ja tam się cieszę, że Tyrion dotarł do Dany. Jest moim ulubionym bohaterem obok LF (który w serialu skisł ostatnimi czasy). Jego miejsce przy Dance jest jak najbardziej na miejscu i czekam co z tego wyniknie. Brakowało jej doradców, a teraz ma najlepszego i najmądrzejszego w całej sadze. Tak jak jej wątków od dłuższego czasu nienawidziłam i nudziły mnie niemiłosiernie, tak teraz widzę, że będą moimi ulubionymi.

Ja sie martwię o biednego Wun Wuna, co jeśli nie zmiesci sie na statek, będzie płynął całą droge, a jak nie umie pływać? :-D

w promo następnego odcinka widać, że jednak Wun Wun dał radę dopłynąć do muru ;)

też ię martwiłam o niego :D

...to przejdzie po dnie morza, byle mu głowa wystawała znad wody :-), ale jak już wspominał kolega gawlacki w trailerze następnego odcinka widać ja Wun Wun, stoi pod murem.

poradzi sobie żabką albo pieskiem :D

Na to samo zwróciłam uwagę ;)

:D

Cersei nigdy nie grzeszyła szczególną inteligencją... tzn. jej się wydawało, że tak ;p

Ciekawą rzecz zauważyłem - być może banalną, ale ja teraz to dostrzegłem dopiero. Inni dzielą się na bossów i zwykłych umarlaków. Ci pierwsi potrafią swoimi mieczami kruszyć zwykłą stal, a drudzy to po prostu energiczni zombie. W tamtym sezonie mogliśmy się dowiedzieć, po co Craster dawał innym swoich chłopców w wieku niemowlęcym - lodowy król przemieniał ich w jakimś ołtarzyku. Pewnie właśnie to z nich wyrastają ci bossowie. To taka moja luźna teoria.

no jak nie?! :D Valyryańska stal zabija Innych, ew. Jon Snow ma krew smoków :D dla mnie to ważne info :D

nie wiemy, kim była jego matka, nie? poza tym jest sporo całkiem logicznych teorii, że Stark nie był w rzeczywistości ojcem Jona

ważne, że się dowie, że nie tylko smocze szkło może zabić Innych, ale również valyriańska stal, więc to jest bardzo istotna informacja

Jon Snow to syn siostry Neda Starka i brata Daenerys.

Hehe :)

Ależ ja nie zdradziłem żadnych rzeczy z książki. To nie jest wiadome. To po pierwsze. Po drugie to samo można wywnioskować z serialu. Na razie nic nie zostało powiedziane, są tylko poszlaki. Takie same w książce i takie same w serialu.

Już dobrze nie pamiętam, ale już w pierwszym sezonie było widać, ze Jon Snow to jakaś wielka tajemnica. Ned Stark miał obiecać coś swojej siostrze (nie wiadomo co) i wrócił z wojny z tajemniczym dzieckiem. Myślę, że na 99,9% Jon Snow to syn siostry Starka, a nie jego. A jak wiadomo ona była z Targaryenem, starszym bratem Daenerys (nie z tym, który zginął w pierwszym sezonie, tylko z jeszcze innym). Niedawno była też rozmowa Sansy z Littlefingerem w katakumbach w Winterfell. Moim zdaniem nie ma innej opcji, Jon Snow ma w sobie krew smoków.
Moim zdaniem trójka głównych bohaterów, to Daenerys, Jon Snow i Tyrion. Zaraz za nimi młodzi Starkowie, czyli Sansa, Arya i Bran (a może nawet na tej samej półce, co Danka, karzeł i Snow).

to był jeden z głównych powodów dlaczego zaczęła się rebelia Roberta, bo brat Danki "porwał" siostrę Neda

Ojciec Danki gwoli ścisłości.
Swoją drogą - tego nie było w serialu, tylko napomknęli kilka razy w dialogach o tym.

książki czytałam ale oddzielam je od serialu. i chodzi o brata Danki to on porwał siostre Neda

Otóż w serialu była o tym mowa ;). Mówi o tym Oberyn, gdy streszcza historię swojej siostry: "And beautiful, noble Rhaegar Targaryen... left her for another woman. That started a war, and the war ended right here, when your father's army took the city. " A w tym sezonie (co już wyraźnie moim zdaniem wskazuje na prawdziwość teorii, a przynajmniej na fakt, że twórcy serialu chcą iść w tym kierunku) Littlefinger podczas wizyty w Winterfell, w krypcie, pod posągiem o tym wspomina (https://www.youtube.com/watch?v=Bfnl9owFc84 -> cała scena).

nie pamiętam dokładnie który odcinek, ale gdy Sansa była już w Winterfell z LF i rozmawiali w krypcie - wtedy kiedy znalazła to piórko na grobie siostry Neda. chyba 3 odcinek

tak

czytałam tylko pierwszą cześć, czytam teraz starcie królów (opieram się więc na wiedzy głównie serialowej) i dla mnie to jest od samego początku "oczywista oczywistość" ze o Jon nie jest bękartem Neda, a z czasem wnioski zaczęły nasuwać się same, że w Jon to połowie wilk, a w połowie smok zwłaszcza w tym sezonie słuchając tego co LF mówi do Snasy w grobowcu Starków. Trzeba być idiotą żeby tego nie zauważyć i nie połączyć faktów w jedną całość, więc zanim zaczniesz kogoś wyzywać i życzyć mu śmierci to zmień najpierw nick ze Slodka Lolitka na SŁodka Idiotka

a w wersji z mózgiem też istniejesz???

To dlaczego Jon nie ma włosów jak Targ ? a może jest dzieckiem Starkówny i Króla Roberta ?

Bo ma włosy jak Stark.

Też tak myślę, czytałam już jakiś czas temu te książki, ale co mnię zastanawia to chyba nigdzie nie jest napisane na co zmarła siostra Neda (chyba, że przegapiłam cos), jest tylko, że Ned obiecał jej pochówek w Winterfell. Równie dobrze, mogła zemrzeć po porodzie, co w ttamtych czasach nie bbyło rzadkie. Ważne są ramy czasowe, ile czasu minęło, od porwania do jej uwolnienia, oni tam dość długo się tłukli, później jeszcze ścigali niedobitki armii itp.... Robert nie widziaał Lyanny od porwania, wie tylko tyle co powiedział mu Ned o jej śmierci. Może Lyanna kazała Nedowi chronić tożsamość Jona, w końcu miałby on prawo do tronu, poza tym Robert miał bbyć jej mężem, a taki bękart stałłby mu poniekąd na drodze do tronu. Ned powiedział Jonowi, że zdradzi mu tożsamość jego matki jak się następnym razem zobaczą, wtedy Jon byłby już Czarnym Bratem więc to nnie miałoby już znaczenia kto był jego matką. Poza tym nawet Robert nie wie kim była matka Jona, pyta o to Neda, ale on unika tego tematu, podejrzewam, że jest to bajeczka na potrzebe ochrony Jona

Widocznie krew Starków jest mocniejsza od Targaryenów.

tez tak podejrzewam i ta myśl mi się bardzo podoba :)

pragnę zauważyć, że darth maul z dzisiejszego odcinka miał zupełnie inną mordę niż ten który przemienił dzieciaka - i stąd nasuwa się pytanie - czy to ten sam walker z inną koncepcją twórców, czy może jest ich kilka tak jak widzieliśmy (mam na myśli że jest kilka darth maulów a nights kingiem może być ktoś zupełnie inny)

Raczej ten sam. Tylko zrobili go trochę inaczej (było go więcej, musieli pokazać całą postać i jeszcze jakoś na tle pozostałych Innych musiał wyglądać).

Stawiam, że w finale serialu Jon będzie walczył z Night's Kingiem. :)

no nic dodać nic ująć :-D Scena z dzikimi/innymi REWELACJA 10/10 ogladalam bez mrugania oczami:D fajny olbrzym , cieszę się, że przezyl, no i Cercei w koncu dostala po tyłku

Inni/Biali Wędrowcy to nie żadni "bossowie" wśród tego nieumarłego świadka, to kompletnie inna rasa. Nie trzeba nawet czytać książek aby to wiedzieć, przecież gołym okiem widać, że różnią się od całej armii trupów. Także Inni/Biali Wędrowcy to biało-niebiescy, a ta horda nieumarłych, których wskrzeszają, to po prostu trupy ludzi i zwierząt. Cytat z książki:
"Te upiory ożywia nekromancja, lecz nadal pozostają tylko martwymi ciałami – wyjaśniła z uśmiechem Melisandre. – Wystarcza na nie stal i ogień. Ci, których zwiecie Innymi, są czymś więcej.
– Demonami stworzonymi ze śniegu, lodu i zimna – dodał Stannis Baratheon. – Pradawnym wrogiem. Jedynym wrogiem, który się liczy."

Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości trapiące niektórych z Was.

I jeszcze wypowiedź samego Martina dotycząca Innych:

"Inni nie są martwi. Są dziwni, piękni… niczym Sídhe stworzone z lodu. To życie, ale w odmiennej formie. Są nieludzcy, pełni gracji i śmiertelnie niebezpieczni."

Jak dla mnie jeden z najlepszych odcinków w całej Grze o tron. Świetny był!

Zgadzam się - znakomity odcinek. Chyba najlepszy jak na razie. Zresztą nie ma, co się dziwić. Wreszcie zostałem uraczony, tak bardzo przeze mnie upragnionym wątkiem Tyriona i Daenerys (GENIALNE DIALOGI!), scenami z Cersei kapitalnie ukazującymi jej desperację, walką z nieumarłymi i ostatnią jakże wymowną sceną okraszoną przerażającą wręcz ciszą, kolejnym poważnym krokiem Sansy na drodze do upodobnienia się do matki i tym samym zerwania w pełni z wizerunkiem naiwnej, głupiutkiej dziewczynki... Swoją drogą metamorfoza Sansy świetnie tu została ukazana (w książce oczywiście również); na wielki plus zasługuje fakt, że nie nastąpiła ona z odcinka na odcinek, tylko że została rozciągnięta w czasie, co nadaje jej przemianie dużej wiarygodności. I tak jak Sansa była jedną z mniej lubianych przeze mnie postaci, tak teraz zaczyna mnie coraz bardziej do siebie przekonywać. Zresztą nie tylko charakterem... ^^ Pozdrawiam wszystkich fanów zarówno książkowego, jak i serialowego GoT! :)

ZAJEBISTY ODCINEK!!!

(więcej napiszę później...)

Po 7 nudnych jak falki z olejem odcinkach wreszcie coś ciekawego.