Dwójka mężczyzn na początku zabija trzeciego, pakują go do skrzyni a potem na skrzynię dają świeczki, talerze z jedzeniem i urządzają przyjęcie. Zabójstwo powiedzmy że ma przyczynę, bo bohaterowie chcą dokonać morderstwa doskonałego a następujące potem przyjęcie ma być jego genialnym zwieńczeniem. Ma to ponoć jakieś...
więcejNie przekonuje ze względu na zbyt małą ilość rozmów zagłębiających filozoficzny konspekt morderstwa, w szczególności odwołań do Nietzschego. Fabuła rozgrywa się po II wojnie światowej a wtedy nurt ludzi którzy mogliby stać poza "moralnością", być "naludźmi" znacząco osłabł poprzez hitlerowskie zbrodnie. Jest tylko...
Jedyny film w którym napięcie trzyma od początku do końca. Do tego mamy Nietzscheańską teorię o nadczłowieku i motyw zbrodni rodem ze "Zbrodni i kary" Dostojewskiego, z pewną różnicą: Raskolnikow zabił dla pieniędzy a swój czyn ubrał we własną ideologię, natomiast tu mordercy kierowali się od początku ideologią w którą...
więcejHitchcock ma w swoim dorobku lepsze filmy od tego ale budowania napięcia odmówić mu nie można aczkolwiek osobiście jakoś szczególnie mnie to nie porwało...
W ciekawostkach wyczytałam, że również w tym filmie pojawia się na moment sam mistrz:) Kiedy?
Ktoś zauważył??
Czegoś zabrakło.
Niby ok, ale spodziewać by się można większych emocji, większych komplikacji.
Niby należy wychwalać uzyskanie takiego napięcia w tak kameralnej historii, ale przecież wiadomo z góry jak to się skończy.
Bardzo atrakcyjny pomysł, ciekawa zabawa kamerą, jednak jak na reżysera wydaje mi się to bardziej...
W ciekawostkach jest informacja,że Cary Grant odrzucił rolę Brandona ze względu na podtekst homoseksualny.Może ktoś napisać na czym on polegał>?
Film niby dobry, niby trzyma w napięciu ale... Zakończenie jest po prostu słabe, a film za bardzo nawiązuje do Dostojewskiego. Do najlepszych Hitchcocka nie należy, a tak wysoka ocena jest chyba tylko wynikiem sentymentu do reżysera (u mnie ma 7-).
Tyle pochlebnych uwag czytałam o tym filmie, że chciałam obejrzeć, zwłaszcza, że lubię Jamesa Stewarta. No i obejrzałam!
Nuda przeokropna. Sztuczne dialogi. Jeden chłopak zbyt bezczelny i robi sobie zabawę z gości, drugi tak rozklekotany, że żal
patrzeć. Do tego gosposia, która rządzi się jakby była panią domu -...
Hitchcock jak zwykle trzyma w napięciu. Dobra rola Stewarta, jako czarny charakter wypadł
najlepiej w całym filmie
Zapraszam wszystkich zainteresowanych od głosowania w ankiecie na najlepszy film Hitchcocka
wg Filmwebowiczów!! Wynik może być zaskakujący jak nie jedno filmowe zakończenie.
Kamil
czemu polski tytuł nie jest "Sznur"? To się bardziej kojarzy z szubienicą i pod takim tytułem znałem ten film przed laty. Teraz pewnie dystrybutor DVD najął nowego tłumacza i pod takim tytułem film trafił do filmwebu. Trudno.
Film jest specyficzny również pod względem bardzo długich ujęć - o czym tu chyba nikt...
Historia zbrodni Leopolda i Loeba zainspirowała wielu twórców. Myślę, że warto wymienić je wszystkie (lub przynajmniej te, o których mi wiadomo). Osobiście lubię tworzyć kolekcje filmów połączonych jakimś wątkiem, w tym przypadku autentycznym wydarzeniem z przeszłości.
1. Rope (Lina/Sznur), 1948, reż. Alfred...