PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=592775}

Mroczna wieża

The Dark Tower
5,5 66 773
oceny
5,5 10 1 66773
4,0 10
ocen krytyków
Mroczna wieża
powrót do forum filmu Mroczna wieża

Zniesmaczony cukierkową poprawnością polityczną współczesnego świata chcę wyraźnie podkreślić, że obsadzenie w roli Rolanda czarnoskórego aktora jest karygodnym odstępstwem od pewnych norm przyjętych przez samego Stephena Kinga. Dlaczego? Ano dlatego, że z założenia Roland był biały, co niejednokrotnie jest nawet podkreślane w książce określeniami typu: białas. Po drugie, sam King inspirował się Clintem Eastwoodem, mało tego, kanon rewolwerowca to mężczyzna w sile wieku, z ogorzałą twarzą, wysoki, szczupły, około 40-50 lat, szybki, małomówny, brutalny, ale i sprawiedliwy. Nie jestem rasistą, wręcz przeciwnie. Uważam, że wszyscy ludzie są równi, bez względu na kolor skóry, ale nie dajmy się zwariować idąc za poprawnością polityczną, która jest tak sztuczna, że wręcz jest wymierzona w białych. Jest wielu wybitnych czarnoskórych aktorów, wręcz geniuszy kina, których stawiam w czołówce aktorskiej wszechczasów: Samuel L. Jackson, Morgan Freeman, Denzel Washington, Eddie Murphy, Weasley Snipes. Byłbym tak samo zniesmaczony i idzie to w drugą stronę, gdyby w rolę Blade'a obsadzono kogoś o białym kolorze skóry. No sami sobie odpowiedzcie na to pytanie. Czy to nie jest wszystko sztucznie nakręcane przez jakąś lewacką propagandę? Robi się problem na siłę z czegoś, co problemem być nie powinno. W końcu wylałem swoją frustrację. Amen.

elfka77

obejrzyj sobie kino azjatyckie, ilu tam występuje czarnych i białych? Nie potrafię zrozumieć tego jojczenia nad losem czarnych w kinie...kiedyś w muzyce było podobnie, ale czarni udowodnili, że są dobrzy i w tej chwili nie ma z tym żadnego problemu...jak w NBA gra 5 na 5 czarnych to nikt nie mówi o dyskryminacji innych ras...Twoje wywody trochę przypominają mi dialog z Seksmisji: "A Kopernik? Kopernik też była kobietą!", bo jakie to ma znaczenie, kto kim był... Jak koledzy słusznie zauważyli Roland był biały, także cytując znowu Seksmisję: "nie róbcie z nas pederastów"

dongwidon

W książce był biały, a w filmie będzie czarny, nie ma nad czym tu się rozwodzić. Końcówka książki pokazuje, że to bardzo możliwy scenariusz :P no ale kto doczytał, ten wie.

elfka77

kuzwa tam, Wołodyjowski w książce był biały, a w filmie kiedyś tam może w przyszłości będzie czarny (jak do nas dotrze poprawność), nie ma się nad czym rozwodzić

elfka77

A gdzie jego słynne lodowate spojrzenie błekitnych oczu? Na siłę wcisnęli kolorowego aktora, żenada...

elfka77

W zyciu nie czytalem takich bzdur. Nie ma chyba nikogo(moze oprocz ciebie, ale to patologia), kto by sobie wyobrazal Rolanda jako czarnego mezczyzne. Ten tylko fakt przeczy wszystkiemu co tu probujesz nam wcisnac. Czarny Roland pasuje tu tak samo jak Vanilla Ice do amerykanskiej sceny rapu. Czarni najlepiej graja w kosza najszybciej biegaja, sa swietnymi muzykami, ale ku...wa zaden z nich nie byl i nigdy nie powinien byc Rolandem bo to jest po prostu kpina. A swoja poprawdosc polityczna i ckliwe teksty o tym jak to zle sie zyje innym rasom schowaj sobie w ... buty, bo kazdemu normalnemu fanowi Mrocznej Wiezy ten pan w roli Rewolwerowca nie pasuje i nie ma w tym noc rasistowskiego.

ocenił(a) film na 2
dongwidon

gDZIEty tępaku żyjesz że w NBA są czarni 5/5?!?!!!!!!!!!! A Gotat to jednak mulat do cholery?!

GalaQXus

kim jesteś, że mnie obrażasz? zadaj sobie to pytanie i jak znajdziesz na nie sensowną odpowiedź to wtedy wróć i może porozmawiamy...

elfka77

Bo większośc historii jest biała. Niech w Krzyżakach zagraja czarni aktorzy, w końcu to nie postacie historyczne ale oddaja pewne realia swojego czasu.

użytkownik usunięty
elfka77

Na Twoje komentarze w tym temacie rzeknę krótko - współczuję totalnego zindoktrynowania. Zapewne do tego stopnia iż czujesz się w dyskusji szczęśliwa, światła i wolna :)

ocenił(a) film na 1

xD ;)

ocenił(a) film na 4
elfka77

ulzyj sobie i wynajmij sobie murzyna aby Ciebie w dupsko posunął i Ci przejdzie parcie na czarne

elfka77

Może sprawdż ile procentowo jest w usa BIAŁYCH aktorów a ile innych ras to sobie sama odpowiesz na pytanie. Tak trudno o logikę w tych czasach...

greedo23

Idąc Twoim tokiem rozumowania róbmy filmy z samymi Chińczykami, skoro są najludniejszym krajem świata :P nie wiedziałam, że o to chodzi w kinie, ale skoro tak wygląda logika...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Szkoda twojego pisania. Widzisz co poprawność polityczna robi z rozumem. To teraz takie trendy. Jestem tolerancyjny, patrzcie, jestem supcio. NWO ja pierdziele. Za niedługo, jak sobie chipa nie dasz szczepić, to też będziesz be i fuj. Taki owczy pęd na jatkę ...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Grigas_2

Wystarczyło mi to, że napisałeś/aś o czarnoskórych elfach i już wiem, że dyskusja z tOBĄ nie ma sensu hahaha.

ocenił(a) film na 1
Grigas_2

widać, że nic tu nie zrozumiałeś

Czarnoskóre Elfy w świecie Forgotten Realms mieszkają pod ziemią i nazywają się Drowy ; )
Jest to świat stworzony na potrzeby D&D w którym osdzono wiele ciekawych książek.
Zatem o ile czarne elfy mieszczą się w granicach mojej wyobraźni o tyle czarnoskóry Aragorn już nie. :D

elfka77

Nie no, czarny Aragorn byłby super :)
Do tego elfy powinni zagrać Chińczycy, a krasnoludów dziewczyny z WNBA, ale tylko lesbijki.
Jedynie w rolach orków mogliby wystąpić biali mężczyźni hetero.

aklekot

:) hehe

elfka77

Dla mnie zasada jest jedna. Jeżeli postać jest biała, to jest biała. Chcecie czarnoskórych? To zróbcie kontynuacje gdzie bohater jest czarny i wtedy niech go gra czarny aktor. Proste. Mietczyński kiedyś powiedział, że to nie jest tak, że komuś wadzi kolor skóry, ale jakby 50 Centa w jego biografii miał grać biały koleś, to coś by chyba z reżyserem było nie w porządku prawda? Tu nie chodzi o to, że "Czarny? Spoko, luz mi nie wadzi niech sobie gra". Nie rozumiesz trochę tego, że jak ludzie czytają powieść o BIAŁOSKÓRYM rewolwerowcu, latami śledząc jego losy i w pewny sensie zżywając się z tą postacią, to w momencie kiedy wychodzi film, gdzie białym Rolandem jest czarny Idris Elba, to jednak głupie marketingowe zabiegi w celu podbicia wrzawy i zrobienia sobie reklamy trochę bolą. Bo czym to jest innym niż celowym zabiegiem, dla autoreklamy? Ludzie pokrzyczą w internecie, Roland i tak będzie czarny i tak, zrobi się głośno, przyjdzie więcej ludzi. Mnie to boli, bo o ile szanuję twój pogląd, że czarni aktorzy mają gorzej (czy na pewno? Ja tam ich widzę prawie w każdym filmie.) o tyle ja się opowiadam po stronie ludzi, którzy uważają, że Czarna Hermiona to nie rasizm w żadną stronę, ale rujnowanie komuś dzieciństwa i lat spędzonych z przygodami Harry'ego bo trzeba narobić kontrowersji.

mikute

Rujnowanie dzieciństwa czarnoskórą aktorką? Chciałam odpowiedzieć na Twój komentarz, ale po ostatnim zdaniu stwierdzam, że nie ma tu szans na inteligentną rozmowę, rasiści moim zdaniem niestety tej inteligencji nie posiadają.

50 Cent jest osobą istniejącą. Roland jest fikcyjny.

elfka77

A jakie ma to znaczenie, w odbiorze ?

elfka77

Wiesz, ja też liczyłem na inteligentną rozmowę, ale skoro zamierzasz kryć się za wyzywaniem każdego od rasisty zamiast przedstawić jakieś argumenty, to może faktycznie lepiej poprzestańmy w tym miejscu. To trochę tak jak z rebootem do Ghostbusters. Ludziom się nie podobało, że z pierdół facetów, zrobiono silne kobiety komandosów, to zaczęto ich wyzywać, że seksiści, bez konkretnego powodu. Robisz tu dokładnie to samo. Ja napisałem, że rasizm nie ma tu nic do rzeczy. Osobiście lubię Idrisa Elbę i nie mam nic ani do aktora, ani do koloru skóry, a rozgraniczanie która postać jest fikcyjna, a która rzeczywista to raczej marna linia obrony. Ostatecznie raper jest czarnoskóry, a Roland opisywany był jako biały rewolwerowiec i co to zmienia czy ktoś jest rzeczywisty czy nie? To jednego zmienić można, ale drugiego nie? Co mi w tym przeszkadza? No z nic. Przeszkadza natomiast sama świadomość, że ten zabieg jest celowy, żeby podbić filmowi reklamę, bo np. elfka77 będzie wyzywać ludzi na forum od rasistów, bo sami reżyserzy pewnie to zrobią. Bo jest kontrowersja a tym świat żyje. Wyrośnie piękna linia obrońców, a z wiernych fanów książek Kinga i zgodności filmu co do nich zrobi się ujadających bez sensu rasistów. Na koniec chciałbym dodać, że inteligencja nie wiąże się z narzucaniem ludziom swojej opinii i zatykania uszu na ich poglądy. Człowiek inteligentny słucha drugiej osoby i popiera swoje poglądy argumentami, które mają sens. Wyzywanie od rasisty uważam, za nieco płytkie zagranie :-)

ocenił(a) film na 3
mikute

Brawo. Przeczytałem ten cały dyskurs, ale po Twoim komentarzu w końcu czuję się usatysfakcjonowany. W obecnych czasach węszący rasizm stali się najbardziej rasistowscy. Największym absurdem dla mnie była krytyka ostatniej Gali Oscarów, jako "białej Gali". Odpowiedzią było zorganizowanie Gali tylko dla czarnoskórych. I co jest tu rasistowskie? Gala, która rozdaje nagrody tym najbardziej zasłużonym, czy Gala, która nagrody przyznaje aktorom tylko o konkretnym kolorze skóry?

Dajcie spokój. @elfka77 ?? Nie mogę jej słuchać. Bohater, który był opisany na "białego"(również wyobrażałem go sobie jako Clinta Eastwooda, nie znając jeszcze takich ogólnych opinii), do którego czarnoskóra bohaterka ironicznie zwraca się per "białasie", według niej może być czarnoskóry.

"Akurat w postaci Rolanda na jego charakter składa się mega dużo cech i w świecie, w którym zdarza nam się otrzymać naprawdę beznadziejnego aktora w bardzo wymagającej roli, jestem w stanie zaakceptować Idrisa Elbę jako Rolanda"
Mega cechą Rolanda jest przede wszystkim jego podobieństwo do rewolwerowca. Do REWOLWEROWCA. Znamy owych rewolwerowców z HISTORII. Możesz mi teraz przypomnieć sławnego, czarnoskórego rewolwerowca?

"Przykładowo: będąc panią w przedszkolu nigdy nie zabroniłabym nie-białemu dziecku ubiegać się o rolę w jakimśtam przedstawieniu, mówiąc "Nie, bo masz inny kolor skóry". Trochę to paranoja."
Twierdzisz więc, że reżyser/producent/scenarzysta nie ma prawa mieć konkretnych wymagań co do aktora? Dla mnie tymi wymaganiami była postać przedstawiona w książce. Nie jestem szczęśliwy, że decyzja o zmianie wyglądu głównego bohatera została przez Kinga zaakceptowana. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby zmiana dotyczyła postaci innej, niż przewodniej. Do przewodnich zaliczam całą 4 bohaterów, permanentnie niezmienną w mojej wyobraźni, co się wiąże z przeżyciami w czytaniu książki. Lol, to jak tłumaczenie żartu xd.

Swoją drogą, @dzabi Gdy tylko przedstawiłeś lepszy argument, a ona nie miała jego kontry, zmieniła temat. Twierdzi, że czarnoskórzy w filmach, często przedstawiani jako przestępcy(aczkolwiek bez przesady. Myślę, że w tej kwestii jest po równo fifty/fifty białych i czarnych) to mit. Niech poda statystyki dot. kryminalnych wydarzeń, które ten kontrargument potwierdzą.

Eld51

"Mega cechą Rolanda jest przede wszystkim jego podobieństwo do rewolwerowca. Do REWOLWEROWCA. Znamy owych rewolwerowców z HISTORII. Możesz mi teraz przypomnieć sławnego, czarnoskórego rewolwerowca?"

Bass Reeves:)

ocenił(a) film na 1
theanswer9

i dlatego mamy Django ...

Eld51

"Mega cechą Rolanda jest przede wszystkim jego podobieństwo do rewolwerowca. Do REWOLWEROWCA. Znamy owych rewolwerowców z HISTORII. Możesz mi teraz przypomnieć sławnego, czarnoskórego rewolwerowca?"
A proszę cię bardzo: Bass Reeves, Bill Pickett, Isom Dart, Crawford Goldsby. Starczy?

użytkownik usunięty
PekkaPajkonen

Tacy słynni, że nikt o nich w USA nie za bardzo mówi. Poszukać to i można by czarnego wikinga, bo gdzieś tam się zapętał czarny niewolnik na łodzi, ale czy był naprawdę wikingiem i był słynny z tego?

ocenił(a) film na 1
mikute

czytam i czytam te wpisy i dochodzę do wniosku, że z tą elfką? nie ma dyskusji... bo nie rozumie co jest celem dyskusji...

elfka77

Lovecraft był rasistą. Poczytaj go sobie, a zmienisz zdanie odnośnie rasizmu i inteligencji. Podobnie Tolkien. Więc wiesz...

elfka77

Kiedyś w eter poszły pewne słowa, które można interpretować na kilka sposobów. Słowa te wypowiedział W.Ch. i wyglądały mniej więcej tak: "The fascists of the future will be called anti-fascists". Trafił w sedno. Podobnie jest z rasistami i antyrasistami.

Ja szanuję każdego człowieka, ale nie toleruję propagandy. I obojętnie czy mówimy o propagandzie PISowskiej, POwskiej, prawackiej, lewackiej czy innej. Dzisiaj karmieni jesteśmy propagandą prosto z Hollywood. Musicie zrozumiec, ze jezeli coś jest czarne, to jest czarne. Jezeli coś jest białe, to jest białe. Nadążacie? To teraz zagadka: jeśli coś jest żólte, to jest..? Brawo!

Kolejna część wypowiedzi. Miau'czysz o los czarnoskorych aktorów. A może otworzysz umysł i pomyślisz dlaczego tak jest? Może dlatego, że dobrych aktorów wśród czarnych jest mniej niż wsrod bialych? Przeciez najszybsi ludzie swiata są czarni w lekkoatletyce i zaden bialy nie ma z tym problemu. Tak zostalismy uwarunkowani. Uwielbiam Morgana, SLJ czy Zoe Saldana i chcialbym ich widywac w wielu filmach, ale nie w adaptacjach ksiazek, w ktorych glowny bohater jest biały (gdzie ktos z nich mialby go grac). Proste? Proste.

Pytanie dla obroncow ucisnionych: czulibyscie niesmak, gdyby takie osoby jak: Mohhamed Ali, Martin Luther King czy 50 cent, zagrali biali? Ja mialbym. Czy to oznacza, ze jestem rasistą wobec białych? Do takiego stwierdzenia dojsc moze jedynie ameba.

Pewnych rzeczy sie nie zmienia. A jezeli chcecie, by czarni odgrywali wiecej rol, to mam kilka cennych porad:
- piszcie ksiazki, w ktorych pierwszoplanowe role odgrywac beda czarni
- ekranizujcie swoje ksiazki j.w.
- bądzcie w wiekszosci w mysl zasady; wiekszosc decyduje

Tak niewiele wam brakuje. Pozdrawiam cieplutko moich drogich adwersarzy - rasistów ukrywajacych sie pod łatką antyrasista/tolerancyjny.

alFayed

Amen . Kto myśli inaczej (nie da się logicznie myśleć inaczej) ma nierówno pod sufitem, jaki rasizm? Ludzie!

alFayed

Zgadzam się z Tobą.

elfka77

moze przedstawisz na tym forum teksty 50 centa , najlepiej przetlumaczone :D zalosne

ocenił(a) film na 1
elfka77

Michał Wołodyjowski, Zbyszko z Bogdańca, Hans Kloss albo Beowulf są postaciami fikcyjnymi. Czy mam rozumieć że nie przeszkodziłoby ci gdyby któregoś z wymienionych przeze mnie grał murzyn?

Sanderus

Nie wiem, wszystko zależałoby od historii, okoliczności, sposobu robienia filmu.
Historia tych postaci jest zamknięta, natomiast historia Rolanda... cóż, zależy, kto z Was tu obecnych czytał książkę :)

ocenił(a) film na 1
elfka77

Owszem, czytałem. Roland moja droga, który występuje tak w książce, jak i w komiksach jest BIAŁY. Dlatego nie rzucaj na lewo i prawo "rasistami", bo fanom książki (do których się zaliczam) niekoniecznie przypadł do gustu nadmiernie opalony Roland. Hahahaha właśnie sobie wyobraziłem jak czarny Wołodyjowski bije się z Kmicicem, którego w ramach politycznej poprawności zrobili pedałem, a który wcześnie uprowadził swojego kochanka:).

elfka77

Dla mnie kolor skóry w tym wypadku ma znaczenie, choć bardzo lubię Idrisa, w Lutherze zagrał świetnie.
W tym jednak wypadku jako fan Kinga jest z lekka zdziwiony wyborem, ale na film się wybiorę.
Mam pytanie: czy czarnoskórych niewolników przywiezionych z Afryki mogliby grać biali mężczyźni, a Afrykanerów czarni aktorzy (w końcu to Afryka).

ocenił(a) film na 2
elfka77

Śmiszna jesteś:)

elfka77

Hmmm...
Zastanawiam się, czy celowo piszesz swoje posty aby podkręcić atmosferę, czy naprawdę przedstawiasz swoje autentyczne przekonania.
Wszyscy, którym nie podoba się obsadzenie w roli Rolanda, czarnoskórego autora, są dla Ciebie rasistami...
Ciekawe jak przyjęłabyś, w przyszłych ekranizacjach, białą Suzannah, białego Dicka Halloranna, Mike`a Hanlona czy białą Matkę Abigail...
Ja, jako wielbiciel Kinga, sobie tego nie wyobrażam...
Podobnie jak nie wyobrażam sobie czarnoskórych Stu, Dannego, Billa czy Beverly...
Autor, pisząc powieść, celowo wybiera jakiej rasy jest tworzona przez niego postać i zmiana tego w ekranizacjach, może irytować wielbicieli jego twórczości...
I uwierz mi na słowo... nie ma to nic wspólnego z rasizmem...

ocenił(a) film na 7
elfka77

Z "rodowitym" betonem znad Wisły nie wygrasz ;)

mikute

Popieram w całości tą wypowiedź. Dodam tylko, że zawsze można olać film, i ja tak chyba zrobię. Nie chcę sobie robić niesmaku, poza tym nie uwarzam Elba za jakiegoś bardzo dobrego aktora. Przeciętniak, więc tym bardziej dam se spokój.

ocenił(a) film na 3
mikute

Ależ głupoty waść prawisz. Wybrany został dobry aktor. Przypominam, że w książce "Rita Hayworth and Shawshank Redemption" postać Freemana to rudy Irlandczyk. A nie wyobrażam sobie kogokolwiek lepszego w tej roli niż Morgan

elfka77

Ja chciałem tylko przypomnieć - a propos przykładu Aragorna - że w tolkienowskim świecie istnieją czarnoskórzy ludzie, a każdy lud ma bardzo dobrze opisany rodowód. Czarnoskóry Aragorn musiałby być Harradrimem, a nie tak jak był Dunedainem. Także obsadzenie w tej roli czarnoskórego aktora, konkretnie zmieniało by realia świata.

ocenił(a) film na 1
elfka77

Ty jesteś taka głupia czy udajesz tylko

elfka77

Wybacz Elfko ale trochę bredzisz. Rasa -tak nie boję się nazwać tego wprost- nie zmienia raczej charakteru postaci.
Ale tu chodzi o coś innego. Jak mam bajkę o Czerwonym Kapturku to w tej bajce raczej trzymam się tego, że Wilk zjada Kapturka a nie na odwrót.
Jeśli opowieść jest o białych rycerzach to aberracją jest wstawianie tam żółtego czy czarnego rycerza.
Tak samo w filmie o wodzu Czaka nie powinien grać biały. A chińskiego mistrza - Aborygen.
Oczywiście, można zrozumieć, że czasami chce się dokonać jakiejś modyfikacji, w wyraźnym celu, chce się przez to coś pokazać, zwrócić uwagę na jakiś problem. To jest dobre w umiarze, jak sól i pieprz.
Jeśli autor miał jakąś wizję i z tą wizją są związani fani, to raczej należy się spodziewać głosów krytycznych. I pewnie w większości przypadków będą one miały uzasadnienie. Każde udziwnianie na siłę albo co gorzej - ze względu na ideologię, jest niepotrzebne i niedobre.

Zastanawiałem się też nad Twoim ubolewaniem, jak to ciągle widzisz te same twarze.
Hmm w takiej Polsce czarnoskórych jest raczej mało, tak mało, że jeden taki bohater, w każdym polskim filmie i tak stanowiłby nadreprezentację w stosunku do realiów.
A w USA bo przecież o amerykańskie filmy Ci pewnie chodziło - białych jest ca. 80%, czarnych Amerykanów jakieś 13-15%. I coś mi się zdaje, że w filmach amerykańskich nie ma tak dokładnego przełożenia - struktura etniczno-rasowa --> aktorzy grający w filmie. Raczej słyszy się pewnym promowaniu, spowodowanym przez ideologię. I to już samo w sobie jest złe.
Na pewno znaczenie będzie miało jaki to jest film, o czym. I tu wracam do tego co pisałem wcześniej --> jeśli będzie to film o zamieszkach w czarnym getcie to raczej kuriozalne będzie gdy zagrają tam biali czy żółci. Kuriozalne.
Tak samo kuriozalne jest wciskanie czarnych aktorów tam gdzie fanom to jakoś zgrzyta. Tak samo kuriozalny byłby Czaka Zulus ze skośnymi oczami i ubrany w chiński strój.

elfka77

Akurat Ginewra była naprawdę dobra, bo i aktorka fajna, ale myślę, że czarnoskóra osóbka w średniowieczu w tamtych klimatach rzeczywiście nie pasowała.

elfka77

Jesteś po prostu miłośniczką murzynów... Ani razu nie wymieniłaś innych ras jak Azjaci czy Indianie.To o czymś świadczy...
To co? Może legenda o skośnookiej Wandzie co nie chciała czarnego Niemca? Albo o czarnoskórym szewczyku dratewce? A może czarnoskóry Kmicic? Lub biały Winetou? Albo czarny Robinson Crouzoe zaprzyjaźnia się z białym Piętaszkiem (który właściwie mógłby być też psem lub małpą... Idźmy dalej dlaczego Królkewna śnieżka ma być kobietą? Czy nie może być królewiczem? A czy Baghera z Księgi Dżungli musi być panterą? A dlaczego nie kurą albo mrówką?

A tak na poważnie to może czarni napiszą wartościową powieść w której ekranizacji będą grali?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones