Dokładnie. On jest paradoksem głupoty. ;) W każdej tej linii skradli kamień, więc w każdej z tych linii Thanos nie zdobędzie wszystkich kamieni. Przedwieczna to zrozumiała w gadce Hulka o Strange.

"Jestem geniuszem, który mówi o kimś w trzeciej osobie, kiedy ta osoba może to spokojnie przeczytać, bo pietram się powiedzieć bezpośrednio do tej osoby"

Tych paradoksów nie ma! Gdyż Kapitan odesłał kamienie na miejsce, czyli pewnie się cofnął do momentów, kiedy je wzięli.

W jednym komentarzu piszesz, że w każdej alternatywnej linii Thanos nie zdobędzie wszystkich kamieni, bo Avengersi je ukradli, a tutaj piszesz, że paradosków nie ma, bo Kapitan oddał kamienie na miejsce. W takim razie ty jesteś paradoksem geniuszu. Doskonały przykład człowieka, który jednocześnie zjada swoje ciastko i dyma swoje ciastko.

Thanos w IW walczył na jakieś 20%, proste. Miał swój cel i tylko to co interesowało, chciał odwalić robotę i jechać na wakacje. W Endgame był wściekły, że Avengersi znowu robią mu koło pióra i postanowił ich zarżnąć wszystkich.

Wszystko się bierze z tego, że nikt nam nie wyjaśnił (w filmach) jaką moc ma Thanos. W ogóle w przypadku wielu superbohaterów nie wiadomo co kto potrafi i stąd wynikają takie absurdy. Przypomniał mi się Shazam, gdzie akurat dokładnie wyjaśniono/przetestowano jakie są jego moce.

Ogólnie już mi się przestało to podobać Wcześniej narty od pierwszych filmów nawiew Iron Man walczy z torem jak równy z równym potem przegrywa z kapitanem Civil War i tutaj jest podobnie tak naprawdę każdy z każdym może przegrać lub wygrać

Daj spokój Najgorsze co mnie rozczarowało

A odnośnie tego że tor był dużo słabszy w tym filmie Hulk Bruce Banner sam powiedział że nie da rady z rękawicą tylko on musi to zrobić A więc musiał być dużo słabszy niż w Infinity War

Mnie przypominało to grę komputerowa

Jedynym wytłumaczeniem odnośnie siły Thanosa moge być fakt, ze posiadał zbroję oraz broń - co prawda nie wiemy z czego była wykonana, aczkolwiek uwazam, ze mimo wszystko rękawica ma większe pie*dolniecie :P
Zostaje jeszcze kwestia mentalna, bo Thanos z przeszłości był silniejszy pod tym kątem od Thanosa z terazniejszości, wiadomo nie musiał poświęcac córki.

Nie pie-dol. Thanos to jedna z najsilniejszych postaci we Wszechświecie. Pamiętaj, że Thanos bez rękawicy był silniejszy, czyli ten którego widzieliśmy w End Game od tego z Infinity War. Używanie kamieni wpływało na sprawność Thanosa i zauważ, że mało co go nie pokonali właśnie chwilę po użyciu kamieni. Spójrz na to jak tak potężna postać jak Hulk po włożeniu rękawicy mało co nie zginęła. Iron Man będąc w wypasionej zbroi zginął. Thanos był na tyle potężny, że mógł używać rękawicy z kamieniami, lecz ta go tylko lekko osłabiała a Hulk mało co nie zginął. Wniosek Thanos był o wiele silniejszy od każdego Avengera bez rękawicy czyli ten dodatkowo zdeterminowany z End Game.

Wez pod uwagę, ze gdy Thanos walczył z Hulkiem to posiadał Power stone. Z drugiej strony zdarzyło się i tak, ze Thanosa zatrzymała Hawajska policja więc wszystko jest mozliwe :P

A czy jeśli Thanos z przeszłości pojawił się w teraźniejszości i ,,zginął” to IW się nie wydarzyło? I loki i Vision nie zostali zabici bo nie było Thanosa? Nie wiem. Nie ogarniam co oni pokazali. Albo zagmatwane albo nielogiczne

Tłumaczyli ci w filmie Thor i War Machine głabie, że wtedy powstają alternatywne czasoprzestrzenie. To co tam zrobili nie ma wpływu na ich linię.

Ah, to dlatego Cpt. America po cofnięciu się w czasie do swojej ukochanej i przeżyciu całego życia nie stworzył własnej czasoprzestrzeni, tylko mógł pogadać z Falconem i dać mu tarczę, będą w "oryginalnej" czasoprzestrzeni? :)

Stworzył, ale Hulk go przywołał ponownie. Przynajmniej ja to tak rozumiem.

Jakby Hulk go przywołał, to by się zjawił tam koło urządzenia, na platformie. A nie na ławeczce, kilkanaście metrów dalej. Zresztą cała ta scena "krzyczy", że Cap przyszedł sobie tam z domu wcześniej.

W sumie masz rację. Ja też to zauważyłam i ktoś mi tak właśnie wytłumaczył, że został przywołany, no ale ta ławeczka ;)

No tu jest wg mnie błąd filmu i tej sceny nie powinno być.

Głąb to cię zrobił ścierwie haha ani razu nie użył nikt słowa czasoprzestrzeń

Dla wszystkich, którzy twórzą teorie o tym kto był bardziej zmotywowany, a kto mniej i przez to nie nie dawał z siebie wszystkiego i o tym, że Thanos bez rękawicy był wystarcząjąco potężny polecam obejrzeć ten film: https://www.youtube.com/watch?v=8ZUAtQCvp8Y Wg. tej skali Thanos bez rękawicy jest na poziomie Hulka! I to by się zgadzało z komiksowym pierwowzorem. W EG jest stanowczo OP!!! Thor Stormbraker, Iron Man w najlepszej zbroi plus boost od Thora i Cap z Mjolnirem i mocą Thora powinni się po nim gładko przejechać... Każdy z nich ma możliwość walki na dystans, a Thanos nie. Fizycznie Thor powinien być silniejszy, a Cap jest chyba najlepiej wyszkolony w walce wręcz. Jakby nie patrzeć easy win! Do tego jeszcze Captain Marvel w obwodzie...
Po drugie jakby Thanos był taki potężny bez rękawicy i mógł kłaść na hita każdego Avengera to dlaczego sam wcześniej nie przybył na ziemie po 3 kamienie? Wiedział, że tam są i jednak nie odważył się wybrać na ziemie bez choćby jednego kamienia w rękawicy. Wiedział, że bez choćby Power Gema nie ma szans w starciu z Avengersami!!!
Twórcy w EG poszli bardziej w emocje i patos niż w miarę logiczny sens...

Przez tyle filmów potworzyły się klocki, które logicznie powinny wejść na miejsce. Tymczasem twórcy wymyślili sobie jak film ma wyglądać i dopiero wtedy próbowali powciskać klocki. Tam gdzie był klocek kwadratowy twórcy wymyślili sobie trójkąt i na siłę próbowali wcisnąć ten klocek. A jak się nie dało to przypiłowali i udawali, że nic nie widać.
Wymyślenie sobie fabuły i dopiero potem dopasowywanie wszystkiego do tego jest okej w stand alone filmie, ale tutaj mieliśmy pierdyliard innych filmów, z których należało to wszystko skleić.

A i jeszcze jedna sprawa wcześniej do powstrzymania Armii Thanosa wystarczyła Wakanda, Thor i mała grupa Avengers a teraz było całe Uniwersum, wszyscy resztki Asgardu, czarodzieje, wakanda no wszyscy Cpt Marvel jakby dwóch Thorów no ale co i tak biedny Tony musiał się poświęcić bo nie dali by rady :((((((((((((((((((((

NIe dali by rady bo w niewytłumaczalny sposób "zwykły" Thanos spuścił łomot najsilniejszym z Avengersów i założył po raz kolejny rękawice ze wszystkimi kamieniami... MCU zaczęło się od Iron Mana i jego słynnego " I am the Iron Man" i na tym się skończyło. Przynajmniej ta faza. Obstawiałem przed filmem, że to on się poświęci dla reszty.

Ten koniec zepsuł mi cały film. Dlaczego Tony? Znacznie więcej sensu miałoby jakby to Kapitan się poświęcił. A dla Starka posiadanie rodziny i życie w lesie, w domu byłoby ładnym i przede wszystkim logicznym zakończeniem tej historii. No ale przecież można w ostatniej scenie zaprzeczyć temu co się powtarzalo przez cały film, wliczając użycie rekawicy przez Hulka, "pamiętaj niczego nie zmieniaj". Gdzie tu jest konsekwencja, jeżeli się zmieniło cały życiorys Peggy i Kapitana. Film mi się podobał, nawet z tymi mniejszymi dziurami, ale ta końcówka jest nie do wybronienia jak dla mnie. A szkoda, wyszliśmy trochę zawiedzeni z seansu.

Zmieniona została alternatywna rzeczywistość. W tej głównej, którą znamy od początku MCU zostały "odpstryknięte" działania Thanosa z IW. Thanos z tej rzeczywistości nie żyje (odcięty łeb) + nie żyje również Thanos z rzeczywistości alternatywnej (zdezintegrowany rękawicą). Ci którzy zginęli śmiercią "nie od rękawicy" również aktualnie nadal nie żyją: Gamora, Vision, Loki, Black Widow, Heimdall i ci o których pewnie zapomniałem.

Zakładam, że dla Gamory znaleźli furtkę. Gamora z roku 2014 przeniosła się do 2023 razem z Thanosem, ale Tony jej nie zdezintegrował. Gamora zamiast wrócić do 2014 zostaje w roku 2023. W roku 2014 powstaje alternatywny wszechświat bez Gamory, a Star Lord z Endgame może szukać w roku 2023 Gamory, która wyraźnie uciekła po walce. Mówiąc najprościej związki heteroseksualne tak pietrają Disney i spółkę, że woleli anulować cały romans z poprzednich filmów.

Ale co wy się na tego Thanosa bez rękawicy uwzięliście? W IW sama rękawica mu nic nie dawała, dopóki nie użył mocy któregoś z kamieni, a nie robił tego za często.

Mind Stone i Power Gem zwiększają pasywne moce właściciela.

W MCU? Przytocz fragment filmu w którym było to powiedziane, bo być może mi uciekło.

Powiedziane wprost nie zostało, ale zostało pokazane. Można iść tą drogą i założyć, że nie zostało też zaprzeczone. Przykłady: wzrost siły i potęgi u Ronana (czuł się na tyle pewnie, że rzucił wyzwanie Thanosowi) w Strażnikach, Thanos z Power Gem pokonuje Thora i Hulka w IW, Mind Stone dawał zasilanie i moc Visionowi (nie tylko w momencie gdy strzelał wiązką energii z czoła, to była jego "bateria" i źródło życia).

W IW w walce z Hulkiem, Thanos nie używa żadnego kamienia by go pokonać. Potwierdzili to sami twórcy. Dodatkowo w pierwszych strażnikach Korath mówi wprost do Romana że Thanos jest najpotężniejszy we wszechświecie. Żeby użyć kamieni na rękawicy Thanos musiał zacisnąć pięść.

Korath nie wiedział wtedy o istnieniu Kapitan Marvel, która rozwaliła by Thanosa bez kamyczków. Również Scarlet Witch jak pokazano w End Game załatwiła by go w pojedynkę. Nie będę wspominał o Odynie bo to już nie ta liga...Co do Hulka to bardzo go osłabili po pierwszych Avengersach... gdyby tak nie zrobili , to Zielony mógłby wygrać z Szalonym Tytanem bez rękawicy.

Korath doskonale znał Kapitan Marvel. Wystąpił razem z nią w filmie o niej. Hulk w walce wykorzystuje tylko siłę. Thanos znowu to wojownik perfekcyjnie wyszkolony w szermierce i walce wręcz. Thor bez problemu moim zadaniem z Hulkiem by sobie poradził. Co do Odyna, nie wiem jakie są jego możliwości w MCU. Sam twierdzi że nie jest silny jak Thor, co już jest sygnałem że jest po niżej mocy Thanosa.

Korath nie mial pojecia wypowiadajac te slowa o Kapitan Maravel w tym sensie ze wtedy nie bylo w ogole filmu o niej, wiec nie istniala i to mialem na mysli. Thor nie powinien wlasnie pokonywac Hulka bez problem, bo fizycznie Zielony jest poza jego zasiegiem (ale nie w filmach). Co do Odyna to jego moc jest na innym levelu w porownaniu do postaci ukazanych w MCU (mam na mysli filmy), nawet Kapitan Marvel. W filmach juz zapewne nigdy sie nie dowiemy o jego mocy (choc to ze byl w stanie uwiezic Hele ktora z latwoscia rozwalila Thora powinno cos ci mowic), zapraszam wiec do komiksow.

Owszem, Power Gem i Mind Gem miały pasywne działanie, ale w bezpośrednim kontakcie. Ronan miał "bezpośredni" kontakt z kamieniem (najpierw w dłoni, potem w młocie), Vision tak samo - kamień był połączony z jego mózgiem. Jak pokazano w GoTG, używający kamienia Mocy miał czarno-fioletowe oczy. Thanos takich nie miał. Rękawica trzymała wszystkie kamienie w kupie, ale nie były one aktywne cały czas, widać to było w IW gdy kamień którego aktualnie Thanos użył, rozbłyskał. Poza tym, do użycia któregokolwiek musiał zacisnąć pięść. Kamień Mocy podniósł siłę Thanosa dopiero gdy wyciągnął go z rękawicy i wziął w rękę (walka z Cpt. Marvel).

Dokładnie. Trochę to bekowe.

Thanos w Infinity War z rękawicą to nie ten sam Thanos - ma moc kamieni, ale jednocześnie jest fizycznie osłabiony przez nie (widać to jak dokłada kolejne kamienie, że go to przytłacza). Nie chce używać ich mocy, bo zaraz musu pstryknąć do czego potrzebuje całej swojej siły.

Dokładnie, dokładnie kamienie zabierają mu siłę :) dzieci dalej nie rozumieją pewnych rzeczy :)

Gdzie w filmie jest jakaś wzmianka że kamienie zabierają siłę Thanosowi? chyba że to wyssane z d... aby obronić braki logiczne filmu. Thanos dzięki kamieniom stał się praktycznie nie do powstrzymania i używał ich wtedy kiedy tego potrzebował.

Jest wzmianka o tym, że Thanos mówi że nawet on musi zamykać dłoń żeby użyć kamieni :) i musi oszczędzać siłę na użycie go ostatecznie :)

aha , czyli to że musi zacisnąć dłoń aby użyć kamieni powoduje że czuje się on taki osłabiony tak? ha ha
No tak musi oszczędzać rękę bo jak za dużo razy ją zaciśnie to dostanie zakwasów i nie będzie w stanie pstryknąć xD. Dawno się tak już nie uśmiałem =).

Człowieku Kamienie to wielka siła i każde użycie ich wymaga mega siły rozumiesz? więc też słabnie on z czasem :) widzę, że wiedzę masz żadna :) szkoda dyskutować :)

Właśnie rozumiem ale ty tego nie rozumiesz xD. Thanos jest mega silny dlatego zaciskanie pięści to dla niego żaden problem xD. To że słabnie on z czasem to tylko twój wymysł i nie masz na to żadnych dowodów. Ot bajeczka aby załatać jakąś dziurę.

Szkoda mi słów idź dalej myśleć nad liniami czasu bo nie rozumiesz tak jak tego :) Polecam jak hulk ubiera rękawicę i bez użycia co się z nim dzieje :) i do wzmianki kiedy doktor mówi nawet Thanos żeby użyć rękawicy musi ją zacisnąć :) z Infinity war :)

Tyle ze Hulk w tym filmie to namiastka postaci z komiksów. Według ciebie Thanos w IW z kazdym kamyczkiem stawał sie coraz słabszy, szkoda że film pokazywał coś zupełnie innego. Ale co tam film... przecież to ty decydujesz nie on xD. Thanos był prawie Bogiem z wszystkimi kamieniami, no ale według Ciebie był bardzo słaby xD.

Kamienie dają siłę ale zebrane razem też trzeba wiele włożyć sił i mieć jej :) nie dyskutuję więcej z Tobą szkoda czasu :)

Dlatego kamienie nie są dla wszystkich, o czym była mowa w SG1, a czego dobitnym przykładem okazał się Stark. Tylko najmocniejsi mogą nimi władać, ale to czyni ich mocniejszymi a nie słabszymi. Przykład? Ronan. Nie wiem jeszcze po co ja mam dyskutować z kims kto nie rozumie że kamyczki daja wielka moc. Widziałeś dr Strange aby tracił siły uzywajac kamienia czasu ? bo ja nie. Nawet nie chce mi się już o tym dyskutować bo to jest bez sensu.

W filmie o tym nie ma mowy, ale w komentarzach twórców w IW jest wypowiedź, że gdy tylko Thanos rozpoczyna kolekcjonowanie Kamieni, wszechświat/los obraca się przeciw niemu. Dlatego wpierw ustala położenie wszystkich Kamieni, a następnie je zdobywa w krótkim czasie. Przykładem tego jest to, że Scarlet niszczy Kamień Visiona oraz to, że Thor pokonuje Thanosa przed pstryknięciem. Zebranie Kamieni Nieskończoności w jednym miejscu jest tak "nienaturalne", że Rzeczywistość się przed tym broni.