PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671051}

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
7,2 241 312
ocen
7,2 10 1 241312
7,4 42
oceny krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Jestem ogromną fanką starej trylogii i ten film mi się po prostu nie podobał. Krótko i na temat:

1. Scenariusz był do bólu, żałośnie wtórny. Gdzieś od połowy filmu wszyscy wiemy co dalej się wydarzy. Mamy gwiazdę śmierci, tylko większą i ona oczywiście wybucha. Znowu porywamy statki, znowu Rebelianci tłuką się na koniec z Imperium i wygląda to tak samo jak zawsze. Kylo Ren niczym Anakin przechodzi na ciemną stronę mocy, Han Solo ginie jak Obi Wan Kenobi... mam dalej wymieniać?
2. Rey jest kozakiem, który wymiata mieczem świetlnym bez żadnego szkolenia i pokonuje w walce Wielki Czarny Charakter szkolony przez Jedi, podczas gdy Luke na szkoleniu u Jody przez długi czas ledwo podnosił kamyczki.
3. Jak można było tak niespójnie rozpisać stare postacie? Serio? Luke ma depresje bo jego uczeń przeszedł na ciemną stronę więc siedzi obrażony na jakiejś planecie, kiedy jego przyjaciele walczą, Han Solo ginie, pięć planet wylatuje w powietrze, a on jako "ostatni" i największy z jedi.... siedzi i kontempluje ocean.
4. Han Solo ma wyjumane na swojego walniętego syna i miłość swojego życia, ma w nosie Rebelie. Postanawia na powrót zostać szmuglerem!
5. Serio, przez 30 lat od wydarzeń starej trylogii, mogli zrobić coś z tą osłoną, żeby byle debil nie umiał jej wyłączyć...
6. Postać Kylo Rena to porażka. Facet wygląda jak pryszczaty nastolatek, a zachowuje się jeszcze gorzej. W dodatku sam pomysł scenariuszowy zupełnie mi nie lerzy. Serio koleś? Gadasz do czaszki swojego dziadka? Nie wiesz, że Darth Vader ostatecznie pokonał Imperatora, uratował Luka i wszedł "w poczet" Jedi? Co ty masz schizofremie? Ogólnie nie kupuje całej tej historii, że chłopak wychowany w rebelii, szkolony przez Luka, nagle zupełnie bez powodu przechodzi na ciemną stronę mocy... Oczywiście wymyślą jakąś ckliwą historyjkę ala Anakin i będzie to kolejna bezczelna zrzyna z poprzednich części.
7. Ta podróba Jody z wyłupiastymi oczami, która pojawiła się z nikim, prowadzi knajpę i zupełnie nie wiadomo skąd trzymała miecz świetlny Luka u siebie w piwnicy to coś czego już nawet nie skomentuje....

Podsumowując: scenariusz jest bezczelną i w dodatku bardzo nielogiczną, głupią i naiwną zrzynką z poprzednich części. Jako wielka fanka jestem ogromnie rozczarowana. :(

ocenił(a) film na 8
upi00r

Ford, moim zdaniem, wypadl tu rewelacyjnie i czuć, że to jest Han Solo - w przeciwieństwie do czwartej części przygód Indiany. To o Hamilla bardziej się boje.

ocenił(a) film na 3
lelen_lis

Do "Kryształowej Czaszki" uważałem, że nikt inny nie może zagrać Indiany, ale później zmieniłem zdanie i wolałbym jednak nowego aktora i np. filmową wersję "Indiana Jones and the Fate of Atlantis". Skoro można było z Bondem, to z Jonesem też pewnie by się dało. I na podobnej zasadzie uważam, że z Hanem Solo również. Jedynym problem przy przeniesieniu trylogii Zahna o admirale Trwanie na ekran byli aktorzy (za starzy), a po tym, co zobaczyłem w TFA ich wymiana byłaby znacznie mniej bolesna niż wcześniej sądziłem. Leia i Lando raczej bez problemów, gorzej z Lukiem i Hanem, ale też by szło to ogarnąć. Dobrym przykładem jest np. "Drużyna A" - sam film raczej przeciętny, ale aktorów dobrali bardzo dobrze (jedynie Murdock mi nie podszedł za bardzo). Fabularnie trylogia Thrawna przebiłaby bez problemu oryginalną, więc tym bardziej krew mnie zalewa, że dostaliśmy tę żałosną kopię Nowej Nadziei, bez polotu i oryginalności, niewciągającą. Cholera, nawet skopiowali to, że Rebelianci praktycznie nie mają innych statków poza X-wingami (i nie chodzi mi jedynie o myśliwce). Zresztą Imperium też żałość po całości, a już najbardziej to wypalające oczy porównanie do nazistów. No ale jeżeli nawet John Williams nie daje rady przy tej części...

Co do Hamilla, to gość da radę. Ford nie daje (moim zdaniem), bo jego wiek i arogancka postać awanturnika w parze nie idą. U Hamilla jest wręcz przeciwnie, skoro pewnie będzie mentorem/nauczycielem/przewodnikiem Rey. Do tego jest sporo młodszy od Forda, a także ma zajebiste zdolności dubbingowe. Joker w jego wykonaniu to mistrzostwo świata :)

ocenił(a) film na 8
upi00r

W " Królestwie Kryształowej Czaszki " to nie Ford zawiódł, lecz scenariusz autorstwa Lucasa i zarówno Ford jak i Spielberg nie włożyli w ten film serca i zapału.
Tutaj nie miałem problemu z rolą Forda ani z jego postacią, a w niektórych scenach, np. gdy mówi do Chewiego: " Serio? Tobie jest zimno? " to był stary, dobry Han Solo.
Myślę, że jeżeli dojdzie do realizacji kolejnego Indiany i Spielberg będzie miał wolną rękę, to i Ford wypadnie znacznie lepiej.

upi00r

W "Kryształowej Czaszce" jakoś wiek Forda mi nie przeszkadzał (może niezbyt dobrze pamiętam, dawno oglądałem), ale tutaj już tak. W każdej scenie, w której Han biegnie cały czas powtarzałem w duchu "tylko dziadku nie wykorkuj tutaj na zawał". Naprawdę było widać, że aktor się męczy. Do tego tylko kilka razy potrafiłem dostrzec w jego bohaterze tego starego, poczciwego Hana. Rozumiem, że się zmienił, ale bez przesady, że praktycznie całkowicie opuścił go sarkazm.

Co do Hamilla- mnie osobiście skojarzył się z Oliverem Reedem z "Gladiatora" ;)

ocenił(a) film na 6
dudusia2208

Niestety zgadzam sie.Film slaby.A scenariusz naprawde wola o pomste do nieba.Kopiuj wklej.W tym filmie nie ma ani jednego momentu ze chcialbym do niego wracac.Nie sadze ze ta czesc bede ogladal czesto bo poprostu nie ma po co!.Wszystko tu takie proste i przewidywalne jak budowa cepa.Malo ciekawej akcji ktora wogole nie jest interesujaca.Nijakie to takie wszystko.Nawet muzyka srednia.

ocenił(a) film na 4
dudusia2208

Czego narzekacie na uberskille Rey? Wnuczka Wybrańca MUSI tak wymiatać jeśli chce być postacią wiarygodną. Wystarczy że w Kylo geny dziadusia poszły na zmarnowanie...Na razie.

ocenił(a) film na 3
dudusia2208

Zgadzam sie z toba w 100%. Po wyjsciu z kina, chyba jak wiekszosc fanow SW, czulem sie zawiedziony i oszukany. Jeszcze pierwsza czesc filmu jako tako ujdzie, ale od spotkania w barze z Maz to juz jest rownia pochyla. A calosci dopelnia zupelnie niezrozumiala pseudomelodramatyczna scena finalowa. Po prostu zal i smutek. Eh, nie bede juz wiecej czekal na kolejne czesci. Pal to, sa przeciez obecnie lepsze filmy SF niz SW, ktore niestety zostaly gdzies daleko z tylu przygniecione i stlamszone swoja legenda (przed premiera Przebudzenia podobne slowa nigdyby mi nie przeszly przez gardlo).

ocenił(a) film na 9
dudusia2208

1. Fakt za dużo Nowej Nadziei, ale mi to nie przeszkadzało.
2.Rey się wnerwiła. Złość + moc = potęga a Ren był ranny i do tego sam nie wie czego chce.
3.Luke ma "depresje" bo jego uczniowie zostali wymordowani albo stali się źli. Jeszcze wątek osobisty, bo Kylo to w końcu siostrzeniec.
4.Han ucieka przed problemami. Rodzina mu się rozpadła! O wszystko obwinia siebie. Zawiódł ukochaną oraz syna. To jest depresja.
5. Ok Gwiazdom śmierci itp już dziękujemy.
6. Kylo Ren - gość, który sam nie wie w co mu ciepło. Niby jest zły, ale dobro w nim walczy. Niby zabija ojca, ale to go tylko osłabia. Ma zaburzenia osobowości (takie odniosłem wrażenie) i jest histerykiem. Maska pokazuje nam ZŁO!!! Czarny charakter, który morduje bez mrugnięcia okiem. A bez maski? Ben Solo. Młody mężczyzna, który boi się być słaby, wyśmiewany i gnębiony. Więc wkłada maskę.
7. Dla mnie postać na plus.

ocenił(a) film na 1
Valarin

''1. Fakt za dużo Nowej Nadziei, ale mi to nie przeszkadzało.''
Naprawde nie przeszkadzało ci to ?? TFA NIE powinno mieć nic wogóle mieć z Nowej Nadziei
.'' 2 Rey się wnerwiła. Złość + moc = potęga a Ren był ranny i do tego sam nie wie czego chce.''
Rey i Kylo Ren pojawili sie niczym króliki z kapelusza

' 3 'Luke ma "depresje" bo jego uczniowie zostali wymordowani albo stali się źli ''
Raczej to pierwsze
. Jeszcze wątek osobisty, bo Kylo to w końcu siostrzeniec
Luke nigdy nie powinien był być farmerem i mieć tej depresji . Miał odbudować zakon i być rycerzem jedi co do kylo to jego wątek to porażka istna .

4 . ''Han ucieka przed problemami. Rodzina mu się rozpadła! O wszystko obwinia siebie ''
Jest w tym sens co piszesz
5. ''Ok Gwiazdom śmierci itp już dziękujemy.''
Gwiazda śmierci 3 to przekreśla cały film
''6. Kylo Ren - gość, który sam nie wie w co mu ciepło. Niby jest zły, ale dobro w nim walczy. Niby zabija ojca, ale to go tylko osłabia. Ma zaburzenia osobowości (takie odniosłem wrażenie) i jest histerykiem. Maska pokazuje nam ZŁO!!! Czarny charakter, który morduje bez mrugnięcia okiem. A bez maski? Ben Solo ''
7 Dla mnie to jest jeden głównych wad TFA

ocenił(a) film na 9
dudusia2208

1. Scenariusz był do bólu, żałośnie wtórny. Gdzieś od połowy filmu wszyscy wiemy co dalej się wydarzy. Mamy gwiazdę śmierci, tylko większą i ona oczywiście wybucha. Znowu porywamy statki, znowu Rebelianci tłuką
się na koniec z Imperium i wygląda to tak samo jak zawsze. Kylo Ren niczym Anakin przechodzi na ciemną stronę mocy, Han Solo ginie jak Obi Wan Kenobi... mam dalej wymieniać?

Tak większość filmów jest przewidywalna. Ciekawe dlaczego? A tak, już wiem. Jest wojna pomiędzy dobrem a złem i z góry można założyć, że dobro wygra.
Nowa gwiazda śmierci? Mnie się podobała. Nawiązanie chyba do Gwiezdnej kuźni z KOTORa, która zasilana była przez gwiazdę. No i nie wybucha, tylko z energii, którą wchłonęła powstało nowe słońce.
Solo zginął od miecza swojego syna, który chciał w ten sposób pozbyć się rozterek moralnych. Gdzie tu porównanie z Kenobim? Czyli każdy kto zginie od miecza ginie jak Obi. Wymieniaj :P

2. Rey jest kozakiem, który wymiata mieczem świetlnym bez żadnego szkolenia i pokonuje w walce Wielki Czarny Charakter szkolony przez Jedi, podczas gdy Luke na szkoleniu u Jody przez długi czas ledwo podnosił kamyczki.

Rey władała bardzo dobrze bronią białą, pewnie od dziecka. Luke uczył się od podstaw i zaczął w późnym wieku a i tak pokonał ojca (jeszcze większy "Wielki Czarny Charakter"). Kylo zapewne uważał się za następcę Vadera i przecenił swoje umiejętności, co go zgubiło. Jeszcze jedno. Kylo potrafił dobrze władać mocą, co nie przekłada się na trening mieczem świetlnym. Można być potężnym użytkownikiem mocy, ale niedzielnym szermierzem.

3. Jak można było tak niespójnie rozpisać stare postacie? Serio? Luke ma depresje bo jego uczeń przeszedł na ciemną stronę więc siedzi obrażony na jakiejś planecie, kiedy jego przyjaciele walczą, Han Solo ginie, pięć planet wylatuje w powietrze, a on jako "ostatni" i największy z jedi.... siedzi i kontempluje ocean.

Yoda po porażce z Sidiousem udał się na wygnanie i jadł glony. Najwyraźniej Luke widząc powracające wpływy ciemnej strony, nie chciał ryzykować życia i mentalności swoich uczniów. On był sam jak palec, nie założyłby przecież nowej akademii by szkolić młodzików... Za duże ryzyko.
A i skąd miał wiedzieć, że jego przyjaciele giną? Widziałeś tam jakąś radiostację?

4. Han Solo ma wyjumane na swojego walniętego syna i miłość swojego życia, ma w nosie Rebelie. Postanawia na powrót zostać szmuglerem!

Przecież powinien na starość latać z blasterem i pomagać ocalić wszechświat. Ależ Ty się czepiasz :P

5. Serio, przez 30 lat od wydarzeń starej trylogii, mogli zrobić coś z tą osłoną, żeby byle debil nie umiał jej wyłączyć...

No nie byle debil, a jeden z dowódców. Według Ciebie powinna być nie do wyłączenia, a nowa Gwiazda Śmierci miała zniszczyć rebeliantów unicestwiając powstanie kolejnych części? :P Napisz do Abramsa nowe pomysły. Może Cię zatrudni :)

6. Postać Kylo Rena to porażka. Facet wygląda jak pryszczaty nastolatek, a zachowuje się jeszcze gorzej. W dodatku sam pomysł scenariuszowy zupełnie mi nie lerzy. Serio koleś? Gadasz do czaszki swojego dziadka? Nie wiesz, że Darth Vader ostatecznie pokonał Imperatora, uratował Luka i wszedł "w poczet" Jedi? Co ty masz schizofremie? Ogólnie nie kupuje całej tej historii, że chłopak wychowany w rebelii, szkolony przez Luka, nagle zupełnie bez powodu przechodzi na ciemną stronę mocy... Oczywiście wymyślą jakąś ckliwą historyjkę ala Anakin i będzie to kolejna bezczelna zrzyna z poprzednich części.

Hah. Postać ciekawa i nie jednowymiarowa. Ma jakiś motyw i kształtujący się umysł, który jest pod wpływem działania każdej ze stron. 300% lepsza kreacja od Anakina z części 2 i 3.... Gada do maski, a nie czaszki (jak już mamy się czepiać każdego szczegółu :)) i najprawdopodobniej nie miał wiedzy takiej jak Luke odnośnie wydarzeń z części 6 i uważał że Vader był uosobieniem zła.

7. Ta podróba Jody z wyłupiastymi oczami, która pojawiła się z nikim, prowadzi knajpę i zupełnie nie wiadomo skąd trzymała miecz świetlny Luka u siebie w piwnicy to coś czego już nawet nie skomentuje....

Podróbka Yody? No i jeszcze więcej czepiania się. Najwidoczniej ten miecz był tam bezpieczny i czekał na kogoś, kto go dobrze wykorzysta i nie stanie się obiektem kultu jak maska Anakina.

ocenił(a) film na 3
dudusia2208

1. Całkowita zgoda. Poza tym sceny, które miały poruszać [przynajmniej na seansie na którym byłam] budziły ryk śmiechu.
2. Trudno się nie zgodzić. Luke, zanim nauczył się porządnie władać Mocą przeszedł długotrwały trening pod okiem Yody. Atu pannica nic, żadnego szkolenia i ot tak robi co chce? Wiarygodne jak uczciwy polityk...
3. Sam pomysł "odwołania się" do starych postaci - super. Sposób w jaki to zrobiono - żenujący.
4. To akurat mocno do Hana Solo pasuje... Taki brak odpowiedzialności i lekceważenie. Z tym, że co pasowało do 30 latka niekoniecznie powinno pasować do 60 latka... Przez te ileś lat Han też powinien był nieco dorosnąć...
5. Logika całej fabuły, ujmijmy to eufemistycznie, nieco kuleje...
6. No i co się czepiasz waćpani? Toż na pewno mamunia i tatunio nie poinformowali Bena, że dziadzio jednak pod koniec niechlubnego żywota zmienił poglądy dość drastycznie. Bo i po co? Tak mnie ciekawi - ile też ów Ben ma lat? Bo demolowanie wszystkiego przypominało mi rzucanie się na podłogę dwulatka, który usłyszał, że mamusia nie kupi cukierków...
7. Spoko że, w następnej części wszystko się wyjaśni. Albo w EE. Albo za dwie części... Albo kiedyś tam. Nie czepiaj się. ;)
Dodałabym od siebie :
8. cholerna poprawność polityczna. Oczywiście "dobry szturmowiec", który brzydzi się zabijaniem niewinnych i ratuje świat MUSI BYĆ ciemnoskóry, i ówże ciemnoskóry "szeregowy" okazuje się zbawiać świat. Sorry, ale mogłoby przejść, że wie jak i umie zniszczyć tą "planetę śmierci" gdyby był kimś innym [niezależnie od koloru skóry], ale tak?

użytkownik usunięty
Carmina

Brawo Ku*wa w dzisiejszym blockbusterze nie może zagrać nawet jeden czarnoskóry aktor bo wszyscy zaraz będziecie krzyczeć "poprawność polityczna", rzygać się od tego chce...

ocenił(a) film na 3

Wulgaryzmy, nawet z gwiazdką, możesz sobie darować, bo nijak nie świadczą ani o twoim intelekcie, ani umiejętności formułowania myśli.
A napisałam, że wadzi mi PRZEDE WSZYSTKIM taki detal, że jakiś czyściciel kibli czy tam śmieciarz [oczywiście] wie co i jak zrobić, żeby wyłączyć pole ochronne gwiazdy śmierci. Serio, Imperium to tacy debile, że schemat wyłączenia strefy bezpieczeństwa drukują na papierze toaletowym i rozdają każdemu jak leci? Poza tym w ogóle pomysł, że koleś od maleńkiego indoktrynowany i wychowywany w posłuszeństwie i konkretnych poglądach nagle, ni z tego ni z owego zmieni zdanie - kretyński.
Inna kwestia, że ostatnimi czasy w absolutnie każdym filmie pozytywną rolę MUSI grać czarnoskóry, natomiast czarnoskóry [poza wyjątkami] nie może grać postaci negatywnej, bo to wszak rasizm jest. :P

użytkownik usunięty
Carmina

Nie ważne że Finn był sprzątaczem, przeszedł szkolenie bojowe (w tym w walce wręcz) i służył w specjalnym oddziale Kapitan Phasmy, zresztą pomyśl przez chwilę czy gdyby Finn był tylko sprzątaczem to dawali by mu zbroję, blaster i pozwolono mu walczyć ? Nie sądze

ocenił(a) film na 3

Nawet jeśli przeszedł podstawowe przeszkolenie bojowe [obsługa blastera, podstawy walki] to i tak nie miałby bladego pojęcia o tym co i jak trzeba zrobić, żeby pozbawić gwiazdę śmierci pola bezpieczeństwa. Byłby właśnie skuteczną rezerwą oddziału na jakiś wypadek chwilowych braków kadrowych, a nikt by go nie uczył takich spraw! No, chyba, że faktycznie uważasz "Imperium" za debili, którzy tajne schematy udostępniają sprzątaczom, szeregowym szturmowcom i w ogóle każdemu kto chce.

użytkownik usunięty
Carmina

Serio myślisz że zwykły żołnierz nie wie że Starkillera broni pole bezpieczeństwa ? na pewno udzielono mu tej informacji podczas służby, poza tym to nie on wyłącza pole tylko Phasma

ocenił(a) film na 3

Fakt istnienia owego pola nie jest tajemnicą dla nikogo, nawet dla rebeliantów, więc nie bardzo rozumiem twój wywód? Mimo to jako szeregowy szturmowiec na dobitkę sprzątacz, a nie zawodowy - nie powinien mieć wiedzy ani o budowie tegoż pola, ani o systemach kontroli nad nim [włączanie, wyłączanie itp].

użytkownik usunięty
Carmina

No proszę cię, przecież to jakby ktoś dołączył do kółka plastycznego i nie miał prawa wiedzieć co się w nim dzieje i jakie ma zasady, przecież takie podstawowe informacje na pewno są udzielane każdemu kto w tym ośrodku pracuje

ocenił(a) film na 3

Ktoś kto dołącza do kółka plastycznego nie musi wiedzieć czym się różni tempera od gwaszu, ani kompozycja pasowa od rzędowej. Bo to tzw. "wyższa szkołą jazdy". Podobnie i tu: prosty sprzątacz, nawet "podszkolony" na szeregowego szturmowca - ma znać obsługę blastera, wiedzieć kto jest jego dowódcą i w sumie więcej mu nie potrzeba. A na pewno nie musi i nie powinien znać ani budowy, ani [tym bardziej!] sposobów na unieszkodliwienie pola obronnego gwiazdy śmierci. Bo to jest "wyższa szkoła jazdy".

użytkownik usunięty
Carmina

Ech, dobra jak sobie chcesz, zostań sobie przy swojej teorii a ja przy swojej

dudusia2208

Zgadzam się z większością. Scenariusz oklepany - przez co jest przewidywalny, Rey jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nabywa mocne, które pozwalają jej stanąć do walki z Kylo...nie pasuje mi to, że Han zostawił miłość swojego życia i postąpił tak nieodpowiedzialnie...zbyt mocno ją kochał i zbyt dużo przeszedł żeby się tak zachować. Natomiast postać Kylo jest jeszcze dla mnie zbyt mało rozbudowana by ocenić go do końca. Mam nadzieję, i głęboko w to wierzę, że w kolejnych częściach pozwolą mu się rozwinąć i ukazać coś więcej. Sam aktor ok, ma nietypową urodę przez co na początku powiedziałam "Nie ! Nie! Stanowczo nie!" ale potem się przekonałam.

ocenił(a) film na 5
dudusia2208

Zapomniałaś o Rey! W ciągu kilku minut odkrywa w sobie siłę mocy i bez żadnego szkolenia walczy sobie jak gdyby nigdy nic ze, zdawałoby się dobrze wyszkolonym wnukiem Vadera (dobrze, że ten był przynajmniej ranny, bo nie wiem jak inaczej by to uzasadnić).

ocenił(a) film na 7
dudusia2208

Zapewniam Cię ,że gdyby Abrams postanowił zaserwować całkowicie oryginalną historię, to w tym miejscu jęczałabyś, że o Jezu, co oni zrobili, to już nie to samo i tak dalej.
Wtórność filmu dyktowana jest przez to, że trzeba jakoś nowych widzów przyciągnąć, poza tym zagorzali fani nie lubią tego, co jest nowe i oryginalne. Abrams wybrał najbezpieczniejszą możliwą drogę.
Mogę się zgodzić co do Rey, że zaczyna posługiwać się mocą i mieczem świetlnym stanowczo za szybko... ale jest jeszcze ta jej jakby amnezja, więc może w kolejnych częściach jakoś się to wyjaśni.
Luke poszedł na wygnanie nie dlatego, że Kylo Ren przeszedł na Ciemną stronę, tylko dlatego, że przy okazji dokonał pieprzonej rzezi. Poza tym, Luke sam w Starej Trylogii balansował na granicy Ciemnej Strony. Nie wiemy jak to przebiegało, więc trudno to krytykować.
Han porzucił Rebelię właśnie przez Rena. Przekreślił go, nie wierzył, że można go uratować. Tak samo jak Obi-wan nie wierzył w to, że Anakin może zostać uratowany. Zarówno on, jak i Yoda chcieli ,żeby Luke go po prostu zabił.
Jeśli nie podobał Ci się Kylo Ren jako złoczyńca to... mogę tylko powiedzieć, żebyś poszła oglądać prequele, gdzie wszyscy są bezbarwnymi kalkami Vadera. W Renie dobre jest właśnie to, że jak na czarny charakter jest ludzki i ma swoje ograniczenia. Chce być silny, budzić respekt, ale mu to nie wychodzi. Za maską jest zwykłym chłopakiem i pewnie jest tym faktem tak samo zawiedziony jak Ty. Poza tym, nie wiadomo czego Snoke naopowiadał mu o Vaderze i o Ciemnej Stronie.
Poza tym, dla pełnego emocji finału i świetnych nowych postaci, pewne dziury fabularne można wybaczyć. Nie udawajmy, że Stara Trylogia ich nie miała.
Po "Mrocznym Widmie" część siódma jest dobrym startem. Nie rewelacyjnym, ale to była jedyna bezpieczna droga. Pozostaje mieć nadzieję, że przy okazji kolejnych odsłon Abrams stanie się kreatywny, popuści wodzę fantazji i rozłoży nas wszystkich na łopatki. Wiele rzeczy zwyczajnie nie zostało wyjaśnione, więc trudno określać dziurą fabularną coś, czego de facto nie wiemy.

ocenił(a) film na 1
mim1312

Siema . Poważnie 7 dla TFA ??

ocenił(a) film na 7
Gokussb

Wiem, powinienem spłonąć za to, że podobał mi się film.

ocenił(a) film na 1
mim1312

to już twoja sprawa że podobał ci sie ten film

ocenił(a) film na 1
mim1312

Ale powiedz czy TFA podobało ci sie bo nie znosisz prequeli czy wolisz sw w klimacie starszej trylogii sw ?

ocenił(a) film na 7
Gokussb

I to i to.
Prequele oprócz "Zemsty Sithów" (i też nie całkiem) są moim zdaniem okropnie wybrakowane pod względem fabuły i przedstawienia bohaterów, o nieścisłościach ze Starą Trylogią nie wspomnę. TFA było miłym powrotem do korzeni, czymś na czym można było budować. Poza tym, nie spodziewałem się po Disneyu więcej niż po prostu solidnego kina rozrywkowego i to w sumie dostałem. Stara Trylogia w gruncie rzeczy też tym była - stereotypowym fantasy ubranym w futurystyczną stylistykę.
To poprawnie napisany, wyreżyserowany i zagrany film... i tyle.

ocenił(a) film na 1
mim1312

Ale nie wiem czy wiesz ale od kiedy TFA ujrzało światło dzienne ,sporo przeciwników prequeli zaczęło te części doceniać . I TFA gardzą przejrzyj to forum to przekonasz sie .

Naprawde nie dostrzegasz że TFA to Nowa Nadzieja 2.0 ??

ocenił(a) film na 7
Gokussb

Dostrzegam. Ale to wciaż twór o wiele mniej szkodliwy niż "Mroczne Widmo" i "Atak Klonów". Jasne, wszyscy je doceniają, bo przynajmniej miały swoje pomysły. Ale "swoje" niekoniecznie musi znaczyć (i nie znaczyło) "lepsze", albo po prostu "dobre".
W sequelami jest tak, że o ile są, to nie trzeba ich uznawać, by czuć kompletność historii. One są tylko rozszerzeniami, i jeśli się nam nie podobają, to można je po prostu zignorować.
Prequel też jest rozszerzeniem, ale zupełnie innym - spoczywa na nim o wiele większa odpowiedzialność. Nie tylko musi opowiedzieć część historii, która prowadzi do znanego nam punktu, ale jeszcze musi zrobić to w sposób konsekwentny, satysfakcjonujący i spójny z historią, którą poprzedza.
Przykro mi, ale mimo szeregu tych dobrych rzeczy, prqeuele nie były niczym innym jak maszynką do wciskania tie-inów, zabawek i całej reszty. To nie były samowystarczalne historie same w sobie, a w połączeniu ze sobą nie były też nawet spójne. Bo "Mroczne Widmo" oprócz Midichlorianów nic nie wniosło, "Atak Klonów" tak właściwie też niczego nie oferował i tylko "Zemsta Sithów" tak naprawdę pokazała to, co chcieliśmy... z efektem mniej lub bardziej udanym, ale jednak jakiś cel tej jednej odsłonie prequeli przyświecał.

ocenił(a) film na 1
mim1312

''Ale to wciaż twór o wiele mniej szkodliwy niż "Mroczne Widmo" ''
Mroczne Widmo przy TFA to arcydzieło i klasyk .


I to WŁAŚNIE chodzi prequele miały swe pomysły zaś TFA NIE ma swych pomysłów to Nowa Nadzieja 2.0 . Wogóle żałuje że to kupiłem na DVD tylko kurz sie zbiera

ocenił(a) film na 7
Gokussb

Jak już powiedziałem - swoje pomysły to nie zawsze dobre pomysły. Dlatego uważam, że TFA jest mimo wszystko lepsze, bo choć odtwórcze, jest po prostu mniej szkodliwe.

ocenił(a) film na 1
mim1312

cóż dla mnie TFA jest baaaardzo szkodliwe zniszczyło sw

ocenił(a) film na 7
Gokussb

W jaki sposób?

ocenił(a) film na 1
mim1312

TFA ma mase idiotycznych pomysłów . I tak jak Ryloth ci napisał części 1- 6 usuwane z uniwersum ,są usuwane z uniwersum sw . TLJ zepsuło z TFA szanse na przyjemną trylogie . I jeśli chcesz to pogadaj z Ryloth


Jak obaj wiemy TFA to Nowa Nadzieja 2.0 .Zaś tlj to połączenie Imperium kontratakuje i Mroczne Widmo jak i Powrót Jedi w jedną całość

ocenił(a) film na 7
Gokussb

Nic nie jest usuwane. Te filmy istnieją, nie ma masowego palenia książek, niszczenia DVD, zakazu ich oglądania, i tak dalej. TFA w momencie premiery wydawało mi się nieszkodliwym filmem, takim "pierwsze koty za płoty" i do dziś tak na nie patrzę, bo nie miało być niczym więcej. Jeśli już ktoś chce obarczać jakiś film winą za zepsucie trylogii to tylko TLJ, bo ten film już nie miał żadnej wymówki. I choć jemu też wystawiłem 7-kę, to z perspektywy czasu uważam za średnio udany film - Johnson popełnił bardzo podobny błąd, co Lucas przy prequelach, czyli zekranizował niedopracowany scenariusz, a studio otoczyło go przytakującymi katarynkami, a nie prawdziwymi asystentami.
Całe to pier*olene, że Disney niszczy Gwiezdne Wojny jest już nudne i dawno przestało być śmieszne. Stary kanon nadal istnieje i każdy może się z nim zapoznać, jeśli chce. Stara Trylogia i Prequele nie znikną.
Można jakąś serię lubić, ale nie ma sensu przeżywać, że przeżywa ona gorsze chwile, albo wręcz upada - to się zdarza cały czas. Albo można po prostu nowe filmy olać i cieszyć się tymi dobrymi rzeczami, albo katować się czymś, czego się nie lubi tylko po to, żeby sobie na to narzekać i powtarzać w kółko te same rzeczy (jak woli robić większość fandomu GW)

ocenił(a) film na 1
mim1312

''Nic nie jest usuwane. Te filmy istnieją,''
Co ty bredzisz ? Przecież już przed Nową Nadzieją która była wydana w 1977 roku , zakon jedi upadł niemal przez czystkę jedi i Rozkaz 66 .

''nie ma masowego palenia książek, niszczenia DVD, zakazu ich oglądania, i tak dalej.;;
Powinno tak być

''TFA w momencie premiery wydawało mi się nieszkodliwym filmem, ''
Zależy dla kogo TFA było mniej szkodliwe , dla ciebie może i nie ale dla mnie tak .

''Całe to pier*olene, że Disney niszczy Gwiezdne Wojny jest już nudne i dawno przestało być śmieszne.''
Disney zamydlił ci oczy bo zniszczyli sw tworząc TFA i TLJ

''Stary kanon nadal istnieje''
Stary kanon NIE ma już znaczenia akurat . Bo jeden z przykładów luke miał odbudować zakon jedi który przestał niemal istnieć przez Imperium Galaktyczne .... A tu sie okazało że jego zakon przestał istnieć przez siostrzeńca który przeszedł na ciemną strone i stał sie Kylo Renem , to szkoda słóqw na tą durnotę .

''i każdy może się z nim zapoznać ''
Jesteś jednym z tych co Disney zamydlił oczy

''Stara Trylogia i Prequele nie znikną. ''
To jak wytłumaczysz że zakon jedi luke przestał istnieć , a miał utrzymywać ład w galaktyce i porządek ?

''Można jakąś serię lubić, ale nie ma sensu przeżywać, że przeżywa ona gorsze chwile, albo wręcz upada ''
Chcesz czy nie TFA i TLJ ma całą mase przeciwników , i dla nas te części są NAJGORSZE .

ocenił(a) film na 7
Gokussb

Jesteś po prostu pozbawionym dystansu przedstawicielem toksycznego fandomu.
Sam stwierdziłeś, że powinno być palenie książek i filmów, czyli sam chciałbyś, żeby Twoja seria została zniszczona i zostało tylko to, czego nie lubisz, żeby móc na to narzekać.
Wiem, że te filmy mają wielu przeciwników... i smutne jest to, że ludzie mają tak mało problemów w życiu, prze muszą toczyć nieistniejącą wojnę z "mydlącą oczy" korporacją.

ocenił(a) film na 1
mim1312

''Sam stwierdziłeś, że powinno być palenie książek i filmów, ''
Tak pisałem ale i tak to NIE nastąpi po przecież te pseudo sw ma swych zwolenników .

''Twoja seria została zniszczona i zostało tylko to, czego nie lubisz, żeby móc na to narzekać.''
Jakbyś NIE zauważył to prócz mnie jest wielu baaardzo przeciwników .

''i smutne jest to, że ludzie mają tak mało problemów w życiu, prze muszą toczyć nieistniejącą wojnę z "mydlącą oczy" korporacją.''

To tyczy sie zwolenników TFA i TLJ jak ciebie a nie przeciwników jak mnie .

''Wiem, że te filmy mają wielu przeciwników.''
To fajnie że o tym wiesz
TFA i TLJ powinny mieć finansową klapę a nie sukces pieniężny .

''Jesteś po prostu pozbawionym dystansu przedstawicielem toksycznego fandomu.''
Bredzisz trzy po trzy

ocenił(a) film na 1
mim1312

Dla mnie Gwiezdne wojny SKOŃCZYŁY się na Powrocie Jedi

ocenił(a) film na 7
mim1312

"Ale to wciaż twór o wiele mniej szkodliwy niż "Mroczne Widmo" i "Atak Klonów"." - na pewno. Zwłaszcza, że TFA swoim idiotycznym pomysłem na pociągnięcie wątków właściwie usuwa z uniwersum części 1-6 i do spółki z TLJ zepsuło szansę na przyjemną trylogię. To w ogóle nie jest szkodliwy film. Skąd.

dudusia2208

Kylo Ren to wiesz taki dzisiejszy emo rurko chłopiec, który nienawidził swoich rodziców bo mu nie kupowali odpowiednich zabawek. A te które dostawał, to rzucał nimi o ścianę i miał non stop doła w stylu "... jak ja nienawidzę swoich rodziców!!.." Po czym robił sobie krzywdę siadając gołą pupą na świetlny miecz, myśląc że ktoś go usłyszy i zrozumie.
Więc nie dziwota, że w walce pokonała go filigranowa dziewczyna, to jak współczesna młodzież, też nie wiadomo kto "nosi spodnie".

Żal mi było Forda, widać że się facet męczy latając w swoim wieku z plastikowym pistoletem miał już dość i kasa to nie wszystko jednak.
Miecze świetlne też jakby nie te co 30 lat temu i jakieś słabe, gasły na zimnym śniegu no chyba że emoVader, robiąc redukcję swojego miecza znacznie go przez to osłabił, ale było widać, że na zimnie miecz mu przygasa a jak już wpadł w śnieg to zgasł i ciężko go było odpalić...

ocenił(a) film na 8
dudusia2208

Polecam słownik.

ocenił(a) film na 2
dudusia2208

Główna bohaterka i murzyn, to popis beztalencia aktorskiego, koszmar. Kobieta wygląda jak szczekający ratler, wszystkie emocje przerysowane do absurdu, murzyn z kolei gra jakby kręcił hip-hopowy teledysk i miał kij w tyłku.

użytkownik usunięty
Pastor1

Idź zgłoś się do Disneya i przekonaj ich że sam byś lepiej zagrał

ocenił(a) film na 6

"Zrób to lepiej". A niby dlaczego ma to zrobić lepiej? Skoro jakaś grupa społeczne, w tym wypadku aktorzy, zajmuje się czymś zawodowo i profesjonalnie to chyba wymaga się od nich nieco więcej niż od naturszczyków i debiutantów, prawda?
Komentarz w stylu: "zagraj lepiej" stawia cię w strasznie złym świetle, bo albo nie masz pojęcia o czym piszesz i próbujesz bronić filmu czym się da, albo, co gorsze, doskonale wiesz, co napisałeś i brniesz dalej w te głupoty

użytkownik usunięty
katedra

Jesteś ostatnią osobą z którą mam ochotę dyskutować

Gość gada bez sensu i ja mam mu odpowiedzieć sensownie ?

ocenił(a) film na 6

Ale nadal to robisz, mój bystry przyjacielu.
Co ci wyjaśnić? Zbyt elokwentnie? Mam zniżyć się do rynsztokowego słownictwa czy o co chodzi?

użytkownik usunięty
katedra

ty za to nadal prowokujesz... Więc jesteś ostatnią osobą która może upominać użytkowników.

ocenił(a) film na 2

Oh, rozumiem, rozumiem... Uraziłem fanboya. A zatem, idąc twoim tokiem myślenia, tylko zawodowi aktorzy mogą krytykować grę innych aktorów. No, ciekawa koncepcja, ciekawa...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones