Powiem tak, lubię Quaka, ale powiedzieć, że Duke był pozbawiony klimatu w stosunku do Quaka?. Ci ludzie, którzy tak mówią, to źli ludzie : ). I Quak i Duke są świetnymi grami, ale tylko Duke ma specyficzny klimat: ).

No tak ponoć mówiono że Quake miał super klimat którego Duke nie posiadał, więc powiem że to nie jest tak. Quake zupełnie różnił się od Duke'a i Quake miał fantastyczny klimat ale Duke Nukem 3d również posiadał klimat i to bardzo piękny swojski klimat który bił na głowę tego z
Dooma 1,2.

Nie bił klimatu z Dooma po prostu był inny Quake 1 miał klimat Dooma gra bardzo okultystyczna. Gry z tych lat nie miały fabuły ale miały ostrą dawkę zabawy, czysto można powiedzieć fun.

Myślałam kiedyś nad zrobieniem Dooma - Remaster czyli wszystko to co w Doomie było tylko na innym silniku graficznym - to dopiero byłby "Funpack 3D" :) Z możliwością grania na myszce i klawiaturze z tą samą muzyczką. Bardzo fajna sprawa.

Były już takie remastery np remaster Serious Sama na silniku Serious Sama 3, nowy Doom jest w pewnym sensie remasterem Brutal Dooma. Problem jest taki że dziś wydawanie gier dużo kosztuje i wymaga znacznie więcej pracy.

Zobacz Wormsy napisał 1 człowiek, Dooma 1 4 ludzi a dziś potrzebujesz 40-120 osób do napisania gry chyba że robisz produkcje typu INDIE.

A nawet jak zrobisz gre to mogą obrzucić Cię łajnem pseudo krytycy i jeszcze na tym stracisz no ryzykowny biznes.

Powstaje teraz Shadow Warrior 2 w odróżnieniu od 1 ma mieć elementy kooperacji i bardziej ułatwionego korzystania z mocy miecza.

Jedyny klasyk który jest kontynuuowany a podejrzewam że większość tych licencji na gry od 3dRealms-Apogee nie jest kosmicznie droga ale jednak trzeba mieć to siano by im zapłacić.

Jak sama z siebie spróbujesz zrobić remaster Dooma to ID Softwer ala Bethesda może przyczepić się do Ciebie w końcu żyjemy w państwie gdzie trzeba respektować własność intelektualną no jeszcze nie ścigają piratów jak w niemczech gdzie za ściągnięcie torrenta masz 1500 euro kary ale nigdy nie wiadomo.

Dlatego fakt że zrobisz sama jakiś remaster znanej marki wsadź między bajki.

To znaczy tak myślę, że jeśli sama robię jakiś mod po amatorsku do jakiejś gry która nie została stworzona przeze mnie ale za to wkładam w to mnóstwo pracy i wysiłku to w takim wypadku producentom tej gry nie powinno przeszkadzać to że robię ten modzik i potem udostępniam go w sieci za darmo. Wręcz przeciwnie, tacy producenci takiej gry powinni złożyć mi propozycję współpracy tak jak to było w przypadku EPIC Games której spodobał się mod do Gears Of War zrobiony przez polskie studio People Can Fly i Epic zaproponowało współpracę między nimi a People Can Fly. W Ameryce tak jest że prawdziwy talent nigdy się nie zmarnuje i zostanie zawsze zauważony oraz wsparty.

Oczywiście sama nigdy nie podejmę się robienia Modu ale kto powiedział że muszę sama robić cokolwiek, wystarczy że zostanę główną kierowniczką projektu a szczegóły odnośnie modu będę ściślej przekazywać programistom, prosta sprawa.

Problem w tym że już nikomu na takich modach nie zależy bo jest DLC które się sprzedaje za pieniądze i wręcz im Twoje mody przeszkadzają.

Co do Epic Mega Games to już to studio dawno zostało wykupione przez giganta zwanego Warner Brothers, spójrz wszystkie gry Warnera są robione na Unreal Enginie i ten engine należy do nich.

Mortal Kombat X zawierał 7 płatnych postaci DLC w tym 3 z nich nie wyszły na PC bo stwierdzili że osoby za dużo piracą ich gre i ich DLC.

Co gorsza specjalnie Mortal Kombat nie był zoptymalizowany i na Intel I5 skakał w 20 klatkach sekundę.

Identyczna sytuacja była z Batman Arkan Knight.

Ludzie robiący mody zrobili Free Doom na Androida by można było pograć na tabletach ale ID się do tego przyczepiło powód prosty money.

Tak samo posiadam Tablet Samsung Galaxy Tab 2s i chciałbym na nim pograć w Dooma 3 bo chulałby bez problemowo ale nie ma w sprzedaży.

A pograłbym w te stare gry na tablecie bo na nim wyglądają wyśmienicie.

Polskie Studio People Can Fly już jest wykupione przez Epic Mega Games więc zapomnij że cokolwiek ciekawego zrobią zresztą ich Pain Killery to były bardzo przeciętne gry.

Wielokrotnie moderzy chcieli pomagać studiom ale zazwyczaj kończyło się to środkowymi palcami i groźbami więc sobie darowali.

"Problem w tym że już nikomu na takich modach nie zależy" - Myślę że wręcz przeciwnie, że takie mody przyczyniają się do wzrostu popularności danej gry.

Wiesz, gdyby producenci danej gry byli mądrzy to daliby wolną rękę graczom i programistom amatorom aby ci mogli się wykazać w kwestii twórczej i zrobili coś naprawdę niesamowitego. Powiedziałabym tak: Gdyby profesjonalne studia schowałyby honor w kieszeń i dałyby swobodę programistom amatorom to obie strony zyskałyby i to bardzo.

Co do Painkillera to zgodzę się że gierka jest na jeden raz.

Bardzo podoba mi się nowy silnik graficzny Shadow Warriora 2 i otóż silnik ten może śmiało konkurować z najlepszymi takimi jak Unreal Engine 4 czy Cry Engine 4 Cryteku.

Tu nie chodzi o żaden honor tylko o zarobek i nikt nie da wolnej ręki do swojego tytułu bo po co ma się dzielić z kimś zyskami.

Gry się robi jednorazowo a zysk z nich jest do 3 miesięcy po premierze później robi się kolejne produkcje. To co ma się sprzedać sprzeda się właśnie w tym czasie a Twoje tak zwane mody sprzedaje się jako Seazon Pass i pozamiatane dla nich nie potrzebują z kimś wchodzić w współpracę może to zabrzmi brutalnie ale tak jest.

Hmm, faktycznie brzmi trochę brutalnie. Jeśli tak jest jak mówisz to jest to kiepska perspektywa dla młodych i zdolnych amatorów - programistów. O ile mi wiadomo np People Can Fly poszukuje zdolnych programistów - artystów, oficjalnie piszą o tym że potrzebują ludzi więc może nie jest tak źle. Można się zaczepić jeśli nie tam to gdzie indziej.

Taka polityka wydawnicza, wydajesz gre i wydajesz od razu karnet na dodatki który często jest droższy od samej gry.

Co gorsza karnet na dodatki nie gwarantuje Tobie wszystkich dodatków tylko często niektóre.

Nawet Fallout 4 który znany jest z otwartości na mody ma seazon passa.

Steam chciał sprzedawać mody za pieniądze ale moderzy się oburzyli w końcu mody są po to aby były za darmo taka jest ich idea inaczej nazywałyby się DLC.

Co do People Can Fly może sobie poszukiwać zdolnych programistów sam pracuję w aplikacjach ale dla banków i nie zanosi się abym chciał ruszyć w dziedzinę gier.

Jeśli chodzi o gry to trzeba dziś mieć na reklamę Wiedźmin 3 wydał na to 50 milionów dolarów. Jeżeli nie stać Cię na reklamę to nikt nie usłyszy o Twojej grze a Ty nawet nie zarobisz na utrzymanie, programistów trzeba opłacić a oni srogo sobie żądają za usługi podobnie graficy.

Każda ich godzina pracy to dla developera ogromne koszta, to nie są produkcje garażowe one zresztą w dzisiejszych czasach nie mają szans gry po prostu bardzo dużo kosztują.

Destiny miało budżet 750 milionów dolarów najdroższa gra w historii po niej jest GTA, ale w te gry gra najwięcej osób i widać budżet ma wpływ na jakość danych elementów.

Miałem okazję porozmawiać z Tomaszem Gopem twórcą Lords of The Fallen i oni mieli wiele świetnych pomysłów niestety poza grafiką wiele rzeczy tam zostało zrobionych bardzo niedokładnie przez co gra została trochę zlinczowana przez niektóre środowiska graczy.

A gracze dziś są bezlitośni zobacz co zrobili z DNF z grą która nie była tak zła by zasłużyć na publiczne upokorzenie a po akci graczy firma która tworzyła tą grę upadła.

Zresztą nie ma amatorów już w tej branży a jak są robią produkcje typu INDIE.

No nie oszukujmy się Duke Nukem Forever było bardzo słabą grą więc nie dziwię się graczom że tak się odnieśli do tego bubla. A wystarczyło zrobić nowego Duka w tej samej konwencji co stary Duke Nukem 3d tyle że np na unreal engnie 4. Ja wiem doskonale, zaraz mnie skrytykujesz po tym co napisałeś wyżej, powiesz że taki remaster nie ma szans na przejście ale jednak uporem maniaka będę się trzymać teorii że tylko doskonały remaster oraz dodatki może sprawić że stara gra ożyje. Właściwie Remaster to jest dokładnie to samo tyle że z trochę lepszą grafiką. Ja myślę o czymś więcej. Poprawa grafiki na innym silniku graficznym oraz inne plansze, bronie i inni przeciwnicy ale nie tak tandetnie jak w przypadku DNF.

Wszystko rozumiem to o czym piszesz, jesteś racjonalistą i pragmatykiem a ja romantyczką i idealistką oraz ideologiem.

A teraz mała dygresja

A o to mała ciekawostka odnośnie Andersa Breivika otóż Breivik nie jest ani psychopatą ani socjopatą. Breivik jest ideologiem i to mocno zawziętym ideologiem. Wtedy kiedy Breivik strzelał do tych ludzi na wyspie to był błąd. Otóż niewiele osób o tym wie, że to był piknik młodzieżowy organizowany przez komunistów, więc jeśli Breivik musiał już do kogoś strzelać to do organizatorów pikniku czyli do komunistów a nie tak jak zrobił że do młodzieży. A więc bez sensu trochę.

I to byłoby na tyle, pozdrawiam :)

Jak już mówisz o Breviku apropo gier to wiem że musze powiedzieć aha a na tym pikniku było ćoś więcej niż piwo i papierosy.

A wiesz że nawet nie pomyślałam w ten sposób, możesz mieć słuszność.

Błyskotliwa odpowiedź ; )

Apropo Twoich wielkich ideii mogą one być realizowane w jednym miejscu, na kickstarterze jeżeli zgłosisz projekt to ludzie mogą chcieć go poprzeć i wpłacają wtedy na niego pieniądze.

Powstało tak wiele gier które nie ujrzałyby dnia w dzisiejszym systemie markietingu, np Pilars of Eternity które jest takim bardzo klasycznym staromodnym rpg.

Tam jeszcze ludzie co mają pasje i chęci mogą zaistnieć tylko że nie wszystko co na kickstarterze ma ambicje jest dobre bo często wynik wychodzi gorszy od oczekiwań.

No ale właśnie tam możesz powiedzieć hej chce zrobić grę np shooter taki i taki bądź remater ale potrzebuje kasy na licencje i podajesz możliwości ludzie się zrzucają i wpłacają.

I np robisz pomysł np remaster takiego Blooda podaje to jako przykład bo licencja na takie coś na pewno nie jest droga pewnie cena oscyluje się podobnie jak za licencje shadow warriora.

Jak już nawpływa Ci środków i masz licencje to bierzesz engine bezpłatny w użytkowaniu pokroju unreal engine 4 tam trzeba tylko podzielić się zyskami 5% od gry i robisz ją.

To doskonałe rozwiązanie bo taki engine gwarantuje że gra nie będzie wyglądać jak rozjechana kupa w dniu wydania.

No i coś ważniejszego niż engine coś co naprawdę kosztuje architekci świata, graficy, muzyk i ktoś kto napisze fabułę.

Nawet jak fabuła będzie jakaś bardzo prosta to i tak trzeba ją zaimplementować, napisać skrypty ewentualnie skorzystać z gotowych ale to też niestety trzeba umieć

Ja jedynie z takich rzeczy tworzyłem dawno dawno temu mody do Starcrafta i oskryptować zachowanie armi AI to szmat czasu było i wiele prób i błędów.

O ile masz marzenie robić remaster bo można zrobić grę która nim nie jest ale nawiązuję do dawnych tytułów.

Moim marzeniem był remaster Hexena ale dziś już taki typ gry nie zostanie zremasterowany zdaje sobie z tego sprawę.

Chociaż powstał bardzo udany tytuł Dark Mesiah of Might and Magic który świetnie bazował na Hexenowej spuściźnie i był świetną grą i szkoda że nie powstały kolejne.

Dobrze mówisz, jeśli chodzi o mnie to zasadniczą i poważną przeszkodą w komunikacji ze światem jest brak znajomości języka angielskiego co jest dość poważną przeszkodą w dzisiejszych czasach. Dzięki za polecenie kickstartera - wcześniej o nim nie słyszałam, na pewno się zakręcę. Mam zaufanego człowieka artystę, który za jakiś czas wyda książkę o tajnikach grywalności w grach komputerowych więc jak to się mówi "co dwie głowy to nie jedna". Mam doskonałe pomysły na gry i ostatnio przyszedł mi pomysł do głowy aby zrobić grę na silniku graficznym Shadow Warriora 2. Doskonale Cię rozumiem że to nie jest prosta sprawa, ja mogę co najwyżej opisać jak najbardziej szczegółowo jak tylko się da cały interfejs gry. No więc co taki producent może zyskać na tym? Po pierwsze taka super gra promuje silnik graficzny, następnie promuje daną firmę oraz skład ludzi. Po takiej grze posypie się multum propozycji dla takiej firmy a przynajmniej tak powinno być. W każdym razie mam nadzieję że kiedyś jeszcze o mnie usłyszysz, o mnie i o moim człowieku zaufanym.

Teraz bardzo dobre bezpłatne narzędzia UNITY np najwięcej gier powtstaje na tym robionych przez amatorów, później jest Unreal Engine 4 ponieważ w pewnym stopniu też jest bezpłatny.

UNITY nawet sprzedaję skiny, skrypty itd i oferuje też darmowe.
Muzykę też możesz znaleźć tam gotową ale nie licz na jakieś szaleństwa :).

Silnika dziś nie wypromujesz te o których wspomniałem zdominowały rynek i tylko gigantyczne korporacje robią silniki samodzielnie.

3/4 dużych tytułów powstaje na UNITY i UNREAL ENGINE 4.

Szczerze jakbym miał robić coś takiego to tez bym z nich skorzystał ktoś kto by miał kupić mój produkt widząc że zrobiłem to na tym enginie potraktowałby to jako zaletę.

Ostatnio wypłynęło sporo różnorakich silników graficznych i naprawdę trudno będzie mi wybrać najlepszy. Osobiście uważam że silnik na którym zrobiono grę Killzone Shadow Fall stworzony przez holenderskie studio jest dużo lepszy od Unreal Engine 3 który finalnie nie wyglądał już tak dobrze jak na pokazówkach a w samej grze Unreal Tournament 3 silnik graficzny zawodził, jeśli chodzi o walory wizualne oraz techniczne ( błędy ).

Zastanawia mnie fakt, czemu na pokazówkach silnika graficznego wygląda to tak fantastycznie a w samej grze już kiepsko? Naprawdę nie wiem, może mam z oczami coś nie tak. Myślę że firma EPIC oprócz silnika graficznego nie ma nam nic więcej do zaoferowania. Ten nowy Unreal Tournament wygląda bardzo słabo jeśli chodzi o grywalność. Oczywiście zawsze znajdą się tacy którzy "nadzieją" się na nowego UT. Tak więc śmiało odradzam Ci nowego UT. Ciekawie zapowiada się Project Nova przy czym bardzo mało pokazali więc trudno mi cokolwiek więcej powiedzieć o tym projekcie, mam nadzieję że więcej pokażą wkrótce.

Sony sporo płąci za to by silniki były bardzo dobrze dopracowane bo te gry muszą dobrze działać na ich konsoli.

Wszystkie te tytuły Killzone, Uncharted 4 i Bloodborne wyglądają jak pokazówki technologiczne a jednocześnie mają dużą grywalność.

Dla mnie nie ma to aż takiego znaczenia bo przyzwyczajam się do grafiki jednak jest to jakaś rywalizacja.

Dobry silnik ma też DICE ta firma co robi Battlefieldy generuje bardzo duże przestrzenie z ładną grafiką.

Podalem UNITY bo mój kolega który porzucił programowanie gier właśnie w nim działał.

Wiesz nie tylko liczy się wygląd ale łatwość obsługi tego silnika bo co z tego że będzie on piękny skoro pogubisz się w nim

Dobrym przykładem jest przecież Cry Engine jego twórcy chcieli udowodnić że jest to jeden z najlepszych silników generujących grafikę i na PS3 tak zaprogramowali Crysis 3 że działał w Full HD na średnich detalach tak że nikt nie dowierzał że oni wycisnęli z tego sprzętu coś takiego.

Było to coś niesamowitego z perspektywy programowania bo nikt nie przepadał za dziwnym 7 rdzeniowym procesorem PS3 chociaż on na swoje lata 2007 był hitem technologicznym to był nie wygodny dla programistów.

Na silniku Cry Engine powstało kilka gier np Lords of The Fallen jedno o nim można powiedzieć dobrze generował światłocienie.

Co do Unity to gotowe narzędzie wystarczy się go nauczyć i napisać w nim co chcesz dla amatora nic lepszego nie jest potrzebne.

Co do UT Tournament chyba tego nie wydali bo jakie to ma szanse konkurować z Battle Fieldem czy Call of Duty Black OPS 3. Wydaje się że naprawdę niewielkie zwłaszcza że te gry zdominowały multiplayer.

No czyli myślimy podobnie. Jeśli chodzi o EPIC to widzę kompletny brak jakiegokolwiek zaangażowania artystycznego w ten projekt dlatego nie wróże sukcesu tej produkcji, mam tu na myśli nowego UT.

Jeśli chodzi o Battle Field to silnik ten wypada chyba najlepiej (zobacz filmiki ze sztormem).

Spodobał mi się RoadHog Engine, ciekawe ile da się jeszcze wycisnąć z niego.

Tak, UNITY to zdecydowanie jeden z przodujących silników graficznych, mnie też się podoba :)

No jak zaczynać to od czegoś prostego np jakiś shooter na androida, łatwo to sprzedać bo nie ma dystrybucji pudełkowej tylko cyfrowa.

Plus wersja na steam wiem że steam sporo zabiera ale nie oszukujmy sie działając w pojedynkę nie stać ani na dystrybucje ani na reklame a takie sklepy oferują to działając na marży.

Jest taka gra Salt and Santuary napisało to małżeństwo więc można powiedzieć produkcja garaż a sprzedała się niesamowicie czyli po prostu produkcja INDIE z dużą grywalnością.

Nie przepadam za kupowaniem przez Steam bo tam zdaje się jest tylko możliwość kupowania przez PayPal a ja bardzo nie lubię takich komplikacji. Jak chcę coś kupić to idę do sklepu i kupuję wersję pudełkową. Nie jestem zwolenniczką kupowania przez sieć ale wkrótce mój człowiek opisze w swojej książce jak kupować przez sieć bez konieczności rejestrowania się, gdzie kupowanie przez internet stanie się bardziej powszechne z nową rewolucyjną metodą ale to... z jakiś czas.

Tu nie chodzi o Ciebie. Teraz większość osób kupuje wersje cyfrowe a Ty chcesz zarabiać na tym.

No te odświeżone wersje cyfrowe to o tyle fajna rzecz bo wchodzą na nowe systemy i człowiek nie musi kupować starych maszyn do starych gier. To są tak zwane truizmy ; )

Nie po prostu teraz sklepy internetowe rządzą bo masz jedno konto do którego masz przypisane swoje gry i zawsze możesz je ściągnąć ze swojego konta i w nie zagrać wygoda wygoda i jeszcze raz wygoda a ludzie na piewszym miejscu zawsze to stawiają.

Kiedyś miałem taką sytuacje że na święta kupiłem sobie Tekkena 6 za 120 zł i po 2 dniach złamała mi się płyta i nic z tym nie mogłem zrobić pieniądze w błoto zaletą takiego sklepu jest to że masz to na własność i jesteś niezależna od najgorszej rzeczy na ziemi czyli napędu DVD/Blue Ray.

Teraz nawet gry na płytach ściągają się całe na dysk i to nie tylko na PC na PS4 identycznie po to by te płyty nie chodziły cały czas i nie zużywały się.

Sama rozumiesz sprzedawanie czegoś w takim miejscu ma więcej zalet niż wad i jedynie płaczą zawsze chyba kolekcjonerzy ale oni i tak dostaję specjalne wersje kolekcjonerskie na premierę więc nie ma powodu do narzekań.

No mnie też pękła płyta w napędzie aż dziwne że takie rzeczy się zdarzają ale się zdarzają.

Nie dziwne, płyty często maja wady produkcyjne i są najsłabszym elementem. Z czasem coraz gorzej chodzą, łatwo się rysują.

Jedynym ich plusem jest bardzo tania produkcja pewnie 1 w wyprodukowaniu kosztuje 2 grosze ale zawartość jej sprzedają już za grubą kasę więc powinna być jakaś gwarancja a czegoś takiego po prostu nie ma.

Nowe PC już często nawet nie mają fizycznych napędów a jedynie USB wszystko można wgrać przecież z dysku przenośnego bądź pendrive a resztę zapewni szybki internet.

Dlatego mam niewiele gier na Bluerayu dosłownie kilka sztuk i to tych z edycji kolekcjonerskich.

Do wielu z nich i tak jest potrzebne stałe połączenie internetowe np do Starcrafta 2.

Jest parę gier na singla np Wiedźmin 3 i Fallout 4 zawsze coś jest jak jest awaria internetu no ale socjal games zawsze są ciekawsze granie ze znajomymi sprawia największą frajdę zwłaszcza jak siedzisz na wspólnym kanale i gadasz.

Taki rodzaj skypa tylko wbudowany nie ważne w co grasz zawsze możesz to pokazać itp.

Nie wiem czy wiesz ale Duke Nukem 3d wyszedł na PS3 i tam po raz pierwszy grałem w to z ludźmi po sieci, byłem w szoku mogąc przejść tą grę z tyloma osobami w wersji rozszerzonej.

Wtedy zrozumiałem że takie remastery na konsolach czy steamach mają jednak sens.

No i te remastery robią to wiele sprawniej niż mody które często nie działają bądź są nie integralne z patchami, a tak masz autopatch wszystko w wersji ostatniej plus działa jak trzeba zero myślenia nad tematem i to mi się właśnie podoba bo ja jestem typem który chce grać a nie się zastanawiać.

No, czyli orientujesz się w branży, zawsze miło jest pogadać z kimś zorientowanym w temacie.

Jeśli chodzi o Duke Nukem 3d to posiadam wersję Atomic Edition czyli czwarty epizod, który jest najlepszy moim zdaniem i jeśli chciałbyś kupić to mogę Ci go tanio odsprzedać : ) Ponadto mam tej samej płycie edytor poziomów. Dodatkowo posiadam także na drugiej płycie :
Duke Nukem 3d PREMIER COLLECTION też jest na sprzedaż.

Domyślam się ale mam tą grę a nie chcę zagracać sobie miejsca pudełkami mam kilka ich z wersji kolekcjonerskich i to nie jakieś tam dykty czy kartony ale zostawiłem sobie w wersji książek czy metalowych.

Inne są mi zbędne aż tak nostalgiczny to nie jestem.

Jak chcesz uruchamiać stare gry to każda platforma je ma gog czy steam.

Ale ze starymi grami jest jak ze starymi filmami to co podobało się nam w dzieciństwie nie musi się nam podobać nadal i często uruchomione po latach budzi już tylko uśmiech.

No i ile można przechodzić coś co się przeszło wiele razy a dziś jest już kanciate i bije po oczach.

Te gry były rewolucja graficzną ale to nie gry np Master of Orion 2 czy Heroes of Might and Magic 3 które zdobyły serca grywalnością a nie grafiką.

Zresztą teraz jest straszliwa degeneracja RTSów i strategi turowych na pc praktycznie ich nie ma.

A to były moje ulubione gatunki na PC jak wymarły to i mnie już tam nic zbytnio nie trzymało.

Dziś PC to MOBY i MMO, dla niektórych świata pozatym nie ma i niektóre z nich są naprawdę dobre ja lubię Never Winter Nights Online.

Skolei takie gry jak World of Warcraft czy Leage of Legend nigdy nie kupiły mojego serca i nie rozumiem ich fenomenu.

Jakiś czas temu miałam Duke Nukem 3d wersję specjalną pod windowsa XP ale były jakieś dziwne kłopoty ze sterowaniem, zwłaszcza myszką. No cóż muszę się z Tobą zgodzić - to co kiedyś nas jarało dziś już jest nie zachwyca.

Ostatnio grywam w C&C 3 Tiberium Wars Wrath of Kane i ciągle młócę te jedną mapkę. Pytanie czemu mi się to nie nudzi? Ano dziwna sprawa ale nie nudzi mi się. Ustawiłam sobie poprzeczkę i postanowiłam że wygram z brutalnym komputerem 3 x z rzędu czego nie potrafiłam wcześniej. Dziś udaje mi się i próbuję wycisnąć z tej gierki jak najwięcej.

Nigdy nie grałam w Star Crafta a jak oglądałam filmiki jak ktoś przechodzi tę grę to jakoś nie specjalnie mnie zachęciło.

Nigdy też nie grałam w Halo Wars ale ostatnio przeglądałam i screenshoty z gry zaciekawiły mnie.

Dziwna sprawa ale Halo Wars 1 było podobno tylko na XBOXa natomiast druga część Halo Wars ma być tylko na PC więc powiedz mi jaki tu jest sens?

Starcraft 1 był królem rtsów 2 nie udało się utrzymać tego wielkiego sukcesu pomimo że to bardzo dobra gra to rozwleczono to na 3 części podstawka i 2 dodatki w dość sporych cenach.

Ale obecnie Starcraft 2 i tak jest rtsem o najwyższej jakości więc polecam jest tam masa opcji plus mody.

Jeszcze była taka gra co się nazywała - Grey Goo podobna do Star Crafta ale to zupełnie nie moje klimaty i coś mnie odrzuca od tych obu gier więc zostanę chyba przy C&C 3.

Obecnie pracuję nad stworzeniem kampanii dla pojedynczego gracza w Wojnach o Tiberium. Oczywiście na razie na papierze a co z tego wyjdzie będzie zależało od wielu czynników a mianowicie przede wszystkim od mojej inwencji twórczej, od chęci i zaangażowania profesjonalnego studia które robiło zawodowo C&C 3 no i od forsy, w dużej mierze od forsy. Jak spełnią się te wymagania to może powstać coś naprawdę pięknego ale nic więcej nie powiem aby nie zapeszać.

Comand Conquer to raczej taki rts dla casuali a starcraft uderzał w rytmy profesjonalistów.

Ze starcrafta narodziła się dota i lol gdyż narzędzia do robienia modów działały online i pozwalały dowolnie modyfikować tą grę.

Każda jednostka się różniła i miała kilka zastosowań nigdy nie spotkałem się z równie dopracowanym rtsem.

Prawdopodobnie Starcraft 1 był czymś więcej niż najlepszym rtsem ale też królem dekady grą doskonałą.

Sporo poznałem Koreańczyków i ludzi z różnych stron świata do dziś mam z nimi o czym pogadać.

Tak słyszałam że Starcraft jest jednym z lepszych RTSów który był prawdopodobnie pozbawiony błędów technicznych jakie miał C&C Generals który był tak wkurzający przez te błędy że nie dało się grać. Dziwne że EA nie była w stanie poprawić tej gry. No cóż krótko mówiąc wydali bubla, chodzi mi o C&C Generals i C&C Generals Zero Hour. Może powinnam się przerzucić na Star Crafta, tam przynajmniej nie wywala co chwila do systemu.

EA to zło w skrócie, wykupili Westwood, Bioware, Bullfrog i wiele firm i uśmiercili ich produkty.

Red Alert 3 był nie udany i raczej żartował sam z siebie. To samo z Command and Conquer.

Za to Starcraft 2 ma dziesiątki trybów od gry z SI po multi, mody od graczy to jedyny RTS gdzie twórcy pozwalają oficjalnie grać w mody online.

Starcraft przez otwartość na kreatywność zawsze przodował no i balans ras i jednostek do dziś jest wzorowy.

Jednocześnie rasy nie są kopią pozostałych.

Generals to bardzo stara gra i przy SF 2 no raczej nie co porównywać.

Generalnie Command and Conquer jest rozwinięciem Dune 2 ten system był dobry na początku ale później się nie rozwijał, pojawiało się masę klonów tego systemu np Earth 2140-2150-2160. ale nie powstały kolejne niestety.

Starcraft 2 jest ostatnią wysokobudżetową produkcją RTS i nie zagrać w to jest grzechem dla miłośników tego gatunku, kampania bije wszystkie inne nie dość że jest nie liniowa i są wynalazki do wyboru to jeszcze ma prawdziwą fabułę.

Jedyne co Westwood wydał po Dune 2 i mi się podobało to Red allert 1 i 2.

Przyczyna śmierci RTSów jest banalna wraz z wyjściem Warcrafta 3 wydano kolejne narzędzia moderskie dla graczy pozornie genialnie Warcraft 3 przyciągnął gigantyczne tłumy, ale to właśnie tam powstała DOTA która była modem do Warcrafta 3.

Z czasem wyewoluowała jako osobna gra a na badzie DOTY powstał LOL.

LOL ma z 10 milionów graczy i uśmiercił zainteresowanie RTSami między innymi uśmiercił profesjonalną ligę Starcrafta.

Po prostu Starcraft jest trudniejszy do nauczenia i grania przez co gorzej się go ludziom mniej inteligentym ogląda, paradoksalnie ludzie oglądający gry w dużej mierze to debile i często wolą prostsze.

Łatwiej ogarnąć przeciętnemu kowalskiemu 10 ludków biegających po mapie niż mechanike całych armii. A tłumacząc co to jest death boll w RTSie stracisz tylko czas.

Czyli wniosek z tego że trzeba przerzucić się na Star Crafta. Tak trzeba będzie zrobić.

Tak, mam bardzo duży żal do EA że nie potrafili honorowo wyjść z sytuacji i naprawić błędów mojej ukochanej gry w którą prawdopodobnie już nigdy nie zagram, przez te błędy.

To są po prostu partacze i więcej nie kupię ich produktu, chyba, że poprawią te poważne usterki a jak dobrze wiem nie poprawią więc nie ma co się łudzić.

EA to firma która jest stonką ziemniaczaną, chorobą.

Honor to u nich ile kupisz DLC, jak pociąć gry na części, wykupienie przez EA automatycznie oznacza śmierć firmy.

Oby spadł na ich siedzibę meteoryt.

Zarabiają miliony na takich szrotach jak Battlefront, gra która nawet nie ma kampanii single player i daje kilka map online na krzyż a resztę musisz kupić.

Zakładanie serwerów kosztuje, nie możesz sama ustawić gry chyba że zapłacisz.

Jedyny ich plus jest taki że ich gry szybko tanieją.

Teraz rządzą złe korporacje.

Myślę że to, że żądają forsy za ich produkt to nie czymś złym, problem w tym że żądają kasę za gówniany produkt a to już jest nie ładnie z ich strony, mówiąc delikatnie.

: /

Tu nie mam problemu ale jak chce założyć serwer w BF 4 czy hardline to trzeba zapłacić 30 zł za 1 dzień tego serwera, nie ma hostowania za free.

W każdej ich grze jest waluta do kupowania za prawdziwe pieniądze by odblokowywać rzeczy w grze.

W każdej ich grze masz wyciętą zawartość by ją dodatkowo kupić.

BF4 jako sama gra jest bardzo tania 20 zł ale jak chcesz mieć dostęp tak naprawdę do wszyskiego wydasz ponad 100 zł.

Czyli taka zabawa dla ludzi przy dużej forsie, jak na razie nie stać mnie na taką imprezę ze stawianiem serwera ale później może...

EA to jest zwykle dziadostwo i pośmiewisko.

www*cnet*com/news/how-electronic-arts-stopped-being-the-worst-company-in-america /

*ki zamień na . nowe zasady forum nie wolno wklejać linków.

Zobacz jak CD Projekt ośmieszył wykupiony przez EA Bioware który zanim został przez nich kupiony robił bardzo porządne RPG.

Wiedźmin 3 wyprzedził Dragon Age 3 Inkwizycja.

Pamiętam jak EA zabrał się za Command and Conquer i całą kampanię wydał w formie cooperacji... myśleili że to dobrze ale wyszło źle.

Aby ratować ten produkt wydali go na konsolę o ile nie mam nic przeciwko do gier multiplatformowych to wydawanie rtsa na konsole to profanacja tam nie da się w to po prostu grać.

O ile pada da się dostosować do FPP to nie ma szans do RTS.

Ale to jest EA ma gdzieś co sądzisz samo zawsze wie lepiej.

Ich gry nie są dla ludzi przy dużej forsie bo szybko tanieją bo to tasiemcowe szroty.

Zobacz ile oni naprodukowali FIF, Maidenów, Need for Speedów.

Nie potrafią już od dawna zrobić Need for Speeda na poziomie HOT Persuit 2 który był ich najlepszą grą.

Akurat Need For Speedy mam wszystkie bo sporo jeżdżę na konsoli i mnie krew zalewa jak oni podchodzą do robienia z tej gry pseudo GTA bo do GTA oczywiście temu daleko.

I jeszcze te pseudo filmy w nowym Need for Speedzie robione na styl szybcy i wściekli.

Jak włączam Drive Club mam czyste wyścigi zero dodatkowego badziewia i tak ma być.

Nie wiem jak np wypada to do Forzy Horizon nie mam Xboxa by porównać ale słyszałem dobre opinie o tej grze.

Ale oczywiście wyścigi to jednocześnie kierownica inaczej gra się w nie tak sobie.

Tak to właśnie wygląda jak mówisz.

Tak właśnie wygląda biznes związany z grami i albo przystaniemy na to i dostosujemy się nawet do tego co nam nie pasuje albo spróbujemy zmienić to. Przy czym jeśli będziemy próbowali zmienić coś na lepsze, to ludzie muszą być w zgodzie i być jednomyślni. Jeszcze jest sprawa zasobów finansowych. Jeśli mamy potężne zaplecze finansowe oraz swoich zaufanych ludzi na wysokich stanowiskach oraz duże grono ludzi, zwykłych szarych ludzi
np graczy to możemy zacząć działać. Fantazjuję trochę ale Historia pokazała że to co kiedyś było fantastyką, dziś jest faktem.

Na dzień dzisiejszy bark mi funduszy abym mogła zmienić cokolwiek. Ci co dorobili się milionów to z pewnością nie ciężką pracą. Jak to powiedział Nicolas Cage w filmie Pan życia i śmierci - "Problem w tym że uczciwy pieniądz tak trudno jest zarobić". I tu się zgadzam.

Środowisko graczy to niestety ludzie głupi którzy kupują wszystko co im się podsunie.

Jak jesteś znanym youtuberem to firma Cię przekupi oto dowód www*youtube*com/watch?v=JxIK1WQRE6s kiedyś robił rzetelne materiały.

Ale obejrzyj ten a zobaczysz że on nie kupił tego kompa tylko zasponsorowała mu go firma asus i zrobił pod sponsoring cały materiał.

To tak jakbym ja Ci kupił grę i powiedział słuchaj napisz mi artykuł ale ma być 8/10, 9/10.

Tak wyglądają obecnie artykuły, raz z ciekawości przejrzałem CD Acion kiedyś za młodu to kupowałem i przeraziłem się w co ta gazeta się zmieniła, większość osób nie pamięta gazet z początku lat 90 no bo nie żyła w tej epoce.

Dziś mamy portal Gry-Online który prowadzi taki kanał TV-GRY na owym kanale próbowali oczywiście wyperswadować mi że Gothic był najlepszym rpgegiem swojego czasu i ze śmiechu łzy mi pociekły.

Taki tam ludzie gust mają co gorsza nawet fora gdzie przebywałem upadły na rzecz facebooka.

W Facebooku do grupy danej gry dołączają się ludzie którzy nie mają o niej zielonego pojęcia ale robią to bo tak.

No też kupowałam kiedyś CD-ACTION, to była kiedyś b. dobra gazeta. Było sporo tych pism, "Secret Service", "Top Secret" zdaję się, no i oczywiście "PC GAMER". Było jeszcze czasopismo "Gambler" i "Gry Komputerowe" - to wszystko gdzieś zniknęło a CD-ACTION się ostało. Można rzec że CD-ACTION wyparło i wyrugowało inne pisma w pewnym sensie.

Jeśli chodzi o Face Booka to chyba skasuję konto bo ślęczenie przy facebooku to strata czasu. Facebook za bardzo inwigiluje ludzi a powiedzenie że można poznać kogoś to totalna bzdura, nic takiego się nie dzieje, ludzie mi nie odpisują, facebook to totalny szajs który nie sprostał moim oczekiwaniom.

Z tym YouTuberem to masz słuszność - niezły szwindel no ale takie rzeczy się dzieją.

Jeszcze wracając do CD-ACTION otóż logo CD-ACTION za bardzo przypominało grafikę która już kiedyś powstała i pewnie ktoś się do nich przyczepił i musieli zmienić. To tylko maja teoria, no ale logo zmienili.

Nie miałbym nic do niego jakby poszedł sam złożył tego kompa i mówił co i jak aby kowalski nie tylko sobie złożył master-pc ale też zaoszczedził. Predator od Asusa to dobry PC ale nie oszukujmy się z 1 k zł minimum jak nie 2 jest tam za markę.

6,5 k zł sprzęt o 3% słabszy jak nie porównywalny masz za 3,2 k zł i to jest właśnie nabijanie w balona.

Przecież i tak większość gier tego nawet nie zauważy, kolesie kupują takie power-pc i później pewnie żydzą na grach bo wydali tyle siana na przewartościowany sprzęt.

Trzeba być racjonalistą w tym co się kupuje ale abym był obiektywny w CD-Acion też chcieli wcisnąć tego Predatora od Asusa jako obiektywny wybór dla graczy.

Niewiele też osób wie że Bench mark nie ma się nijak do płynności w grach gdzie liczą się rzeczywiste testy procesorów i te wypadają różnie czasami dany model nawet intela I-3 może być lepszy od średniego high-endu.

Najbardziej mnie dobił artykuł w CD-Acion że oglądanie gier na youtube jest piraceniem bo wtedy możesz obejrzeć cała i jej nie kupić aby poznać zawartość.

Takie same walenie w idiotę jest też na Gry-Online.

Kiedyś tak nie było ale teraz wystarczy że Cenega pewnie im wyśle jakieś darmowe kopie gier i opłaci artykuły i tworzy się fikcja.

Jak wychodziło GTA 5 na PC to na Onecie przez 2 tygodnie były artykuły o tej grze. Przed premierą oceny 9/10 i artykuły dlaczego powinnaś kupić GTA 5.

Owszem to bardzo dobra gra ale bez przesady to brutalne pranie mózgów.

Co do gazety CD-Acion w erze internetu współczuję im teraz praktycznie nikt gazet nie kupuje. Nie wiem nawet na jakiej zasadzie oni egzystują.

Są strony jak Metacritic gdzie gracze sami zamieszczają swoje recenzje.

Na Steamie można zamieszczać swoje recenzje i opinie.

Można popatrzeć na Twiterze co zazwyczaj robię bądź na youtubie.

Serio czas tych gazet jest już dawno za nami i pewnie dlatego się sprzedali by egzystować.

Te wszystkie czasopisma które opisałaś kupowało się bo kiedyś nie było internetu i człowiek nie mógł dowiedzieć się o grach nic bez tych czasopism.

Teraz jest era informacji wszystko już wiadomo jeszcze przed realisem są przecieki.

Facebookowe konto jak robisz zawsze zakładaj fałszywe dane jak wszędzie by nikt nimi nie handlował. Poza tym zarzewie cebuli gdzie ludzie walą zdjęcia swoich stóp obiadów, robią bzdurne akcje i heytują się wzajemnie.

W dodatku każda laska tam jest ultra wyszpachlowana wygląda jak lalka i jest odrealniona.

Taki smutny świat.

No ja od dawna nie kupuję już CD-ACTION i wcale nie dla tego że pismo się pogorszyło tylko po prostu gry już mnie nie bawią tak jak kiedyś. Tylko niektóre gry jeszcze mnie kręcą ale jest ich zaledwie kilka. Początkowo miałam kupić nowego Dooma ale odechciało mi się bo gra nie sprostała moim oczekiwaniom no i sobie darowałam.

Jeśli chodzi o CD-ACTION to jak widać ludzie kupują bo może lubią tych redaktorów którzy może mają fajny styl pisania i są przy tym rzetelni i wiarygodni. Myślę że CD-ACTION nie upadnie. Ostatnio słyszałam o reaktywacji czasopisma Secret Service ale chyba nic z tego nie wyszło.

Jeśli chodzi o oglądanie filmów jak ktoś przechodzi grę jest dość męczące i nudne ale oglądając pobieżnie i wybrane momenty to dobra rzecz aby się zorientować czy warto kupić grę i tak było ze mną i z najnowszym Doomem, nie kupuję tej gry.

Ja kupię Dooma bo jest dobry ale nie dam za niego 200 zł poczekam aż stanieje bądź będę mieć dostęp do normalnej ceny.

Jedyną grą ostatnich czasów kupioną na premierę był Dark Souls 3 w wersji w steel booku. No i też Wiedźmin 3 wraz z dodatkami były tam karty więc warto było nabyć.

No ale ja bardzo lubię gry firmy From Software są powiedzmy bardzo pod mój gust.

A z Doomem to będzie jak z Dying Lightem pójdę i nabędę go z czasem.

Grałaś w Dying light? Bardzo fajna gierka zrobiona przez Polaków jest o survival FPP połączony z parkurem.

Miasto jest opanowane przez zombie więc nie jest w stanie ich pokonać możesz jedynie na dłuższą metę sprytnie uciekać.

Oczywiście robisz bronie maczety, shootguny itp jak na porządny FPP przystało ale masz też sztuki walki.

Wiem że zombie to trochę wyprany temat ale tam jest porządnie to zrobione.

Jeszcze myślałem o Alien Isolation ponoć niezłe ale nie lubię klaustrofobicznych klimatów dlatego się wstrzymuję.

Dotąd nie miałam styczności z Dying Light ale słyszałam pochlebne opinię na temat tej gry tak jak i teraz od Ciebie.
Więc może skuszę się i sięgnę po te fajną gierkę.

Zawsze lubiłam pozycje ID-Software ale nie grałam w Rage. No właśnie apropo Rage, gierka odniosła komercyjną porażkę podobno.

Teraz zbieram na nowy sprzęt. Właściwie to mam w planie kupić dwa komputery, jeden z systemem Vista do starszych gier oraz potężniejszy sprzęt np do Quake Champions i innych nowszych produkcji. Naprawdę potrzeba mi dużo adrenaliny bo stagnacja życiowa jest nie do przyjęcia, trzeba coś robić by żyć.