PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=670340}
8,4 6 258
ocen
8,4 10 1 6258
Wentworth. Więzienie dla kobiet
powrót do forum serialu Wentworth. Więzienie dla kobiet

Foxtel i FremantleMedia Australia ogłosiła produkcję 4-go sezonu serialu Wentworth, która odbędzie się w drugiej połowie 2015r. Premiera 4-go sezonu
( 12 0dc.) jest przewidywana w 2016r.

zawa94

Moim zdaniem twórcy trochę rotują składem. Zabili Holtów, Harrego i Debbie, Kim była potem wyszła i wróciła, w pierwszych sezonach nie było Gambaro i jej grupy, Erica zniknęła podobnie jak Flecher, nagle pojawił się Jake...także myślę, że mogą dodać nowych z kadry klawiszy i kolejne osadzone

ocenił(a) serial na 10
monkkkey

Dla mnie Wentworth od zawsze będzie opowiadał historię Bea Smith, nikogo innego, dlatego dalej nie mogę uwierzyć w śmierć Bea (jeśli ona nastanie). Gazety w sensie...numer Bea z 2 sezonu, który uratował jej życie. Mozliwości jest wiele. Dla mnie akurat twórcy Wentworth jedynie udowodnili że mają wiele wiary w siebie, nic więcej.

ocenił(a) serial na 10
monkkkey

Dla mnie udowodnili jedynie to, że mają wiarę w siebie i to, że bez Bea dadzą radę dalej ciekawie pociągnąć serial bez spadku oglądalności.
A co do gazet, to numer Bea z końca 2 sezonu, dzięki któremu prawdopodobnie przeżyła. ;)
Wentworth od zawsze będzie dla mnie historią życia Bea Smith, więc nie mogę pojąć, jakim prawem ją tknęli. Już nawet z Allie bym się pogodziła (choć lubię ją bardziej od Bea), no ale główną bohaterkę? Tak się nie robi, kto niby teraz będzie głównym bohaterem? Allie, Maxine? A może "uwielbiana" przez wszystkich Dor? Naprawdę, ten serial bez niej będzie nudny, nie wspominając o tym, że każdemu, kto oglądał serial od 2013/2014 roku będzie kogoś brakować.

ocenił(a) serial na 10
Mag26

PS: Przepraszam za dwa podobne komentarze, ale moja przeglądarka oszalała i nie pokazała mi, że wiadomość została wysłana ;)

Mag26

Doreen się nadaje ze spokojnej zrobić szaloną, która straciła miłość i dziecko ^^ Twórcy widać stracili wenę co do postaci. Myśleli, że z Bea nie da się już nic wycisnąć jak nie będzie Kozaczką. Szkoda, że ich olśniło dopiero w czwartym sezonie by dodać taką postać jak Allie.

F_A_N_T_A_Z_J_A

Co do Doreen, to czekam aż zabiorą jej dziecko i popełni samobójstwo :p

ocenił(a) serial na 9
zawa94

To byłoby dobre rozwiązanie - ale - nie zrobią tego, reprezentuje aborygenów :D W sumie to mogliby wprowadzić jakąś inną postać tego rodzaju - może nie byłaby nudna jak flaki z olejem i mogliby w końcu pozbyć się Doreen :D

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

Ona reprezentuje Aborygenów? :O ;) To Will mi z Aborygenem się ździebko kojarzy... ;) Ale nie znam się wiec, ręki uciąć sobie nie dam. ;)

ocenił(a) serial na 8
F_A_N_T_A_Z_J_A

"Doreen się nadaje ze spokojnej zrobić szaloną, która straciła miłość i dziecko ^^ " :DDD I kto to będzie oglądał? Rodzina aktorki wcielającej się w tę postać? Większego fandomu na czymś takim nie zbudują. x]
"Szkoda, że ich olśniło dopiero w czwartym sezonie by dodać taką postać jak Allie" RACJA!

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

A ja myślę, że jakby wprowadzili taką postać wcześniej, to nie miałaby szans na dostanie się wewnątrz Bea. W sensie, Allie pojawiła się w momencie słabości Bea i to dało jej możliwość "zaopiekowania się" nią. Myślisz, że gdyby taka postać pojawiła się w chwili, gdy kariera Bea jako Top Dog była w kulminacyjnym punkcie, to ta pozwoliłaby sobie na chwile zapomnienia? Raczej co najwyżej widzielibyśmy rozpaczającą z powodu odrzucenia i, być może, upokorzenia Allie. Takie moje zdanie.

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

"Allie pojawiła się w momencie słabości Bea i to dało jej możliwość "zaopiekowania się" nią. " Nieeeeeeeee x]
Bea jest bi, Bea musi być bi w innym wypadku nie dopuściłaby do siebie kobiety i to nieważne czy w momencie słabości czy siły. Nie można pożądać osoby tej samej płci i nie można jej pokochać jeśli nie jest się les bądź bi. Nie ma na tej planecie jak i na innych planetach i w innych galaktykach takiego samca, który byłby w stanie mnie do siebie w sensie romantyczno-erotycznym przekonać. Okoliczności, sytuacje w których się znajdujemy nic od rzeczy nie mają, bo nie mają na to wpływu. ;)
Załóżmy jednak, że Allie pojawia się wcześniej(2-3 sezon) a Bea nie jest bi i nigdy nie będzie. To tam "w tym więźniu" jest jeszcze niejaka Franky Doyle. :))) Zamiast latać za mdłą jak ciacho z kremem panią psycholog mogłaby...hmmm...rozmarzyłam się. ;P
Widok zakochanej Franky Doyle i latającej za jakąś(zwłaszcza taką jak Allie) "kobitą" biorę w ciemno. ;)

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Hej, kiedyś musi być ten pierwszy raz. W sensie. Oh, to już pisałam tyle razy gdzieś wcześniej, w tym odpowiadając na Twoje komentarze, więc pewnie i tak cię to nie ruszy. Chodzi mi o to, że skąd Bea miała wiedzieć, że jest bi, jeżeli wcześniej nie trafił się ktoś, kto w jakiś sposób (i nie mówię tu o fizycznych cechach) by się jej podobał. Nadal jestem przekonana, że właśnie pewne okoliczności determinują nasze wybory i zachowania. Inaczej patrzę na ludzi, gdy jestem zdołowana, gdy wszystko wali mi się na głowę, a inaczej, gdy mam wszystko pod kontrolą, albo kiedy mam ochotę rozwalić wszystko dookoła. I mogą podobać mi się osoby różnej płci, ale to ta jednej, jedynej pozwalam wejść głębiej [damn, źle to zabrzmiało :D] w sensie emocjonalnym. Być może patrzę na to nie z perspektywy osoby, której "żaden samiec nie jest w stanie przekonać do siebie"

Poza tym czy to ma znaczenie, jak się określasz? Bi, les, gej - to tylko etykietki, czyż nie? ;)

Wpadło mi to kiedyś w ręce, więc wrzucam przy okazji: http://natemat.pl/85119,byle-wiezniarki-o-seksie-za-kratami-nie-ma-znaczenia-ple c-liczy-sie-bliskosc

Allie-Franky jest tak nieprawdopodobne, jak to, że Vera będzie mocnym, wyrazistym charakterem. Nie, nie i nie. Nie widzę ich razem, w ogóle mi to nigdy nie przyszło na myśl.

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

Tak toczyłyśmy już bój na ten temat...Rzecz nie tkwi w etykietkach tylko w płynności zainteresowań psycho-seksulanych, a ta płynność występuje tylko u jednej z 3 orientacji. To jest bi... ;)
I tutaj rzeczywiście okoliczności, w których się znajdujemy mogą wpłynąć na zainteresowania i mogą je zmieniać. Szczególnie, że żyjemy w takim świecie w jakim żyjemy czyli w świecie heteronormatywnym gdzie od najwcześniejszych lat wpaja nam się wzorce hetero.
"Inaczej patrzę na ludzi, gdy jestem zdołowana, gdy wszystko wali mi się na głowę, a inaczej, gdy mam wszystko pod kontrolą, albo kiedy mam ochotę rozwalić wszystko dookoła. I mogą podobać mi się osoby różnej płci, ale to ta jednej, jedynej pozwalam" I niestety/stety definiuje Cię to jako bi niezależne od tego czy sama się tak określasz czy nie. :]
"Allie-Franky jest tak nieprawdopodobne" Dla Ciebie, dla mnie ten wątek nie byłby nieprawdopodobny, wręcz jest przeze mnie oczekiwany. Chcę zobaczyć Allie szczęśliwą a Franky po raz pierwszy w swym życiu prawdziwie zakochaną. ;)

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Sprowadzamy wszystko do określenia, czy Bea była, czy nie była (a może powinnam napisać jeszcze: "jest"?) bi. No więc skoro tak bardzo chcesz, to załóżmy, że Bea jest/ była bi od zawsze. I co to nam daje? Nic. Nic, co by rozstrzygało czy byłaby zainteresowana Allie wcześniej, czy nie. Pociąg do danej płci nie u wszystkich objawia się w tym samym czasie. Bea nie była/ jest świadoma swojej seksualności, a przynajmniej ja to tak odbieram, zwłaszcza, że "żyjemy w świecie heteronormatywnym", więc naturalnym było dla niej "nieinteresowanie" się osobami tej samej płci. Nadal uważam, że gdyby Allie została wprowadzona wcześniej - 2/3 sezon, to myślę, że Bea po prostu byłaby w stanie ją odrzucić, nie pozwoliłaby sobie na utratę kontroli - a tak mogłaby myśleć o zangażowaniu się w związek. W 4 sezonie wszystko się waliło, więc dla Bea później to już było takie: who cares?

"Inaczej patrzę na ludzi..." - to był skrót myślowy, być może należało napisać: "Inaczej patrzymy na ludzi..." - ale tak czy inaczej to bez znaczenia i moja orientacja, czy moje definiowanie siebie tu nie ma nic do znaczenia ;)

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

"Sprowadzamy wszystko do określenia, czy Bea była, czy nie była (a może powinnam napisać jeszcze: "jest"?) bi. No więc skoro tak bardzo chcesz, to załóżmy, że Bea jest/ była bi od zawsze. I co to nam daje? Nic. Nic, co by rozstrzygało czy byłaby zainteresowana Allie wcześniej," Oczywiście, że byłaby zainteresowana, zgodnie z logiką fabuły z Ballie uczyniono wielką love story, którą już teraz porównuje się do szekspirowskiego "Romka i Julki". A gdy takie wszechogarniające, potężne uczucie Cie dopada to nie ma znaczenia Twoje samopoczucie, ani sytuacja w jakiej się znajdujesz. Czy jesteś silna czy jesteś słaba, czy na szczycie czy na dnie ulegasz temu uczuciu.
Nie zamierzam/nie zamierzałam dociekać ani określać Ciebie i Twej orientacji seksualnej, nie obchodzi mnie ona. Podałaś przykład a ja go zdefiniowałam, tylko tyle. ;)

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Myślisz, że Bea byłaby w stanie i skłonna zatracić się w takim obezwładniającym uczuciu, gdy miała inne rzeczy do roboty?

Zdecydowanie potrzebuję w tym momencie obejrzeć sobie poprzednie sezony, żeby przypomnieć sobie, co i jak i zwrócić uwagę na pewne kwestie. Ale nadal mimo wszystko będę optować przy tym, że Allie pojawiła się w odpowiednim momencie. Z resztą. Gdyby pojawiła się wcześniej, to jako kto? Zwykła, nowa, bezbronna dziewczyna, bez opieki, jaką miała zapewnioną przez Kaz w 4 sezonie. Takich postaci już było mnóstwo, dla większości nie kończyło się to dobrze. Więc po prostu nie byłoby przesłanek, żeby to się przerodziło w coś więcej niż tylko zwykła relacja między więźniarkami.

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

"Myślisz, że Bea byłaby w stanie i skłonna zatracić się w takim obezwładniającym uczuciu, gdy miała inne rzeczy do roboty? " Każdy by się zatracił. Gdyż to uczucie zostało przez twórców wykreowane na "miłość życia", a nie na ulotną fascynację, czy zadurzenie.Przecież ona się zabija nie tylko po to, by "uwalić" JF, ale przede wszystkim dlatego, że wierzy, że będzie z Allie, o której myśli, że nie ma szans na przeżycie... Jeśli to nie jest wielka,prawdziwa piep...ona "love" to ja nie wiem co to jest...
A to jak poprowadzono by wątek Allie w sezonie 2 czy 3 uzależnione byłoby od scenarzystów, a dla nich możliwe jest wszystko...

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

I na tym zakończmy, bo roztrząsamy "co by było gdyby..." Mogę tylko powiedzieć, że dla mnie Allie idealnie wpisała się w pewnego rodzaju przemianę Bea i dlatego to było tak piękne do oglądania, a jaki pomysł na poprowadzenie ich znajomości we wcześniejszych sezonach mieliby scenarzyści, to już pytanie raczej bez odpowiedzi ;)

monkkkey

Wcześniej mogła się pojawić jako "Maskotka" serialu :) Mogła pocieszać Bea po stracie córki. Niekoniecznie od razu love stroy. Napięcie i chemia między nimi mogła być budowana przez 3 sezony :)

ocenił(a) serial na 9
Mag26

Właśnie o to mi w tym wszystkim chodzi i całkowicie się z tym zgadzam. Oglądam ten serial od samego początku, już 3 lata. To więzienie w ogóle poznajemy dzięki Bea, to ona jest główną postacią - reszta już albo tam jest, albo pojawia się później. Więc to losy Bea śledzimy jako te "wiodące" i najważniejsze. I nie ważne jest to, który wątek i która postać się komu podoba. Bo można sympatyzować z różnymi bohaterami, ja przyznam szczerze, że zaczęłam się przejmować losem Bea dopiero pod koniec 1 sezonu, ale nie zmienia to faktu, że Bea wykreowała Wentworth. Twórcy nie zdołali znaleźć kogoś, na kim mogliby oprzeć fabułę po pozbyciu się Bea. Gdyby wprowadzili jakąś postać w którymś momencie, która miałaby na tyle akcji, że mogłaby aspirować do bycia jednym z pierwszoplanowych bohaterów, to wtedy inaczej bym na to patrzyła. I nie przekonuje mnie fakt, że Franky może wrócić za kratki. W sensie pewnie tak będzie, ale to nie jest na tyle genialny zwrot akcji, żeby mógł wzbudzić jakieś większe emocje wśród widzów. Chyba każdy przewiduje, że tak się stanie.
Może byłabym skłonna uwierzyć, że Sonia stanie się główną bohaterką, gdyby nie potraktowali jej dosyć pobocznie w tym sezonie - może taki był zamysł twórców, ale - w mojej opinii - dosyć to naciągane, Sonia musiałaby zrobić coś, żeby zyskać sobie poważanie - sam fakt, że jest zabójczynią - nie robi z niej osoby, która mogłaby "przewodzić" w więzieniu.
Wprowadzenie nowych postaci to jest jakieś rozwiązanie, ale tylko poboczne - w każdym sezonie pojawia się ktoś nowy. Jest to raczej typowe rozwiązanie, żeby rozszerzyć fabułę i pozwolić głównym bohaterom/ głównej bohaterce nie stać się nudnymi.

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

" I nie przekonuje mnie fakt, że Franky może wrócić za kratki. W sensie pewnie tak będzie, ale to nie jest na tyle genialny zwrot akcji, żeby mógł wzbudzić jakieś większe emocje wśród widzów." Nie mierz wszystkich swoją miarą.Są tacy u których emocje to wzbudzi. Franky ma ogromna liczbę fanów. :P ""Chyba każdy przewiduje, że tak się stanie."Nie musi się wcale tak stać, w innym wątku pisałam o tym, że Franky może nawet zginąć. Rewolwer może zagwarantować jej powrót za kratki ale może także być przyczyną jej zgonu. ;)
"Może byłabym skłonna uwierzyć, że Sonia stanie się główną bohaterką".Wybacz brutalność, lecz ta postać jest za stara, pomijając już fakt, iż ewidentnie moim zdaniem idą w kierunku zastąpienia nią Ferguson, a z żadnej psychopatki nie zrobią bohatera pierwszego planu, to nie "Dexter". ;)

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Wiem, że Franky ma ogromną liczbę fanów, bo sama uwielbiam tę postać ;) Okej, być może zbyt uogólniłam, może nie wszyscy przewidują jej powrót za kratki, ale spora część. I ta spora część widzi w niej pewnego rodzaju zastępstwo za Bea. A mi chodzi o to, że trudno jest zastąpić głównego bohatera, zwłaszcza w takim serialu, jak ten.

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

Spora część także przewiduje, że BS jednak żyje. Tak więc nie można z argumentu, że to zbyt przewidywalne czynić zarzutu w przypadku Franky a nie dostrzegać tego w przypadku Bea. ;P
Ależ naturalnie, zastąpienie Bea przez Franky będzie bardzo trudne zwłaszcza po tym co zrobiono w 4 sezonie. To podkreślałam wielokrotnie. Aczkolwiek nie jest to niewykonalne, chociażby dlatego, że Franky to fenomenalnie napisana postać i moim zdaniem tylko tej postaci przy błyskotliwie wręcz perfekcyjnie skonstruowanej fabule może się takie zastępstwo udać. Oprócz Franky w tym uniwersum nie ma nikogo, kto mógłby się tego podjąć, a nowa postać to nowa historia. Potrzeba czasu, by fandom zarówno do postaci jak i jej historii się przekonał. Jeden sezon na to nie wystarczy. Na kolejny mogą spadki oglądalności nie pozwolić.

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

I tu się po części zgadzam, tylko Franky jest w stanie zrobić coś z tym serialem - oczywiście tylko za kratkami - ale nie na tyle, by show utrzymało przy sobie tych najbardziej zagorzałych fanów Bea, co odbije się na oglądalności.

Tak sobie w tym momencie pomyślałam. Skoro spora część przewiduje, że Franky wróci do więzienia, jak również spora część przewiduje (albo ma nadzieję) że Bea jest żywa, to czy nie byłoby wspaniale, żeby obie rzeczy się sprawdziły? Ten sms od Franky "see u soon Red" - mógłby nabrać wagi :)

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

1) Dlatego pisałam, że to będzie bardzo ale to bardzo trudne
2) Nie sądzę. Czy ty wiesz, że najliczniejszą w tej chwili reprezentację LGBT ma właśnie WW? Na kilkanaście postaci przypada połowa. W OITNB to jest "tylko" 1/3, bo tam obsada liczy kilkadziesiąt osób. Do czego zmierzam?Do tego,że moim zdaniem cześć tęczowych wytną z tego show. Albo poprzez zgon albo wyjazd. I zostawią tylko jedno lesbijskie love story. Dlatego perspektywa żyjącej BS i jednocześnie FD za kratkami wydaje mi się zupełnie nierealna. Myślę, że albo jedna albo druga tak czy owak się z tym uniwersum pożegna. ;)

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Myślenie życzeniowe, Wentworth zatoczyłby koło i wrócił do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło ;)

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

"Myślenie życzeniowe"? Ale czyje? Twoje czy moje?Nie rozumiem.
Myśleniem życzeniowym odznaczałabym się wtedy, gdybym twierdziła, że utrzyma się aktualny stan rzeczy, czyli 2 les romanse i w sumie 8 postaci tęczowych... ;)

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Moje, moje ;)

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

Nie podzielam takiego myślenia. Nie chcę oglądać Franky, która próbuje uwieść jakąś skrajnie nieciekawą panienkę(Erica), a i Bea w pierwszym sezonie była przynajmniej dla mnie irytująco nudna.

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Moje myślenie życzeniowe dotyczyło utrzymania Bea przy życiu i powrotu Franky za kratki. A to już było, o to mi chodziło z tym zatoczeniem koła ;)

ocenił(a) serial na 10
monkkkey

Muszę się całkowicie z Tobą zgodzić. Dla mnie Franky w więzieniu skończyła już swoją robotę, mimo iż chciałabym żeby wróciła, ale według mnie w więzieniu nie można ciekawie pociągnąć jej wątku.

Co do Bea i Allie również się z Tobą zgadzam. Bea w 4 sezonie jej mega potrzebowała, czuła się przy niej bezpiecznie, miała zaufaną osobę, którą mogła kochać. Wcześniej tego nie potrzebowała, więc mogłaby się nie zainteresować Allie, tak jak w 4 sezonie.

Czy jest za dużo tęczowych? Nie...wiemy że Franky jest less, ale w tym sezonie wątek miłosny z nią związany poszedł w odstawkę i została tak naprawdę jedynie Bea i Allie, więc według mnie nie powinni robić tam "przesiewu"

ocenił(a) serial na 9
Mag26

Dziękuję, dobrze wiedzieć, że ktoś ma podobne zdanie ;)

Też mi się wydaje, że nie mieli po co usuwać żadnej z tęczowych postaci. W 5 sezonie mogli trochę "stonować" relację Bea-Allie, pokazać to jakby "na uboczu", a skupić się na innych kwestiach. I wszyscy by byli zadowoleni: Bea żywa, Allie żywa, Ballie nadal istnieje, główna bohaterka nadal pozostaje w serialu, a można pociągnąć jakieś inne wątki, które nie są związane z "love story": Jake, Sonia-Liz, może jakaś nowa postać. Myślę, że to by mi odpowiadało w 5 sezonie :)

ocenił(a) serial na 10
monkkkey

Twitter, instagram, Daniell = Australia obecnie, tylko dlaczego zamiast więzienia jest harley... Po obejrzeniu po raz 3 ostatniego odcinka (tym razem z napisami) wyobraźnia podsunęła mi obecność Bea w 5 sezonie w szpitalnym łóżku, mało tego dostaniemy wspólną scenę obu aktorek, tym razem łzami zaleje się Allie. Odnoszę wrażenie że scenarzyści nie spodziewali się aż takiego szumu wśród fanów serialu. Przed premierą puszczą zwiastun w którym zaskoczą żeby uniknąć spadku oglądalności a wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie. I nie będą mieli sobie nic do zarzucenia, nie uśmiercili aktorki LGBT, nie usunęli Bea z sezonu 5, nie stracili ogladalności.

ocenił(a) serial na 10
WNWRH

Módlmy się. Tylko dlaczego tyle informacji, że Danielle opuściła serial, a Bea umarła?

ocenił(a) serial na 9
Mag26

Ja tam wolę wierzyć w to, co było, a zniknęło ;) Pewnie Robbiemu się dostało za ten komentarz :D

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

Szanowna Pani jest dziecinnie naiwna. ;P On to zrobił celowo, na pewno za zgodą twórców WW. ;)

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Ah te protekcjonalne tony :P Czy już nie wolno mi wyrażać swoich myśli i śmieszków na tym forum bez sprowadzania mnie na ziemię? :D

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

:DDD

ocenił(a) serial na 8
Mag26

Bo jak powiedzą,że BS nie jest martwa to martwy będzie temat jakim teraz jest WW. A oni chcą podtrzymać zainteresowanie serialem przez cały rok. ;)

ocenił(a) serial na 9
WNWRH

Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę, ale na zdjęciu jest dataa albo z lipca, albo z sierpnia (wiem, że w USA odwrotnie zapisują datę, ale nie wiem, czy tak też jest w AU). Ogólnie ta fota - damn it... ^^ No i mamy Danielle back in teal :D

O matko, jak ja bym chciała, żeby sprawdziło się to, co mówisz :D

ocenił(a) serial na 8
WNWRH

BS w szpitalu?To jest bardzo prawdopodobne. Nawet przez cały sezon mogą ciągnąć ten wątek Po odniesieniu takich ran BS może być w śpiączce przez długi czas, zaś Allie po powrocie za więzienne kraty może szukać zemsty na JF i ostatecznie ją zabić, czym zagwarantuje sobie dożywocie. Następnie w jednym z ostatnich a może nawet ostatnim odcinku Bea wraca i mamy happy end. Wzruszajaca niczym w Orphan Black scena powitania BS przez Allie... Postać BS byłaby tak naprawdę z serialu wycofana, ale nie martwa. Przećwiczyli ten wariant w inny sposób ale jednak już z Franky.
"Odnoszę wrażenie że scenarzyści nie spodziewali się aż takiego szumu wśród fanów serialu." Trudno mi w to uwierzyć. Rok temu widzieli co się działo z GoT Fandom WW jest bez porównania mniejszy, ale byliby naiwni, gdyby sądzili, że przejdzie do porządku dziennego nad śmiercią głównego charakteru. Ja myślę, że oni właśnie chcieli szumu, po każdym poprzednim sezonie kiedy to zamykali wszystkie wątki fandom szybko ucichał. Nic się w okół WW nie działo, a to z marketingowego punktu widzenia było niekorzystne, Rozwiązanie z GoT podsunęło im idealny pomysł na to, by jak najdłużej podtrzymać szum wokół swej produkcji.

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Orphan Black mógł sobie pozwolić na utrzymanie fanów w niepewności aż do hm, 9 odcinka chyba, tu na pewno wyjaśni się wszystko w 1 odcinku. Ale fakt faktem postrzelenie bohaterki w ostatnim odcinku sezonu było strzałem w dziesiątkę, jeżeli chodzi o zainteresowanie widzów serialem. I twórcy Wentworth też dokładnie zaplanowali ten szum medialny wokół tego. Chwyt marketingowy, dosyć oklepany [kończenie sezonu wielkim mindf*ckiem], ale mimo wszystko zdający sprawę.

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

"Orphan Black mógł sobie pozwolić na utrzymanie fanów w niepewności aż do hm, 9 odcinka chyba, tu na pewno wyjaśni się wszystko w 1 odcinku.." Jeśli BS jest martwa, jeśli nie jest mogą to naprawdę ciągnąć bardzo długo. Dzieki takiej śpiączce BS zostałąby usunięta z pierwszego planu, lecz nie ostatecznie, co utrzymałoby fandom w całości. A im pozwoliłoby na spokojne skupienie się na innych postaciach.Popatrz jak pogrywali z fanami Franky w tym sezonie. Pokazali ją w dwóch pierwszych epizodach, potem jej postać zniknęła i pojawiła się dopiero pod koniec. Usunęli postać z głównego nurtu wydarzeń nie tracąc przy tym bardzo licznej grupy fanek Franky, jak i LGBT, gdyż za Bridget wypchniętą w cień podarowali nam Ballie. Sprytnie? Bardzo. Teraz tylko ten trik mogą powtórzyć, FD wypchnąć na pierwszy plan, zaś BS sobie wypocznie w szpitalnym łóżku, by pod koniec sezonu triumfalnie powrócić zarówno do Allie jak i do więzienia. ;)

ocenił(a) serial na 9
Pat_Scorovitz

Albo utrzymać fandom przez cały sezon i uśmiercić Bea w ostatnim odcinku 5 sezonu przez np. stopniowe "umieranie" kolejnych narządów.

ocenił(a) serial na 8
monkkkey

Szanowna Pani się ze mną droczy ;P Tego nie zrobią. Jeśli zamierzają ją uśmiercić to dowiemy się tego w pierwszym epizodzie. Gdyż jeśli w pierwszym epizodzie nie będzie martwa to możemy być pewni, że wcześniej czy później wróci. ;)

ocenił(a) serial na 10
monkkkey

Hmmm, w sumie całkiem dobry pomysł. Ewentualnie wprowadzić jakiś wątek miłosny, ale to u Very albo choćby Willa. Myślę że widzowie nie pogniewali się, gdyby trochę ograniczyć Ballie, a najważniejsze jest to, że Bea byłaby żywa.

Ogólnie głupie jest to, że zaczęli wątek ze śmiercią Bea. Teraz każde rozwiązanie jest złe. Przeżyje, będzie to naciągane (chyba, że rzeczywiście ochraniały ją gazety, i dostała tylko niewielkie rany). Umrze, jeszcze gorzej, bo przynajmniej dla mnie będzie to oznaczało pożegnanie z serialem.

ocenił(a) serial na 9
Mag26

Tak sobie pomyślałam - co by było, gdyby Will dowiedział się, że Franky zabiła Meg? o.O Można to pociągnąć przez co najmniej kilka odcinków - poszukiwanie dowodów, rozmowy z więźniarkami, przysługi... hm, hmmm. To by było dobre w sumie. I stwarzałoby zagrożenie dla warunkowego Franky.

Wątek ze śmiercią Bea to już zaczęli w 8 odcinku, a wszyscy wiemy, jak to się skończyło :D Ale racja, jak drugi raz przeżyje to będzie naciągane, jak nie przeżyje... to już było szeroko komentowane, co się stanie z fanami i oglądalnością.

monkkkey

Przecież Will wie, że Franky zabiła Meg :) Mnie zastanawia czemu Bridget nie wsypała jej, nie zrobiła tego również Ferguson jak mogła. Upiekło się tej postaci, a powinna siedzieć znacznie dłużej.

ocenił(a) serial na 9
F_A_N_T_A_Z_J_A

Czekaj, czekaj, co mnie ominęło :/ Też się zastanawiałam, czemu Freak tego nie zrobiła, ale w sumie to nie miała dowodów - w sensie, jakby wykorzystała nagranie z sesji z Bridget, to by sama była oskarżona o podsłuch. A Bridget? Po pierwsze, z oczywistych względów, nie może, jako psycholog, wykorzystywać informacji uzyskanych podczas sesji z pacjentem. Po drugie - no raczej nie chciała, żeby Franky nie wyszła na warunkowe, lubiła ją itd.

monkkkey

Właśnie dwie powinny iść siedzieć :D Psycholog jest jak ksiądz ? Myślałam, że w kwestii zatajania informacji na temat przestępstwa nie powinno się tego ukrywać. Prawda wyszła na jaw tuż przed warunkiem Franky. Will jej jakoś darował. Co mnie jako widza bardzo zdziwiło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones