Pozdrawiam Pana Jabłko i Pana Gruszkę, specjalistów od tego typu nawiedzeń ;) a tak na poważnie to całkiem spoko dzieło, jest napięcie jest klimat tylko końcówka troszkę przesadzona na moje. Według mnie jedyna warta uwagi produkcja na tym nieszczęsnym maratonie horrorowym.
Namieszał mi w głowie a z reguły jestem dobry w filmy czasem mozna bylo watpic w rozne teorie ale atmosfera byla swietna i te widoczki jade do finlandii :D
Drugi najlepszy horror z piątkowego maratonu jak dla mnie. Fajny, leśny klimat, świetna rola Teresy Palmer, a finałowego zwrotu akcji się nie spodziewałem. Pojawia się kilka jumpscarów, ale nie one straszą najbardziej, a poczucie niepewności. Jeden z tych filmów, które sprawnie mieszają w głowie widza. Niestety nie...