[ uwaga spojler ] To najbardziej tragiczny film jaki w życiu widziałem. Reżysera powinno się ukrzyżować za zbeszczeszczenie twórczości Lovecrafta. Historia gejowskiej miłości w tle z wielbicielami Dagona i Cthulhu w jakimś nadmorskim mieście, sceny które nijak łączą się z całością, brak spójności, aktorstwo drewniane...

Jestem wielbicielem prozy Lovecrafta i może to jeden z czynników, które przeszkadzały mi w odbiorze. Mogę znaleźć kilka usprawiedliwień dla twórców filmu ale fakt pozostaje faktem - klimat Lovecrafta został zmasakrowany kiczem.

W filmie odnajdujemy sceny z Widma nad Innsmouth: postać starego rybaka, główny bohater...

Jeśli jest się miłośnikiem Lovecrafta lepiej obejrzeć wspaniały "Dagon", Stuarta Gordona.

Ktoś wplótł wątek "miłości" gejowskiej w historię inspirowaną opowieściami Lovecraft'a - dla mnie nie do przyjęcia.

Główny bohater w 57 minucie filmu idąc ciemną piwnicą zamiast oświetlać pomieszczenie fleszem strzela sobie sweet focie. :). Raczej nie była to przemyślana scena.

Własciwie to że cokowleik się pisze o tym filmie znaczy, że coś z niego zostało w pamięcie. ale niestety tylko w tej częsci ktore odpowiadają za brak smaku, gusty i kiczowate nysli. Film nie reprezentuje soba nic godnego piza żalosna grą aktorów, brakiem skałdni i mysli jak to wszsytko zgrac, a dodatkowo wciskanie...

Obejrzałem ten film i muszę stwierdzić, że jest porażką. Aktorstwo do bani, FX żenujące, scenariusz ledwo trzyma się kupy, zdjęcia amatorskie, a poza tym od filmu potwornie wieje nudą. Spodziewałem się dobrego filmu, a dostałem crapa. Zdecydowanie nie polecam nawet fanom H. P. Lovercraft'a, fanom horrorów ani nikomu...

Loverkraft? Hmmm....

Tak jak wiele innych filmów i gier zdecydowanie tylko dla fanów.Bez zaplecza w postaci klimatu ukrytej grozy jaki panuje w książkach H.P.Lovecrafta film wydaje się naprawdę kiepski i niegodny uwagi .

Zbyt długo się rozkręcał, ale zakończenie rzeczywiście intrygujące

Akcja filmu dzieje się w czasach dzisiejszych, a na dodatek zwiastun nawet nie podszedł do mrocznego i pokręconego klimatu znanego z książek Lovercrafta. Chciałbym się mylić, ale te kilka zlepionych scen z trailera + doświadczenie jakie horrory przez ostatnie 10lat nakręcono w Hollywood uczą, że będziemy mieli kolejną...

Jak dla mnie film niezły. No, ale ja jestem Lovecraftowskim geekiem :P Tak czy inaczej film obejrzałem dwa razy i na razie mnie nie znudził. Bawiłem się porządnie.
Nie podszedłem do niego jakby to miało być objawienie. Ot film, jak film.

myśle ze może z tego niezły film wyjśc :)

Jedyne co, to "wątek miłosny" może się pewnym fobom nie spodobać ;-)

Zamiast gadać głupoty ,że FX są złe ,że niskobudżetówka idźcie oglądać piły, histele i Rec'i jakieś - film przez i dla fanów H.P. Lovecrafta.