dotychczas obejrzałam trzy odcinki, serial niezły, szybkie tempo, wciąga od pierwszego odcinka. co nie zmienia faktu, że jest średnio realistyczny a "szeryf" jest całkowicie pozbawiony instynktu samozachowawczego i umiejętności przewidywania konsekwencji swoich poczynań. biorąc wszystkie okolicznosci pod uwagę,...
Mam nadzieję że serial będzie się ciekawie rozwijał bo ma potencjał. Scena erotyczna bardzo przyjemna dla oka :)
takie spostrzeżenie: czemu wszystkie kobiety w tym serialu ,po za tancerkami w klubach mają małe piersi.Tak jakby tylko tam większe bywały? :)
Bo oglądając Banshee czuję się jakbym oglądał spin-off Gry o Tron w realiach współczesnej Ameryki. Ilość akcji, erotyki i przede wszystkim rosnąca ilość trupów do złudzenia przypomina serial HBO.
Bez Spolerów:
Skończyłem oglądać 3 odcinek i ...
Jestem kompletnie zawiedziony tym sezonem... rozumiem, że twórcy mieli pomysł na 5 sezonów, a dostali finalnie 4 (i to jeszcze 8 odcinków), ale ten sezon to jakiś groch z kapustą :-) Dzieje się dużo, są flashbacki, powroty do wątków z poprzednich sezonów + nowe...
Kiepski serial, całkowicie oderwany od realiów. Albo się pieprzą albo napieprzają. Trup ściele się gęsto i jakoś średnio kogolwiek interesuje fakt, że szeryf zabija kogo popadnie. Twórcom brakuje pomysłów chyba skoro w każdym odcinku 40% to seks, 40% bijatyka, reszta to jakaś tam fabuła. Słabo.
Fajna dziewuszka. Lubi się seksić. To samo robi w detektywie,wypina pupę ,że aż miło :) Tylko piersi jakieś takie ma dziwne ;) Chyba mało jędrne z tego co widać.
Dlaczego tylko 4 sezony???? Pomimo faktu, że serial jest typową amerykańską produkcją to bardzo mnie zaskoczył. Jest po prostu zrobiony po mistrzowsku. Bardzo surowy w swoim przekazie. Pozbawiony patosu i niepotrzebnego przerysowania. Serial ma wszystko co dobre kino mieć powinno. Fabuła bez zarzutu (moim zdaniem...
3 pierwsze sezony były super, nawet jakieś niedorzeczności fabularne miały polot i pasowały do całości. Nowy, ostatni sezon przynosi kila wątków za dużo (naziole, hiob, seryjny) i moim zdaniem wszystko jakoś tak nie trzyma się kupy. Czyli jak w innym niegdyś świetny Dexter, który na koniec był tylko cieniem...