PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=369170}

Terminator: Kroniki Sary Connor

Terminator: The Sarah Connor Chronicles
7,0 12 173
oceny
7,0 10 1 12173
Terminator: Kroniki Sary Connor
powrót do forum serialu Terminator: Kroniki Sary Connor

Nawet najwięksi forumowi optymiści dawno już przestali liczyć na to, że powstanie trzeci sezon. Jednak mimo upływu lat, wciąż tu zaglądamy, bo po prostu lubimy ze sobą rozmawiać, na różne tematy, niekoniecznie związane ze światem Terminatora.

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

OMG , oczy wypala ta biel :/

ocenił(a) serial na 9
jacekjan

Nastał czas aby rozpocząć ostatnią stronę :)

Oglądał ktoś 2 sezon tytanów ? Biorąc pod uwagę to co serwuje ostatnio Netflix to wyszło przyzwoicie.

Mq112358

Fajnie, że jednak żyjecie. Na razie widziałam tylko pierwszy odcinek z drugiego sezonu Titans. Nie podobał mi się. Nie wiem czy będę oglądać dalej. Musze się zastanowić. Obejrzałam za to trzeci sezon Sabiny. Ten serial to była taka moja guilty pleasure. Niestety ten sezon to była katastrofa. Tragiczny był, koszmarny wręcz. No i nie mam już serialu na guilty pleasure :( Szkoda.

_Anika_

Obejrzałam za to jeszcze serial Ragnarok. Musze przyznać, że to było zaskoczenie! Serial jest naprawdę fajny! Nie powala, co prawda, ale bardzo fajnie mi się go oglądało i mam nadzieje, że będzie drugi sezon! Dynamika jest tu zupełnie inna niż w serialach amerykańskich ale to, jak dla mnie, akurat miła odmiana!

A tak w ogóle to ten nowym filmweb wydaje mi się coraz bardziej tragiczny... nic nie widać, nic nie można znaleźć - koszmar.

_Anika_

Locke and key - bardzo przyjemny serial! Trochę naiwny ale ciekawy, fajnie się bawiłam oglądając go. Netflixowi wychodzą takie seriale trochę młodzieżowe. Najpierw Stranger Things, potem Umbrella Academy, a teraz Locke and key właśnie. Mnie tam się podobało (chociaż z tych trzech, to Locke and key najsłabszy ale nadal spoko serial, jak dla mnie).

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

Ragnaraok również przypadł mi do gustu , lock and key na razie 4 odcinki widziałem i jest naprawdę spoko , szczególnie że przypomina mi https://www.filmweb.pl/serial/Zagubiony+pok%C3%B3j-2006-370554 i ten motyw z kluczem :)

Za Sabinę nie mogę się zabrać bo ostatnio było już średnio a z oglądanie seriali u mnie słabo , ostatnio z takich to october fraction obejrzałem i chyba mi wystarczy puki co ;)

utknąłem w połowie ostatniego sezonu Castle rock i jakoś nie mogę się zabrać za dokończenie , poprzednia historia znacznie lepsza :)
Za to Outsider jest mega , po prostu ma klimat którego niestety próżno szukać w oryginalnych produkcjach Netlixa

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

Nieczytelny strasznie stał się ten fw , myślałem że tylko przejściowe :/ ostatnio to nawet z poziomu telefonu nie mogłem przeglądać for gdyż wyskakiwał błąd

jacekjan

Witam. Przypadkiem wyszło, że odświeżyłem po raz chyba 3 lub 4 ten serial. Ciągle ogląda się z zaciekawieniem i szkoda że nie było kontynuacji.

Wątek Cameron najlepszy - jako kolejnej ewolucji ludzi, maszyna która czuje i uczy się człowieczeństwa, przez proste zaprojektowanie jako infiltracja poprzez rozkochanie w sobie Johna z nieoczekiwanym efektem ubocznym.
Bardzo fajnie oglądało się jej rozwój przez ten krótki czas. Dla mnie ten właśnie wątek jest najlepszy w serialu. Oraz niezapomniana śmierć Dereka, gdzie wyszli już z takim motywem zanim się to stało modne.

ocenił(a) serial na 10
Zetnakatel

Cameron była jedyna w swoim rodzaju...

ocenił(a) serial na 9
Zetnakatel

Ja potrzebuję jeszcze trochę czasu na odświeżenie serii , już teraz połowy nie pamiętam . Wspaniale będzie to obejrzeć to trochę jak za pierwszym razem :)

ocenił(a) serial na 8
Mq112358

ja nie dawno odświeżyłem serię i odcinek z retrospekcjami(ten w meksyku) jest dalej tak dobry jak dawniej. ogólnie serial dalej kopie tyłki kinowym sequelom - szczególnie tej kupie Dark Fate

ocenił(a) serial na 9
dezertx

Ja to ani Dark Fate ani nawet Genesis nie widziałem jeszcze , Ciężki jest moment w którym sobie uświadamiam ile lat minęło od premiery TSCC :/

ocenił(a) serial na 8
Mq112358

to najpierw je zobacz, a potem zrób re-watch Kronik i docenisz ten serial ponownie, bo mimo kilku wad i naturalnego starzenia dalej fabularnie podejmuje ciekawsze tropy

dezertx

Ja oglądałam niektóre odcinki po kilka razy, kiedy pisałam fanfiki z serialu. Później znałam poszczególne sceny już na pamięć, łącznie z dialogami i ciuchami jakie nosiła Cameron LOL ale to było dawno. Teraz to już ledwo pamiętam ten serial, może też sobie go odświeżę...

jacekjan

Ostatnio postanowiłam pobawić się nieco w tłumaczenie opowiadania/fanfika (tak jakoś wyszło). Wiedźmin. Opowiadanie oparte tylko i wyłącznie na serialu Netflixa. Wiem, że to zupełnie niemożliwe aby coś takiego, jak tam opisano, się wydarzyło ale to tylko fanfik, tu można sobie na wiele pozwolić. Podoba mi się sposób w jaki zostało to opisane (bardzo specyficznie) i chyba właśnie dlatego postanowiłam spróbować przełożyć to na polski. Jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę: http://archiveofourown.org/works/22618495/chapters/54055597 i bardzo proszę na końcu kliknąć: Kudos albo nawet zostawić opinię (kto wie!) - taki drobiazg, a cieszy ;)

ocenił(a) serial na 8
_Anika_

fajne, dzięki od fanatyka Wieśka ;P
Akurat słucham soundtracku do netflixowego W i jest o dziwo fajny - szczególne utwór Last rose of Cintra. O ile w samym serialu brakowało mi motywu przewodniego, to w oderwaniu od obrazu jest super. Utwór z orgii nazywa się Ragamuffin i jako jeden z nielicznych zapadł mi w pamięć.

A wracając do scifi to trafiłem na serial The Expanse który tak jak TTSCC został osierocony, ale Amazon go adoptował. To jak tajemniczo i nieszablonowo rozwija się ta historia to jest coś wspaniałego! Spodziewałem się głupotek w stylu "Scotty włącz hipernapęd i lecimy do kosmitów na grilla" a dostałem dojrzałe "przyziemne" sci fi. Różnorodne odcinki i sympatyczne to też spory plus.

Polecam z czystym sumieniem bo mimo "skromnego" s1 jest to perełka.

ocenił(a) serial na 9
dezertx

Pisałem już o Nim parę razy , imo najlepszy serial w kosmosie od czasu BSG i Firefly . Niestety od lat nie piracę a seriale amazona są poza moim zasięgięm :) liczę że pojawi się kiedyś na licencji na innych platformach

ocenił(a) serial na 8
Mq112358

ja nie wiem jak mi umknął ten serial od 2015go a oglądałem jakieś Helixy i inne a jestem wybredny.
btw torrenty wciąż żyją - kto by się spodziewał że tyle lat wytrzymają ;P

dezertx

Też uwielbiam Wiedźmina, chociaż naszego Hostile'a to raczej nikt tutaj nie przebije ;)

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

O , nadal w temacie ff działasz , fajnie . Postaram się przeczytać asap :P

Mq112358

A wiesz, że od tamtego czasu coś tam jeszcze sobie bazgroliłam (swojego)? Nigdy nie przerodziło się to jednak w pełne opowiadanie więc niczego nowego już nie zamieściłam. Tak w ogóle to ff.net chyba jest już martwy więc teraz opowiadania się czyta na A3O. Ludzie się obrazili na ff.net, bo była jakaś dziwna akcja gdzie usunęli sporą część opowiadań i w sumie nie wiadomo dokładnie dlaczego . Użytkownicy więc im podziękowali za współpracę (chociaż te fanfiki, które zostały, to są nadal dostępne).

jacekjan

Co prawda już po świętach ale dobrą animację świąteczną można obejrzeć zawsze. Ja dopiero dziś widziałam i mnie zachwyciła więc polecam: "Klaus". Zobaczyć można na Netflixie. Do tej pory myślałam, że moją ulubioną bajką ostatnio jest "Coco". Nie. Teraz to "Klaus". Wszystko mi się tam podobało: sposób animacji, przedstawiona historia, bohaterowie, muzyka. Trzeba coś takiego czasem obejrzeć, żeby sobie przypomnieć, że nie jest się już zupełnie martwym w środku. Myślałam, że nie będę na tym ryczeć ale gdzie tam! Totalnie nie byłam przygotowana na tę bajkę, zaskoczyła mnie, pokonała i nie wzięła jeńców. Szkoda, że przegrała wyścig po Oscara :/

Can't touch it, see it
But you can always feel it
The greatest things you'll ever know
Are invisible

jacekjan

Właśnie się dowiedziałam, że Netflix robi aktorską, serialową wersję kreskówki Avatar: The Last Airbender (obecnie znaną także pod tytułem Legenda Aanga). To już potwierdzone. Serial będzie prawdopodobnie dostępny w przyszłym roku, a w tym być może doczekamy się jakiegoś teasera (najprawdopodobniej na Comic Conie), zależy jak się wyrobią. Obecnie są na etapie kompletowania obsady ale robią wielką tajemnicę z tego kogo rozważają do jakich ról. Sukces Wiedźmina sprawił, że pompują w ten projekt dużo więcej kasy niż pierwotnie zakładali. Serial ma być też dłuższy niż oryginał i składać się z 6 lub 7 sezonów (przynajmniej taki jest plan).Z jednej strony bardzo się cieszę, bo absolutnie kocham tę historię (nieprzerwanie od 2008!), a dzięki serialowi na pewno więcej osób ją pozna. Z drugiej strony boję się, że to zepsują (chociaż chyba nic gorszego niż ten koszmarny film, który kiedyś powstał nie mogą zrobić. Oby). Oryginał to kreskówka ale środek przekazu nigdy nie miał dla mnie jakiegoś większego znaczenia, liczy się opowieść, a ta jest absolutnie wyborna. Dlatego właśnie ją uwielbiam. Myślę jednak, że będzie bardzo ciężko zrobić z tego serial aktorski.Postaci w oryginale są fantastycznie napisane i bardzo skomplikowane. Będą potrzebowali naprawdę cholernie dobrych aktorów, żeby to oddać, a znając produkcje Netflixa to różnie z tym bywa. W dodatku muszą wyglądać odpowiednio, a nie tak jak w tym, pożal się Boże, filmie który kiedyś został zrobiony. Boję się też zmian, które zaserwuje nam Netflix. Na pewno z kogoś zrobią geja, z kogoś lesbijkę i wrzucą jeszcze kilku murzynów, bo tak trzeba (chociaż oryginalna historia jest już tak zróżnicowana pod względem nacji, że nie wiem po co). Netflix chce też wydłużyć tę historię i rozciągnąć fabułę, żeby zrobić więcej sezonów. To też, moim zdaniem, niezbyt dobry pomysł. Oryginał jest bardzo spójny i nie sądzę, żeby była potrzeba to zmieniać. Zmienili już fabułę Wiedźmina i to wcale nie na korzyść ale cóż zrobić... Cholernie też żałuję, że oryginalny twórca Avatara nie będzie w ogóle brał udziału w tej nowej produkcji. Szkoda, bo mogą zarżnąć jego dzieło. Ciekawi mnie też co zrobią z wiekiem postaci? W oryginale większość z nich to dzieci i nastolatki, a Netflix podobno nie chce sprawiać wrażenia, że to serial dla młodzieży, tylko dla nieco starszego odbiorcy (chcą iść w klimaty Wiedźmina) więc postarzą ich, czy zatrudnią trzydziestolatków, którzy będą udawać nastolatki? No bo nie wiem, czy prawdziwe dzieciaki zagrają odpowiednio tak trudne postaci. No chyba, że wszystko całkowicie zmienią. Nie wiem. Wiele pytań i wątpliwości.Oryginalna historia, wbrew pozorom, jest cholernie mroczna. Ubrana jest tylko w rysunkowe, zabawne lukrowane szaty, a pod spodem kryje się jej powaga - chyba właśnie dlatego ją tak lubię. Twórca cały czas bawi się w rożne metafory, żeby pod płaszczykiem niewinności przekazać nam to chce przekazać. Myślę, że trochę podobnie były pisane pierwsze sezony Doctora Who oraz drugi film Strażnicy Galaktyki, czy Piotruś Pan albo Mały Książę, jedno dno, a potem drugie dno. Myślę, że w nowym serialu dużo z tego może zostać utracone. Najbardziej jednak boję się, że zepsują te fantastyczne postaci, które mimo, że rysowane, to sprawiały wrażenie bardzo prawdziwych. W dodatku aktorzy, którzy podkładali pod nie głosy odwalili kawał świetnej roboty! Włożyli w to mnóstwo emocji i to także dzięki nim te postaci ożyły. Raz słyszałam polski dubbing - to było straszne. Polacy w ogóle się do tematu nie przyłożyli i olali sprawę, a szkoda, bo przecież jak chcą to potrafią, a tutaj wszystkie dialogi brzmiały jakby czytał je program komputerowy. Nie wiem, może bez potrzeby mam wątpliwości i serial jednak wyjdzie dobrze? I wszyscy poznają tą epicką historię? Zobaczymy. Trochę się rozpisałam, sorry. No, not really :P

jacekjan

Wirus Was nie dopadł? Wszyscy żyją? Panika jest? U mnie panika straszna. Ludzie kupują ryż jak szaleni i przepadł mi fajny koncert, bo odwołali ale cóż zrobić :(

_Anika_

U w mnie w 30-tysięcznej mieścinie póki co jest spoko. Zakupy ludzie w miarę normalne robią, towarów nie brakuje w sklepach. Dzisiaj rano byłem natomiast w Lidlu w Krk po bułki to mi szczęka opadła jak zobaczyłem ile ludzie papieru toaletowego wywożą ze sklepu. Kilku klientów po 50 rolek normalnie... Tak się zastanawiam czy ten wirus powoduje sraczkę czy co? No chyba, że strachu bo to w sumie po**ać. To by tłumaczyło dlaczego politycy apelują o spokój :P
No ale tak na poważnie, jak by nie patrzeć to trochę strach jest co to będzie dalej. Jeśli nawet wirusa się nie złapie to boje się co będzie dalej z gospodarką bo podobno już krach się zaczyna na giełdach. Tak że jak nie od wirusa, to obyśmy z głodu nie pomarli :( No ale bądźmy dobrej myśli.

ocenił(a) serial na 10
_Anika_

Mnie na razie wirus nie dopadł (a przynajmniej mam taką nadzieję). Ale zapasy żywnościowe zrobiłem, na wszelki wypadek. Nic nie powinno się zmarnować, bo wypełniłem zamrażarkę. W najgorszym razie nie będę musiał iść po zakupy przez jakiś czas.

jacekjan

Kolega w firmie rozesłał właśnie wszystkim maila z paroma pożytecznymi informacjami o koronawirusie. Wklejam treść tutaj bo wszystkim się przyda:

Przekazuję informacje od czeskich przyjaciół, pochodzą one od lekarza, który pracuje w szpitalu w Shenzhen.
Brał udział w badaniu wirusowego zapalenia płuc w Wu-chan.
Zapalenie płuc koronawirusowe objawia się suchym kaszlem bez przeziębienia! To najłatwiej zidentyfikować.
Wirus Wuhan nie jest odporny na ciepło, ginie przy temperaturze 26-27 stopni C.
Dlatego pij więcej ciepłej wody. Jeśli to nie pomoże, to chociaż nie boli.
Chodźcie częściej na słońce, pijcie ciepłą wodę.
Nie jest to lekarstwem, ale przydatne, nie obciąża organizmu.
Picie ciepłej wody jest skuteczne wobec wielu wirusów.
Unikaj picia zimnych napojów, lodu, nie jedz lodów...
Zalecenie lekarza dotyczące koronawirusa:
1. Średnica komórek wirusowych wynosi około 400-500 nm, więc każda maska może ją filtrować nie tylko model N95.
Jeśli zainfekowana osoba kicha, wirus rozprzestrzeni się na odległość około 3 metrów zanim spadnie na ziemię i tam pozostanie.
2. Gdy już znajduje się na powierzchni metalu, żyje co najmniej 12 godzin.
Pamiętajcie, bo jeśli dotykacie jakiejkolwiek metalowej powierzchni (klamki, klawiatury, przyciski w windzie trzeba dokładnie umyć ręce mydłem.
3. Wirus może pozostać aktywny na tkance, ubraniu przez 6 do 12 godzin. Normalne pranie powinno zabić wirusa.
Co do zimowej odzieży, której nie można często prać, zaleca się wystawić ją na słońcu, aby zabić wirusy.
Nowy koronawirus NCP w organizmie przez wiele dni nie musi wykazywać oznak infekcji, więc skąd wiedzieć, czy dana osoba jest zarażona?
Według najnowszych danych okres inkubacji może potrwać do 28 dni w przypadku COVID 19.
Tajwańscy eksperci zapewniają prosty auto-test, który możemy wykonywać każdego ranka.
Weź głęboki oddech i wstrzymaj oddech dłużej niż 10 sekund. Jeśli pomyślnie zakończysz badanie bez kaszlu, bez dyskomfortu, zatłoczenia, napięcia itp., udowodnione jest, że w płucach nie ma mukowiscydozy, co w zasadzie oznacza brak infekcji.
W krytycznych czasach proszę codziennie rano wychodzić na świeże powietrze.
Każdy powinien zadbać o to, aby jego usta i szyja ( przełyk chyba ?) były mokre.
Pij kilka łyków wody co 15 minut. Dlaczego?
Nawet jeśli wirus wchodzi do jamy ustnej pita woda lub inne płyny spłukują ją do przełyku i żołądka. Jak już tam będzie, kwas w żołądku wirusa zabije. Jeśli nie pijesz wystarczająco dużo wody, wirus może przebić się przez drogi oddechowe i wejść do płuc. To bardzo niebezpieczne. Prosimy o wysłanie SMS o koronawirusie innym i udostępnianie go rodzinie, znajomym i wszystkim. (Tłumaczenie z czeskiego)

Bartek2

Wygląda jednak na to, że to łańcuszek, który ktoś puścił w eter:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25781628,koronawirus-w-polsce-w -sieci-krazy-szkodliwy-lancuszek-zawiera.html#a=351&c=163&t=14&g=a&s=BoxNewsImg1

Pytanie tylko po co? O.o

jacekjan

Nie znam się zbytnio na grach ale Ori to moim zdaniem masakra. Przepiękna wizualnie (trochę przypomina mi anime), historia cholernie dobra, a gra strasznie trudna. Genialna jak dla mnie. Jeśli ktoś jeszcze siedzi w domu i nie ma co robić to warto się temu przyjrzeć bliżej. Niedawno wyszła druga część. Pierwsza to: "Ori and the Blind Forest”, a druga to: "Ori and the Will of the Wisps".

jacekjan

Nabijam posty, bo kiedyś w końcu trzeba skończyć ten temat (nawet jeśli będę musiała zrobić to sama :P).

Ostatnio nałogowo słucham zespołu The Amazing Devil. Dowiedziałam się o nich przypadkiem, z wywiadu promującego Wiedźmina od Netflixa. Czemu tak dziwnie? Bo to zespół Joey'a, który gra w tym serialu Jaskra. Tworzą muzykę, którą określają jako współczesny angielski folk. Przesłuchałam z ciekawości ich pierwszą płytę "Love Run" i była całkiem niezła. Bardzo spodobały mi się słowa do "Elsa's song" i "Shower day" jako całość ale nie było to coś na punkcie czego bym oszalała. Gdzieś tam z tyłu głowy zapisałam sobie jednak, żeby obserwować co oni w przyszłości stworzą, bo to może być interesujące.

No i wydali drugą płytę "The Horror and the Wild". Niedawno przesłuchałam i kompletnie zwariowałam na jej punkcie! Szkoda, że jest taka krótka! Tego się zupełnie nie spodziewałam. Rzadko kiedy zdarza się taka płyta gdzie podoba ci się całość, każda jedna piosenka. Ta właśnie taka jest! Małe dzieło sztuki. Fantastyczna w każdym calu. Uwielbiam te skomplikowane słowa, muzykę, to jak budują każdą piosenkę, jak cudownie współgrają głosy Joeya i Madeleine ale przede wszystkim te emocje, którymi każda piosenka wypakowana jest po brzegi! Po prostu czuć ten niesamowity klimat, to co chcieli przekazać. Widać, że włożyli w to mnóstwo pracy i serca.

Kiedy pierwszy raz usłyszałam tytułową piosenkę "The Horror and the Wild" to dosłownie przeszły mnie dreszcze. Moja ulubiona z tej płyty (chociaż każda mi się podoba).
"Welly boots" mnie rozwaliło emocjonalnie. Potwornie smutna piosenka (ale jak kiedyś powiedział Gawliński, tylko smutne piosenki znają prawdę o życiu) ale z odrobiną nadziei na zakończenie. W ogóle cóż za pomysł, żeby napisać piosenkę o kaloszach, a tak naprawdę to o stracie bliskiej osoby.
"Farewell Wanderlust" jest fantastycznie skonstruowana. Uwielbiam to jak się rozpędza i jak zinterpretowany jest tekst.
"That Unwanted Animal" to popis umiejętności Madeleine. Kobieta ma głos! Mój ulubiony moment to kiedy szepcze: "throw the plate at the wall" i rozpoczyna się szaleństwo.
"Marbles" to idealna harmonia dwóch głosów, szczególnie refren.
Mogłabym tak jeszcze długo pisać ale chyba nie ma po co :P

Ostatnio bawiłam się też trochę w tłumaczenie tych piosenek ale w tych tekstach jest tyle zabawy językiem angielskim, że po przełożeniu na polski sporo sensu ucieka (a przynajmniej w moim przekładzie ale nie jestem tłumaczem, robiłam co mogłam).
Uwielbiam jak to brzmi po angielsku, niestety po polsku już nie tak dobrze:

Be good to me, I beg of him
And he replies
No, not I.

Ale moja ulubiona część jeśli chodzi o zabawę językiem to chyba to:
I’ll wait and hope
Your eyes aren’t rivers there to weep
But a place for crows to rest their feet

A tak w ogóle to nie wiedziałam, że Joey jest taki utalentowany. Sam napisał całą płytę. Słowa piosenek i muzykę, do tego zaśpiewał (chociaż nie da się ukryć, że to Madeleine ma lepszy głos), zagrał na gitarze i fortepianie. Nieźle. Będę mu kibicować. Szkoda, że nie pozwolili mu stworzyć muzyki do serialowego Wiedźmina, bo raczej dałby sobie radę!

ocenił(a) serial na 10
_Anika_

The Amazing Devil jest świetny, a Joey doskonale wypadł w roli Jaskra. Szkoda tylko, że sam serial jest mocno zły... :/

jacekjan

A wieczorami oglądam pełnometrażowe anime od Ghibli, bo zauważyłam, że ostatnio wrzucili na Netflixa. Polecam (jeśli jeszcze ktoś tego nie widział). Moje ulubione to nadal: Księżniczka Mononoke, Spirited Away: W krainie Bogów i Ruchomy zamek Hauru (czytałam nawet książkę na podstawie której został zrobiony). Fajnie, że Netflix rozszerza swoją ofertę. Widziałam, że nawet dramy zaczęli wrzucać, chyba zauważyli ich potencjał.

jacekjan

Halo, halo? No i jak tam, wirus Was nie zaatakował? Wszyscy żyją?

ocenił(a) serial na 10
_Anika_

świętokrzyski Resistance na posterunku :P

Hostile

Hmm... chyba tylko świętokrzyski Resistance jeszcze tutaj istnieje...

Hostile

Tymczasem w Polsce lol
https://66.media.tumblr.com/6f1798b22176e3a4d96fbb4d87487ba4/56ff8cba9d3fb322-71 /s1280x1920/5f5f9321b417192cbd3a12b1134174ecdcaefbc5.jpg

ocenił(a) serial na 10
_Anika_

Fake. Geralt jako wiedźmin miał immunitet na choroby zakaźne :P

Hostile

No wiesz ale jest zalecenie, że teraz każdy maseczkę nosić musi, nawet jak jest odporny. Geralt się stosuje ;)

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

500 orenów piechotą nie chodzi , wiec nosi ;)

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

Cali i zdrowi :P Filmweb się ostatnio na mnie obraził chyba bo nie mogłem zamieszczać żadnych postów , przycisk wysłania wiadomości nie działał :)

Mq112358

U mnie też przez kilka dni nie działał ale już wszystko wróciło do normy, co nie zmienia tego faktu, że nowy wygląd tej strony to porażka. Wszystko nieczytelne (szczególnie ta jasnoszara czcionka podczas pisania postów) i za dużo bieli :/

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

Każda kolejna zmiana jest na gorsze , chyba tylko fw tak potrafi ;)

Mq112358

No to z ostatnich stałych bywalców jeszcze tylko Jacek nie dal znaku życia. Mam nadzieję, że u niego wszystko ok.

(Koniec tematu - w końcu)! :)

jacekjan

Dobra, ludzi nie ma ale takie życie, a temat skończyć nadal trzeba (bo już tak niewiele zostało). Spamuję więc dalej.

Moje nowe odkrycie muzyczne. Dziwne, że wcześniej nic nie słyszałam o tym chłopaku. Nie jest to muzyka jakiej słucham i raczej słuchała nie będę ALE trzeba by być wyjątkowym ignorantem, aby nie przyznać, że gość ma imponujący talent i nieziemską skalę głosu! Niektórzy się zastanawiają czy on w ogóle jest człowiekiem, bo nikt nie potrafi tego co on (baryton i sopran w jednej osobie!). W dodatku robi to z taką łatwością, że aż ciężko uwierzyć, że śpiewa na żywo. Technicznie jest idealny ale podobno uczył się śpiewu od swojej matki śpiewaczki operowej odkąd skończył 3 lata i to chyba widać.

Występ polecam obejrzeć do końca - naprawdę warto:
http://youtu.be/FNhZwM0tLao

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

Temat się kończy wiec musimy ustalić jeszcze kto zakłada następny ;>
Nie jest też to moja muzyka ale robi wrażenie :)

jacekjan

Wreszcie zamieścili moje tłumaczenia ostatnich piosenek The Amazing Devil na tekstowie. Strasznie długo im zajęła akceptacja ale już są. Jeśli kogoś to interesuje, to może sobie przeczytać. Nie do końca jestem zadowolona z każdego wersu ale chyba nigdy nie będę więc nie ma sensu już tego poprawiać. Teksty są dość trudne i długie i pełne przenośni. Czasem aż rwałam włosy z głowy i darłam się (serio. Nie przesadzam): tego się nie da przetłumaczyć! To brzmi idiotycznie po polsku! Joey, chłopie, coś ty tu nawymyślał?! O co ci chodziło?
Ech, no, wesoło było.
Wydaje mi się, że niektóre wersy mogą być przetłumaczone zbyt dosłownie, a niektóre zbyt niedosłownie (ale może mi się tylko wydaje, sama już nie wiem LOL nie jestem profesjonalnym tłumaczem), chociaż starałam się zachować sens i przekaz oryginału bez interpretacji tekstu (bo ta należy do odbiorcy). Mam nadzieję, że się jako tako udało ;)

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

Przesłuchałem ostatnio tą płytę co polecałaś , przyjemnie się słucha ale nie zapadła mi jakoś w pamięć , muszę spróbować jeszcze raz :)

Mq112358

Widocznie nie padło na podatny grunt, może jeszcze kiedyś nadejdzie odpowiedni moment i Ci się spodoba, a może nie. Nic na siłę ale jakby co to polecam przeczytać oryginalne słowa do piosenek i dopiero słuchać albo słuchać mając słowa przed oczami. Wtedy DUŻO się rozjaśnia (bo śpiewają tak szybko i często jednocześnie, że ciężko wychwycić o czym dokładnie) i piosenki sporo zyskują. Przynajmniej ja tak miałam ;)

ocenił(a) serial na 9
jacekjan

Oglądaliście ostatnio jakieś ciekawe nowości ? kierunek ujdzie , ale brakuje ostatnimi czasy jakiegoś serialu który porwie :P

Mq112358

No właśnie ostatnio nie ma nic ciekawego z nowości. Zupełnie NIC. Ostatni sezon Domu z papieru to był jakiś żart chyba :/ Dlatego teraz oglądam adaptacje klasycznej literatury angielskiej: Rozważna i Romantyczna, Emma, Duma i uprzedzenie. Tak mnie jakoś wzięło.

W końcu obejrzałam ten stary serial z Colinem Firthem, z 95 roku. Od dawna słyszałam, że to niedościgniony wzór jeśli chodzi o takie klimaty i zgadzam się. Niby nic się nie dzieje ale nie mogłam się oderwać. Ten serial ogląda się jednym tchem! Wszystko jest tam idealne: scenografia, klimat, wnętrza, brzydkie Angielki jakby wyrwane z tamtej epoki i fantastyczne aktorstwo, szczególnie Colina. Pozamiatał! Jego Darcy to jedyny słuszny Darcy, nikt się równać nie może (przynajmniej w dotychczasowych wersjach). Zagrał go idealnie, każdym spojrzeniem i gestem i jak on patrzył na Lizzie (szczególnie w scenie w której ona śpiewa). Matko jedyna - ogień! A reszta aktorów też fantastycznie się spisała. Elizabeth również dobrze zagrana. Jedynie Jane mi się nie podobała, bo powinna być pięknością (i było to wielokrotnie podkreślane), a dali dość brzydką dziewczynę. Pewnie się czepiam i to dość płytkie, bo grała dobrze ale no... jednak przeszkadzał mi jej wygląd i nic na to nie poradzę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones