Pierwsza scena super. Cały film ciekawy. Mam wrażenie, że może trochę zbyt dosłowny. Do
ostatniej sceny mam trochę obojętny stosunek, może być, mogłoby jej też nie być.
Natomiast wciąż dziwię się, że przedmiotem pożądania był trochę grubszy Donald Tusk i Gordon
Ramsay razem wzięci ;)
Myśl przewodnia filmu - pozbyć się determinizmu biologicznego - gdy rodzi się dziewczyna lub chłopak to od razu ustawiamy do nich etykietki płci a może to nie determinanty a jedynie pewne symbole, który każdy może zabarwić własną interpretacją - każdy z nas jest niepowtarzalnym indywiduum - szkoda życia na zabawę w...
odważny pod względem tematu. warto zoabczyć żeby dać sobie okazję do zaobserowania własnej reakcji na kwestie, o których w polskim kinie jeszcze się tak otwarcie nie mówi. to film o seksualności, która nie jest wtłoczona w ramy płci.
Pomysł z przeszłości, ale realizacja dość ciekawa. Jest i humor (przeważnie czarny), jest i powaga. Dobrzy aktorzy i intrygujące rozwiązania. "Żywa" operacja (!) i seks mężczyzn bez tabu. Generalnie, aktorzy pokazali, co mieli i to w dość ostrej formie. Mimo to, zakończenie przynosi niedosyt i rozczarowywuje. W...
Zabawne, bo dzień wcześniej oglądałam ten film: http://www.filmweb.pl/film/À+trois%2C+on+y+va-2015-720905 - jest dostępny za darmo na vod onet pod polskim tytułem "Liczę do trzech". Tam jest to samo, tylko na odwrót.
Scena w korytarzu faktycznie mistrzowska. Ta aktorka umie zagrać takim diaboliczno-psychodelicznym...
Tykwer to jeden z moich ulubionych reżyserów i bardzo chcę obejrzec ten film, ale nie wiem gdzie go mogę znaleźć , ściągnąć kupić? Jakoś przegapiłam go w kinach, albo u nas go nie pokazywali i teraz nie mogę go nigdzie odszukać. Ktoś ma jakieś informacje na ten temat?
Strasznie mnie znudził ten film, z trudem obejrzałam do końca. Duża jego część, szczególnie na początku, to dialogi o niczym i ciągnące się bez sensu sceny. To chyba już lepiej, żeby nie mówili nic. Potem się rozkręciło, rozmowy stały się ciekawsze, pojawiło się więcej uczuć, ale i tak całość pozostawia wiele do...
Dla mnie głównym atutem filmu była rola Sophie Rois (Hanna). Początkowo wydaje się zimna i wyniosła, ale z czasem widzimy ją w odmiennych sytuacjach, w których jest już dziewczęca, nawet dziecinna, neurotyczna, zabawna, dziwna. Duża w tym zasługa jej mimiki i charakterystycznej topografii twarzy - niekiedy Hanna...
Pierwsza połowa zdaje się pokazywać historię związku jakich wiele, niby wszystko ok, ale
zaczyna pojawiać się rutyna, problemy, w końcu zdrada. A jednak nie kończy się to źle,
myślę, że autorzy przyjęli interesującą konwencję, nie komedię, nie dramat ale coś
pomiędzy. Można powiedzieć, że to bulwersująca...