dla dżuliet binosz - jak widać jej kunszt aktorski nadaje się do kedi agikol, oni płaci i roli w Gdozilla - czyli ofiary radioaktywnego dymu - rola życia. Całe 10 minut z tą aktorką. Jak widać reżyserro chciał dać zarobić aktorzynce. Do tej roli, która była tak krótka, nadałaby się każda inna mało znana aktorka....
Początek filmu jest na ocenę 9.
Później jest mizernie, tylko z powiewami dobrego kina.
Producenci, i cała ekipa włożyli ogrom pracy próbując zrobić dobry film.
Osobiście lubię komercyjne kino z efektami specjalnymi.
Niestety, jestem trochę przygnębiony tym jak mizernie ogląda się Godzillę 2014.
Można to obejrzeć,...
Daję 6 bo Juliette Binoche ginie na początku, a ja mam kredyt w Agricole........ ;) ogólnie to film plasuję pomiędzy niezłym a dobrym.
Nastawiłem się na nudny film z serii Godzilla lata po mieście i robi kaszanę, a tutaj całkiem fajny film, z całkiem interesującą fabułą. Na pewno dużo lepszy od wersji z 1998 roku.
i to w roli jaszczurzego bohatera, film ani nie jest zbyt hoolywoodzki ani tym bardziej zbyt japoński, coś dla kogoś kto lubił
Godzille w dzieciństwie, ja nawet nie pamiętam co z Brayanem Cranstonem sie stało czekałem na króla,moim zdaniem
idealny kompromis i szacun dla fanów gada kochanego
Podkreślam na początku, że to moje subiektywne zdanie. Uważam, że postać Godzilli z roku 1998 była rewelacyjna. Moim zdaniem tak powinien wyglądać zmutowany jaszczur, którym w końcu Godzilla była. Powinna budzić strach, jak dinozaury, do których była podobna. Natomiast Godzilla japońska - przepraszam wszystkich jej...
Co za film! Mamy tu kosmiczno-prehistoryczne owadzie mega mutanty, które zjadają elektrownie i bomby atomowe, by naładować sobie bateryjkę, znaleźć partnera do seksu i złożyć jajeczka. Niszczą przy tym mnóstwo Ameryki, więc z głębin budzi się i wyłania Godzilla, przychodzi niczym mesjasz, by zaprowadzić pokój na Ziemi...
więcejZa to, że przez prawie połowę filmu - w dodatku tę najciekawszą - nic nie widać, trója jedynie. Wyżej ocenić nie mogę. Jeżeli to miało być w połowie słuchowisko to powinni wcześniej uprzedzić. Dobrze, że nie poszedłem na to do kina.
Najnowsza Godzilla nie najgorszy. Jednak klimatu, sensu i przesłania z filmów japońskich marno tu szukać. Dobrze, że Ci z Universla, Paramonta, WB, czy Foxa nie
wpadli na pomysł zekranizowania Krzyżaków...
Rzetelna filmowa robota jakiej dawno w kinie nie było, ale z tak zamulonymi
bohaterami że już dawno takich nie było.
Potwory ( Godzilla ) są tylko pretekstem do opowiedzenia historii w której głównym aktorem jest
kataklizm i jak ludzie sobie z tym radzą , obyczajowo , społecznie ,jak się sprawują instytucje
rządowe...