PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671049}

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
6,8 149 657
ocen
6,8 10 1 149657
6,8 44
oceny krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Wróciłem właśnie z kina. Dużo sobie nie obiecywałem po kolejnych Gwiezdnych Wojnach od Disneya, ale czytają pozytywne opinie na temat ''Ostatniego Jedi'' na rożnych portalach (na Filmwebie również). Słysząc że to film tak dobry jak słynne Imperium Kontratakuje (hahahaha... wybaczcie wciąż bawi mnie to porównanie, zwłaszcza teraz po seansie) to myślałem, że w kinie urwie mi jaja z wrażenia. Ale do rzeczy. Ruch Oporu ewakuuje się z bazy na D'Qar. A Generał Hux nie jest już tak to było w ''Przebudzeniu Mocy'' karykaturą, jak można by się było domyśleć pomagierem, pionkiem w grze, jest po prostu kretynem. W ogóle mam wrażenie że iloraz inteligencji dowódców floty Najwyższego Porządku jest zbliżony do zera. Przy nich kapitan Lorth Needa czy admirał Firmus Piett z floty Imperium to arcy mistrzowie planowania, taktyki i strategii. Poe nadal jest super pilotem, a nawet radzi sobie pilotując X-winga na dopalaczu. I chociaż miło było zobaczyć w akcji ponownie A-wingi, to widząc wielki okręt przeciwnika z dwoma dużymi działami poczułem się dziwnie. Ruchowi Oporu udaje się uciec, jednak nie daleko dzięki systemowi namierzania w nad przestrzeni. Rey jest u Luke'a Skywalkera na tym Ahch-To. Oczywiście ten nie chce ją szkolić, do momentu spotkania R2D2, kiedy ten wyświetla mu wiadomość / hologram z Leią z ''Nowej Nadziei''. Szkolenie u Skywalkera różni się od szkolenia Yody, wygląda jak nauka w szkole. Tyle że są 3 lekcje, tzw. ''program skrócony na Jedi''. Gdzie jest niedorozwiniętą uczennica i gorliwy nauczyciel. Luke na tej planecie nie jest sam, są Porgi, są też opiekunki świątyni Jedi i są jakieś stwory których sutki zawierają zielonkawy pitny płyn (coś podobnego do mleka). W ogóle to on żyje na wyspie jak Robinson Crusoe. Finn budzi się na statku Ruchu Oporu, próbuje uciec ale trafia na Rose. Los rzuca ich na planetę Cantonica do miasta Canto Bight (takie wiecie Monaco połączone z Las Vegas). Dzięki informacji od Maz Kanaty szukają tam hakera. Przy okazji również odkrywają że w miejcie odbywa się ''Wielka Warszawska''. Udaje im się odnaleźć czyli DJa. Benicio del Toro gra takiego trochę błazna, trochę łotrzyka. Coś jak Han Solo. Udaje im się uciec z planety. Trafiają na okręt Snoke'a aby wyłączyć system namierzania w nad przestrzeni. Dja okazuje się zdrajcą. W między czasie okręt którym ucieka Leia zostaje trafiony, ją wyrzuca w przestrzeń kosmiczną ale niczym postać z filmów DCU niby Superman, przy użyciu mocy ranna wraca na okręt. ISTNA GROTESKA. Nowym dowódcą zostaje fioletowawa Holdo, która ma wyraźnie nie po drodze z Poe. Dochodzi tu do podziału a nawet wewnętrznego buntu w szeregach Ruchu Oporu który ostatecznie zażegna Leia. Rey nie odkrywa kim są jej rodzice, nie kończy szkolenia na Jedi. Nawiązuje za to jakąś wieź Mocy z Kylo Renem, wywołaną celowo przez Snoke'a. Opuszcza Luke'a bo wierzy że zwróci Kylo Rena na jasną stronę mocy, wyczówa w nim konflikt. A co do Luke'a ? Nawiedza go duch mistrza Yody (wyglądający okropnie, kukiełka z epizodu V wyglądała i wygląda lepiej). To po rozmowie z nim Luke'a decyduje się wkroczyć do akcji. Rey staje przed obliczem Snoke'a (który nie dorasta nawet do samych pięt Imperatorowi). Kylo Ren ma ją zabić a zabija Snoke'a o którym niczego się nie dowiadujemy. Kylo i Rey pokonują Pretorian, ten składa jej ofertę że teraz razem będą rządzić galaktyką. Ta nie chce, ucieka. Kylo Ren teraz jest przywódcą i tylko szkoda że nie zabija Huxa. Byłaby to najlepsza rzecz jaką zrobiłby w tym filmie. Finn pokonuje Phasme, a Phasma ginie. Ruch Oporu znajduje schronienie na planecie Crait ale dostaje lanie od wroga. Nikt w Galaktyce nie przychodzi mu z odsieczą, poza Lukiem który oto zjawia się ni stąd ni zowąd. Trudno nazwać jego walkę z Kylo walką, jeden facet atakuje drugiego którego de facto nie ma na polu walki bo robi za tzw. ''słupa'' odwracającego uwagę od ucieczki Ruchu Oporu z bazy. Tak więc Luke jest wciąż na Ahch-To, wykorzystując moc stworzył jakby projekcje siebie na Crait ale przez to poniósł śmierć łącząc się z nią. Ruch Oporu ucieka dzięki Rey, która mocą odsłania zawalony tunel podnosząc mocą kilkadziesiąt głazów. To chyba tyle. Jeśli coś przeoczyłem to wybaczcie, byłem mocno zażenowany i aż w kinie łapałem się za głowę.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Piszesz że spie*dolił prequele i dodajesz za moment że
dzięki temu powstało genialne (twoim zdaniem) The Force
Unleashed. Chodząca sprzeczność z ciebie a może nawet
psychofan tej gry. O co już bardziej bym cie podejrzewał,
patrząc na to piszesz i jak piszesz. I dobrze że on tego Hana
Solo nie uśmiercił wtedy, ale nie dobrze że zrobił to Disney
tylko po to by przywrócić postać do filmu a więc przyciągnąć
widza do kina. Koniec końców to zrobiło Dinsey = $$$$$$$$

Od skamlenia jesteś tutaj ty mój drogi... psychofanie. Co do
płaskich postaci Jedi Knight to twoja opinia. Mam naturalnie
zupełnie inną. A co do wyglądu, spójrz z którego roku jest ta
gra i nie rób z siebie większego kretyna, którym i tak już się
stałeś w tej dyskusji ze mną. Tak... The Force Unleashed to
jest w ogóle cacy, to najlepsza gra wszech czasów. Nie ma
lepszej. Wiesz że ty mnie rozśmieszasz w tej chwili clownie ?

ps. Nie obchodzi mnie co robisz w swoim pokoju bez klamek
w którym masz nierówno pod sufitem ani co robisz tam z ze
swoimi zbiorami. Daj se siana. Ośmieszasz się na Filmwebie !
Odpuść sobie, daruj sobie.

''The Force Unleashed", którego tak po cichu wielbisz.''

Chyba bardziej twoją matkę :)

Rinzler

LEGO
Nie mam zastrzeżeń do Lego, czego dowodem jest chociażby fakt, że ostatnio przechodziłem "Lego Star Wars II: The Original Trilogy".

PREQUELE
Widzisz cholerny gówniarzu. Moje rozdarcie dot. Prequelowej Trylogii świadczy o 2-óch rzeczach:
* nie wszystko w świecie jest czarno-białe
* chała ma również mocny wpływ na powstawanie arcydzieł.
Lego Lucas zrobił popelinę z Prequeli, a Disney poszedł o kilkanaście kroków dalej, ale suma summarum - oboje spie*dolili sprawę. Tyle że z Prequeli mimo wszystko wynika jedna zaleta, o której pisałem wyżej ze 30 razy.

"JEDI KNIGHT"
Jesteś taki mądry i w ogóle kozak jak ch*j, a nie potrafisz jełopie czytać ze zrozumieniem, bo w przeciwnym razie załapałbyś iż nie mówię o grafice, tylko o postaciach i ich wyglądzie - grafę ku*wa w "Dark Forces II" oceniłem wyżej na plus! Żaden z tych złych cieci w "Jedi Knight" nie ma nawet startu do Imperatora, że o Vaderze nie wspomnę. Sithowie z "Dark Forces II" to banda clownów, zaś Desann to spie*dolił chyba z "Jurassic Parku"... xDDD

--------------------------

"Chyba bardziej twoją matkę :)" - oh, jakie to urocze. Zasrany gówniarz sam się zdemaskował. :)))

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

''ostatnio przechodziłem''

Nie wiem co przechodziłeś i z kim. I coś ci powiem... nie chce wiedzieć ;)

''Widzisz cholerny gówniarzu.''

Widzę cie cholerny gówniarzu. Dziękuje że podbijasz stale
mój temat w przepychance która do niczego nie prowadzi.

''Moje rozdarcie''

Ale że rozdwojenie jaźni, rozdwojenie jajników czy
rozdwojenie osobności ?

''Lego Lucas zrobił popelinę z Prequeli, a Disney poszedł o kilkanaście kroków dalej, ale suma summarum - oboje spie*dolili sprawę. Tyle że z Prequeli mimo wszystko wynika jedna zaleta, o której pisałem wyżej ze 30 razy..''

Tylko jest różnica. Że Disney jak sam przyznałeś bardziej i
tego się trzymajmy. Ty widzisz tylko tą zaletę którą chcesz
wiedzieć, która ci aktualnie pasuje, która sprawia że twoje
plemniki buzują.

''załapałbyś iż nie mówię o grafice, tylko o postaciach i ich wyglądzie''

Jedno nie wyklucza drugiego

''Żaden z tych złych cieci w "Jedi Knight" nie ma nawet startu
do Imperatora, że o Vaderze nie wspomnę.'' Zgoda ale czy to
znaczy że to złe postacie ? Nie. To że ty tutaj po nich jedziesz
bo myślisz że mnie to ruszy, wkurzy pokazuje tylko wybitną
niedojrzałość twojej osoby.

''Zasrany gówniarz sam się zdemaskował.''

Z nas dwóch, to ty jak się okazało kilka wpisów wcześniej lubisz kał i fekalia. Więc sorry. Kto tu jest per zasrany i się zdemaskował ? :)

''Jesteś taki mądry i w ogóle kozak jak ch*j''

Dziękuje że w końcu przyznałeś, coś o czym ja sam wiedziałem od dawna :)

''nie potrafisz jełopie czytać ze zrozumieniem''

Może daje szanse aby taki tłumok jak ty wykazał się w tej
dziedzinie i pokazał co wyniósł ze szkoły. Chyba że to była
jakaś szkoła specjalna, wtedy oczywiście zwalnia cie to z tej
wyjątkowej umiejętności.

Rinzler

DOPISKA: Swoją drogą to jesteś za*ebistym hipokrytą, skoro wielbisz Prequele Lego Lucasa, a szmacisz "Disney Wars". Na temat "Jedi Knight" i "The Force Unleashed" powiedziałem już wszystko, co miałem do powiedzenia.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

To nie hipokryzja, to specyficzne podejście. Twoje też jest
specyficzne a jakoś nie mowie że jesteś za*ebisty ;) Świetnie
że powiedziałeś, to co kończymy ? Game Over dla ciebie ?

Rinzler

1
"Nie wiem co przechodziłeś i z kim. I coś ci powiem... nie chce wiedzieć"
No, dalej. Pokaż bardziej jaki z ciebie głupi szczeniak, widzący wyłącznie czubek własnej dupy.

2
"Widzę cie cholerny gówniarzu. Dziękuje że podbijasz stale mój temat"
Twoje dziecinne hasełko o mojej matce podsumowało cię ostatecznie i tu nie ma czegokolwiek do dodawania, a ten temat to jedyne co ci frajerska chmuro pozostało.

3
"Ale że rozdwojenie jaźni, rozdwojenie jajników czy rozdwojenie osobności?"
Pie*dolenie co ślina na język przyniesie, czyli typowe zachowanie idioty, któremu brak rzeczowych argumentów.

4
"Tylko jest różnica. Że Disney jak sam przyznałeś bardziej i
tego się trzymajmy. Ty widzisz tylko tą zaletę którą chcesz
wiedzieć, która ci aktualnie pasuje, która sprawia że twoje
plemniki buzują."
Jak cię nosi to idź zwal konia, a nie przelewaj na mnie swoich problemów. A co do reszty to jesteś hipokrytą i tego się trzymajmy: stoisz murem za jedną chu*nią (Prequele Lucasa), a szmacisz inną ("Disney Wars"). I nawet nie próbuj bronić tych Prequeli, bo ich się nie da obronić. Tyle w temacie.

5
"Jedno nie wyklucza drugiego"
Owszem, wyklucza. Mówiąc o Jerecu i jego ferajnie mam na myśli ich kretyńskie zachowanie i wygląd, co można "podziwiać" w trakcie filmików zawartych w grze. Desann zaś to chodząca parodia, bo gdyby był człowiekiem jak Luke to nie miałbym do niego zastrzeżeń. I gdzie ja tu ku*wa rzucam gromy w grafikę, idioto jeden?!?!

6
"Zgoda ale czy to znaczy że to złe postacie ?"
Owszem, bo one zamiast wypracować sobie własną indywidualną markę to jedyne co robią to jadą na marce "SW".

7
"Z nas dwóch, to ty jak się okazało kilka wpisów wcześniej lubisz kał i fekalia. Więc sorry. Kto tu jest per zasrany i się zdemaskował ?"
Kolejne odwracanie kota ogonem.

8
"Dziękuje że w końcu przyznałeś, coś o czym ja sam wiedziałem od dawna"
A ty mi poniżej zarzucasz "widzenie wyłącznie tego, co chcę" - kolejny żywy dowód na twoją je*aną hipokryzję.

9
"Może daje szanse aby taki tłumok jak ty wykazał się w tej dziedzinie i pokazał co wyniósł ze szkoły. Chyba że to była jakaś szkoła specjalna, wtedy oczywiście zwalnia cie to z tej wyjątkowej umiejętności."
Kolejne - nie wiem już które, bo straciłem rachubę - odwracanie kota ogonem. Jesteś nudny, żałosny i przewidywalny.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Może ty chcesz widzieć czubek własnej dupy, ja wole widzieć
czubek własnego nosa. Ale co kto lubi. Udowodniłeś że lubisz
klimaty blisko dupy...

Żeby nie było nie mam nic do twojej matki, nawet ją podziwiam za to że wytrzymuje z takim bałwanem pod jednym dachem :D

''Pie*dolenie co ślina na język przyniesie, czyli typowe zachowanie idioty, któremu brak rzeczowych argumentów.''

I mówi ich ktoś kto sam ich nie używa. Ciekawe :)

''Jak cię nosi to idź zwal konia''

I pomaga ? Rozumiem że to z własnego doświadczenia mówisz ? :)

''A co do reszty to jesteś hipokrytą i tego się trzymajmy: stoisz murem za jedną chu*nią (Prequele Lucasa), a szmacisz inną ("Disney Wars").''

Czyli dla ciebie osoba która np. lubi jabłka a nie lubi gruszek to hipokryta ? Ty naprawdę masz poważne problemy z głową.

'' I nawet nie próbuj bronić tych Prequeli, bo ich się nie da obronić.''

Ależ rzuciłeś ''argument'' teraz. Ho Ho Ho... nie mam pytań.

''Mówiąc o Jerecu i jego ferajnie mam na myśli ich kretyńskie zachowanie i wygląd, co można "podziwiać" w trakcie filmików zawartych w grze.''

Aktorstwo nie najwyższych może lotów, ale trzeba docenić że
takie przerywniki filmowe w tej grze były. Dziś niestety już się ich nie stosuje.

''Desann zaś to chodząca parodia, bo gdyby był człowiekiem jak Luke to nie miałbym do niego zastrzeżeń.''

Czyli jesteś gwiezdo wojnowym rasistą. Jak człowiek to ok, a
jak inna rasa to bee. Mówi ci coś w ogóle doktryna Tarkina ?

''jedyne co robią to jadą na marce "SW"''

A Disney to co robi ? Pływa po niej ?

''Jesteś nudny, żałosny i przewidywalny.''

A ty przykry, prymitywny i głupi najzwyczajniej w świecie

Rinzler

Oceniłeś "Wojny Klonów" (2003) na 9/10, tak więc dziecku bajeczka się podobała. Aż się wzruszyłem. Reszty nawet nie komentuję.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Na szczęście ja paziu w przeciwieństwie do ciebie swoich ocen na Filmwebie nie ukrywam, bo się ich nie wstydzę ;)

A co do tych Wojen Klonów (2003), lepsze od tego psieg wytrysku The Force Unleashed... hahahaha... hohoho...hehehe. Zagotowałeś się już, poczułeś sprowokowany ?

Rinzler

Nie musiałem wchodzić w twoje śmieszne notowania, żeby wiedzieć, że wielbisz te kreskówkowe bzdurki dla małych dzieci jak "Wojny Klonów", bo ubóstwiasz plastikowe Prequele sam wiesz kogo, a jedno z drugim się wiąże.

Poza tym nie masz synku takiej władzy, aby mnie sprowokować. :)))

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Problem w tym że ciągle cie prowokuje a ty się na to łapiesz odpisując mi, bo nie możesz bez tego żyć. Musisz mi odpisać, odpowiedzieć i bronic swojej ukochanej gierki. Mały ludziku w wąskim świecie o przykrym życiu.

ps. nie jestem twoim synkiem, ojcem też nie (na szczęście).
Nie byłbym wstanie wystrugać takiego pinokia jak ty hahaha

Rinzler

Ładnie musisz być zakompleksiony, skoro w kółko podkreślasz na wszelkie sposoby swoją za*ebistość - to jest aż groteskowe! xDDD

Natomiast na temat "The Force Unleashed" powiedziałem już wszystko, co miałem do powiedzenia, a ty jak chcesz się dalej na tym tytule (po)wyżywać to proszę bardzo. :)))

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Podkreślam ją w kółko ? A wiesz jakoś nie zauważyłem, mój ty
wierny fanie z lekko smutnym życiem które sprawia że musi mi
odpisywać tutaj co i rusz :D

Jeśli już się na kimś wyżywam to nie na "The Force Unleashed"
ale na tobie. Chociaż ja bardziej traktuje jako udzielanie lekcji ;)

Rinzler

<ziew>

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Zaśpiewać ci kołysankę do snu frędzlu ?

Rinzler

Dopiska:
Dlatego też szczerze pie*dolę Prequele Lucasa i w sumie dziękuję za ich stworzenie, bo to przyczyniło się w takim czy innym stopniu do powstania doskonałej opowieści "The Force Unleashed". Tyle ode mnie na tą chwilę.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Nie łączyłbym jednego z drugim

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Nie, to ja szczerze pie*dolę ciebie i twoje zdanie

Rinzler

Pie*dolić chciałabyś mnie ciotuchno jedna, pomarzyć jednakże możesz tylko. xDDD

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

A więc jesteś ciotunią i lubisz grzałkę między pośladki :)

Rinzler

Ja nie, ale ty widzę i owszem. :)))

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Ty widzisz to co chcesz wiedzieć a nie to jak jest naprawdę

Rinzler

I kto to mówi... Poza tym naucz się wpierw poprawnej pisowni, a dopiero potem udzielaj na forum.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

I kto to mówi ? Ale która część firmowa cie pasjonuje ? :D
Jesteś jedną z ostatnich osób tutaj która może mi udzielać rady
na temat pisowni, więc daruj sobie. Zabieraj d*pę w troki i nara

Rinzler

Czyżbym uraził twoją dumę??? Oh, tak mi przykro.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Żeby być może to zrobić, musisz się o wiele mocniej postarać.
Ale nie będziesz miał nawet okazji. Zabieraj d*pę w troki i nara

Rinzler

"Żeby być może to zrobić" - ty za to widzę nie miałeś okazji do porządnej edukacji...

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Ty za to przepuszczasz każde okazje w życiu

Rinzler

"Zabieraj d*pę w troki i nara" - czyżbyś się denerwował??? Cóż, to znak, że powinieneś wziąć sobie coś na uspokojenie.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Nie jedynie powtarzam to co napisałem.
Licząc że tłumok zrozumie w końcu

Rinzler

Idź pooglądać dziecinne "Wojny Klonów" to humorek ci się poprawi.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

A ty idź pograć w The Force Unleashed... może ci stanie :D

Rinzler

<ziew>

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

Podbijaj mi temat dalej, każdy twój wpis to czyni :)

Rinzler

O filmie można sporo powiedzieć, na pewno nie jest to wybitna produkcja. Ale po tylu latach nieprzerwanego katowania widowni tymi samymi generycznie produkowanymi blockbusterami, czy filmach z gatunku superhero, jestem zaskoczony, że w 2018 roku znalazł się ktoś kto najwyraźniej nie wiedział czego się spodziewać po filmie star wars. Jeśli nie przeleżałeś ostatnich 10 lat w śpiączce to nie wiem skąd się urwałeś.

Podsumowując - przyznam, że ten temat to całkiem zabawna próba dodania sobie wartości intelektualnej. W głównym poście streszczasz 90% fabuły filmu, tak jakby miało to kogoś obchodzić, kto był już w kinie i tą fabułe zna xDD Jeszcze koniecznie ten pretensjonalny, przemądrzały ton i nieudolna strasznie kiepska ironia xD Twoje komentarze, w których starasz się rozwinąć swoje argumenty też są zabawne - strasznie wymuszone, a przez to oczywiste - szczególnie ten fragment w którym pokracznie próbujesz zaszufladkować fanów tego filmu jednoznacznie cię przedstawił, ale zarzuty same w sobie też urągają ludzkiej inteligencji. Które sceny wydały ci się kiczowate? Co to w ogóle znaczy brak profesjonalizmu czy logiki w filmie Star Wars? Na czym polega przerysowanie, płaskość i jednoznaczność postaci (przypomnę, że mówimy o filmie star wars, filmie, który równie dobrze może służyć jako ekranizacja książeczki z obrazkami)? No chyba, że nawet takie proste hasełka powtórzyłeś po innych spod innych tytułów i nie jesteś intelektualnie zdolny do ich rozwinięcia i podjęcia polemiki? Mimo wszystko nie wydaje mi się, sprawiasz wrażenie niezbyt bystrego, no ale bez przesady.

ocenił(a) film na 1
Enchateau

Nie wiem z jakiej choinki ty się urwałeś, ale to jeszcze nie jest Boże Narodzenie...

Nie chodzi oto że nie wiedziałem czego się spodziewać po filmie Star Wars, bo wiem doskonale czego mogę spodziewać. Chodzi oto że nie spodziewałem tego że można nakręcić tak bardzo zły film w tym universum za aż tak ciężkie pieniądze, mając za sobą taką korporacje jak Disney. Że próbując zrobić coś nowego, zaskakującego dla widza można aż tak bardzo przeszarżować. Że można zrobić film o Star Wars i w ogóle nie czuć tego świata, tej galaktyki. I to jest PRZERAŻAJĄCE !!!!!


No to niestety źle odebrałeś ten temat, niczego nie muszę sobie dodawać. Ten temat jedynie odbiera nie uzasadniono
przyznany przez niektórych splendor, pochwałę dla tego filmu. Jak widzisz doskonale po odpowiedziach, kogoś jednak
zainteresowało to co napisałem. Jak to mówią... kończ waść, wstydu oszczędź ! Generalnie twój cały wpis, post, ta cała
wypowiedz jest zabawna. Wyskoczyłeś znikąd jak gumka z majtek i myślisz że zabłyśniesz, atakując autora tego tematu
(czyli mnie). Niestety muszę cie zmartwić. Ośmieszyłeś się, ale nie ty pierwszy i pewnie jeszcze nie ostatni. Przewinęło się
przez ten temat kilku takich naśladowców podobnych do ciebie, nie dali rady :) Które sceny wydały ci się kiczowate ? To
chyba oczywiste... ale latająca Leia niech będzie na dobry początek. Co to w ogóle znaczy brak profesjonalizmu czy logiki
w filmie Star Wars ? To już powinieneś wiedzieć, zadając to pytanie, zaglądając do tego tematu. Dla mnie zrobienie filmu
który ni jak ma się do poprzednich, a nawet nie jest z nimi spójny, może np. sugerować tu że ktoś nie zrozumiał świata /
universum Star Wars a mimo umieścił w nim swój film. Może to też oznaczać że nie zapoznał się dobrze z tym światem /
universum a co za tym idzie wykazał się brakiem profesjonalizmu. Brak logiki z kolei wynika z fabuły ''Ostatniego Jedi''. A
teraz ja zadam tobie pytanie. Czy ty w ogóle oglądałeś ten film że się tutaj wypowiadasz ??? Nie wiem do czego ty jesteś
intelektualnie zdolny (liczę że mnie zaskoczysz) ale poza atakiem personalnym jeszcze niczym mnie nie zaskoczyłeś. Ale
daje ci szansę aby wejść w polemikę, wyjść z twarzą z tego co tu walnąłeś wyżej. A kto wie może zwyczajnie przeprosić ;)

Rinzler

O rany xD Napisałeś tak dużo, a konkretów i merytoryki brak. Przypomina to rozprawkę gimnazjalisty, który nie przeczytał żadnej lektury i napisze cokolwiek, byle by mieć 200 słów xD
Naprawdę? Wyszydzenie i skrytykowanie tego tematu traktujesz jako atak? xD Jeśli nie chciałeś widzieć pod swoim komentarzem odpowiedzi, uwag czy jakiejkolwiek próby dyskusji to po co cokolwiek pisałeś?
W twoim głównym wpisie prócz streszczenia filmu i niemerytorycznych uwag nie ma nic. Nie wiem, dlaczego film ci się nie podoba, co konkretnie masz do zarzucenia filmowi (taka mała uwaga, napisanie, że coś jest złe BO TAK JEST I KONIEC nie wyczerpuje dyskusji, czy w twoim przypadku beka, bo "hehe Leia lata lol"). Nawet teraz w odpowiedzi napisałeś puste hasła jak:
„Które sceny wydały ci się kiczowate ? To chyba oczywiste... ale latająca Leia niech będzie na dobry początek.”
Ale już nie wpadłeś na to, że oczekuję tez napisania co konkretnie jest w tej scenie złe xD
A w ten sposób nie wiadomo czy ty jako autor oczekujesz że będziemy się śmiać (co raczej odpada, bo pisanie w pseudo ironicznym języku streszczenia filmu nie jest w ogóle zabawne, a żałosne, a już na pewno nie merytoryczne), czy np. wklejać cytaty z filmu na uzupełnienie streszczenia. Dyskusja nad nimi również odpada, bo nie pokusiłeś się o uzupełnienie nawet drobnym komentarzem (przypomnę, że powiedzenie „właśnie wróciłem z kina, wiele sobie obiecywałem, byłem zażenowany” nic nie wnosi do tematu), a do autora tematu należy obowiązek zaczęcia ewentualnej dyskusji.
To taki krótki komentarz apropo twojego pucowania się na temat tego ile osób wypowiedziało się tu w temacie xD W tym przypadku to oni rozpoczynali dyskusję, a ty się wtrącałeś, tak jak ja rozpoczynam.
I dalej nie znam odpowiedzi na moje pytania. Mówisz, że to zły film, że przeszarżowali, że tu brak spójności czy profesjonalizmu ze strony reżysera (ciekawe czy ludzie szastający takimi tekstami w ogóle potrafią powiedzieć co to znaczy).
Tylko postaraj się nie czmychać przed odpowiedzią tak jak zrobiłeś to wcześniej, potraktuj to jako intelektualne wyzwanie.
Odpowiadając na Twoje pytanie (patrz i ucz się od mistrza, jak to się robi z sensem i merytoryką):
Tak, oglądałem, inaczej nie wchodziłbym na to forum, a tym bardziej do twojego tematu, w którym streściłeś cały film.
Myślałem, że to oczywiste dla każdego użytkownika forum, że wchodzi w temat by podyskutować o filmie, który się widziało. Ale najwyraźniej ty zadając mi to pytanie pokazałeś, że nie wiesz jak działa świat. Chyba naprawdę przeleżałeś 10 lat w piwnicy, że trzeba tłumaczyć oczywistości xD

ocenił(a) film na 1
Enchateau

Ty też napisałeś dużo a niepotrzebnych wycieczek pod moim adresem co niemiara. Rozumiem że trafił
nam się profesor który udzieli nam teraz tutaj wykładu, na temat tego nie należy oceniać złych filmów ?
Wyszydzenie czy nawet skrytykowanie tego tematu traktujesz jako głupotę ludzką, a wycieczki pod moim
adresem jako atak. Zrozumiałeś czy powtórzyć ci ? Tak jak napisałem dałem ci szanse na rehabilitacje,
ale widzę że jesteś pod tym względem niereformowalną jednostką. Skupiłeś się na moim pierwszym
wpisie tutaj, to może poczytaj więcej a przy okazji też drugi temat który założyłem ;) To nie boli, chyba że
jesteś leniwy i cechuje cie wyjątkowa ignorancja. Chyba nie muszę ci tłumaczyć konkretnie jest złego w
tej scenie. Każdy to wie. To jest tak oczywiste jak wzór chemiczny wody. Poza tym ty możesz mieć jakieś
oczekiwania, ja mogę mieć to gdzieś. Mogę ? Mogę !

Jak na razie to z nas dwóch, pucujesz się tutaj ty mój drogi. Szukasz odpowiedzi ? Widzisz różni nas
to że ja nie wyskakuje jak królik z kapelusza w danym temacie i nie mówię: Daj mi odpowiedz, Daj mi
odpowiedz, Daj mi odpowiedz. Pomijając fakt że czasami trzeba sobie po prostu na to zasłużyć. Poza
tym widzisz, trudno traktować kogoś kto tak zaczyna swoją przygodę tutaj jako intelektualne wyzwanie.
Taka zwykła krzyżówka stanowi dla mnie większe :) ''Myślałem, że to oczywiste dla każdego użytkownika
forum, że wchodzi w temat by podyskutować o filmie...'' - otóż nie dla wszystkich. Ale najważniejsze jest t
bo że ty wiesz jak działa świat. W ogóle to chyba marnujesz swój, a przede wszystkim mój czas. Zostań
politykiem, biznesmenem, albo idź do telewizji na łowcę talentów. Ale wpierw nie zawracaj ludziom gitary

Rinzler

Skoro nie potrafisz pojąć prostej rzeczy, że pisząc na forum może przyjść ktoś z odmiennym zdaniem i wyszydzić twoje zdanie, to zrozum, że forum, a tym bardziej filmowe, nie jest dla ciebie.
Nie, nie jestem profesorem i nie musisz dokonywać tu tak oczywistego aktu uniżenia się przede mną, nawet jeśli jest to podane w formie kiepskiej ironii, co jest jeszcze bardziej frajerskie.
Tak, szydzę z twego tematu i obnażam oczywiste głupoty. Bo łącznie napisałeś pół strony maszynopisu, a z twojego tematu nie wynika nic co świadczyłoby o tym, skąd u ciebie taka a nie inna ocena. Wygląda to jakbyś chciał napisać cokolwiek o filmie, zabrakło weny czy mądrości, by zacząć analizować film, to postanowiłeś by streścić go w temacie xDD komedia
A dlaczego miałbym czytać co tutaj więcej napisałeś? Dyskutujesz z innymi użytkownikami, nie mam żadnego interesu by się w to wtrącać. Wpis na początku tematu powinien być wyczerpujący na tyle bym mógł odnieść się do krytyki filmu. Tymczasem żadnej krytyki nie widzę, toteż wytknąłem ci ten błąd i teraz ryczysz i tłumaczysz się jak szczeniak.

Dalsze twoje pyskówki widzę nie mają żadnego sensu, toteż nawet nie będę ich zaszczycał uwagą. Tymczasem dalej poczekam na twoje argumenty i odpowiedzi na moje pytania. Inaczej nie ruszymy z miejsca i z każdym kolejnym postem będziesz pogrążał się coraz dalej. Możesz też oczywiście porzucić tę niezaczetą dyskusję, ale to tylko sam się w ten sposób określisz

ocenił(a) film na 1
Enchateau

Na forum, do tego tematu może zajrzeć każdy. Nawet taki pseudo-intelektualista
aby spróbować z marnym skutkiem wyszydzić moje zdanie. Masz do tego prawo.
Marnujesz tylko czas :) Bynajmniej nie zamierzam się uniżyć przed tobą, czekam aż
ty uniżysz się przede mną. Pokłonisz i odejdzie w pokoju. Jeśli już o frajestwie mówimy.
Czasami jest dobrze spojrzeć na siebie mój drogi, spojrzeć w lustro :) Nadal bazujesz
na moim wpisie pierwszym tutaj, który de facto założył ten temat a ja już ci mówiłem
wcześniej co powinieneś zrobić. Znów marnujesz czas. Nadal próbujesz szydzić i nic ci
nie wychodzi. Obnażasz tylko swój niski poziom merytoryczny i intelektualny. To chyba
oczywiste że nie musisz czytać nic więcej. Nikt cie do tego nie zmusza. Tylko po co to
marnotrawienie czasu i ocena przez pryzmat mojej jednej wypowiedzi na gorąco ? A
widzisz nie ty będziesz decydował i narzucał innym, jakie to mają być ich pierwsze tu
na tym forum wpisy zakładające dany temat pod filmem mój drogi. Nie ty i na pewno
nie ty. Bo za cienki jesteś...

No cóż na pyskówki z twojej strony, odpowiadam tym samym. Szczenie ty moje :) Tak
więc jeśli to już koniec wywodu z twojej strony, który poza atakiem nic tutaj nie wniósł.
To spływaj, szerokiej drogi. Szczęśliwej drogi już czas :) Tymczasem ja poczekam, może
spokojniejesz. nabierzesz szacunku, skończysz poniżać sam siebie. A przede wszystkim
skończysz mnie bawić i zabawiać swoimi wypocinami.

Rinzler

Gdybym nie zaglądał tu w ramach czystej rozrywki to możnaby mówić o jakimś marnowaniu czasu. Tymczasem szydzę z twojego wpisu po raz kolejny i zastanawia mnie za którym razem załapiesz główną istotę tego co piszę. Podejrzewam, że tego nie zrobisz, o czym świadczą twoje wypociny wyżej, które to nieudolnie próbują czemuś służyć, nie wiem, masz zamiar coś udowodnić, czymś komuś zaimponować? Czy tak po prostu klepiesz byle co, bo nie spodziewałeś się, że ktoś skrytykuje twój temat? Osobiste wycieczki oczywiście pomijam, bo nie tylko nie służą dyskusji, ale tylko cię ośmieszają. Więc te fragmenty będę po prostu pomijał

Rety, kolejny delikatny kwiatuszek xD. Jak tak bardzo nie podoba ci się krytyka swoich postów, to jest magiczny sposób. Taki o krzyżyk czerwony na samej górze, ale już ci to mówiłem. Nie przyjmujesz do wiadomości faktu, że ktoś może skrytykować twoje wpisy, a ty zamiast mieć jaja i stanąć w szranki do polemiki, to zaczynasz desperacko bronić się słowami "nikt cię do niczego nie zmusza, odejdź, marnujesz czas", licząc, że cokolwiek to da xD. Otóż nie da. Tak samo ciebie nikt nie zmusza do bycia oranym z każdym postem, bo nie masz jaj by rozpocząć polemikę nad filmem. A jedynie płaczesz, bo ktoś raczył wyśmiać twój temat.

Ja rozumiem, że wolisz, żeby każdy kto tu przychodzi pokłonił się przed twoim zdaniem i pogłaskał po główce. To urocze, też tak kiedyś miałem. Dorosłem jednak i wiem, ze żadne forum tak nie działa. Jesteś nastawiony na krytykę i pogódź się z tym.

Wracając do meritum: To jak? Jesteś w stanie przejść jak mężczyzna do polemiki, czy mam dalej pokazywać jak jesteś intelektualnie niezdolny do jej podjęcia? Pytania cały czas wiszą w moim pierwszym komentarzu, magicznie nie znikną.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Rinzler

Co do dziecinnych obelg to jak już podsumowywałem, to typowa, pospolita reakcja na odmienne zdanie czy krytykę. Serio nie jesteś w stanie zdystansować się od tego forum na tyle by nie poniżać się wyzwiskami jak gimbus i po prostu skupić się na wątku? Na dodatek swoim własnym? xD Bo wygląda na to, że nie masz nic do powiedzenia w swoim własnym temacie, a to tak trochę przypał co nie? xD

„Czy ty sugerujesz że twoje wypociny tutaj to jest krytyka ? Nie rozśmieszaj mnie do łez :)”
„Ale na twoim czole czy jak ? :)”
„Nie, nie przyjmuje do wiadomości twoich pseudointelektualnych pierdół”

^ A tak proszę państwa wygląda połączenie niezbyt lotnego chłopskiego rozumku z desperackimi wręcz próbami ośmieszenia oponenta w dyskusji. Takie rzeczy powstają gdy jednostki, które poza internetem mogą kwestionować co najwyżej ile metrów kostki oddadzą na fajrant albo ile śmietników opróżnią, biorą się za filmowe tematy, w których na siłę starają się być tymi o własnym zdaniu, ale nie potrafią "into-dyskusja".

„Płacze ze śmiechu, że ktoś, znaczy ty nieudolnie próbuje coś udowodnić światu”

no tak w końcu uraziłem twoje delikatne uczucia. poczułeś się tak obrażony, że wolisz potwierdzić miano głupca który nie ma nic do powiedzenia niż podjąć dyskusję. To ma sens!

„Jak wchodzisz do czyjegoś domu, to zdejmujesz buty czy ładujesz się z brudnymi buciorami i gospodarza tego domu starasz się obrazić ? No pomyśl, to wcale nie boli. „

Ja rozumiem, że boli wiadoma częśc ciała, ale ten tutaj szczególny wytrysk kalectwa umysłowego jedynie dowodzi jak mocno zatraciłeś się w sieci, bo oto w 2018 roku nadal żyjesz w iluzji, że świat internetowy i rzeczywisty to jedno i to samo xD

Dalsze inwektywy pominę bo są pisane na jedno kopyto, a dowodzą jednego. Dosyć płaczliwa z ciebie dziewczynka. Niby piszesz o sobie, że jesteś uczulony, cierpliwy i lubisz wykazywać się przed sobą, a nadal jedyne co robisz to czmychasz przed polemiką jak szara myszka i robisz za pozera, który wywołany do tablicy sra w portki i rzuca wokół coś o atakach personalnych i pseudointelektualnych wygibasach. Dorośnij …

A pytania zadane przeze mnie nadal wiszą xD

PS: Co by całkowicie wyczerpać temat niezbyt bystrych userów warto dodać, że w odpowiedzi otrzymam tylko stos dziecinnych wyzwisk, prywatnych wycieczek i innego rodzaju infantylnych prób obrażenia mnie.

Enchateau

ENCHATEAU:
Jak chcesz się bardziej pośmiać to poczytaj se powyższe wypociny tego głąba skierowane w moją stronę. xDDD Tylko tyle powiem. Pokój. :)))

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

O widzę niedaleko pada jabłko od jabłko i głupek od głupka. Co tam znalazłeś sojusznika w prywatnej wojence, kolegę po fachu gamoniu ?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Rinzler

Weź się ogarnij. Piszesz o niczym. W dodatku te gimbusiarskie odzywki. Wstyd

ocenił(a) film na 1
HeartQW

Wstyd to kraść i z konia spaść. Jak cie koli w oczy moja opinia o
filmie to nie czytaj. Poszukaj sobie innego miejsca do wylewania
swoich gorzkich żali

HeartQW

HEARTQW:
Oczekujesz od Rinzlera (czyli zapatrzonego w siebie skończonego idioty) aby się ogarnął - prędzej Piekło zamarznie.

ocenił(a) film na 1
Black_Metal_666

O ! Znów szukasz sojuszników i poklasków konusie ? Co chcesz osiągnąć, co zamierzasz ? Chcesz rozpętać zmasowany atak na moją osobę i wchodzić między pośladki każdemu z kim się tutaj zetrę ?

JESTEŚ ZEREM
Black_Metal_666

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones