John Boorman przez długi czas nie wiedział, jak zakończyć swój film. Podczas wizyty w Japonii, odpowiedzialny za japońską wersję scenariusza Shinobu Hashimoto przedstawił brytyjskiego reżysera Akirze Kurosawie. Boorman nakreślił mu fabułę i zapytał, czy ma jakieś sugestie odnośnie finału. Po długim namyśle Japończyk...
więcejPiszecie tutaj, że zakończenie jest zaskakujące i budzi mieszane uczucia. Twierdzicie, że jest symboliczne i ma pokazać m.in to jak długo budowaną więź można zniszczyć w jednej sekundzie. Ja widzę tu jeszcze więcej i uważam, że właście całe zakończenie nadaje ostateczny obraz temu filmowi. Zakończenie w/g mnie jest...
Spotkanie dwóch żołnierzy wrogich armii na małej zagubionej na Pacyfiku wysepce.
Strach przed samotnością i potrzeba bliskości drugiego człowieka sprawiły że od
wzajemnej wrogości i nienawiści,główni bohaterowie przeszli do współpracy i przyjaźni.
Ale na koniec wojna przypomniała im o sobie i w wielkiej eksplozji...
Sam film ogólnie bardzo mi się spodobał. Opowiada o Amerykaninie i Japończyku,skazanych na siebie na bezludnej wyspie (i nie tylko). Bardzo fajnie się go ogląda, mimo, że kilka wątków ma jakby niedopracowanych. Jednak pod koniec filmu, pijany Lee Marvin pyta się z nerwami Toshiro Mifune, czy wierzy w Boga, a ten,...
Widziałem kiedyś świetny remake tego filmu - z tym, że jego czas akcji został przeniesiony w daleką przyszłość. Oryginał to znakomity dramat przygodowy z II wojną światową w tle. Perfekcyjna reżyseria, świetny scenariusz i rewelacyjna muzyka, a do tego Lee Marvin i Toshiro Mifune w rolach głównych. No i końcówka - coś...
więcejjeśli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu cinema speculation - w świątyni, rozdział 06:
But starting with Point Blank, Marvin went from his greatest lead performance in The Dirty Dozen to acting like a leafless tree. And for the whole rest...
Recenzja tego Pana jest stronnicza. Opowiadana jest z perspektywy amerykanina. Powinni to wykasować. To najpierw japończyk obezwładnił Jankesa, i to jankes go prześladował
przegapiłam dosłownie kawałeczek filmu i nie wiem dlaczego Amerykanin leżał półżywy w dżungli w tym błocie. ktoś pamięta ?
Naprawdę szkoda tego filmu przez ostatnią scenę... Gdyby nie końcówka film byłby 10/10!
Wg mnie najlepiej by było, gdyby się nawzajem pozabijali- taka końcówka byłaby przynajmniej uzasadniona. Trudno, chociaż pewnie każdy ma inne zdanie w tej kwestii :)
Film wyjątkowo mi się nie podobał.Aktorzy znani i uznani lecz kunsztu nie widziałem.Scenariusz miałki i bez pomysłu.Dramaturgia ,tempo,stopniowanie napięcia-szkoda słów.Film nudny.Ledwo dotrwałem do końca.Odradzam innym ten film z pełnym przekonaniem.