Aby wszystkie współczesne produkcje obligatoryjnie posiadały napisy!!! Jedynie w przypadku starych aktorów można zrozumieć co mówią. Reszta bełkocze. Po pierwszym odcinku jestem załamany...

Musieli Go tu wcisnąć?

Jest to koszmarna pomyłka obsadowa. Nie dosyć, że podobieństwo między aktorką a Osiecką jest zerowe, to w interpretacji Popławskiej jest ona bezbarwną, wiecznie sfrustrowaną i fizycznie odpychającą postacią. Nie widzimy ani jej charyzmy, ani intelektu, ani wrażliwości, ani ogromnego poetyckiego talentu. Jest tylko...

W 1. odcinku, kiedy Osiecka -jako licealistka LO im Kołłątaja- jest na zebraniu ZMP, w klasie wisi mapa Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Niestety, ale PRL powstała na mocy konstytucji lipcowej (zwanej również stalinowską) z 22.07.1952, więc taka mapa mogła powstać dopiero po lipcu'52, kiedy Agnieszka była już dwa...

nieskobużetowy gniot. Jedynie E.Rycembel wymiata, bo z takim scenariuszem, z takimi dialogami... robi wszystko, co moze.... Osiecka sie w grobie przewraca i zgrzyta zębami.

Film oglądam z zaciekawieniem i przyjemnością. Tylko dlaczego nic nie słychać ? Co się dzieje z dźwiękiem w tym filmie ?

I znam piosenki i czytałem książki a nawet listy i biografię a w serialu jakoś nie mogę jej polubić. Czy to ja sobie ją inaczej wyobrażałem czy była taka chłodna i nieobecna i jakaś takaś... Serial mi się podoba, tylko bohaterka mało ludzka.

Żal, że z tematu, który stanowi taki samograj zrobiono taką marnotę.
1. Ten film wygląda, jakby ze scenariuszowych 20 odcinków wykrojono 13. Dziury fabularne, brak płynności między scenami - co jest zresztą typowe dla polskich produkcji chociaż Polska Szkoła Filmowa poczytuje sobie ten element za zaletę.
2....

Dziwny serial, bo choć czekałem, ponieważ Osiecka, to jedna z najważniejszych postaci powojennej Polski, to na razie jestem zawiedziony. W zasadzie o czym to jest? Nie wiem. Osiecka spotykała się (i często sypiala) z najważniejszymi z najważniejszych, to postać w której jak w zwierciadle przegląda się polska kultura...

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona serialem. Tyle krytycznych słów o nim słyszałam, że spodziewałam się gniota. Okazało się, że serial jest udany i ogląda się go bardzo dobrze. Chyba dlatego, że: nie oczekuję, iż aktorzy będą sobowtórami pierwowzorów i traktuję ten serial jako fabułę a nie dokument. Oczywiście...

Abstrahując od tego, że jest to produkcja firmowana wiadomą marką, po seansie pierwszych sześciu odcinków muszę uczciwie przyznać, że jest to naprawdę bardzo solidny serial — przynajmniej — rozrywkowy (na tych waszych Netflixach ze świecą czegoś podobnego szukać, ale może ja mam po prostu staroświecki gust czy mówiąc...

To co zrobiła Karolina Piechota parodiując (bo trudno to nazwać kreacją aktorską) Marylę Rodowicz w 12 odcinku - woła o pomstę do nieba. Tego się nie da odzobaczyć.

Bardzo słaby serial , a odcinek 8 to totalna porażka, zmuszająca do ciągłego zastanawiania się o co chodzi -3 klisze płaczącej Osieckiej i trochę wódki. Serial nie oddaje skomplikowanego charakteru Osieckiej, jej wrażliwości , przedstawiając ją jako zagubioną, histeryczną, oderwaną od życia kobietę. Szkoda, ze tak...

Krzysztof Varga nazwał ten serial "paździerzowym" i niestety miał rację.
W serialu żadnej finezji i wdzięku Agnieszka O. nie posiada i trudno zrozumieć dlaczego ta osoba była tak fascynująca i kochało ją i podziwiało tyle znamienitych osób.
Jeśli ogląda się Agnieszkę O. prawdziwą np. w rozmowach z Magdą Umer...

Świetna, sceny z Pakulnis doskonałe
Lokacje, scenografia i kostiumy bardzo fajne i błędy jak z mapą marginalne i pomijalne
Ciekawa jestem jak rolę udźwignie Popławska, którą uwielbiam

Szkoda, ze w TVP brakuje jakiegoś specjalisty od marketingu. Może dotacja była za mała? Jak można tak traktować widzów? Kolejne odcinki serialu pojawiają się kiedy komuś tam się podoba. Najpierw emisje miały być w niedziele. Jednak pierwsze 3 części odtwarzano w piątek, sobotę i niedzielę. Potem następne były chyba w...

Serial oglądam z przyjemnością, jest okazja by dowiedzieć się coś o tak wyjątkowej i oryginalnej osobie jak bohaterka serialu, o relacjach między osobami, które były wtedy znane, o części z nich uczyliśmy się w liceum (jak np. Hłasce) :) albo znamy ich z mediów. Można poznać wiele pięknych piosenek, tych starszych, ale...

zaśpiewana pod koniec pierwszego odcinka nie istniała jeszcze w roku 1952, została skomponowana 10 lat później...

Ten serial to tragedia. I nie sądzę, że odtwórczynie głównej roli w jakimkolwiek stopniu ten serial ratują. Jeśli już to wręcz grzebią. Podstawowa sprawa jest taka, że pani Agnieszka (oprócz tego że miała nietuzinkową osobowość) była naprawdę piękną, pełną uroku i - nie bójmy się tego słowa: seksowną kobietą. I tego...