No więc bardzo fajna pokazówka ale i tak nie kupuję Quake Champions bo to lipa straszna. Nic nowatorskiego, Quake Champions został stworzony po dyletancku i nie było żadnego wkładu artystycznego ze strony twórców. Widać zabrakło mnie w ich zespole. Żadnych ciekawych rozwiązać i zero pomyślunku.

klasyka rządzi co ty gadasz :) znowu shiz tekst. Co ci się tam nie podoba?
Gram w Dooma 4 czyli Dooma i muszę Ci powiedzieć jest sporo lepszy od poprzednich części przedewszystkim Doom Marine w tej części jest artefaktem przynajmniej jego zbroja, jest rzezią piekieł. Można ulepszać bronie potwory mają swoje specjalne skille są runy do zbroi, ulepszenia pancerza itp.

I co ważne jest tego dużo więcej potwory wyglądają jak w pierwszych Doomach no i wreszcie powrócił Hell Baron, bo Hell Knight to było za mało.

Single w nowym Doomie niszczy system, co do multi no to albo ktoś to lubi albo nie jest takie jak w Quaku 3. Co ciekawe w multi nie da się grać Doom Marinem to nie żart postać może nosić inne zbroje, Doom Marine jest tylko postacią w singlu.

Ależ ja Ci nie zabraniam cieszyć się nowym Doomem, jak Ci się podoba i naprawdę czerpiesz z tego satysfakcję to w żadnym wypadku nie chcę Ci jej odbierać.

No więc tak, początkowo to byłam zainteresowana nowym Doomem i nawet chciałam złożyć nowy komputer z myślą o tej grze, jednak z czasem zrozumiałam że tylko gry mojego projektu mogą mnie w pełni zadowolić.

Wiem, wiem co zaraz powiesz, że znów fantazjuję, oczywiście jak na razie moje projekty to czysta fantazja i utopia ale będę dążyć do tego pomimo tego iż będzie to wymagało bardzo dużo wysiłku i pracy oraz dużych nakładów finansowych.

To nie wymaga dużych nakładów tylko gigantycznych i to duże korporacje decydują co wychodzi a co nie.

Nikt nie ryzykuje nowymi pomysłami bo to może skończyć się totalną klapą.

Jak myślisz dlaczego nie zmieniają piłki nożnej bo wszyscy ją lubią taka jaka jest tak samo jest z grami nic nowego nie wymyślisz.

Twoje projekty To taka uniwersalna odpowiedź, nawet nie wiadomo czy są coś warte z całym szacunkiem. Poza tym sam projekt nic nie znaczy trzeba mieć pojęcie o programowaniu a założę się że programistą nie jesteś.

Tak więc szansa że coś tam wyjdzie od Ciebie jest jak wygrana w totolotka i tak też to traktuje.

Zresztą jak już podważasz ID które wie absolutnie wszystko co należy robić w tym gatunku to facepalm.

Pisałaś że Doom ma nudne mapy póki co są wiele lepiej zaprojektowane niż u konkurencji plus nawet z poprzednich gier ID przecież mapy w Doomie 3 to były klaustrofobiczne korytarze a tu wreszcie mapy cieszą oko.

Bronie mają ulepszenia i alternatywne drogi rozwoju, tak samo pancerz.

Problem w dyskusji z Tobą polega na tym że nie posługujesz się argumentami tylko stwierdzeniami a dla mnie sugestywność nic nie znaczy.

Klimat nowego Dooma jest najbardziej zbliżony do 1 i 2 części plus bohater jest ciekawie zdefiniowany.

Trudno mi rozmawiać z osobą też która nie gra w nic nowego od 7 lat, gatunek się rozwinął i pewnie nie tknęłaś takich gier jak Crysis 1-3, Far Cry 3.

Zresztą uważam że ten kto nie tknął Far Cry ten jest nadal 1 nogą w erze kamienia łupanego jeśli chodzi o FPSy.

Dążyć sobie możesz póki co nie masz strony, nie ma Cię na kickstarterze, nigdzie Cię nie ma a z buta w Warszawie firmy nie znajdziesz która Ci zrobi FPSa to Ci gwarantuję.

Duże studia w Polsce są zawalone robotą i są w stanie wypuszczać 1 tytuł na rok bo tyle trwa praca jak nie dłużej.

OK, tylko zauważ, że ID - Software powiela te same schematy i wciąż uporem maniaka powtarza to co już dawno znudziło i znużyło graczy. Mam wrażenie że jesteś dużo młodszy ode mnie skoro te nowy gry tak Ci się podobają. Ja jestem z 1981 roku i wierz mi dużo grałam i wychowałam się na klasykach. Crysis i Far Cry to gry dobre dla młodych ale starszy gracz już jest bardziej wybredny np ja.

Kolejny lipny argument, Moje pierwsze pc to było 286 i gram już od MS DOS w sumie grałem jeszcze na Commodore wcześniej.

Mam wrażenie że miało to wywrzeć we mnie jakąś relfeksję bądź szacunek że łoł ale doświadczony gracz ale tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia.

Albo coś jest dobre albo nie i Crysis był genialny w swoich założeniach.

Po pierwsze i najważniejsze obraziłaś mnie bo niczego tym nie udowodniłaś.

Poza tym te klasyki dziś są już groteskowe chyba że są to jakieś gry RPG z zaawansowaną fabułą.

Ograłem wszystko co wymieniałaś i Quake 1 to śmiech na sali w stosunku do współczesnych FPP, po prostu gardzę bezgraniczną nostalgią bo nie wynika ona z krytyki ale z tęsknoty i nie powinna być brana w dyskusji na poważnie.

Po drugie podważyłaś mój gust ja Twojego gustu nie krytykowałem wiec mogę napisać w Twoim stylu musisz byc wariatką skoro Ci się to nie podoba ale nie chcę tak postępować bo jest to nie w porządku.

Po Trzecie nie jesteś wybrednym graczem grałaś w Duke 3d czy inne FPP gdzie w erze w której istniały były uznawane za odmóżdzacze już nie wspomnę że nigdy nie tknęłaś gier legend jak Master of Orion 2, Starcraft, UFO Enemy Uknown.

Twój rok urodzenia wy wywołał u mnie zachwytu bo wiek ma się nijak do gustu i wyborów.

Ludzie jednak grają nadal w te same schematy tylko inaczej podane, ja już Ci powiedziałem że gry zostały zdefiniowane dawno temu ale nie dociera.

Więcej nie będę przytaczał faktów jeżeli mają się odbijać jak o ścianę.

Dobrze że piszesz bo ja to wszystko analizuję i przetwarzam raz za razem i wielokrotnie.

Powiadasz że Duke Nukem 3d to był jeden z odmóżdżaczy no a Crysis nie był odmóżdżaczem?? Wiem że był Crysis był technicznie rewelacyjny ale też chodziło o to samo czyli parcie do przodu i rozwalanie przeciwników.

Nie podobał Ci się Quake? No cóż Quake uznawany jest za króla FPS tak jak i Ty uznajesz za legendę Star Crafta w dziedzinie RTS.

Duke Nukem 3d w tamtych czasach to by HIT który detronizował starego Dooma 1 i 2 a przynajmniej tak się wielokrotnie mówiło a musiało coś w tym być skoro tak wielokrotnie to przytaczano.

Fajnie że grałeś w gry na Commodore 64 bo ja też ale to już przeszłość. Faktycznie nie grałam w Master of Orion 2 ale skoro polecasz. To wszystko jest do nadrobienia pomimo tego że to są starocie. Mówisz że Duke Nukem 3d był odmóżdżaczem no a Doom nie był?

Zaraz spróbuję podać konkrety. Duke był naprawdę rewolucyjny w stosunku do Dooma. W Duku czasem trzeba było ruszyć mózgownicą (zagadki do rozwiązania aby ukończyć planszę) poza tym super klimat na którego się składa świetna nastrojowa muzyka, fajni przeciwnicy (co prawda nie grzeszyli inteligencją) i łatwo się ich zabijało ale mnie to nie przeszkadzało. Sama postać Duka miała swój specyficzny charakter i osobowość dzięki czemu utożsamialiśmy się z główną postacią czyli z Dukiem.

No i można tak wymieniać plusy.

Duke Nukem 3d miał dość słabą grafikę ale byli tacy specjaliści którzy podobno potrafili ustawić w pliku CFG rozdzielczość 1600x1200 ale do tego trzeba było posiadać odpowiednią kartę grafiki oraz odpowiedni monitor.

AI tych przeciwników nie było zbyt duże i nie wyróżniało się zbytnio na tle dooma, żadna z tych gier nie wymagała dużego myślenia po prostu shootery.

Zagadki to miał Hexen.

Klimat i charakter hmmm jest dużo gier z dobrym klimatem owszem gra przyciągała

Zagraj sobie w Dark Mesiah of Might and Magic dużo lepszy klimat.

Duke jest kiczowaty w wielu miejscach.

Żarty o sraniu na przeciwników mogą bawić nastolatka ale poważnego człowieka już nie za bardzo. Z perspektywy widzę że mogło mnie to bawić tylko jak byłem nastolatkiem.

Rozdzielczość to żadne wow przecież w innych grach tego typu też się wtedy już dało ustawiać rozdzielczość do monitora...

Mówisz mi rzeczy oczywiste jakbym nie miał kompa wtedy i tak na początku większość osób grało w 800-600 i nikomu to nie przeszkadzało, tak samo jak wyszedł Quake ludzie grali w niego w 640-480 bądź niższych.

Nie mniej nie chcialbym wracać do tamtych gier mam teraz dużo lepsze gdzie można się bawić znacznie lepiej niż przechodzenie w kółko tych samych korytarzy.

Duke miał jedną zalete gre można było przejść COOP i tak też zrobiłem.

Co do Far Cry to widać że nie grałaś w następne części bo są to dużo poważniejsze gry polegające na przetrwaniu w trudnym środowisku, masz duży otwarty świat i gra jest adresowana do dużo poważniejszego gracza niż taki Duke Nukem.

Sam motyw że obrabiasz skóry polujesz na dzikie zwierzęta, możesz podbijać wioski, latać sprzętem wojskowym jest dużym krokiem na przód. Ale nie po się wysilić i sprawdzić lepiej powiedzieć że w Far Cry grają małolaty.

Zdradzę Ci sekret Far Cry jest grą PG 15+ ze względu na okrucieństwo jakie się tam dzieje na zwierzętach i nie tylko.

Czyli miał od górne obostrzenia nie mniejsze niż Duke Nukem w którym gineły tylko kosmiczne pokraki. A laski i tak były tam ocenzurowane więc w grę mógł zagrać każdy.

Są shootery i shootery i Far Cry jest z tych ambitniejszych gdzie nie wygrywa się ruszaniem celownika.

W zasadzie Duke był od lat 18 bo można było zabić taką striptizerkę ale ja oczywiście tego nie robiłam.

Sprzedawcy bardzo rzadko albo w ogóle nie patrzą na wiek klienta jak sprzedają gierkę nawet która jest od lat 18.

Z tym Dukiem to trochę dziwna sprawa bo niby gra dla dzieciaków a jest od lat 18 i to pisze wyraźnie w czerwonym kółku osiemnastka. No ale towar trzeba sprzedać więc nikogo to nie interesuje czy gracz ma te 18 lat czy nie.

Przypomniała mi się fajna gra, niebanalna, "skradankowa"

Ta gra to : Kroniki Riddicka : Ucieczka z Butcher Bay

Fajnie mi się grało. Gra miała świetny klimat, polecam.

Przeszedłem dawno temu owszem była okey przeszedłem też kolejną część o nazwie Assoult of Dark Athena która była jeszcze lepsza.

Serio w tym gatunku mnie nie zaskoczysz :).

Tak właśnie myślałam że znasz tę gierkę ; )

Butcher Bay wyszedł wraz z Doomem w tym samym czasie bardzo dobry klimat i Vin Disel więc dobra fabuła.

W nowym Doomie skolei główny bohater jest przeklętym rycerzem który został skazany na błąkanie się po piekle tak przynajmniej donoszą rzeczy które można poczytać na manuskryptach.

Całą gre bohater milczy ale na początku gry jest uwieziąny w specjalnym sanktuarium które UAC wyciągneła z piekła. Personel robi na nim badania a jak się wydostaje na wolność to daje straszliwego łupnia demonom.

I jako jedyna istota jest w stanie obsługiwać zbroję doom marine. która leżała obok sarkofagu.

Takie małe szczegóły a cieszą oko. Najbardziej się ucieszyłem jak spotkałem Barona piekieł, ale niestety dostałem też strasznego łupnia bo gram na ultra violence.

Co ciekawe zrobili że Baron piekieł naparza się z innymi demonami takie nawiązanie do pierwszych doomów.

Jest bardzo niebezpieczny potrafi skakać na gigantyczne odległości używa plazmy z ręki i praktycznie ma na 1 hita postać.

Jest 27 broni w tym takie perełki jak dwururka czy działo gausa.

Nie sugeruj się sceptykami a tak robiłem i żałuje że dopiero teraz zagrałem bo jest to najlepsza gra w jaką zagrałem od lat.

Wrażenie robi budowa baz i piekła ogromne przestrzenie.

Podobno w nowym Doomie w najwyższym stopniu trudności jest tak ciężko że praktycznie nie do przejścia a nawet programiści
nie potrafili sobie poradzić z tym stopniem trudności, czy to prawda? czy to tylko plotki?

https://www.youtube.com/watch?v=wOhrejc95Ag

OK, już spoglądam.

Bardzo ciekawy reportaż, zgadzam się z tym gościem.

Nie to nie sa plotki Ultra Violence daje tak w kość że czasami mam dość a to jest środkowy poziom trudności później jest już koszmar i wiekszy koszmar ale ten ostatni trzeba odlokować przechodząc koszmar.

W Wolfensteinie ostatnim też nie było łatwo ale tutaj pół dnia się męczyłem by zabić 6 baronów piekieł i summonera bo taki układ mi się pojawił. Przy czym jak summonera zostawisz w spokoju to naprzyzywa demonów.

No to twórcy zaszaleli ale to dobrze bo jak ukończysz grę na niskim poziomie trudności to możesz podjąć wyzwanie na wyższym, fajna sprawa i chyba się nie nudzi tak jak początkowo przypuszczałam., choć podobno wszystko się kiedyś nudzi.

Jeżeli wykonujesz w kółko tą samą czynność to tak.

Dlatego też gra z innym graczem oraz z coraz to innymi graczami jest taka fajna bo gracze są nieprzewidywalni i nie wiadomo jaki ruch wykonają mówię tu akurat o grach RTS. Dlatego twierdzę, że gra w sieci nigdy się nie znudzi.

Akurat w RTS jak nie grasz gotowych strategii to szybko przegrasz wtedy ich nieprzywidywalność działa na ich niekorzyść.

Jak odpowiednio skautujesz mapę to widzisz ruchy przeciwnika wystarczy poukrywać po krzakach słabe jednostki i obserwować co on robi.

Taktyk jest bardzo dużo a kluczem do wygrania jest obserwacja wroga i zagranie kontry, tak z grubsza gra się w rtsy ja grałem w Starcrafta i Earth 2160 po sieci.

Dlatego też niezwykle ważne jest inwestowanie w sprzęt satelitarny bądź w radary wtedy wówczas widzisz czy przeciwnik inwestuje w jednostki naziemne czy powietrzne jak inwestuje w powietrzne to musimy zainwestować w sprzęt Anty-Air, jeśli przeciwnik całą kasę przeznaczył na tak zwaną siłę "żywą" czyli piechotę to my musimy odpowiednio zainwestować w gattlingi czyli sprzęt który kosi piechotę i tak dalej...

Z doświadczenia wiem że błędem jest inwestowanie tylko w
defensywę czyli wieżyczki czy bunkry bo to nigdy się nie sprawdza, trzeba zawsze inwestować w "Atak" czyli siłę żywą plus czołgi a wieżyczki też są ważne przy czym nie tak jak ofensywa czyli jednostki mobilne.

Ja się bronie jedynie jednostkami wytarczy zablokować wejście do bazy. Oczywiście masz racje błędem jest budowanie rzeczy 1 rodzaju bo źle to się skończy jak ktoś jest ogarnięty.

Jak upgradne kompa to pogram w nowy dodatek do SC 2. Po prostu mój procesor obecny to lipa od amd i naprawdę i5 czy nawet i3 bije to procesory na głowę co jest żałosne bo niby mają lepsze taktowanie i więcej rdzeni.

A teraz jak jesteśmy przy RTS'ach to mała ciekawostka :

Otóż Adolf Hitler nie miał wykształcenia wojskowego i niejednokrotnie jego generałowie przejawiali większy talent i wiedzę taktyczną niż Hitler, Hitler był tylko kapralem i nie słuchał swoich generałów którzy uprzedzali go by nie robił pewnych ruchów a on uporem maniaka stawiał na swoim i to się na nim zemściło przez to że robił podstawowe błędy taktyczne a mianowicie takie jak rozciąganie frontu oraz wiele innych błędów strategicznych.

Adolf ćpał narkotyki wraz z innymi SSmanami. W jego otoczeniu nie było normalnych ludzi Herman był uzależniony od morfiny i innych badziewi a odpowiadał za lotnictwo.

Generalnie doznali upokorzenia na froncie wschodnim ale nie tylko dlatego że rozciągnęli front sami zrozumieli że są bez szans w pewnym momencie.

Generalnie Niemcy to kartofle o wysokim mniemaniu o sobie.

Ciekawa sprawa bo po tym jak przegrali wojnę, Niemcy bardzo szybko otrząsnęli się i wstali na nogi a teraz mają najlepszą technologię w Europie (samochody, gry - Crytek) i to oni trzymają cały budżet Unii. No i jaka tu sprawiedliwość jest na tym świecie? Raczej żadna.

A tam Crytek to Turasy stworzyli Cevat, Avni oraz Faruk Yerli , wcale Niemcy dobrych gier nie robią my mamy lepsze. Jedyne znane Niemieckie gry to Gothic i w dodatku to dość biednie przy konkurencji się prezentują.

Nasza branża gier bije ich łeb na szyję pod każdym względem.

To prawda, poza tym Polacy mają lepsze piwo od niemieckiego oraz kiełbasy znacznie lepsze od niemieckich. No i oczywiście kobiety polskie są dużo ładniejsze od niemieckich, które są po prostu brzydkie.

Lubisz kiełbasę hmm?

Owszem ale tylko polską.

a zwyczajną?.

Drobiową bez chrząstek.

A jakby zwyczajny facet przyniósł Ci Drobiową to co byś powiedziała?

Hmmm, dziwne pytanie ; po prostu podziękowałabym.

A chciałbyś mnie obdarować co? : )

Mam dobre serce.

A tutaj masz bardzo fajny kawałek :

https://www.youtube.com/watch?v=cE_tw-uS-L8

Nie przepadam za polskim hip hopem ale ten jest niezły ; )

Doceniłbym gdybym lubił taki typ muzyki ;).

Sensowna odpowiedź ; )

Natrafiłam na coś takiego :

Doom - DLC Unto the Evil ( DLC 01)

Trailer wyglądał ciekawie i nawet lepiej niż w grze podstawowej.

Na początku nie było modów a teraz są. Mam tego DLC oprócz normalnej walki jak się pozbiera artefakty przemieniasz się w demona i nim sterujesz narazie jest ich 5 albo 6 do wyboru.

Mnie bardziej racjuje SNAPMAP, czyli edytor map przez graczy. Tam oni ustalają zasady i reguły co się dzieje.

https://www.youtube.com/watch?v=pFZLugpv5qQ

Przywołuje nostalgię ale jeśli mam być szczera to trochę tak po dyletancku zrobione, bez urazy ; )

Tutaj jest fajna grafika :

https://www.youtube.com/watch?v=zEA84jvik9Q

Dużo lepiej się prezentuje niż w nowym Unreal Tournament który jest crapem.

Nie grałem w nowego UT więc nie wiem, Doom mi się raczej dobrze gra po singlu bo w multi mnie strasznie młucą.

No to powiem Ci że jak nie zagrałeś w nowego UT to wiele nie straciłeś bo nowy UT jest do bani.

Ale po czym tak stwierdzasz?

Po tym jak zainstalowałam sobie wersję testową oraz po licznych filmikach które nie prezentowały nic świeżego. Tak, stwierdzam że to ten sam crap co UT3. Co epic zrobił? NIC! dodał parę planszy nowych (mało klimatycznych, nie to co w Doomie) i nic poza tym. Epic się nie wysilił za nad to.

Może dlatego jest za darmo, nie żeby Doom był arcydziełem po prostu pare ciekawych rzeczy jak przemiana w demona chociaż jak ktoś to za bardzo ograrnia to mnie wkurza bo rozplackowuje graczy.

Generalnie Doom ma mieć 3 dodatki do multi myślałem że coś wrzucą do singla, ponoć podstawka na wyskokim poziomie zajmuje 30 godzin na przejście.

Darmowe nie znaczy że złe ale akurat w tym przypadku nowy UT to CRap.

Ale na przykład weźmy taką darmową strzelankę jak Blacklight Retribution jest dużo ciekawsza od UT. Ta cała seria Unreal Tournament jest strasznie nudna i nic kompletnie żadnej inwencji twórczej ze strony programistów ale zdaje się że już o tym pisałam.

W związku z tym że nowy Doom oraz dodatki są dość ciekawe to jestem skłonna zainwestować w nowego Dooma a w zasadzie w nowe modyfikacje czyli całkiem nowe tryby rozgrywki sieciowej.