PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=586583}

Zjawa

The Revenant
7,2 268 020
ocen
7,2 10 1 268020
6,5 45
ocen krytyków
Zjawa
powrót do forum filmu Zjawa

Już coś się nie podoba, bo Hardy plumka coś pod nosem a Leo marszczy ryja i ma więcej żyć niż kot. I stęka, o tak, tak. Zaczyna się, malkontenci. Zjawa to po prostu piękne zdjęcia i sztampowa zemsta. Leo serio się poświęcił dla roli, może czuł gdzieś Oscara po drodze. Dla mnie duet Leo&Tom wspaniały, coś między nimi jest, że idealnie ze sobą grają. To tyle, robaczki.

ocenił(a) film na 9
ROBERTHUNT

W końcu głos rozsądku :)

ocenił(a) film na 5
ROBERTHUNT

No to żeby miało to jakieś znaczenie, to należałoby na samym początku filmu widza wprowadzić w realizm jego tworzenia i napisać wprost - "W tym filmie Di Caprio miał prawdziwy zarost, niedźwiedź był z cyrku, woda była naprawdę lodowata a nie podgrzewana itd" :). No i wtedy mamy sztukę cyrkową, a nie filmową, bo wartość gry aktorskiej i całego filmu zależy od tego czy ktoś miał sztuczną, czy prawdziwą brodę ;).

ocenił(a) film na 8
mordachamordasinski

Tak, dziś,głupiej gimbazie to by na poczatku filmu trzeba było przedstawić całe streszczenie żeby ta mogła zrozumieć o co chodzi, a tak naprawde to mowa jest o czymś zupełnie innym. sztuczna czy prawdziwa broda niema znaczenia gdyż jeśli film jest słaby to aktor i gołą dupą na rozżażonych weglach może usiąść a i tak to niczego nie zmieni , lecz jeśli film jest dobry to takie rzeczy podnoszą jego walory, pamietasz film "the Fugitive" gdzie harrison ford również pływał w lodowatej wodzie, skręcił sobie kostke przez co naturalnie utykał w filmie , nie miało to oczywiście wpływu na ogólną "końcową' ocena filmu gdyż ten i bez tego byłby dobry, lecz takie rzeczy dodają smaczku i powinno się je doceniać , wątpię byś zrozumiał o czym mowa kolego , ale przynajmniej próbowałem

ocenił(a) film na 9
ROBERTHUNT

Dokładnie, Robert uchwycił doskonale to, co usiłuję od początku przekazać. Takie smaczki to są dodatkowe walory bądź co bądź dobrego filmu. To, że film się momentami dłużył, mógł być nużący i mało porywający to nie znaczy, że był słaby. Wspaniałe zdjęcia, muzyka, kostiumy i montaż czynią z tego filmu dobry film, a te smaczki, których dopuścił się Di Caprio podnoszą rangę tego filmu. Tak ciężko to zrozumieć?

ocenił(a) film na 5
jaroslaw16

"To, że film się momentami dłużył, mógł być nużący i mało porywający to nie znaczy, że był słaby." :). No oczywiście, że nie znaczy, ale czy to znaczy, że był bardzo dobry? Wspaniałe zdjęci, kostiumy, legenda o Di Caprio pływającym w lodowaciej rzece "dla wrażenia" - to ma być świetny film, pomimo braku fabuły. Jeśli film nie wciąga fabułą, to jego dobra ocena może wynikać tylko z osobistych, indywidualnych potrzeb. W Twoim przypadku są to "zdjęcia", które można sobie obejrzeć w przeglądarce i miłość do głównego bohatera. Nie jesteś obiektywny.

ocenił(a) film na 5
ROBERTHUNT

Proponuję więc dla "dobrego smaczku" dodać we wprowadzeniu do filmu informację o kolorze gaci Di Caprio - inaczej fabuła tego filmu nie będzie miała żadnego znaczenia :). Czytasz nieraz to co piszesz? :). Piszesz o filmie fabularnym, czy dokumentalnym? A jeśli chodzi o gimbusa, to właśnie wykazałeś swój stopień wykształcenia i "głębię" odczuwania filmów z tzw. "klimatem" :)

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

Poziom wypowiadających się tutaj osób jest tak skandalicznie niski, że się zastanawiam, dlaczego ja rozmawiam z takimi ludźmi jak Ty? Takich pustaków bez krzty rozumu powinno się rozdeptywać butem a nie prowadzić z nimi rozmowę na równorzędnych relacjach. Bo co Ty pieprzysz? Dostrzegasz absurd swoich wypowiedzi? Uważasz, że zdjęcia nie mają znaczenia?! Obejrzyj sobie Czas Apokalipsy i wyobraź sobie ten film, gdyby był normalnie nakręcony. Podobne wyobrażenia zastosuj do Draculi. Te filmy, gdyby były normalnie nakręcone, byłyby tylko dobre a nie wybitne. Nie rozumiesz, że zdjęcia w filmie, albo prościej praca kamery, to jest rzecz równie ważna co scenariusz, gra aktorska lub sama fabuła?! Obejrzyj sobie filmy Antonioniego lub wczesnego Bunuela, te filmy polegają głównie na zdjęciach i pracy kamery. Ale nie można powiedzieć, że to nie są dobre filmy, bo spełniają swój cel. Tak samo tutaj, najważniejsze w filmie były następujące cele: piękno, surowość i realizm przyrody, indywidualny popis DiCaprio oraz wspaniałe udźwiękowienie. Skoro to było celem, to do cholery jest to film świetny. Nie jest arcydziełem, bo brakuje w nim "tego czegoś" , ostatecznego dopieszczenia, indywidualnego wpływu na widza, ale w dalszym ciągu jest to film świetny, mimo przeciętnej fabuły. P.S. To ja jestem obiektywny, bo jako jedyny zauważam plusy i minusy, i otwarcie o nich mówię. Film dokumentalny nie ma żadnej fabuły, tutaj natomiast fabuła jest, przeciętna, ale jest. Poczytaj, doucz się, znajdź obiektywność i nie opluwaj wszystkiego dla zasady, a wówczas będę stosował ton grzeczniejszy i bardziej kulturalny.

ocenił(a) film na 5
jaroslaw16

Właśnie pokazałeś swój "poziom" uparcie twierdząc, że jesteś obiektywny dając filmowi, któremu tak wiele brakuje 9! I znów zdjęcie, i znów "świetny" Di Caprio. Tyle masz do powiedzenia o tym filmie. Dla Ciebie ktoś, kto ma inne zdanie jest głupszy - i to już kolejny dowód Twojego "obiektywizmu". Za to Ty jesteś mądry i na siłę doszukujesz się czegoś, czego nie ma. Podwyższa poziom filmu, bo tak bardzo urzekły Cię zdjęcia. W filmie nic się nie łączy w żadną całość. Nie wiadomo po co pokazuje mu się ta jego żona-Indianka, bo zupełnie nic z tego nie wynika, a jeśli chodziło o to, że ta "zjawa" ma dodać mu sił do przeżycia żeby się zemścić, no to wyjątkowo płytki pomysł. I tego jest więcej - "tajemnicze" zabójstwo oficera i wątek nagle się urywa, choć był co rusz wywlekany. Fabuła się nie zaziębia, jest chaotyczna i płytka, podobnie jak płytki jest motyw, z fatalnym zakończeniem. Reżyser widocznie postanowił wynająć dobrych operatorów kamer i fotografików, oraz aktorów, żeby swoją rolę w tworzeniu tego filmu zwyczajnie przeleżeć.
A Di Caprio? To kwestia charakteryzacji - do wrażenia jego "świetnej" gry przyczyniła się bardziej ona, niż on sam. I to jest obiektywizm, bo ja daję 5, a ni 9, a to 5 to właśnie za dobre zdjęcia i klimat. Obejrzyj sobie "Poza światem" z Tomem Hanksem - to jest prawdziwy film o woli przetrwania. Absolutne mistrzostwo, genialna gra jednego aktora, prawdziwy klimat, sens i świetne zakończenie. To jest film, który zostaje w pamięci i ma się po nim ciary, ale nie "Zjawa". I to jest moja opinia, bo widocznie Twój "poziom" dyskusji to obrażanie się no czyjąś inną opinię.
Bez odbioru.

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

Widziałem film z Tomem Hanksem i zgadzam się, że to świetny film. A co do zabójstwa oficera, zjawy i tego wszystkiego co według Ciebie jest bez sensu: pierwszy raz w kinie poruszony został motyw białego ojca i dziecka rasy indiańskiej. Ważna jest tutaj zażyłość między nimi, to jak bardzo są ze sobą zżyci. Oficer został zabity z powodu syna a zjawa ma mu przypominać o tym jak bardzo kocha syna aby mieć siłę go pomścić. Tak ciężko to zrozumieć czy celowo pomijasz te ważne fakty by nie docenić filmu i za wszelką cenę się ze mną nie zgodzić? Zakończenie jest świetne, nie wiem co Ci się tam nie podoba. Smutny jesteś człowieku.

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

Wiesz, że mam rację ale nie zgodzisz się ze mną tylko dlatego, że wprost powiedziałem co o Tobie myślę. Ot co, cały Twój obiektywizm.

ocenił(a) film na 5
jaroslaw16

Co najwyżej możesz mieć inne zdanie i inne priorytety oceny filmów, a nie rację. Ja zacząłem od tego, że rozbawiło mnie twierdzenie, że ocena filmu zyskuje kiedy główny aktor "poświęca" się zapuszczając brodę itp. :). Nie lubię przerostu formy nad treścią i robienia z przeciętnego filmu arcydzieła. Uważam, że reżyser Cię oszukał. Wróć do wątku głównego autora - nawet on wyraźnie zasugerował, że film jest kiczowaty, ale trzeba go wysoko oceniać :).

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

Mylisz się, Leo przescignał Hanksa w swojej roli i był prawdziwy do samego końca. Można dać 9 za zdjecia i grę aktorską i nie musi być to jakiś magiczny scenariusz. Tutaj go nie było bo nie musiało, przez to historia jest prawdziwsza, bardziej realna. Mimo iż scenariusz był prosty to historia trzymała w napięciu dzięki oddanemu realizmowi i wybitnej grze aktorskiej. Założe się że w tym przypadku dałeś 5 a gniota tyupu star wars oceniles na 10. Takiego Cie oceniam

ocenił(a) film na 5
blade1982

A ja uważam, że Leo nie był prawdziwy i Hanksowi do pięt w podobnej roli nie dorósł. Żadnego napięcia w "Zjawie" dla mnie nie było, nie było nawet tajemnicy, bo wszystko było do bólu przewidywalne i sam piszesz, że scenariusz był "prosty". Widocznie różnimy się w odbiorze różnych filmów i gry aktorskiej i dlatego ten, kto ocenia "Zjawę" niżej niż Ty zostaje tu nazywany "robaczkiem", "gimbusem", sugeruje mu się dyletanctwo, nieuctwo, amatorszczyznę, czy wręcz debilizm. Dlatego ja nie zamierzam pozbawiać Cię złudzeń i powiem Ci szczerze, że "Świat według Kiepskich" oceniałem chyba na 9, ponieważ nikt mnie nie oszukuje, że jest to "arcydzieło", tylko tworzy jawny licz nad kicze i ten kicz zwyczajnie lubię oglądać jako chyba jedyny serial TV. Może dlatego, że jest zrobiony dla takich "gimbusów" jak ja ;). "Zjawę" oglądałem z rosnącą niechęcią. Krótko mówiąc - nie ważne perfumy, ważne uczucia :).

ocenił(a) film na 5
blade1982

Z tym realizmem w Zjawie to coś ci się ten teges, pomyliło.
Ten film jest pełen niedorzeczności.
Napięcia też żadnego nie było, bo odkąd Glass odkopał się z grobu, wiadomo było jak ten film się skończy.
W 100% popieram to co napisał @mordachamordasinski.
Jedyny plus tego filmu to warstwa wizualna, surowa, dziewicza sceneria, ujęcia, itd.

ocenił(a) film na 6
mordachamordasinski

co do "Zjawy" w pelni Cie popieram - na mnie The Revenant zrobil rowniez ambiwalentne wrażenie.... - wprawdzie to technicznie genialny film, lecz który swoja cieniutką historię ukrywa pod plaszczykiem malo przekonujacych odniesień do tragedii w historii ujarzmienia Dzikiego Zachodu.

Natomiast z tym zdaniem: "Obejrzyj sobie "Poza światem" z Tomem Hanksem - to jest prawdziwy film o woli przetrwania." - to niezle przegiales i sie niezle zdziwilem... Jak mogla Ci sie ta "Robinsoniada" wydac prawdziwym filmem o przetrwaniu? Niepojete - sorrka...

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

"Poza światem" mnie wciągnął, wzruszył, miał przesłanie, które lubię, miał pomysł, cel. I ten klimat - wczułem się całkowicie w rolę takiego rozbitka. To było prawdziwe. Najlepsza rola filmowa Hanksa.

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

"Świat Według Kiepskich to kicz nad kicze" - hm śmiała teza. Również uważam ten serial za kultowy i go uwielbiam oglądać, ale nie zgodzę się z tym, że jest to kicz nad kicze. Pokuszę się o analizę. Najstarsze odcinki - kicz nad kicze, ale jednocześnie najzabawniejsze, środkowe odcinki - zabawne i posługujące się zmyślną metaforą na temat życia w naszym kraju i jego aspektów. Oglądaj uważnie. Najnowsze odcinki - Ambitne, ale nudne i nieśmieszne. Jednym słowem, skoro nie widzisz takiej prostej rzeczy, to o czym my w ogóle rozmawiamy? Niech Ci będzie, odpuszczę Ci tą Zjawę, tym bardziej, że przy rozdaniu Oscarów wyjdzie na moje, więc satysfakcję i tak będę miał.

ocenił(a) film na 5
jaroslaw16

Dobrze, odpuśćmy sobie te "ambitne" odcinki Kiepskich i życzmy "Zjawie" Oscara za naturalną brodę Di Caprio :). Dostanie tego Oscara jak Górski dostał bilet do Mławy od Cieślaka w skeczu "Rezerwacja telefoniczna" :). I prywatnie Gonzalezowi też życzę powodzenia. Ja za niego przecież cały czas trzymam kciuki... No, ale na chamstwo nic nie poradzisz - jak to mówi Cieślak :).
Dziecinny jesteś z tymi Oscarami :). Czy to takie ważne? I nie wiesz, że filmy robi się pod Oscary? Przecież Gonzalez miał już nominację zanim zaczął tą "Zjawę". To specjalne filmy, trzeba znać triki. To jest zdanie samych twórców filmowych. Na przykład każdy film o Holocauście to murowana nominacja. Jak ktoś bardzo chce, to dostanie.

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

Filmy się robi pod Oscary, ale Oscar za rolę zależy od tego jak aktor zagra i co zrobi oraz od Akademii :) Ale fakt, po raz kolejny się z Tobą zgodzę , odpuśćmy sobie już naszą dyskusję :)

ocenił(a) film na 8
mordachamordasinski

"kiepscy" też powinni dostać oscara za najbardziej realne odwzorowanie życia przecietnej polskiej rodziny w tym kraju :-D tak samo Górski ujawniając w swoich kabaretach wiecej politycznych "faktów" niż fakty ;)

ocenił(a) film na 8
jaroslaw16

"Świat Według Kiepskich" to jest kicz , w najlepszym tego słowa znaczeniu

ocenił(a) film na 8
mordachamordasinski

no dobrze , ale idąc Twoim tokiem myślenia ktoś też mogłby powiedzieć że w "casta way" była tylko jedna scenka ( na koncu ) sugerująca "przeżyłem,wrociłem,i nie potrafie się odnaleźć w prawdziwym swiecie......" takie cos , ktore ktos moze uznać za głebokie a ktoś inny za plytka zagrywke po to aby widzowie wyszli z kina uplakani ;) , "casta way" to dobry film i widać wyraźnie że tego Ci brakuje w zjawie , zagrania na współczuciu do bohatera ale te filmy sie jednak troche różnią

ocenił(a) film na 8
mordachamordasinski

absolutne mistrzostwo z Tomem Hanksem to jest "forrest gump" co do casta way rownież były mieszane uczucia tak jak do zjawy

ocenił(a) film na 9
ROBERTHUNT

Świat Według Kiepskich to nie jest kicz, bo połowa odcinków odnosi się do obecnej odcinkowi sytuacji polityczno - społecznej, a 1/3 odcinków, tych nowszych (nieśmiesznych niestety) odnosi się do mentalności człowieka w kryzysie wieku. Jedynie mała część, pierwszych odcinków (najzabawniejsza zresztą) to jest kicz. Serio nie wiem jak można nie widzieć , że zabawna forma jedynie przekazuje językiem ezopowym komentarze na poważne problemy? Obudźcie się ludzie i oglądajcie z głową.

ocenił(a) film na 5
jaroslaw16

Tobie się zdaje, że kicz jest czymś obraźliwym. Kicz to to rodzaj twórczości - to tanie metody realizacji nie wymagające wysiłku twórczego, ani specjalnego intelektu. "Dialogi" aktorów w Kiepskich to czysta improwizacja obrazująca skrajny prymitywizm, a nawet go wyolbrzymiająca. Proste środki, proste metody, no i nie zawsze udany przekaz czy puenta. Taka lekka twórczość bez zobowiązań. To jest wciągające, to się lubi, ale... to jest kicz :). No raczej na Oscara nie ma szans ;). No, ale "Zjawa" to już kino ambitne i kosztowne, tu już trzeba wymagać.

ocenił(a) film na 8
mordachamordasinski

powiem tak : jestem tutaj dość "skonfundowany..." :P widząc że kolega Jarosław16 używając tak trudnych wyrażeń jak "ezopowy" nie ma pojecia co to znaczy zwyczajny kicz , ech nie ma nic gorszego niż człowiek wyksztłcony ponad własną inteligencje.....;) :P

ocenił(a) film na 8
jaroslaw16

Świat Według Kiepskich to nie jest kicz, bo połowa odcinków odnosi się do obecnej odcinkowi sytuacji polityczno - społecznej , : czyli mam rozumieć że Ty sytuacje polityczno społeczną w tym kraju ( czyli w Polsce żebyśmy sie dobrze zrozumieli ;) traktujesz poważnie tak ? dalej nie czytam bo mi sie niechce ( sobota wieczór znajomi na kwadracie ....te sprawy

ocenił(a) film na 9
ROBERTHUNT

To, że sytuacja polityczno-społeczna w naszym kraju jest kreowana wyłącznie przez niepoważne osoby, to nie znaczy, że nie mam tego traktować poważnie. Abstrahując zarówno od filmu jak i serialu, jak Ci się w tym kraju dobiorą do dupy, to zaczniesz traktować to poważnie. Jeśli chodzi natomiast o film i o znaczenie słowa "kicz" , czym ciągle zasłaniasz swój brak odpowiedniej do oglądania percepcji: słowo kicz było tutaj użyte w znaczeniu przenośnym , czyli kicz= chała, lub słaby, żenujący film. W takim wypadku rzeczywiste znaczenie tego słowa nas nie dotyczy. P.S. Ciężko byłoby mnie wykształcić ponad moją inteligencję, na pewno nie w tym kraju, gdzie zwykłe licea ,jeśli chodzi o pielęgnowanie inteligencji, stoją wyżej od beznadziejnych studiów.

ocenił(a) film na 5
Unibet_78

Dokładnie tak samo myślę.

ocenił(a) film na 8
Unibet_78

Jaki był efekt?! :D

ocenił(a) film na 6
Unibet_78

no wlasnie co to bylo z tym miesem? Jakis milosnik sushi czy co, ze wcinal te ryby i tego bawola na surowo? Wkolo mial przeciez za kazdym razem rozpalone juz ognisko - jaki bialy europejczyk jadlby na surowo - gdy moglby miec za chwile smaczna pieczen? Niepojete - jedzac surowe miesicho ryzykujesz ze sie czyms zatrujesz np. jakimis bakteriami, ze zjesz jakies robactwo np. tasiemce czy glisdy - a w ogole bole brzucha masz gwarantowane, bo to ledwo strawne... Poza tym - surowe mieso nie da ci tyle energi co ugotowane albo upieczone - bo czesc skladnikow musi przejsc przez wyzsza temperature, zeby w ogole mogly byc przyjete przez ludzki organizm. Takie rzeczy powinien koles zyjacy w naturze przeciez wiedziec...

użytkownik usunięty
jaroslaw16

Rozumując w ten sposób - mówiąc coś o poświęceniu - najwartościowszym osiągnięciem pozostaje ofiara zwierząt, które pożerał. Pomyśl o tym.

ocenił(a) film na 9

Zwierzętom nie daje się nagród , więc Twa uwaga jest bez sensu :)

ocenił(a) film na 9
jaroslaw16

masakren

ocenił(a) film na 9
jaroslaw16

MOJA BYLA POWIEDZIALA ZE JESTEM JAK ZWIERZE W ŁÓŻKU I DALA MI NAGRODE

ocenił(a) film na 8

a Ty co , wegetarianin ?!?!? ;) możesz zjeść koszyk marchewki i cztery sałaty na raz , a prawa natury i tak nie oszukasz......jesteś "drapieżnikiem" kolego, czy tego chcesz czy nie.....:)

ocenił(a) film na 8
ROBERTHUNT

jak sie z tym czujesz.....? :P :P :P

ocenił(a) film na 8
jaroslaw16

JAROSLAW ale co ma piernik do wiatraka? Leos to by nawet mogl do swej roli naprawde walczyc z niedzwiedziem ale to nie zmienia faktu ze az tak swietnie nie zagral. Zagral przyzwoicie na swoim poziomie ale nie jest to jego najlepsza w zyciu rola. Lepiej zagral w WILKU Z WALL STREET i DJANGO... Zdaje sobie sprawe ze w tym filmie gral tak jak mu rezyser i scenariusz nakazal ale teksty typu ze zasluguje na OSCARA sa na wyrost. HARDY tez w swojej karierze mial lepsze i ciekawsze role. A scena jak LEOS z jednostrzalowego muszkietu strzela 2 razy w indian zasluguje na maline hehehe

ocenił(a) film na 9
MadFuriosa

pfpprprprprpy

roadwarrior

Zauważ że biali amerykanie to potomkowie emigrantów z wielkiej Brytanii, Irlandii etc. Gość ma prawo mieć brytyjski akcent gdyż mógł przyplynac statkiem jak był mały z rodzicami, albo tutaj się urodził ale rodzice którzy go wychowywał byli brytolami więc akcentu bym się nie czepiał.

ocenił(a) film na 9
roadwarrior

mordeczko

ocenił(a) film na 6
MadFuriosa

Dokładnie - stękania i pola do popisu dla ambitnego Leo w brud... ale to nie wystarcza, jak się okazuje... Oskara powinien dostać niedźwiedź, nie Leo!

mpp2

Problem może być taki że on ma już mnóstwo nominacji z tej roli:)) Oscara może zgarnąć Fassbender...

ocenił(a) film na 9
MadFuriosa

Oby nie, nie rozumiem na jakiej podstawie Mad Max dostaje tyle nominacji. Mam nadzieję, że się opamiętają i jedyną statuetkę dadzą za efekty specjalne. Zjawa natomiast powinna mieć Oscara za najlepszy dźwięk, montaż, zdjęcia, rolę pierwszoplanową i rolę drugoplanową.

ocenił(a) film na 7
jaroslaw16

Fassbender nie grał w Mad Maxie tylko w Makbecie i Jobsie. Film Inarritu w zeszłym roku dostał dużo Oscarów więc teraz Akademia będzie chciała nagrodzić kogoś innego.

ocenił(a) film na 9
Marcin_CHC

I nie nagrodzą ich tylko Leo żeby docenić film. Wolę też Fassbendera.

ocenił(a) film na 9
ocenił(a) film na 9
Die_by_the_Sword

Mad Maxa tez nie rozumiem. Doceniam jedynie klimat taki postapokaliptyczny ale nic więcej. W tym filmie nie ma nic. Kilka dobrych ujęć wartkiej akcji. Zeby ni było...potrafię docenić akcję i sama akcja możę dać fimowi wysoką ocenę, nie każdy mu mieć niesamowitą fabułę. Ten jednak poprostu wybitnie średni. Zjawa przy nim to film zjawiskowy.

ocenił(a) film na 9
blade1982

zajebisty mad max najnowszy jest jedynie fabularnie po polowie film troche traci, ot babki spotykaja dziwnym zbiegiem okolicznosci na motorach i niema juz bagien bla bla bla na sile szit

ocenił(a) film na 9
blade1982

ps: watpie by na tak ogromnej pustyni akurat dalej na tym zadupiu se koczowaly o to mi chodzi w sensie nie logicznosci fabuly w filmie ale to szczegól film wymiata. i super dupcie w nim sa na maxa ale jak se pomysle ze je chedozyl tamten straszny mroczny ryj bos to nie wiem czy bym zamoczyl po nim hehe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones