PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775970}

Kształt wody

The Shape of Water
6,4 129 505
ocen
6,4 10 1 129505
6,4 46
ocen krytyków
Kształt wody
powrót do forum filmu Kształt wody

Jestem bardzo, BARDZO zaskoczona tak dużą ilością negatywnych komentarzy o tym filmie.
A czytam oskarżenia o "lewackość", o seksualność głównej bohaterki, tyrady o "złych białych facetach" i "uciśnionych mniejszościach" itp.!!!

TO JEST BAŚŃ. TO JEST FANTASY!
Inne są zasady oceniania fantastyki i wyobraźni ludzkiej.
A przecież ta baśń nie jest wcale tak oczywista - bo jest podszyta smutkiem, niejednoznaczna - i w zależności od naszego nastawienia - możemy uznać, że wszystko zakończyło się albo dobrze, albo w sposób najstraszniejszy z możliwych.

Ta baśń hipnotyzuje i pochłania - bo opowiada o dobru i złu w człowieku. Tylko tyle - i aż tyle.
Żadna z postaci nie jest idealna - choć jasne jest, że Eliza - jako główna bohaterka baśni - jest i Kopciuszkiem, i Belle, i ma w sobie najwięcej cech pozytywnych - ale w baśniach każdy protagonista jest DOBRY.

Jej przeciwnikiem jest Potwór - i chyba każdy od razu rozumie, że tym Potworem jest Strickland!!! Strickland to typowy, baśniowy zły charakter. Ale w tym filmie i on jest wspaniale określony - bo ma swoje motywacje, ma własne problemy, był na wojnie - ogólnie jego okrucieństwo, ma odpowiednie uzasadnienie.

Zresztą największym zdrajcą tego filmu - nie jest wcale Strockland, czy ten generał - ale Brewster!!! - czarnoskóry:) mąż Zeldy - tchórz, oportunista - który bez wahania wydaje przyjaciółkę żony!!
Nawet Giles - choć ogólnie uroczy - pomógł swojej przyjaciółce - dopiero wówczas gdy został odtrącony przez chłopaka z kafejki i gdy nie dostał pracy.

To BAŚŃ o MIŁOŚCI! Prosta historia o zauroczeniu, fascynacji, pożądaniu itp. Każdy zachwyca się "Piękną i Bestią" - a przecież Belle wyznawała miłość nie jasnowłosemu księciu - ALE ROGATEJ BESTII. Podobnie Fiona zakochała się w OGRZE. Dlaczego tak wielu ma problemy akurat ze stworzeniem wyjątkowo humanoidalnym, czującym jak ludzie itp. - bo ma inną skórę, łuski, płetwy???

Dlaczego tak wielu jest urażonych seksualnością tego filmu??? Bo Eliza się masturbuje w wannie?? Bo pożądała akurat człowieka-ryby?? To uprawiała z nim seks?? Wolność seksualna - to chyba dla niektórych oksymoron. Ale co jest złego w namiętności dwóch stworzeń - które nikogo nie krzywdzą - a sprawiają sobie nawzajem dużo radości. Przecież scena w łazience zalanej wodą - aż po sufit - to coś wspaniałego!!! Albo kiedy Eliza wyobraża sobie - jak wyznaje uczucia swojemu księciu - że śpiewa i z nim tańczy!!!

To baśń o SAMOTNOŚCI - bo każdy z bohaterów - od Elizy po Stricklanda jest samotny i każdy cierpi z tego powodu i robi co w jego mocy - aby przełamać samotność.

To baśń o PRZYJAŹNI - a relacje Zeldy i Gilesa z Elizą - są urocze!!!

To baśń, która jest hołdem dla sztuki oryginalnej - dla kina, teatru, malarstwa - to czasami gorzkie zrozumienie, że jedna sztuka wypiera drugą, że tak łatwo jest lekceważyć obraz, taniec, stepowanie. Że zapominamy twórcach i ich dziełach.

Film jest dopieszczony - bo idealnie współdziała ze sobą reżyseria, zdjęcia, montaż, muzyka, scenografia.

JAKIE SĄ INNE KRYTERIA OCENY BAŚNI - niż odwołanie do ludzkiej wyobraźni, do uczuć, do wartości uniwersalnych i ponadczasowych???
Ta baśń to arcydzieło.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Dziękuję!!!!

ocenił(a) film na 7
janusztypowy

kolega został zablokowany po wysłaniu mojego maila :)

Yoda_MistrzJedi

Zauważyłem. ;)

nan_s

Hans Christian Andersen też musiał mieć zapędy zoofilskie, skoro napisał baśń o małej syrence. ;)

ocenił(a) film na 10
Roxley

:) A co powiesz o Calineczce?? Andersen musiałby z kraju uciekać bo nie dość że ropucha i chrabaszcz i kret chcieli ją poślubić to jeszcze to pedofilia prawie :)

ocenił(a) film na 3
nan_s

Podobno o gustach się nie dyskutuje. W takim razie po co jest to forum ? Chyba po to by się dzielić wrażeniami z filmu ? Masz rację że epitety o lewackości , oraz o mniejsościach itd itd są bardzo nie na miejscu. Ja ten film zacząłem oglądac i po poł godzinie wyłączyłem mają go dosyć. Po kilku dniach dowiedziałem się że zdobył Oskara za najlepszy film. Pomyslałem sobie - Coś przeoczyłeś. Wczoraj włączyłem go raz jeszcze . Wymęczyłem się prawie do końca filmu. Nie wytrzymałem jednak . Czego nie wytrzymałem ? Denerwująca jest i infantylna narracja. Kolejny po "Artyście" film wzorowany na latach 30' , i kolejny nagrodzony kicz. Tak. Ten film jest jak Disco Polo. Niby słowa ładne , mówią o miłości . Muzyka rytmiczna i ładna melodyka , a jednak kicz. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie mam nic przeciwko Disco Polo. Ludzie tego słuchają i się przy tym bawią więc jest na nią zapotrzebowanie. Nikt jednak nie przyznaje tym utworom Grammy Award. Tak samo jest z przyznawaniem Oskarów za najlepszy film roku. Ten film z całą pewnością najlepszy nie jest. Z całą pewnością nie jest najgorszy ale ....

ocenił(a) film na 10
ChrisKrasz

Czyli jak to jest z tym wnioskowaniem ?? Disco polo nie dostaje Grammy a złe i proste filmy jednak dostają Oscary??

Ale masz rację że kwestia nagród jest względna. Kształt wody, moim zdaniem, dostał nagrodę bo w sposób najpelniejszy uderza w takie wartości uniwersalne jak wolność jednostki, odwagę, miłość i pożądane czy przyjaźń. Jest opowieścią o walce dobra ze złem. Wydaje mi się że nie masz racji kiedy utożsamiasz prostotę formy i przekazu z jej niską wartością. A że ta baśń nie była wcale taka prosta świadczy też duże zacietrzewienie w ocenach negatywnych i pozytywnych.
Nic zresztą złego w tym że nie lubi się fantastyki czy baśni :).

Ja oceniłam ten film przed Oscarami-ale ja lubię fantastyke, baśnie, mity i symbole. Czyli film był dla mnie ucztą kinomana:)

nan_s

Niestety nie mogę zgodzić się z autorką posta. Masz swoje zdanie i oczywiście je szanuje. W mojej ocenie jednak Del Toro tym razem nie miał pomysłu, jak przedstawić prawdy, które miały być filarami filmu. Dlatego przedstawił je wprost. Ten film, mimo akcentu fantasy, jest do bólu dosłowny, każdy problem przedstawiony w filmie jest nazwany i wyjaśniony, nic nie zostało widzowi do interpretacji. Wyższość ludzkiego gatunku (w mniemaniu Stricklanda), odniesienie do rasizmu, ale też jakieś inności. Najgorzej zaś została przedstawiona sama miłość.
Wobec tego nie mogę się zgodzić, że film jest wybitny, mało w nim z baśni, pozbawiony jest głębi i jakiejkolwiek umowności. Brak miejsca na własną interpretację. A główna bohaterka jest "bez wyrazu" (celowy żart!), aktorka stara się, ale absolutnie nie udaje jej się przekazać, jak trudne jest dla niej życie osoby niemej, z jakimi problemami się styka i jakie znaczenie ma dla niej spotkanie Neptulona (nazwa robocza, żeby nie nazywać go Rybką).
Rozczarowujące 6/10

nan_s

Świetny post : ) Nie ma sensu przejmować się negatywnymi komentarzami domorosłych znawców filmowych. Jeżeli niektórzy widzą w tym filmie tylko zoofilię, czyli stosunek bohaterki z rybą do tego z pedałem w tle... to trudno. Takie spłycenie tematu świadczy tylko o nich samych. Smutne, że tak niewiele wynieśli z tego pouczającego seansu. Zdecydowanie to nie był film dla nich. Wykazałaś się odwagą w przeciwstawieniu się takim szkalującym opiniom wynikającym z braku zrozumienia intencji reżysera jak i samego przekazu filmu. Świadczy to o twojej dużej empatii i inteligencji jak również o tym, że masz swoje zdanie, które potrafisz obronić. Do zrozumienia tej opowieści niezbędny jest pewien poziom wrażliwości u odbiorcy. Niestety nie wszyscy ją posiadają w wystarczającym stopniu i przez to nie rozumieją co oglądają. Stąd rodzi się tyle krzywdzących komentarzy odnoszących się do co ambitniejszych filmów. Dla wielu "inność"(m.inn. jak ta ukazana w tym filmie) jest obca, niezrozumiała i budzi wrogość. A tak naprawdę prawdziwe potwory są w nas samych i są one znacznie gorsze od tych przywołanych przez ich twórców do życia. Brak tolerancji, zawiść, zazdrość i nienawiść okaleczyły więcej osób niż jakiekolwiek wyimaginowane potwory razem wzięte...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
janusztypowy

Nigdy nikt nie potraktował mnie tak jak ty to zrobiłeś, a żyję już wystarczająco długo. Nie jestem dwulicowym, obłudnym człowiekiem. Brzydzę się takimi ludźmi, tym bardziej, że mam z takimi do czynienia na codzień...Chciałem być tylko miły. To wszystko...Nie było w tym żadnego fałszu. Taki staram się być w życiu na codzień. Przykro mi, że Ty odebrałeś to inaczej. Tak samo daleki jestem od kategoryzowania ludzi na bardziej wrażliwych czy mniej. To ludzie sami się określają do której kategorii należą przez to co sobą reprezentują i nie mnie to oceniać. Mam wrażenie, że nie ma sensu zabierać głosu na jakichkolwiek forach społecznościowych, żeby nie narażać się na takie krzywdzące oceny jak ta z Twojej strony. Twoja reakcja świadczy zapewne o tym, że jesteś prawym człowiekiem bardzo wyczulonym na wszelką obłudę i hipokryzję. Jednak nie powinieneś nie znając osoby i nic o niej nie wiedząc wysuwać takich krzywdzących osądów. Cóż postaram się z tej lekcji wyciągnąć też wnioski dla siebie...
Pomimo wszystko pozdrawiam Cię i życzę udanej niedzieli. Dla mnie ona już nie będzie taką...

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Co się wtrącasz stalkerze? Mało ci gównoburz tutaj, które rozsiewacz. Zwykły świr. Wara na Bastion, a nie multikoncisto.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
janusztypowy

Nie martw się zgłosiłem owego użytkownika :) myślę że za chwilę powinno być spokój

Yoda_MistrzJedi

On chyba tych kont ma parę tutaj. Ale ja wcale niszczyć go nie zamierzam, to on zachowuje się źle.

ocenił(a) film na 7
janusztypowy

Niby tak ale jeśli im się odpuści to tu zawsze będzie syf. Od tego jak zadzwoniłem telefonicznie do filmwebu o dziwo odebrali, dostałem maila od admina i zgłaszam Gokussb czy PipkaNastolatka i szybko w końcu reaguje. Gdybym tak robił od początku a nie dołączał się do "gównoburz" nie byłoby tu rylothów, disclaimerów, czy właśnie gokussbów

humanxyy

Bardzo przepraszam za to, że byłem zbyt ostry. Miałem wtedy fatalny humor, ale nie będę się tłumaczyć. Powinienem był pisać delikatniej.

Z działalności na forach społecznościowych nie rezygnuj. Tacy ludzie jak ty uprzejmi i mili są tutaj potrzebni. Ja po prostu zupełnie źle ciebie zrozumiałem i rzuciłem szybki osąd. Jednak i ty nie powinieneś przejmować się kimkolwiek, kto na ciebie w internecie się rzuci, zwłaszcza, że każdy jest tu anonimowy. Nie traktuj to jako ataki na ciebie jako osobę.

Zachowałem się paskudnie. I przykro mi, że sprawiłem tobie przykrość.

janusztypowy

Chciałbym przytoczyć ci pewną opowieść...

Pewien chłopiec o imieniu Marek nie miał łatwego charakteru.
Jego ojciec dał mu pewnego dnia worek gwoździ i kazał wbijać w okalający ogród płot. Każdy brak cierpliwości, każdą kłótnię miał dokumentować jeden gwóźdź w płocie.
Pierwszego dnia wbił ich 37. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą i liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień. Odkrył, że łatwiej jest panować nad sobą niż wbijać gwoździe.
Wreszcie nadszedł dzień, w którym nie wbił ani jednego. Poszedł więc do ojca i powiedział mu o tym. Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu jeden gwóźdź każdego dnia, w którym nie straci cierpliwości i nie pokłóci się z nikim.
Mijały dni i w końcu Marek mógł powiedzieć:        - Wyciągnąłem z płotu wszystkie gwoździe.
Wtedy ojciec zaprowadził go przed płot i rzekł:
 - Spójrz ile w płocie jest dziur. Płot nigdy już nie będzie taki, jak dawniej. Kiedy się z kimś kłócisz, kiedy kogokolwiek i w jakikolwiek sposób obrażasz zostawiasz w nim ranę. Możesz wbić człowiekowi nóż, a potem go wyciągnąć, ale rana pozostanie. Nieważne, ile razy będziesz przepraszał, rana pozostanie. Rana zadana słowem boli często gorzej od rany fizycznej. Mów więc ludziom miłe rzeczy, uśmiechaj się zamiast martwić i denerwować, nie narzekaj, nie patrz na innych wilkiem, a jeśli to możliwe postaraj się zrobić coś, co wywoła choć niewielki uśmiech na ich twarzy...

 Ja już dawno wyciągłem wnioski z tej opowiastki. Wiem, to nie jest łatwe, ale nikt nie mówi, że życie jest sielanką i nie wymaga od nas żadnego wysiłku, choćby odrobiny dobrej woli... Wielu ludzi chronionych anonimowością w sieci czuje się bezkarnymi i toczy mowę nienawiści. I komu to służy? Już bez tego opluwania życie jest wystarczająco nieprzewidywalne i trudne. Prawdziwą sztuką jest zachowanie poziomu będąc właśnie anonimowym, a nie tylko w realu. Na każdym kroku spotykamy się z brakiem tolerancji tak bardzo potrzebnej na codzień.
Nie zrozum mnie źle. Nie chcę cię pouczać i nie mam prawa do tego. Chciałem ci tylko uzmysłowić, że tolerancja jest jedną z ważniejszych elementów moralności człowieka i ma wiele wspólnego ze zrozumieniem przede wszystkim samego siebie, a w dalszej kolejności innych.
Ludzie są dob­rzy i źli, od­ważni i tchórzli­wi, szlachet­ni i god­ni po­gar­dy. A naj­dziw­niej­sze jest to, że naj­częściej wszys­tkie te cechy na­raz goszczą w każdym z nas. Jesteśmy silni i słabi, godni sza­cun­ku i godni współczu­cia. I tylko od nas samych zależy, które z tych cech dojdą do głosu.
Zaskoczyłeś mnie bardzo pozytywnie swoim wpisem, chociaż cała ta sytuacja była niepotrzebna i można było jej uniknąć. To, że zdecydowałeś się na napisanie tych życzliwych słów świadczy o tobie jak najlepiej. Będąc anonimowym mogłeś tą całą sytuację przemilczeć. Jednak ty wyciagnąłeś do mnie dłoń przyznając się do błędu. Uwierz mi niewielu by się zdecydowało na taki szlachetny gest. Prawdziwą sztuką jest przyznanie się do winy czy błędu. W tej sytuacji nie mam i nie mogę mieć do ciebie żalu. Zadziałały emocje... To już bez znaczenia. Każdemu człowiekowi należy się szacunek, a ty pokazałeś, że jak najbardziej zasługujesz na niego i to jest teraz najważniejsze.
Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję, że napisałeś do mnie te słowa
Życzę Ci samych pogodnych dni i pozytywnych wrażeń z obcowania z X Muzą : )

humanxyy

Bardzo przyłożyłeś się do tej odpowiedzi. Przeczytałem ją z przyjemnością. ;) Moja niestety będzie krótka, ale mam nadzieję, że napiszę w niej to co najważniejsze. :)

Bardzo ci dziękuję. Nie każdy kto bytuje na forum byłby w stanie odpowiedzieć jeszcze komuś kto go mocno obraził. Jesteś złotym człowiekiem bracie. ;D Więcej nam takich trzeba. I mówię to całkowicie serio. Przykro mi, że źle cię oceniłem.

Żałuję też, że moderator nie skasował mojej wypowiedzi. Potwornie się jej wstydzę teraz.

ocenił(a) film na 10
humanxyy

Dziękuję serdecznie za takie miłe słowa :).
Z tym, że ja nie jestem pewna czy zachwyt nad tym filmem wynika tylko z poziomu wrażliwości czy też wyobraźni.
Ja, od początku miałam wrażenie że bardzo negatywne oceny o tym filmie biorą się z tego, że wielu spodziewało się czegoś innego niż baśń i do ram fantasy przyłożyli ramy ocen filmu realistycznego. Albo też mnogość nagród spowodowała niebotyczne oczekiwania. A ja, po prostu- poszłam na film del Toro - czyli wiedziałam od razu, że to będzie baśń. Nie spodziewałem się natomiast tylu uczuć, takiej magii, takiego wzruszenia :).

nan_s

Rozumiem, że ciebie film zachwycił. Ale wiesz co? Tak się składa, że każdy z nas ma inną wrażliwość, inny poziom estetyki, inny gust, inaczej postrzega pewne sprawy. Osobiście uważam, że wspomniane przez ciebie sceny z łazienki i wyobrażenia Elizy za irytujące, a film jest nużący. Wychodząc z kina słyszałam, jak część widzów mówi, że żałuje wybrania się na seans. Z drugiej strony, facet z fotela obok chciał, ku zdumieniu osoby towarzyszącej, bić brawo. Ilu widzów, tyle opinii. Sama daję temu filmowi sprawiedliwe 7/10, bo o ile wynudziłam się jak mops, to doceniam stronę wizualną i kreację aktorów.

nan_s

@nan_s problem jest taki, że tutaj ludzie nie widzą tego filmu jako baśń a jako lewacką propagandę i niestety mają nieco racji bo po co te homoseksualne, rasistowskie wątki? Jest to ostatnio modny temat w mediach stąd pewnie tak głośno o Kształcie Wody. Sally Hawkins niedawno zagrała w innej filmowej baśni czyli Paddington, który został przez publikę odebrany według mnie dużo, dużo cieplej.

ocenił(a) film na 10
Daroufo

Szum medialny i nagrody tylko zaszkodziły temu filmowi. On się broni sam w sobie:).
Po tym filmie bardzo polubiłam Sally Hawkins, bo wcześniej nie lubiłam jej za adaptację Perswazji :). Ale Kształcie dała prawdziwy popis gry aktorskiej. Była jak nimfa wodna:)

użytkownik usunięty
nan_s

Lepiej bym tego nie opisała :) film jest dla mnie piękny, osobiście kocham takie klimaty i trochę szkoda mi patrzeć na opinie niektórych ludzi, którzy temu filmowi dają 1 i dopatrują się zoofilii...

ocenił(a) film na 10

Dziękuję :).

nan_s

W baśniach nikt nikogo nie zaliczał.

ocenił(a) film na 10
Szarobure

Heh:) polecam w wolnej chwili Baśnie Tysiąca i Jednej Nocy :). Polecam mity np. Owidiusza i jego Metamorfozy :). Baśnie nie kończą się na Disneyu:).

nan_s

Owidiusz to nie baśnie. Nie wspomniałam o Disneyu. W klasycznych Baśniach Charlesa Perrault czy Braci Grimm nie było masturbacji ani seksu. Sorry, ale baśń jak dla mnie powinna być baśniowa. :P

ocenił(a) film na 10
Szarobure

Uwielbiam takie dyskusje:)

Owidiusz to mity, a wszystkie mity to baśnie:), czyli magiczne przemiany ludzi w rośliny lub zwierzęta, czary, syreny itp:) To jest moja definicja baśni:).
Podobnie jest w Baśniach Tysiąca i Jednej Nocy, magiczne Dżiny, przemiany człowieka w małpę itp.
W baśniach Andersena też jest dużo wątków seksualnych - ale bardziej ukryte, choćby w Calineczce, którą wykorzystał kret np.
Albo Czerwony Kapturek - są przecież baśnie filmowe na kanwie Czerwonego Kapturka, gdzie relacja Kapturka i Wilka daleka jest od niewinności:)
Nie musisz się ze mną zgadzać:)

nan_s

Mity nie są baśniami a Twoja definicja niestety nie jest tą naukową, przykro mi :). Będę się upierać, ponieważ nękał mnie tym tematem jeden z wykładowców ;). Polecam choćby opracowanie von den Leyena ;). W Calineczce i Kapturku nigdy nie było seksualnych motywów - jak dla mnie jeśli ktoś je tam widzi, to już jest jego wizja. Także pozwolę się sobie nie zgodzić.

ocenił(a) film na 10
Szarobure

Jasne, że moja definicja to nie definicja naukowa:). Chyba nawet nie ma jednej definicji mitu - np. co innego mit znaczy w psychologii, a co innego w literaturze:).
Mity i baśnie łączy jednak wątek nadprzyrodzony, magia, obecność archetypów i symboli, opowieść-parabola - a to dość duże podobieństwo gatunkowe.

Mówiąc o Kapturku - nie miałam na myśli konkretnie baśni braci Grimm, ale np. film "Towarzystwo wilków" - baśń-horror na podstawie tej bajki.

nan_s

No za interpretacje baśni w filmach to ja już niestety nie odpowiadam :). Znajdą się i tacy którzy seks będą widzieli we wszystkim, nawet w Smerfach, ale to już nie o Smerfach świadczy lecz o widzącym :)

ocenił(a) film na 5
nan_s

Uwielbiam taką postawę: nie wiem, to się wypowiem. Pokazuje jak ktoś, kto mało wie, chce wygrać w argumentacji, więc dopowiada sobie pasujące rzeczy i uważa je za prawidłowo panujące :) Godne wstydu.

ocenił(a) film na 8
nan_s

Nic dodać, nic ująć. Podpisuje sie całą sobą :)

ocenił(a) film na 5
nan_s

"dlaczego nienawidzicie tego filmu? dlatego że Eliza pożądała człowieka-ryby?!?!"

idealnie podsumowuje dlaczego tego gniota nie można brać na poważnie...

ocenił(a) film na 8
nan_s

Bardzo dobrze to opisalas swietny komentarz, dodam ze nie wiem czemu ludzie mysla ze to ryba... przeciez to jest bardziej czlowiek, albo wrecz alegoria boga/uzdrowiciela...
i chociaz film moze mnie nie porwal tak bardzo jak Ciebie to zgodzam sie z kazdym slowem ktore napisalas

ocenił(a) film na 6
nan_s

Dla mnie największą wadą tego filmu jest brak tego "czegoś". Czekałem na ten film, uwielbiam świat wykreowany przez reżysera. Przecież jednym z moich ulubionych filmów jest właśnie "Labirynt Fauna". Tutaj del Toro próbuje wyciągnąć to co w jego poprzednich filmach się udało i wrzuca do jednego. Bardzo się zawiodłem, bo właśnie uwielbiam baśnie, uwielbiam ten styl, ale tutaj właśnie zabrakło tego "czegoś", co pozwoliłoby mi poczuć więź z bohaterami. Po prostu to wszystko już gdzieś widziałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones