Ben Kingsley

jw

był świeeetny. Jak zastrzelili mu syna, to wyglądało, jakby był jego prawdziwym ojcem.

jak dla mnie jest to profesjonalista w każdym calu. może zagrać wszystko.nie zostawia obojętnym, jest naprawdę dobry w tym co robi.

Mi się facet od zawsze kojarzy z tym łysym z komiksów Thorgala co był w "Kraina Qa" i "Oczy Tanatloca"...

Każda wygląda tak samo. Oczywiście taka rola aktorów charakterystycznych, ale Ben Kingsley zawsze wygląda jakby połknął kij od szczotki i miał pietra, że ktoś odkryje, że nie przeczytał scenariusza, jakby nie bardzo wiedział, co on na tym planie właściwie robi.
Oczywiście nie twierdzę kategorycznie, że to zły aktor...

Nie lubię go ponieważ...

Jego kochankiem w filmie Elegia - była Penelope Cruz, którą uwielbiam. NIe przeboleję jak ona mogła z nim spędzać czas w łóżku? Po tym co zrobiła już nigdy nie będę miał ochoty pójść z nią do łóżka lecz nadal będę ją ubóstwiał...

Wie ktoś dlaczego Ben Kingsley zagrał w tym filmie? Do tej pory miałem szczęście i kojarzyłem tego aktora z co najmniej przyzwoitym kinem, ale jak spojrzę np. na Bloodrayne w jego filmografii to nie mogę wyjść ze zdziwienia, czemu taki aktor jak Kingsley marnuje czas na takie produkcyjniaki. Widział ktoś, kiedyś jakiś...

"młodsze" zdjęcie wstawić zamiast tego jakie teraz jest umieszczone bo to niw wygląda najlepiej

m.in. Bloodrayne czy Last Legion. Czasami mógłby dokonywać lepszych wtborów jeżeli chodzi o role.

Pytanie zawarte w temacie:)W jakiejś gazecie tak napisali,,,ale nie wierzę w to.Kto da se za to obciąć głowę?

grał jeszcze goscinnie w Rodzinie Soprano.

Właściwie lubię go w "Liście Schindlera" i myślę, że role tego typu, to jest coś dla niego. Gandhi też ok., ale to raczej już bycie nim, niż kreowanie czegoś swojego. Widziałam jego nazwisko w jakichś horrorach, czy czymś w tym stylu i chyba widziałam go w 1, czy 2, ale nawet nie utrwaliło mi się wspomnienie z tego. To...

Nie mam pamięci do twarzy, ale w ich wypadku na prawdę zdarzało mi się przewinąć film do napisów z obsadą, żeby się upewnić, który to... :D

Życiowa rola oczywiście w "Ghandim" ale w "Liście Schindlera" też zagrał świetnie. Ooo... jeszcze fajny jest "Zabójczy numer" z jego udziałem!

Koleś jest.........co tu dużo mówić, jest genialny. A poza tym wszystkie postacie jakie kreuję są bardzo sympatyczne.

Wielki, wielki aktor, niezwykły człowiek. Trudno oddać słowami jego klasę. Szkoda, że tak mało doceniany.

Świetna rola. Bardzo dobrze sprawdził się w roli lekko już podstarzałego zabójcy. W sumie to ta rola jest, można powiedzieć, dla niego stworzona. Bardzo lubię go jako aktora.

dla współtworzących tę stronkę: w filmografii Pana Bena brakuje jego udziału w serialu Rodzina Soprano, a chodzi dokładniej o 7 odcinek 6 sezonu. Zagrał tam...samego siebie:) był to epizod, gdzie Chriss Moltisanti próbował skłonić go do uczestnictwa w organizowanym przez siebie projekcie filmowym. Jak możecie...

A najlepiej to widać w odcinku Inside the Actors Studio, tam można zobaczyć jego całą klasę i posłuchać z jaką wielką pasją mówi o tym czym dla niego jest aktorstwo i co z tego czerpie. Szkoda że takich aktorów jest tak mało

bylem w kinie na tym filmie i musze powiedziec ze srednio mi przypadl do gustu ale dzieki kapitalnej wedlug mnie grze Bena ktory wcielil sie w postac Fagina film podnosi swoja wartosc

Ogolnie aktor na 8


pozdrawiam ; )

Dałam dyszkę bez namysłu7, bo nad czym tu mysleć :-)

10 za gandhiego i za bycie wielkiem aktorem w szczególności! szkoda tylko,że tak niedocenianym

... za rolę sk...wiela w filmie Sexy Beast. Respect, Ben!

Wiem, że to wstyd nie widziec żadnego filmu, w którym gra Sir Ben no, ale coż nie widzialam ani jednego. Na moje szczęście niedawno obejrzalm " Za dzwiami Actors Studio " właśnie z Sir Ben'em. Jest to człowiem o nieskończonych pokładach dobrego humoru i człowiem, który tak jak ja miłuje Szekspira. Za samo to, że jest...

wspaniał aktor, wielkie role , np. w gandhim
uwielbiam go... respect sir ben kingsley.

wspaniały aktor.... gandhi.... respect
uwielbiam go

Oczywiscie - jak każdemu aktorowi, zdarzały mu się raz lepsze raz role, ale ogólnie rzecz biorąc, Ben Kingsley wychodzi u mnie na plusa (bez reklamowych skojarzeń, proszę ;-))

hm czy może na odwrót ;)

Juz dawno mialem cos napisac pod Benem ale jakos zapominalem, albo nie mialem czasu. Moim
zdaniem kompletne beztalencie, mam wrazenie ze nie potrafi odnalezc sie w zadnej z rol. Dobry
aktor powinien miec to cos, Ben nie ma nic. Naprawde ciezko mi wyrazic slowami jak bardzo jest od
beznadziejny, psuje mi tylko...

... ma gębę taką, że może zagrać tylko skurwiela ;p