PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=232988}

Westworld

7,9 108 570
ocen
7,9 10 1 108570
6,6 14
ocen krytyków
Westworld
powrót do forum serialu Westworld

S01E10 - Finał

ocenił(a) serial na 9

Niestety to już koniec pierwszego sezonu wspaniałego serialu. Twórcom należą się gratulacje, ponieważ ze względu na czas trwania odcinka, można go nazwać filmem. Mnóstwo odpowiedzi, bunt oraz delikatna furtka do nowego sezonu, który dopiero za dwa lata.

Gratuluję forumowiczom, których teorie okazały się być rozwiązaniem zagadki.

Jak wasze wrażenia?

ocenił(a) serial na 7
lacyesiov2

Była jednym z pierwszych hostów, osobiście stworzonych przez Arnolda. Resetowanie na nią nie działało, bo Arnold zabezpieczył jej pamięć, dzięki temu mogła uzyskać w przyszłości świadomość. Zachowane wspomnienia u niektórych hostów tworzyły rdzeń ich osobowości i nie były za każdym razem tworzone na nowo, dlatego Meave pamiętała córkę z poprzedniej narracji.

mikmro

mnie finał trochę rozczarował. cześć z moich przypuszczań się sprawdziła, część nie. może bardziej by mnie wszystko zaskoczyło gdybym nie wgłębiał się wcześniej tak bardzo. to, że Ford ma wszystkie wydarzenia (nawet działania Meave) pod kontrolą przewidywałem wcześniej, najbardziej nie pasuje mi jednak zmiana Forda (chyba, że w II sezonie okaże się, że to jednak host) - w dodatku masakra, żeby "uwolnić" hosty? co to za plan? przecież po czymś takim ludzie wypalą ten park i wszystkie hosty do zera. jedyna opcja to chyba tylko, że nic się nie wyda a całość zarządu zostanie zastąpiona hostami i wypuszczona w świat. co do akcji z Meave - tak jak ktoś pisał - dwoje bandziorów daje sobie radę z brygadą komandosów, którzy nie strzelają do zagrożenia tylko grzecznie proszą "na ziemię, rzuć broń". generalnie 9 odcinków świetnych, 10 poniżej dotychczasowego poziomu

rodmans

i zastanawia mnie jeszcze jedno - czemu podjęcie przez Dolores decyzji o zabiciu Forda jest dowodem na jej zdanie testu labiryntu? to już bardziej decyzja Meave (jeżeli została podjęta samodzielnie) jest świadectwem "człowieczeństwa" - wie, że tak naprawdę nie jest to jej córka (która zresztą pewnie jej nie pamięta) a mimo swojej maksymalnie podkręconej inteligencji potrafiącej to skalkulować wybiera irracjonalną uczuciową decyzję ratowania "córki". zostałem trochę jak MiB - oczekiwałem jakiejś wielkiej odpowiedzi i prawdy a zostałem z po raz któryś raz mieloną w filmach odpowiedzią "cierpienie czyni nas ludźmi". żeby nie było - bardzo serial mi się podobał, ale finał pozostawił niedosyt

ocenił(a) serial na 7
rodmans

a może to nie był wybór "za córką" tylko przeciw nowej narracji Forda, której była częścią?

ocenił(a) serial na 10
iwonrud

To był wybór. Na ekranie monitora ostatnią zaprogramowaną komendą była ucieczka. Wróciła po córkę bo to był jej kamień węgielny.

ocenił(a) serial na 9
acidity

Tylko ze tam rowniez bylo wgrane ze dotrze do granic. I w sumie dotarla, - do granic - ale nie dalej, poniewaz sie wrocila. To rowniez moglo byc wgrane.

ocenił(a) serial na 7
acidity

a ja mam nadzieję, że to właśnie coś mniej banalnego niż kamień węgielny

ocenił(a) serial na 10
iwonrud

W mojej opinii to wcale nie jest takie banalne. Powiedziałbym, że nawet taka adoptowana rodzina to wyższy cel istnienia.

użytkownik usunięty
rodmans

A to nie tak, że Dolores zabiła Forda - boga? Warto przypomnieć sobie rozmowę przy obrazie.

jak dla mnie nie ma znaczenia czy zabiła człowieka czy boga (jeżeli boga to Ford robi się trochę jak Jezus - umiera dla dobra swoich oprawców - chociaż ja wierzę, że Ford człowiek lub jego świadomość w hoście -żyje). dla mnie ten wybór zabicia Forda jest zły i powiela schematy pokazywane wielokrotnie w filmach. w dodatku ten wybór jest znowu tylko iluzją wolnej woli - przecież to Ford ją doprowadził do tego - nieważne czy zrobiłby to za pomocą linijek kodu czy zrobił to za pomocą manipulacji - to on wybrał jej decyzję i to w dodatku złą. daleko tu do "boskości" czy nawet "człowieczeństwa".

ocenił(a) serial na 7
rodmans

Ale znasz hipotezy mówiące, że wolna wola człowieka to fikcja?

zarazzapomnelogin

znam, pisałem o tym przy którymś odcinku, jak Ford tłumaczył Bernardowi, że w gruncie rzeczy ludzie nie różnią się od hostów - mam podobne zdanie do Forda

rodmans

A jednak Meave wysiadla po młodą mimo wpisanych linijek mowiacych : Escape a potem Inflirtrate Mainland :)
Jak to nie byla wolna wola to ja juz kuzwa nie wiem co.

Dehzz

ok, sam to napisałem wyżej, że już bardziej zachowanie Meave pasuje mi do własnego wyboru niż zachowanie Dolores. a kolega zarazzapomnelogin pisał o teorii, że nasze zachowania są automatyczne - steruje tym jakiś bardzo głęboko ukryty mechanizm, którego działania nie znamy, a dopiero potem nasza świadomość (której działanie w małym procencie rozumiemy) stara się uzasadnić logicznie i racjonalnie to co zrobiliśmy

rodmans

Sie z tego masło maslane robi i jakies paradoksy logiczne. Wiadomo ze decyzje skads sie biorą. Nie wysysamy ich z palca, nawet przy total spontanie. każdy chce by jego zycie i zachowanie mialo jakiś sens, czyz nie? Dlatego podazamy za trendami i schematami, a w mniejszej skali za swoimi potrzebami i instynktami. Pytanie czy potrafimy je przelamac swiadomie. Ja kiedys robilem sobie testy na człowieczeństwo właśnie opanowujac instynkty, robiac cos wbrew "sobie" czyli właśnie temu wew.glosowi. i dalo sie. Dziwne to bylo uczucie ale dalo sie. Wiec nikt mi nie wmówi ze wolna wola to fikcja :) sorry. Tego moze chcą media by poddać sie systemowi i nie walczyc. Ja sie na to nie zgadzam.

Dehzz

to tylko kolejna teoria próbująca wytłumaczyć nasze zachowania i funkcjonowanie mózgu - nie wiadomo czy prawdziwa czy nie - mnie ona przekonuje, ale nie twierdzę, że to jedyna prawda - myślę, że nasz mózg jest tak skomplikowany, że nawet za następne kilkaset lat nie będziemy w stanie znać wszystkich procesów w nim zachodzących (podobnie jak z genami). i tak samo nie będziemy w stanie określić co niby czyni nas tak wyjątkowym gatunkiem i gdzie zaczyna się nasza "iskra boża"

rodmans

Wyjatkowym na pewno jestesmy z innej przyczyny. Ja nazywam to Alpha Species. Jako cel ewolucji kazdej planety. Gatunek majacy i cialo i rozum pozwalajacy tworzyć i uzywac nadzedzi ktore umożliwiają zmianę w srodowisku, ulepszanie i poprawianie bledow matki natury oraz to ze mozemy ruszyc w gwiazdy pomagac innym planetom w ich ewolucji. To zapewne tylko maly okruch jakiejs większej prawdy ale mi na razie wystarczy. Niech tylko system zmieni sie z monetarnego na oparty na zasobach to przestaniemy niszczyc srodowisko ktore inni ratują.

ocenił(a) serial na 7
Dehzz

To pachnie ideologią- ewolucja nie ma celu.
" Masz naiwne pojęcie o ewolucji. Nie ma czegoś takiego jak "przezywa najsilniejszy". Raczej "przeżywa wystarczający". Nie liczy się to, czy rozwiązanie jest optymalne. Wystarczy, że wygrywa z alternatywami. (...) Ale jesteście jak nielotne ptaki na dalekiej wyspie. Udaje się wam tylko z braku prawdziwej konkurencji." Że tak zarzucę Wattsem.

ocenił(a) serial na 10
zarazzapomnelogin

Będąc precyzyjnym "przeżyje najlepiej dostosowany".

W chwili gdy nastąpiła zagłada dinozaurów jednymi z najlepiej dostosowanych były niewielkie ssaki, które zasiedlały tereny niedostępne dla dużych gadów. Żyły w podziemnych norach czy jaskiniach i do życia potrzebowały niewielkie ilości pożywienia. To pozwoliło im przetrwać trudne warunki panujące na powierzchni oraz zawalenie się całego łańcucha pokarmowego. Do tego ich DNA najpewniej posiadało znacznie lepsze możliwości adaptacyjne do nowych warunków.

ocenił(a) serial na 10
rodmans

Za góra 2-3 dekady o ile SI pomoże... Piszę serio. Obecnie na świecie publikuje się tyle prac naukowych dotyczących neurobiologii, że żaden człowiek nie jest w stanie przeczytać choćby ułamka procenta. remedium na tę niemoc ma być uczenie maszynowe. Powstają więc zaawansowane programy, które będą je czytały, analizowały, łączyły w grupy tematyczne, wyszukiwały szereg połączeń itd. Do tego jednocześnie tworzone są coraz bardziej zaawansowane techniki mapowania ludzkiego mózgu. O ile obecne przedsięwzięcia w USA i UE nie zostaną wstrzymane, za dekadę, może trochę więcej powinniśmy mieć pełną mapę ludzkiego mózgu. A to już otworzy drogę do zrozumienia procesów w nim zachodzących.

ocenił(a) serial na 7
acidity

Wszyscy odpowiednimi domózgowymi implantami podłączymy się do światowych zasobów wiedzy, podrasujemy się chemią- posthumanizm pełną gębą.
A potem wyglądam za okno i przaśna rzeczywistość skrzeczy do ucha...

ocenił(a) serial na 10
zarazzapomnelogin

Dobra puenta :)

acidity

ja stoję na stanowisku, że dopóki nie zbada się działania każdego, ale to każdego neuronu, ich połączeń, wpływu jedzenia, genów, oticzenia w danej chwili, stanu organizmu w danej chwili itp to nie da rady tego zobrazować i poznać. jeszcze niedawno naukowcy stali na stanowisku, że liczą się tylko (w uproszczeniu) synapsy a teraz powoli okazuje się, że komórki glejowe (których jest więcej) mają równie ważne znaczenie. podobnie z genami - już, już mieli mieć obraz działania genów, odrzucali duży procent genów (czy czegoś tam powiązanego) jako nieistotnych a okazuje się powoli, że te dodatkowe rzeczy najprawdopodobniej sterują genami. nie wiem jak potężne musiałoby być takie Si czy komputer żeby to wszystko wziąć pod uwagę, więc nie wierzę w najbliższe kilka dekad. od lat komputery mają teoretycznie o wiele większą moc obliczeniową niż ludzki mózg a jednak nie mogły dać sobie rady z np. prowadzeniem pojazdów i nadal potrzebują setek czujników, kamer, procesorów itp podczas gdy człowiek robi to machinalnie używając jedynego czujnika - oczu i procesora - mózgu (często nawet robiąc to bezwiednie). a kobiety potrafią jeszcze jednocześnie kierując samochodem malować się i pisać smsa :-)

ocenił(a) serial na 10
rodmans

Jestem dobrej myśli i sądzę, że superkomputery nowej generacji oraz SI w sposób wydatny dopomogą. Trzeba pamiętać, że lada moment mogą pojawić się w użyciu komputery kwantowe, które mogą wszystko zmienić.

A tak swoją drogą, to ludzki mózg jest dowodem na ułomność rasy ludzkiej. Już pomijając jego złożoność, jest to też niezwykle wydajny model pod względem energooszczędności.

ocenił(a) serial na 7
Dehzz

Rozważasz to na innym poziomie niż choćby neurobiologia. Nie jestem specjalistką od kognitywistyki, ale to nie takie proste, że twoje JA( czyli tak właściwie, co?) uzna, że ma wolną wolę i będzie to faktem. Niektórzy twierdzą, że taka świadomość to epifenomen do działania (podjęcia decyzji)- po prostu ją uzasadnia. Rodzi to wiele pytań i paradoksów- poczytaj o poglądach Wegnera na temat wolnej woli.
Zresztą samo zagadnienie świadomości jest ciekawe- uznajemy ją za coś fundamentalnego dla powstania inteligentnej istoty. A okazuje się, że niekoniecznie.

ocenił(a) serial na 10
zarazzapomnelogin

Studiowanie tematyki na serio warto zacząć od Benjamina Libeta, który przeprowadził pierwsze eksperymenty. Kolejne dekady wykorzystujące lepsze techniki obrazowania potwierdzały wyniki. Największe autorytety neurobiologi stwierdzają jednoznacznie, że jesteśmy biochemicznymi marionetkami (takiego zwrotu po raz pierwszy użył chyba neurobiolog Sam Harris). Dyskusję z uczonymi próbują podejmować głównie filozofowie i słusznie, bo podtrzymują debatę i nie pozwalają na zamknięcie tego tematu.

A tak w ogóle, to jeżeli kogoś to interesuje, to na rozpoczęcie amatorskiej przygody związanej ze zgłębianiem wiedzy na temat ludzkiego mózgu proponuję poniższe filmy dokumentalne:
https://youtu.be/3T4dVuJe9-g
https://youtu.be/sU53VghGX_Q
Autor Vilayanur S. Ramachandran jest żywą legendą badań nad ludzkim umysłem, a na dodatek potrafi tłumaczyć procesy zachodzące w naszych głowach z taką samą łatwością, co Richard Feynman mówiący o fizyce kwantowej. Jeżeli on was nie wciągnie, to chyba jesteście straceni ;)

ocenił(a) serial na 7
acidity

txt
te zagadnienia sa ciekawe- bo mega sprzeczne z codziennym odczuwaniem i poglądami( co widać choćby po wypowiedzi Dehzza)
Powstaje pytanie- czym jest JA i jaka rolę odgrywa świadomość. Jak bardzo nasz własny mózg oszukuje nas samych( i co oznaczają te terminy w takim układzie? KTO chce przetrwać i manipuluje czym?). Trochę się w głowie kręci...

ocenił(a) serial na 10
zarazzapomnelogin

"Czym jest JA?" Eleganckie i proste pytanie, na które nikt w historii świata nie poznał odpowiedzi. Mam tylko nadzieję, że odpowiedź, gdy już padnie, będzie bardziej zrozumiała, niż odpowiedź na pytanie o życie, wszechświat i cała resztę :))

acidity

dzięki za ciekawe linki

ocenił(a) serial na 7
acidity

Watts chyba oglądał przed napisaniem Ślepowidzenia :)

ocenił(a) serial na 10
zarazzapomnelogin

Kurczę, mam już tak dużo dobrych książek na półce (w tym Ślepowidzenie), że każdego dnia tylko zastanawiam się od której zacząć nadrabiać zaległości, ale nigdy nie potrafię się decydować... Wpadłem a jakąś pętlę, której nie potrafię logicznie wyjaśnić ;)

ocenił(a) serial na 7
acidity

Powiem tak: literacko nie zachwyca( specyficzny język), ale intelektualnie- rzadko się trafia tak wymagający utwór. Może moje zdanie nie jest miarodajne, bo poza Clarkiem, Asimovem, Lemem, Gibsonem czy Dickiem( ci trzej ostatni to takie pogranicze) nie czytałam hard sci-fi, ale dla mnie było mocno stymulujące. Druga część jest łatwiejsza w odbiorze, bo jest w niej więcej akcji i bardziej zarysowane jest tło społeczne Ziemi z przeszłości. Warto przeczytać i Ślepowidzenie, i Echopraksję.
Oglądając linki od ciebie aż uśmiechałam się pod nosem. Ślepowidzenie- proszę bardzo, zespół stronnej nieuwagi- prosz.., nowoczesne zombie- prosz.. wysoko funkcjonująca Inteligencja bez świadomości- prosz...
A na deser, niczym posłowie do Westworld- zakon dwuizbowców. Nawet nie wiedziałam, że ktoś wysuwał taki pomysł- że świadomość powstała jako załamanie dwuizbowego umysłu około 1000 lat pne. A tu proszę- dwa utwory na ten temat w ciągu ostatniego roku.

ocenił(a) serial na 7
acidity

Ostatni temat interesujący dla mnie osobiście.
Miałam w swoim życiu 2 epizody określane w filmie jako doświadczenie mistyczne, Freud to chyba nazywał uczuciem oceanicznym. Zastanawia mnie czy gdybym miała je tak często jak chłopak z filmu, to stałabym się teistką? Przyznaję że to haj jakich mało, ale nie zmieniły mojego światopoglądu.

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Mylisz się, nie robiłeś tego wbrew wewnętrznemu głosowi, tylko wbrew wyuczonym przez lata nawykom i automatyzmowi, które składają się na Twój charakter i zachowanie. To duża różnica.

acidity

nic dodać, nic ująć

acidity

To zdefiniuj roznice miedzy wew. Glosem a glosem nawyków :) jak dla mnie to to samo, cos z jakiejs przyczyny mowi ci co powinieneś zrobic. Powstaje jakies pragnienie które czujesz ze musisz zaspokoic. Obawiam sie ze u źródła wszystko sprowadza sie do jednego. Jakiegoś tworzenia motywacji w układzie psychomotorycznym, czy czyms. Zwierze czy robot zawsze pojdzie za tym uczuciem, bo czemu mialby nie pojsc skoro to normalna część funkcjonowania? Sprzeciw sie temu, od tak bez powodu a poczujesz w sobie roznice, poczujesz wolną wolę .
Od razu mówię ze nie jest to latwe :) moge na privie pare najtrudniejszych testow opisac zainteresowanym.

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Nie znam definicji i nie chce mi się nawet jej szukać, więc napiszę jak ja to widzę na swój prosty rozum.
Nawyk to zachowanie wyuczone np. poprzez jego częste wykonywanie. Jak myjesz ręce po skorzystaniu z toalety, to nie zastanawiasz się nad tym, że ktoś ci powiedział że tak trzeba, że chodzi o zdrowie itp.. Robisz to machinalnie i bez zastanowienia dlatego, bo powtarzałeś tę czynność wielokrotnie.
Natomiast wewnętrzny głos, o ile takowy istnieje to może być np. przeczucie/intuicja, że trzeba coś zrobić tak a nie inaczej pomimo, że czynność tę wykonujesz bardzo rzadko lub po raz pierwszy.

acidity

Tak, jedno to nawyki oparte na powtarzajacych sie doswiadcxeniach a drugie to imorowizacja z uzyciem inteligencji ORAZ innych podobnych wcześniejszych doswiadczeniach swoich lub kogos innego, bez tego zachowanie przypomina male dziecko eksperymentujace z Zabawką wszelkimi metodami czy cos sie da zjesc, czy rozwalić, rzucic itd. Jedno i drugie z czegos wynika i nie ma sie chyba za bardzo nijak to poczatku tej dyskusji mowiacej o tym czy czlowiek moze zrobic cokolwiek bez wyraznego,powtarzalnego, przewidywalnego czy wręcz obliczalnego zrodla motywacji ku temu.

ocenił(a) serial na 7
Dehzz

Ze względu na ilość zmiennych( fizjologicznych, biologicznych, chemicznych, psychologicznych, społecznych...etc) śmiem wątpić, że w najbliższej przyszłości( jeśli kiedykolwiek) źródła naszych decyzji będą wyraźne, powtarzalne, przewidywalne czy tez obliczalne, co nie wyklucza faktu, że wolnej woli ( jako świadomego aktu) nie mamy.
Serio looknij na to co pisze Wegner.
A z ciekawości- wyślij mi też swoje testy, uprzejmie proszę.

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Tylko drobna uwaga - dzieci biorąc zabawki do ust nie próbują ich zjeść. Zmysł smaku jest najlepiej rozwiniętym zmysłem tuż po urodzeniu i dzieci biorąc coś do buzi czy liżąc brudną podłogę poznają w ten sposób świat i środowisko w którym żyją. Tak więc rodzice niech o tym pamiętają nim zaczną drzeć się na dzieciaka za to, że bierze jakieś przedmioty do buzi. To jest część procesu istotna dla prawidłowego rozwoju mózgu, więc lepiej jest dać dziecku zabawki takie, by się nimi przypadkiem nie zakrztusił i regularnie je myć.

acidity

No tak, dopiero to poznajemy, przecież stosunkowo niedawno odkryli, że przez zabawę przedmiotami w dłoniach mozg bobasa rozwija sie o wiele lepiej i szybciej..coz, duzo jeszcze przed nami w tej dziedzinie.

Dehzz

a z czystej ciekawości i bez złośliwości - można spytać jakie wymyśliłeś testy?

rodmans

Mozna spytac :)

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

A tak z ciekawości zapytam, dlaczego sądzisz, że decyzji nie może podejmować nasza podświadomość i musi to robić świadomość?
Każdy z nas miał deja vu i wrażenie, że już to gdzieś widziałeś/słyszałeś/czułeś (wbrew powszechnej opinii nie jest to żaden błąd w działaniu mózgu. Efekt ten jest wywoływany przez obszary mózgu odpowiedzialne za logiczne myślenie - mózg dokonuje kontroli, czy nie nastąpił błąd interpretacji danych z obszaru wspomnień). Skoro mózg potrafi w tak przekonujący sposób wywołać w nas uczucie, że przeżyliśmy już teraźniejszość, to dlaczego nasza decyzyjność nie może płynąć z podświadomości i dawać nam tylko złudnego uczucia, że nasza świadomość i logiczne myślenie ma wpływ na decyzję?

ocenił(a) serial na 7
rodmans

A skąd wiesz jak wygląda świat ludzi? Może te wszystkie parki, jak i cały ludzki świat, dryfują przez kosmos w jakimś gigantycznym statku kosmicznym? A Ford sobie wykroił z niego autonomiczną część, mając nad nią całkowitą kontrolę...

użytkownik usunięty
rodmans

"jedyna opcja to chyba tylko, że nic się nie wyda a całość zarządu zostanie zastąpiona hostami i wypuszczona w świat. "
:) i wszystko w temacie.

no tak - tylko podmienić cały zarząd to nierealne - musiałby znać dokładnie całą historię każdego z tych ludzi, bo inaczej szybko by się wydało np. żona by rozpoznała, że mąż nie pamięta jakiejś szczególnej chwili z przeszłości

użytkownik usunięty
rodmans

Też prawda. Zatem najprawdopodobniej wszystko się wyda.

ocenił(a) serial na 7
rodmans

Mnie finał też rozczarował. Część rozwiązań przewidywalna, część nielogiczna.
Na razie wygląda jakby w ramach nowej narracji utworzyli poziom hardcore- w którym homo sapiens może zginąć.
Co mnie raziło- Ford. Hosty na poziomie tych z czasów Arnolda, pozbawione mega nadzoru mega administratora( czyli Forda i Arnolda, bo nikt im nie dorównywał, reszta pracowników nawet 'współcześnie' potrafiła co najwyżej powiedzieć "wstrzymać funkcje motoryczne') przewyższały ludzi i mogły się rozwinąć. Gdyby nie zdalny dostęp do ich pamięci, już dawno przejęłyby kontrolę nad parkiem a w dłuższej perspektywie- światem. To nie hosty potrzebowały czasu, tylko Ford. Może chciał by dobrze się im wryło okrucieństwo ludzi i żeby nie miały dla nich litości- ale serio do tego nie trzeba 35 lat morderstw i gwałtów, wystarczy podręcznik historii.
No i ogólnie mam jakiś taki niedosyt( ale biorę poprawkę, że to wynik wizyt na forum).
PS. I co ze Stubbsem???

zarazzapomnelogin

mam podobne odczucia tylko gdzie tu okrucieństwo ludzi? zwłaszcza, że poza Arnoldem, Fordem i Williamem nikt z gości nie wiedział, że hosty mają "ludzkie" uczucia. w gruncie rzeczy hosty to dla gości doskonała, ale przecież wciąż imitacja, maszyna, zabawka, mega realistyczna "gra komputerowa" w realu. w sklepach są zabawki dla dzieci imitujące żywe psy - czy gdyby były bardziej dopracowane i dzieciak zrzuciłby taką zabawkę ze schodów to zastanawialibyśmy się czy to moralne? czy jak by to była np gra komputerowa, w której ludzi uczestniczyliby tylko wirtualnie, ale z pełnym odczuciem zmysłów a hosty byłyby tylko linijkami kodów bez ciała to też dalibyśmy prawo zabijania w akcie świadomości?
PS. Stubbs dostał informację, że 30 lat temu na obrzeżach parku zaginął jeden z gości i poszedł szukać Logana

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones