieograniczoną ilością naboi to też parodia, a Talibowie to niczym banda 10 latków strzelających spod pachy i chowających się za beczkami. Ogólnie koszmar.
Na plakatach pokazany jest wyłącznie Steven, a jego nazwisko bije po oczach wielkimi literami. W filmie występuje on raptem w kilku scenach, a jego rola ogranicza się do strzelania z dachu i nic więcej. Szczerze jestem mocno zawiedziony tą produkcją.
Skąd ta nienawiść do seagala ,że ma swoje lata już to nie znaczy ,że trzeba go opluwać, jak ci się nie podoba to nie oglądaj i nie komentuj jeden z drugim.
Skąd ta żółć??? jak wam sie filmy z seagalem nie podobają to sobie zobacz "córki dancingu" itp. życze miłego oglądania.
Nie będę znęcał się nad Seagalem. Ma chłop już swoje lata, a zarabiać jakoś trzeba. Pewnie żyje w stresie i przez to tyje. Dajmy już mu spokój. Weteranom powinniśmy okazać szacunek. Mnie chodzi o coś innego. Ten film jest ledwo przeciętny, ale to przecież nie komedia ani parodia. Nie znoszę, jak twórcy takich obrazów...
więcejPozbawiona budżetu i scenariusza, skręcona naprędce chałtura, która reklamowana jest nazwiskiem Seagala, występującego tutaj w jakiejś trzecioplanowej roli. Jego "gra" ogranicza się jednak do siedzenia na krześle i kontemplowania widoku za oknem. Czasem też do kogoś strzeli z dachu, ale to już w porywach. Aktualnie...
czesto jak ogladam slabe filmy to sie po prostu nudzę i albo przewijam, albo nawet nie koncze, a ten film, mimo ze nie jest najwyzszych lotow to jednak mnie nie nudzil,
nie da sie wystawic dobrej oceny, bo nie ma w tym filmie aktorow, dialogi sa suche, a akcja jest tak realistyczna, ze nie jedna komedia bije go na...