Mnie ten film załamał z czysto ludzkiego, psychologicznego punktu widzenia. Główny bohater mówi, że lubi ludzi. Ma wydawałoby się proste potrzeby, jasne cele... no i lubi ludzi. I co się okazuje... ?Że zawsze znajdzie się ktoś kto powoduje, że lubienie ludzi nam wychodzi bokiem. Że nie można byc jednak zwyczajnie...

Film pięknie przedstawia życie i przekonania człowieka bez perspektyw, który potrafi póki co żyć tylko chwilą teraźniejszą, marząc tylko o szczęściu w przyszłości - "Pieniądze oddaję żonie, sobie tylko na papierosy. Robota, po robocie do domu, dzieciaki do lekcji. Telewizja, pierwszy, drugi program, wszystko będę...

Kieślowski zabierając się za filmy fabularne nie zapomniał o swoje manierze typowej dla dzieł dokumentalnych. "Spokój" jest chyba najbardziej reprezentatywnym łącznikiem tych dwóch okresów twórczości reżysera.
To historia życia zwykłego człowieka, dobrego z natury, choć zmuszonego często do złych wyborów. Jedyne...

ale też znowu bez przesady.

Dla mnie Gralak to człowiek rozdarty pomiędzy lojalnością wobec kolegów, a wdzięcznością wobec kierownika. Do końca próbuje grać na dwa fronty jednak efekt tej strategii jest mizerny.

Dom, rodzina, praca i telewizor to wszystko czego chciał od życia główny bohater tego filmu. Jednak życie nie jest tak proste jak się wydaje i ten film świetnie to pokazuje. Kieślowski stanoł na wyskości zadania i można uznać ten film za jednego z jego najlepszych. Scena przy wódce albo przewijający się obraz...

bohater filmu wychodzi z więzienia, ale w samym filmie nie jest powiedziane za co garował. jest taki moment w filmie kiedy kobieta u której wynajmuje on mieszkanie pyta go, za co Pan właściwie siedział? a on odpowiada : 156...

czy ktoś może wie co w tamtych czasach obejmował ten właśnie punkt/artykuł/paragraf (nie...

Jeden z najlepszych filmów Kieślowskiego. Bardzo dobry Jerzy Stuhr, który przez całe życie, poszukuje spokoju, którego jednak nigdy nie zazna. Drugą wielką rolę w tym arcydziele stworzył Jerzy Trela jako kierownik budowy. Przyznaje się, na ostatniej scenie płakałem jak bóbr.

Porażający realizmem obraz w którym czuć rękę wytrawnego dokumentalisty jak choćby w scenie kiedy robotnicy piją wódkę i Gralak spowiada się ze swoich planów życiowych. Nie czuć w tym filmie nawet sekundy udawania czy braku wiarygodności. Trudno się dziwić że „Spokój” nie spodobał się cenzurze Kieślowski zakwestionował...

Dla mnie Gralak to człowiek rozdarty pomiędzy lojalnością wobec kolegów, a wdzięcznością wobec kierownika. Do końca próbuje grać na dwa fronty jednak efekt tej strategii jest mizerny.

Za komentarz powinny wystarczyć dwa nazwiska: Kieślowski i Stuhr

Zgodnie z 156 kk z 1969 roku Gralak siedział za spowodowanie "średniego" uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Odpowiednikiem tego przepisu jest art. 157 par. 1 obowiązującego teraz kk z 1997 roku.
Inną kwestią jest to, jakim czynem się tego dopuścił, tego nie wiadomo, a mógł to być np. chociażby wypadek...

Nie wem co mi się w tym filmie tak spodobało, ale obejrzałem go w takim napięciu...Wspaniały...

ze świetną rolą Stuhra. Życiowy film bez jakiegoś ubarwiania. Może końcówka zrobiona jakoś tak bez pomysłu i nie wprost jak cały film, ale ogólnie świetnie opowiedziana historia.

Na TVP VOD, poprawcie

epilożek trochę pod prolożek, ale z innego rozdania: a gdy o koniach będziem tu mówili niechaj się wyda wam, że je widzicie, jak dumnie w ziemię biją kopytami..

Klimat i dobra realistyczna gra to chyba największe plusy tego filmu, pewnie jakieś tam minusy by się znalazło ale nie ma się co czepiać w końcu film z 76r ogólnie to już takich filmów się nie robi, inne życie - inne czasy i mimo że nie oceniłem jakoś mocno wysoko doceniam ten film i polecam bo bez wątpienia klasyka...

Marzenia głównego bohatera można określić manifestem wszystkich uczciwie pracujących robotników i nie tylko robotników w PRL. A i tak nie łatwo było je spełnić. Tak pasożytnicza PARTIA zorganizowała życie społeczeństwa nad którym zapanowała. Ale to dygresja. Bohater szuka spokoju. To niemożliwe. Nie znajdzie. Widzimy...

rozpoczynam wątek, trochę jednak jestem dziś już pijany i postaram się coś wrzucić od siebie w następnej wizycie, zapraszam do dyskusyjii