Struktura - Film jest lekki, prosty, przejrzysty z bardzo łatwym do zrozumienia przesłaniem. Ta struktura tego jak ten film został zrobiony pokrywa siez tym o czym jest ten film, czyli o prostym życiu prostych ludzi w dżungli. Można poczuć, jeśłi ktoś potrafi się wczuć, w wielu momentach tą prostotę i dzięki temu...
Częściowo na faktach i z przesłaniem. To ostatnie bynajmniej nie należy do specjalnie odkrywczych: danym odnośnie wycinania lasów deszczowych towarzyszy wykładnia na temat piękna prostoty egzystencji ludów pierwotnych. Osobiście nie poczułem się przekonany przez Boormana, który proponuje tutaj mariaż zaangażowanego...
I właściwie przez większość czasu trwania jest świetny. Boorman ponownie - po Piekle na Pacyfiku czy głośnym Wybawieniu - drąży tu temat "człowiek vs. natura", ewentualnie "człowiek a natura". Tym razem środowisko naturalne nie jest już jednak dla bohaterów neutralne, bo staje się kolejną ważną postacią filmu....
Skręca mnie, gdy oglądam takie rzeczy. Biały człowiek jest zły. Biały człowiek niesie zniszczenie itd. itp. Zakłamanie w co drugiej cenie. Nie wiem czemu, ale biali jakoś lubią się samobiczować, kręcąc takie filmy.
Zwłaszcza że w fabule mamy też klasyczny kidnaping - nikt mi nie wmówi, że w imię fascynacji kulturami...