Psychol
Psycho
1998
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
ale jak go teraz oglądam :)
to hmm...
a może to po prostu sentyment to lat 90tych?
:)
No tylko scena pod prysznicem - jej nie pomoże nawet mój sentyment.
Z pewnością oddaje inny klimat i grozę,ale i tak należy do "dobrych".
Gra aktorów jest na wysokim poziomie,do mnie trafia.
Jako fan filmów grozy,dla mnie jest dobry :)
Nie wierzę, że zrobił to ten sam gość, co genialnego "Buntownika z wyboru". Film jest bezmyślnym
odtworzeniem oryginału i to dosłownie - te same dialogi, ta sama muzyka, taka sama konstrukcja
scen, te same kadry (przykład: Marion pakuje się - zbliżenie na walizkę), nawet montaż jest ten
sam! Może samo w sobie nie...
3/10. Największym błędem mojego życia jest to, że przed "Psychozą", najpierw widziałem "Psychola".
ocenił(a) film na 2
Niestety nie oglądałam "Psychozy" Hitchock'a, ale myślę, że tamten film musiało się oglądać o
niebo lepiej. W czarno białych barwach to miałoby swój klimat. Gra aktorska też taka sobie. Jak
zawsze swój świetny poziom gry utrzymuje Viggo Mortensen (którego jestem zagorzałą fanką)
oraz Julianne Moore, Vince Vaughn...
Tylko dla osób, które nie mogą się przemóc do obejrzenia pierwowzoru tylko dlatego, że jest w dwóch kolorach.
NIE dla tej wersji, jestem fanem talentu Vince'a lecz nie zagrał najlepiej to samo z główną bohaterką (nie umie nawet zagrać jazdy samochodem).
PS: Już lepiej byłoby może jak ostatnio modne w Polsce ("Jak rozpętałem II wojnę światową", "Sami swoj") genialny pierwowzór zrobić w kolorze....
Jestem fanką filmów Hitchcocka i ten remake nie podobał mi się. Kultowe sceny z Psychozy są w Psycholu niby tak samo zrobione, a jednak są o wiele słabsze i nie są zaskakujące (gdy oglądam Psychozie, pomimo, że widziałam ją ją kilka razy, zawsze odczuwam ten dreszczyk). Film warto obejrzeć jedynie dla Julianne Moore,...
więcej
no włąśnie "psychozy" nie widziałem..szkoda i wstyd..ale widziałem psychola i naprawde mi się podoba- pyt-czy scena pod prysznicem moze rownać się tej z "psychozy" i czy film według was moze rownac się z pierwowzorem?
Postanowiłem wykorzystać przerwę na reklame żeby napisać parę słów na temat tego filmu :P Jak można tak SKOPIOWAĆ arcydzieło Hitchcocka?? :P Te same sceny, te same dialogi, prawie identyczne scenografie... I główna bohaterka, która stara się tak nachalnie naśladować oryginalną Marion, że jest to wręcz komiczne!...
Zastanawia mnie tylko po co Gus Van Sant skopiował niczym przez kalke arcydzieło Alfreda Hitchcocka.Nie widze w tym większego sensu.Sam film jest raczej przecietny.
No i się stało, przeczytałam opis i wziewam go za film "Psychoza". Zaczęłam oglądać i myślałam że zanudzę się na śmierć, co prawda niezłe zakończenie, ale i tak jak na dzisiejsze czasy nic nadzwyczajnego.
van sant bardzo stracil w moich oczach, jesli to mial być hołd oddany misrzowi to ja dziekuje, niby wszystko tak samo, jednak zero klimatu psychozy,
jedyny plus który znalazłem w filmie to rola normana batesa i idealne odwzorowaie każdego szczegółu przez aktora który grał tę postać - grał identycznie jak perkins-...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
