Jak wiele współczesnych filmów i seriali, także Good Omen padł ofiarą zjawiska zwanego poprawnie politycznie "polityczną poprawnością". Wprawdzie relacja obu bohaterów od początku jest niedodefiniowana (wybaczcie eufemizm), ale właśnie to stwarzało znakomity efekt przez 2 sezony. Walenie po oczach ich homoseksualizmem,...

Dla mnie serial jest genialny, kpi z tego co wielu udaje, że rozumie i nie próbuje tego interpretować na własny sposób. Nie jestem wierzący i miałem niezłą frajdę oglądając oba sezony. Nie pojmuję jak można oglądać coś i widzieć wszędzie tylko LGBT. Serio obudźcie się to jest między nami i nie zmienicie tego. Ja...

Realizacja tego serialu to mistrzostwo. Świetne zdjęcia, fajne, dobrze wykreowane postacie A najpiękniejsza jest ta „lekkość”. Groteska w tym serialu zapobiega znużeniu i wprowadza coś świeżego i chyba dzięki temu serial tak mnie oczarował. Ma on swoje wady ale zalety je przytłaczają. Szkoda tylko, ze tak mało osób...

Sezon 1 był w miarę ok, sezon 2 to festiwal homo, i nawet z głównych bohaterów zrobili gejów xDDDDDDDDDDDDDD
Nie dziękujcie za ten spoiler, oszczędzę wam 5 godzin z życia

Książka Dobry Omen była genialna w żonglowaniu tematami religii polityki utrzymana w doskonałym balansie dreszczowca, filmu szpiegowskiego i komedii. Sezon 1 dorównywał książce. Sezon 2 zaczął się doskonale, humorem i liczyłem na ciekawe zakończenie, a tymczasem powielono standardy netflixowych gniotów.

Drugi sezon powstał chyba tylko po to, żeby odkupić brak wątków LGBT w pierwszym. Główny wątek jest nudny i niezbyt intrygujący, w ogóle nie ciągnie do tego, żeby od razu włączyć kolejny odcinek i zobaczyć, co się stanie. Za to zadbano o to, żeby w sezonie pojawiły się lesbijki, geje i transseksualista. To są...

Obsada super dobrana. Serial jest wiernym odzwierciedleniem książki. Nie zawiodłam się.

Ile można ? Nie rozumiem po co to wciskać do tyłu seriali. Niech sobie w sypialni każdy robi co chce. Ja nie koniecznie chce na to patrzeć.

Serial jest świetny! Wciąga od pierwszego odcinka, gra aktorska super (w sumie przy takiej obsadzie czego by się nie spodziewać), odcinki nie nudzą no i ta relacja między głównymi bohaterami... miód!

Z taką obsadą huhu... Dawać już. Teraz

Czy sezon 1 dotyczył książki a sezon 2 wymyślony typowy pod homopropagande?

Serial jakby stracił ikrę, tożsamość świeżo po finale ciężko odpisać, lecz tym razem to niby to samo, lecz tylko gorzej.

Dlaczego mnie to nie dziwi ? :)



btw. I te Queen w zwiastunie coś niesamowitego <3