Niestety również należę do rozczarowanych. Moze po Django poprzeczka byla zbyt wysoko.....Ten film po prostu jest nudny-dlugi i nudny. Niby cos się tam dzieje ale w sumie trudno wciągnąć sie w te historie, przeszkadzały mi tez twarze które pamiętałam jeszcze z ostatniego filmu -zupełnie jakby to było Django 2. Nie jest tez wiarygodny jako western, jesli go porównać do niektórych filmów z tego gatunku. Dialogi tez nudnawe i zdecydowanie niezaskakujace. Nie zawsze jest tak ze jeden reżyser ma obowiązek robic wciaz świetne filmy -moze następny będzie lepszy. Na plus muzyka.

popieram

damn right! :)

Wiele filmow Tarantino bylo dla mnie niczym specjalnym .Rowniez uwielbiam Pulp Fiction ,Bekarty wojny czy Django. Nienawistna osemke docenilem po 2,3 obejrzeniu gdzie dostrzeglem szczegoly. Jest to swietny film.Muzyka jest genialna, kazdy postac jest swietnie zagrana , dzieja sie rzeczy ktore zaskakuja ,bardzo mi sie podobal powrot do tego co sie wydarzylo z kobietami przed przyjazdem ,,szeryfa,, . Bardzo dobrze zagral Samuel L Jackson. Byly tez elementy smieszne jak list do prezydenta Lincolna. Swietny film ktory po pierwszym obejrzeniu bez specjalnej uwagi na detale wydawal mi sie przecietny.

O to właśnie chodzi trzeba obejrzec kilka razy, wtedy można wiele wyłapać. Oólnei nie rozumiem fali hejtu na Nienawistną

Jestes idiom!!!!

Marcin_mial, marcin_wegiel, marcin_koks... Wiesz, nigdy nie jadam rosołu w niedzielę... Dzisiaj żarłem naleśniki z dżemem.

Dla mnie jest to najlepszy film Tarantino. Doskonały w każdym calu, coś pięknego. Kwintesencja Tarantinowości w kinie.

dzieciak obejrzycie troche filmow tarrantino i wtedy komentujcie , wszystko jego filmy są podobne , Nienawistna 8 jest bardziej przegadana coś w stylu Rezerwowych psów albo 4 pokoi , niemniej jednak zrobiona bardzo dobrze. Ktoś nie lubi tej tematyki niech ogląda baby driver albo kochaj i sie zesraj z karolakiem

mam nadzieje że z drachą nie poszło ;)

To nie jest jego " osmy film "

Jeśli mizernym filmom dajesz 6 to jakie zasługują na niższą ocenę?

nienawistna ósemka jest zrzynką jeden do jednego z Condenados a vivir aka Cut-Throats Nine. Więcej oglądajcie filmów to nie wyjdziecie na takich głupków .

Film jest absolutnie genialny. I ma magię. Czyli to co najważniejsze w filmach QT.

Piszesz o "Ósemce" że mizerna, jakbyś był jaką alfą i omegą. W tym samym tonie więc ci odpisze, że "ósemka" jest najlepszym filmem Tarantino (po pulp fiction i psach), natomiast Django, oprócz kilku lepszych scen jest raczej prostackim filmem.

Nie wiedziała co robi ale akademia. Nie dali Ennio M Oscara za

Nie wiedziała co robi ale akademia dając Oscara Ennio Moricone . Za "Misje" "dobry , zły i brzydki" "za garsc dolarów " "Cinema paradiso" " dawno temu w ameryce" "koneser" itd nie dostał Oscara choć należały się mu jak nikomu innemu A za film za który bym nawet mu nominacji nie dał dostał oscara

Quentin nie wiedzial co robi? Ty chyba zmysly postracales!
A co robilo paru zydow w jego filmie "Bekarty wojny"?

Czy ty zdajesz sobie sprawe ze ani jeden zyd nie bral udzialu w tym przedstawieniu? Na serio mowie a nie o filmie! Jakkkolwiek go nazwac?

zgadzam się, wieje nuuudą. Obejrzeć można, ale szału nie ma :(

Pulp fiction to przy tym śmieć.

To idź oglądaj ojca Mateusza. Film zajebisty ale po prostu jesteś za głupi żeby to pojąć

Ojciec Mateusz dojechany serial kryminalny. Quentin na nim bazował przystojaniaku.

Miałam podobnie. Od kilku dni trwa u mnie maraton Tarantinowy. Ten film jest przedostatni (zostało mi jeszcze "pewnego razu w...) i szczerze zaskoczył mnie kiepski poziom filmu... Żart jest wymuszony i - w wielu momenatch - po prostu niesmaczny. Akcja się nie klei, generalnie - mimo tylu swietnych nazwisk - nie klei się nawet energia między aktorami. Cały film się rozłazi.

Chyba każdy kto ma podobne zdanie nie widział wątku z listem od Abrahama Lincolna. Tylko za to można pokochać ten film.

Debil